Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Skubany, jeszcze w rękawiczkach pociska 😁
  2. Jeszcze 90 lat spłaty kredytu 😉🤣
  3. To nie zawsze zadziała. Każdy posiłek zawierający węglowodany (a przecież zawiera, prawda?) powoduje wyrzut insuliny do krwi. Insulina "wysyła" węgle do komórek. Jak jesteśmy na siłce, na rowerze albo w innej aktywności - problemu nie ma. Również po treningu - służy to odbudowie mięśni. Ale jeśli nie ma aktywności, to węgielki zmieniają się w tłuszczyk. Sporo ludzi jest non stop na insulinie, bo jedzą za często, za węglowo, podjadają itp. Chyba że porcje są na tyle małe (kalorycznie), że zaspokoją akurat nasze zapotrzebowanie podczas pracy za biurkiem Ale jeśli ktoś już ma insulinooporność to raczej nie zadziała. Niestety ale jesteśmy mocno zakorzenieni w atawizmach z czasów, kiedy pokarm był cenny. Nasze organizmy nie radzą sobie z jego nadmiarem (albo wręcz radzą sobie za dobrze). Stąd tycie, insulinooporność i wreszcie cukrzyca Warto zapoznać się z teorią postu przerywanego. Jaką rolę pełni głód w naszym organizmie? Np. taką, że jak czujemy głód, to na 100% nie ma insuliny we krwi a organizm zużywa zapasy. Nie mam tu na myśli ekstremalnych głodówek. Po prostu chodzi o to, żeby poczuć głód w ciągu dnia, Można po prostu przesunąć śniadanie. Oczywiście, jeśli ktoś się źle czuje bez śniadania, to temat odpada. Zmierzam do tego, że nie ma idealnych recept dla każdego a np. bliska osoba usłyszała od lekarza, że ma ograniczyć liczbę posiłków. Nie kalorii ale liczbę posiłków, bo generują zbyt dużo wyrzutów insuliny. Podkreślam słowo lekarz. Ja nie jestem lekarzem a to nie jest zalecenie Chciałem tylko pokazać inny punkt widzenia.
  4. Zostawmy damkę i V-max na boku, mnie chodzi o rozwinięcie tematu efektywnego wykorzystania "długich biegów" bo rozumiem, że chodzi o coś innego niż "zwykłe" dokręcanie na zjazdach, raczej o utrzymywanie prędkości. Mam jakieś swoje obserwacje ale w życiu trudno o idealne warunki, bo albo wieje w pysk, albo jest pod górę albo dziurawo a czasami wszystko na raz
  5. No dobra @marveloa jak to się ma do rowerów? Jak można wykorzystać (naj)twardsze przełożenia przy jeździe powiedzmy turystycznej? Jest płasko albo minimalnie z góry albo minimalnie wieje w plecki. Zamiast kręcić rekreacyjnie rozpędzam się, by potem na twardszym przełożeniu utrzymywać prędkość na kadencji? Zysk jest taki, że jedziemy szybciej ale na podobnym poziomie wysiłku?
  6. Nie ukrywam, że wysłałem tam ludzika google Ale za tydzień będę przejazdem w tej okolicy. Jeśli nie za późno to postaram się rzucić okiem. Będę jechał samochodem, niestety bez nadbiegu
  7. Chrust+ Z drugiej strony - jaka jest przeciętna żywotność roweru alu/stalowego/carbonowego czyli z konwencjonalnych materiałów? Chyba to drewno wystarczy na taki okres. Poza tym podkleisz wikolem i gra A serio - zabawki raczej dla bogatych snobów, dla których walor użytkowy chyba nie ma znaczenia... Myślałem że sprowokuję Kolegę @Sobek82 bo on zdaje się na co dzień w drewnie siedzi
  8. Wszyscy tylko o stali a tu i z drewna można: https://www.my-esel.com/
  9. Ja na sakwach gotuję wodę w Jetboilu na kawę albo zalewam liofy. Chyba że w miejscu noclegu jest czajnik 😀
  10. Weź przejedź przez Niemcy, Czechy czy Austrię i nie napij się piwa jak tam Beerstopy co kawałek a woda mineralna w cenie piwa Alkohol się destyluje - wrze w niższej temperaturze. Ale bimbrownictwa Was uczył nie będę, Drogie Dzieci
  11. Jak ktoś chce motor elektryczny, to proszę bardzo. OC, rejestracja - i zapraszamy na drogi.
  12. Szit, to g*wno wyszło przypadkiem, proszę Szanownej Moderacji Mam taką cudowną klawiaturę bezprzewodową, nie dość, że połyka literki to jeszcze żarty się jej trzymają
  13. Picie surowych jajek było chyba kiedyś dość powszechną praktyką - np. mój dziadek wypijał codziennie jedno, z tym że miał własne kury. Jednak jak pamiętam z dzieciństwa, zawsze latem pojawiały się doniesienia o licznych zatruciach salmonellą, gównie w związku z lodami; niemniej jaja były głównym podejrzanym. Pewnie częściowo z powodu salmonelli picie jajek odeszło do lamusa, podobnie jak produkcja lodów z nieprzetworzonych składników. Dziś wszystko jest z proszku...
  14. Ja lubię posłuchać duetu Jaroński - Baranowski jak sobie przysypiam na transmisji z jakiegoś turu, zwłaszcza jak są dygresyjki o tematyce historycznej - czytali kiedyś fragment książki, gdzie była mowa o 10 schabowych wiezionych w torbie przez zawodnika A bardziej poważnie - każdy z nas ma jakieś preferencje albo przeciwskazania żywieniowe. Sporo zależy też od charakteru jazdy. Jak ktoś jeździ ze Stravą to nie myśli o strawie tylko wyciska żele. Przy jeździe turystycznej ja popełniam największe grzechy żywieniowe - albo słodka bułka albo burger z frytkami i z piwem - rzeczy, których nawet nie jadam na co dzień. Zdarzało mi się nawet zabierać w sakwę na całodniową wycieczkę termos z domowym makaronem i sosem.
  15. ....SzajBajk nakręci o tym min. 25 minut materiału
  16. Przyjmie się od razu, byle była do wyciśnięcia z folii a'la żel...
  17. Byle każdy łapał się tylko za własny wentyl, to będzie dobrze 🤣
  18. @Strek Czy to nie jest jedna z wież Bismarcka? Ja się niedawno dowiedziałem, że kilkukrotnie mijałem dwie z nich (na jednej nawet byłem), nie wiedząc, co to za perełki... Trochę wstyd ale się przyznałem
  19. Ten mój nie jest eko, jest ze wsi i od czasu do czasu staje na targu. A kaczki ma tak tłuste, że podaje je przez papier ścierny Kiszone ogórki w słoikach ma prawie tak dobre jak moje, tylko mi się szybko kończą bo mam mało, bo idę w jakość A poza tym wiem, bo w naszym ogrodzie się nie pryska i albo ślimaki zeżrą albo zaraza weźmie
  20. Nocne niebo bez zanieczyszczenia światłem 👍
×
×
  • Dodaj nową pozycję...