Skocz do zawartości

kipcior

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 133
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Zawartość dodana przez kipcior

  1. Przecież to czy rower się nadaje, czy nie to kwestia opon, a nie jego skoku. Oczywiście, że endurówką można jeździć po płaskim, co to w ogóle za problem jest? Tylko jak się ma rower na góry obuty w ciężkie Minionki i jakieś wkładki, no to "nie jedzie" i trzeba nogi żeby jechało. To samo tyczy się fatbajka. Jasne, że to nie jest optymalny wybór, szczególnie przy współczesnych rowerach z napędem 1x, gdzie brakuje twardych przełożeń. W przypadku elektryka to wszystko jedno, bo w razie czego nadrobimy prądem. I tak, i nie. Rower enduro ma jednak inną geo niż jakieś XC, a ten skok jest "przy okazji". W rezultacie jest po prostu łatwiej. Choć przez brak umiejętności o spektakularną glebę też nie trudno.
  2. Redshift + amortyzowana sztyca (VCLS, Redshift, Cane Creek) zapewni znacznie więcej komfortu niż stale i karbony. Opona to wystarczy 38, choć szerzej też nie zaszkodzi.
  3. Ja mam MT5 z przodu i zacisk SLX z tyłu z klamką od Magury. Ja tam lubię te klamki. U mnie nic się z nimi nie działo, a mam je 6 lat. Zadecydowanie brałbym Magury.
  4. Zakazanie rowerów szosowych rozwiązałoby problem ludzi nie umiejących jeździć po DDR
  5. @Lassar71 A nie wystarczy wejść w opcje "ignorowani użytkownicy" jak Cię ktoś irytuje? Przecież to internet, tego się nie uniknie.
  6. Dziadku, nie denerwuj się
  7. @Lassar71 Ale ja tego nie piszę w kontekście, że to jedynie dla starych ludzi jest. Tylko do tej pory wiek zwyczajnie eliminował ludzi z pewnych aktywności, a dzisiaj jest oczywiste, że elektryfikacja pozwala na wydłużenie okresu przydatności naszego własnego organizmu i każdego zatwardziałego analogarza to czeka
  8. Ergon GP4. A jeśli jakaś podróbka to też bym szukał czegoś, co można całą ręką chwycić. Żeby to były rogi, a nie różki, bo takie są mało używalne.
  9. Weź sobie kup kierownicę corner bar lub chiński zamiennik, a nie myśl o barankach, bo zasnąć można przy tym
  10. Weź pod uwagę, że przy dzisiejszych cenach za ok 2k możesz mieć nowe koła aluminiowe pewnie cięższe od tych karbonowych o jakieś 100-300g? I właśnie za to płacisz dodatkowe 2k. Równie dobrze można się wys...ikać przed jazdą No ale tak w ogóle to najpierw wypadałoby zważyć swoje obecne, czy się w ogóle coś zyska i ile.
  11. Daj sobie spokój z karbonowymi kołami. Za to masz budżet na mostek Redshifta i amor Rock Shox Rudy. Tak tylko mówię, bo przecież kto by się pchał gravelem w góry
  12. 2. Komfort poprawia karbonowy VCLS.
  13. Napływ ludzi w górach mamy od kiedy zamknięto sklepy w niedzielę. Od tego czasu, jest w cholerę hołoty robiącej syf i "pieszych" wyjeżdżających kolejką na piwo do schroniska. A teraz ci sami ludzie mogą jeszcze wypożyczyć elektryka, bo to na dodatek zrobiło się modne. No takie mamy społeczeństwo i co zrobisz. Tylko, że amatorzy na rowerze stanową zagrożenie głównie dla siebie, bo nie ma siły, w końcu głupi łeb rozwalą. Ot po prostu pozwólmy działać ewolucji, zamiast kręcić bata na samych siebie, bo za rok, dwa, pięć czy dziesięć, sami będziemy tych elektryków potrzebować. No chyba, że zakażemy ustawą się starzeć
  14. Mocowanie wchodzi od dołu do rury sterowej i się rozpycha śrubą. A sam błotnik jest na zatrzaskach więc można go łatwo demontować.
  15. Jak ma rzeczywiście działać to tył: https://www.themudhugger.co.uk/collections/rear-mudhugger-mountain-bike-mudguards/products/mk2-rear-mudhugger-large?variant=43328843186350 Przód nigdy idealny nie będzie ale taki lub tego typu radzą sobie nieźle: https://www.topeak.com/global/en/product/661-DEFENDER-M1
  16. Co do opon i asfaltu to niewątpliwie będzie muł. Acz w razie czego wystarczy sam tył zmienić na coś szybkiego. Z drugiej strony nasz napisane "Kraków" czyli cholernie śliskie skałki wapienne. I jak sobie pomyślę jak walczyłem o życie w deszczu i błotku na Mezcalach w głupim Lasku Wolskim to drugi raz bym tego nie zrobił. W Beskidach jest znacznie mniej problemów niż tam
  17. kipcior

    [2024] Rockrider

    AM100s ważył 2kg mniej.
  18. Zawsze śmieszy jak rowerzyści grzmią o elektrykach "zakazać", "zabronić" itp. A jednocześnie sami nie przestrzegają pewnie połowy istniejących przepisów
  19. Skoro cena bez znaczenia to weź ten lżejszy.
  20. Dla mnie to nierealne ale są ludzie co cały rok dojeżdżają na rowerze więc zapewne się da. Poszedł bym bardziej pragmatycznie. 20km w jedną stronę czyli 40 dziennie, to jakieś 900-1000km miesięcznie, 12tys rocznie. Przy takich przebiegach kupowanie MTB to średni pomysł. Kup coś prostego, co jest jak najbardziej bezawaryjne, lekkie i tanie w serwisie. Bo koszty utrzymana nieodpowiedniego roweru mogą być droższe od samochodu. I tak potrzebujesz jeszcze ciuchy, błotniki, lampki, jakąś torbę np. podsiodłową (plecak to zły pomysł) i kasę na wymianę siodełka. Albo pięciu...
  21. Mam Gorewear Endure i mogę polecić acz bardziej wiosna/jesień, nawet zima. Na lato i deszcz nie ma dobrego ubrania, bo i tak się ugotujesz. "- wodoszczelność i oddychalność" Tak, ale nie na raz. Większość membran w ogóle nie oddycha, ta owszem. Ale jak jest +15, świeci słońce i tylko wieje wiatr to biorę inną kurtkę, zwykłą wiatrówkę bez membrany, bo tu już jest za ciepło. "- jak najwięcej elementów odblaskowych" Tak - zintegrowany kaptur Tak, to jest must have na rowerze. Ale jak jest zimno, mniej niż 10 stopni wtedy jeżdżę w kapturze pod kaskiem. Żadna czapka tak fajnie nie grzeje. "- rozpinana na zamek błyskawiczny na całej długości" Tak "- cena do 600 zł, ale jak będzie warto wydać ze 100, czy 200 więcej to płakać nie będę. " Promocji szukaj, np na Bike-discount.de czasem się trafia. Taka kurtka jeszcze powinna się pakować do kieszeni, bo niekoniecznie będziesz w tym cały czas jechał. Pomijając jazdę w deszczu to lepiej poszukać cienkiej wiatrówki bez membrany z warstwą DWR, która jest tak naprawdę dużo bardziej uniwersalna. No ale takie coś tylko mżawkę wytrzyma i to max godzinę. Z takich mam Humvee Windproof shell, bardzo ją lubię ale krój jest jakiś dziwny i jak się da, to lepiej przymierzyć przed zakupem. W tym da się jechać w trochę wyższej temperaturze niż +15, a przynajmniej po płaskim.
  22. Bo zielone okoliczności przyrody
  23. Bo to aż nienaturalne jak nikogo nie ma na Klimczoku.
  24. Potwierdzam motyw z twardym siodłem. Wtedy tyłek boli tak bardzo, że się nie da jeździć i otarcia nie zdążą się zrobić
  25. @Brombosz No nie przypominam sobie takiej sytuacji, żeby mnie sztyca zaatakowała. Myk-myk z punktu widzenia gór jest bezapelacyjnie ciekawszym rozwiązaniem ale po płaskim taki NCX czy inne podobne rozwiązanie to świetna rzecz. Teraz ujeżdżam VLCSa ale to w gravelu. Jednak tam też bym przytulił coś bardziej ruchliwego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...