Skocz do zawartości

m0d

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 144
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez m0d

  1. @skom25 Shimano nie dodaje już tych kostek w komplecie Co ciekawe były kiedyś, jak w pudełku był już całkowicie zmontowany zestaw, a nie ma teraz jak trzeba sobie samemu zmontować Ja je sobie zostawiłem z jakiegoś starego kompletu hamulców. A jak ich nie ma to pozostają kombinerki/szczypce + ewentualnie kawałek szmatki. Naprawdę można to chwycić na tyle sposobów i tyloma narzędziami, że można było zrobić to od razu dobrze. A teraz pozostało rozmontować, skrócić, nabić nowy element i pewnie jeszcze odpowietrzyć będzie trzeba. Że co włożysz..? :D
  2. m0d

    [buty] SPD+pedały

    Nie doczytałem jakoś końcówki zdania Jeszcze pytanie czy mowa o trzech różnych rowerach czy o jednym używanym jako "szosa/gravel/mtb"
  3. m0d

    [buty] SPD+pedały

    To może jeszcze napisz do czego ma być ten komplet. To są buty szosowe, pod spd-sl np. a nie spd
  4. 40-28T jeśli już i był to jednorazowy wybryk, do roweru MTB czyli z założenia w teren nie ma większego sensu. 38-24T to też już "staroć" choć nadal dostępny i nadal w teren to twardo. Obecnie masz korby pokroju 36-26T i bardziej miękkie o tego typu stopniowaniu. Lub 1x
  5. No to jak nic napęd 1x się kłania A te 5 czy ileś % skrajnych sytuacji jest w praktyce do pominięcia. Ot, nieco szybciej zakręcić korbą jak potrzeba albo stanąć na pedałach na podjeździe. Dla przykładu ja jeżdżę gravelem z napędem szosowym (rower sprzed "ery" grx), czyli kompakt 50-34T pożeniony z kasetą 11-34T 11s. 50T to do takiego roweru za dużo, ale i tak jest używane większość czasu na asfalcie. 34T zostaje na podjazdy i jazdę w terenie. Optymalne dla mnie było by np. 46-34T z kasetą 11-34 lub 11-36. Jeśli zamierzasz używać zębatki 34T jako podstawowej a 50T wozić ot tak bo będzie na te 5% sytuacji, to nie ma to sensu. 46T bym się nie bał, bo gravel umożliwi jednak szybsze przemieszczanie się na asfalcie i poćwiczenie nogi
  6. Standardowy przypadek typu koniecznie chcę 3x ale w praktyce używam go jak 1x... Drogi autorze tematu, nie bez powodu napędy 3x praktycznie wymarły. To miało swój czas i miejsce w epoce gdy z tyłu miałeś 5-6, max 7 koronek. A do tego jestem więcej niż pewien, że jak już w ogóle wrzucasz na te obecne 48T to po to żeby jak to się mówi "ugniatać kapuchę" z minimalną kadencją. 48 to już bardzo blisko szosowego kompaktu, rzecz nie do wykorzystania inaczej niż na asfalcie, w rowerze szosowym i przy wyćwiczonej nodze. Do graveli obecnie stosuje się blat max 46T przy napędzie 2x, inaczej było narzekanie że jest za twardo i nie przystaje to do charakterystyki tego roweru. Nie bój się napędu 2x, razem z kasetą 10-11 czy 12s daje to mega szeroki zakres. 52-39 jeśli już To jest zestaw dla ściganta z baaardzo mocną nogą i też raczej na płaski teren.
  7. Przecież ta mała blaszka to tylko dodatkowe zabezpieczenie dla śruby... Jak odskoczy to odskoczy i tyle.
  8. m0d

    [Taśma] Tubeless

    Ogólnie trafne spostrzeżenie Jeśli to ma potem stać i zasychać, to jest to sztuka dla sztuki. A powietrze potrafi z takiego nieruszanego zestawu zejść szybciej niż w przypadku poczciwej dętki. I żeby było jasne - nie jestem przeciwnikiem tubeless, wręcz przeciwnie. Tylko róbmy to tam, gdzie ma sens Te wentyle to ze złota? Np. zestaw od Rubeny to niecałe 20zł...
  9. m0d

    [Taśma] Tubeless

    Mi się zdarzyło już tak: - opona lekko obraca się na obręczy od zwykłego hamowania, oba komponenty tubeless - obręcz łączona na wsuwkę a nie spawana, oczywiście TL ready, ale mimo wszystko potrafiła popuścić na łączeniu - po nagłym zejściu powietrza rant opony "odkleił" się od obręczy, oba komponenty tubeless Jest możliwe tyle kombinacji opon i obręczy, że wszystkiego nie ogarniesz i nie wszystko będzie na 100% działać, zestaw do łatania nie zawsze pozwoli ogarnąć sytuację. Przypadek nr 2 i 3 nie do odratowania w warunkach terenowych, żaden nabój CO2 ani tym bardzie ręczna pompka nie pomoże. Ba, bywa że czasami i strzał z kompresora nie daje od razu efektu. I wtedy pozostaje poczciwa dętka, zwłaszcza jeśli jesteś właśnie po środku niczego
  10. m0d

    [Taśma] Tubeless

    A wyobraź sobie, że do tego opona przestaje siedzieć w rancie i możesz sobie do woli pompować małą, ręczną pompką... Sytuacje bywają naprawdę różne, to że raz Ci się zdarzyło tak, to nie znaczy że następnym razem będziesz w stanie cokolwiek załatać i napompować.
  11. m0d

    [Taśma] Tubeless

    To bardziej chodzi o sytuację gdzieś w drodze, gdy mleko nie da rady czegoś zakleić i musisz się babrać ze zdejmowaniem opony i ładowaniem dętki. Zwłaszcza gdzieś w terenie to syf, kiła i mogiła. Miałem wątpliwą przyjemność zabierać się za naprawę w lesie, mleko wycieka, wszystko się do tego klei, itp. A tak a propos przemyśleń o tublesie, to IMHO w MTB używanym zgodnie z przeznaczeniem to praktycznie must have, w gravelu to tak fifty-fifty - może i dobra rzecz jak spędzasz większość czasu poza asfaltem, a w szosie przy tak wąskich gumach i dużych ciśnieniach to już praktycznie sztuka dla sztuki.
  12. Raczej ulepino Stylówa a la te tandetne "fixie", mocne 3 na 10 👍 Pchać na oeliksa i liczyć hajsy 🤑 Jak widać dla Marina "cross is the new gravel" Też wygląda jak kawał ulepa i jeszcze ten kąt główki, który namiętnie pakują jak leci do przeróżnych rowerów. Chyba się któremuś inżynierowi zrobiło kopiuj-wklej do wszystkich projektów, ktoś nie zauważył i poszło
  13. Pełna specyfikacja tego typu roweru żeby móc na nim startować w imprezach UCI Taka "delikatna" różnica. Jak do przełaja założysz gumy 36c to nie przestanie być przełajem, mimo że na zawodach trzymających się wytycznych na nim nie wystartujesz
  14. m0d

    [2021] Marin

    Dwa razy miałem Tektro (Draco i jeszcze jakieś inne podobne) i dwa razy działały do pierwszej zimy, a potem "spuchły" i tyle z tego było Z Shimano nigdy nie miałem problemów, co najwyżej po paru latach jakieś drobne wycieki przy klamce, jedyne co irytuje mnie w tych tanich modelach to klamki na dziesięć palców Avid/SRAM tak pół na pół - Level TL bez zarzutu, a DB5 dopadł temat puchnących gum.
  15. m0d

    [2021] Marin

    Wolałbym dokładnie odwrotnie, nawet najprostsze Shimano MT200 niż ich odpowiednik od Tektro
  16. Jeszcze pytanie czy to ma być rzeczywiście dirt czy standardowo jakaś hopka w zagajniku za osiedlem..?
  17. Nie przejmuj się I kolejny plus za napisanie prosto z mostu, że kupiłeś dla wyglądu, bo większość tu się masuje z próbami udowadniania jakiego to sprzętu nie potrzebuje, bo ma po drodze dziurę w asfalcie. A "Z tym amorkiem jest taka lipa" bo to w ogóle nie jest amortyzator sensu stricto, tylko taka taniutka atrapa właśnie "dla wyglądu". Pogódź się z tym, zrób podstawowy serwis i tyle.
  18. Te smary to więcej warte od tego widła 😆 Wyczyścić i nasmarować co tam akurat będzie pod ręką i tyle. Niestety tak to jest na rowerowym rynku. Ludziki koniecznie ale to koniecznie chcą rower MTB ze wszystkimi przynależnymi bajerami, ale przy tym cena ma być jak najniższa, więc powstają takie Ramblery czy inne Hexagony. Docelowy klient i tak zwykle nie czuje że coś nie gra, bo takiego roweru używa do przysłowiowej jazdy po bułki. Duży plus za zwrócenie uwagi, że to co masz po prostu nie działa i udaje coś czym nie jest.
  19. m0d

    [2021] Marin

    Czyżby przybysz z równoległej rzeczywistości..?
  20. A wiesz kiedy jest jeszcze fajniej? Jak się wybierzesz w teren takim gravelem i wykorzystasz ten automatyzm Abstrahując od gravela IMHO nic tak nie uczy podstaw z każdego szkolenia jazdy w terenie jak "pełnosztywny" rower
  21. Nie ma to sensu na dłuższą metę, bo i co poza wagą będziesz w stanie zyskać, a to potrafi kosztować i to sporo. Zmień opony na dość lekkie semislicki i tyle. A następną razą kupisz sprzęt adekwatny do tego gdzie i jak jeździsz i tyle
  22. A ja się standardowo spytam jaki interes ma dwóch panów w promowaniu patologii? Serio, jak mentalność Sebiksa za kółkiem bety/kałdi co to "musi zapier..." a wszyscy inni to frajerzy bo tego nie rozumieją, a samochody są po to żeby zawsze nimi zapier... Tu mamy to samo w wersji rowerowej. Za wolno i chcesz jechać wszędzie tam gdzie samochody - kup motocykl albo skuter, proste. I sam zakup pewnie taniej wyjdzie. Oczywiście kosztem tego, że stracisz możliwość wjazdu tam gdzie możesz rowerem, chyba nie trzeba uzasadniać dlaczego, ale może zaraz nadleci też jakiś obrońca rycia gór i lasów motocyklami czy quadami. I naprawdę, dajcie sobie spokój z tymi pięknymi historyjkami jak to na ebajku jedzie staruszek, żona, osoba z nadwagą, albo robotnik do fabryki i to jeszcze zimą, bo wyraźnie widać że chodzi tylko o dużą prędkość małym wysiłkiem + popisy i niepodpadanie przy tym pod przepisy dotyczące pojazdów typu motocykl, a to wcześniej to zwykłe mydlenie oczu I tak, są osoby korzystające z ebajków z sensem, ale tu mamy ich antyprzykłady.
  23. Czyli znowu - chciałbym motocykl ale żebym mógł nim jeździć tam gdzie rowerem A to jest to o czym pisze @skom25 - rusz tyłek to będziesz jeździł szybciej. Albo pogódź się z tym, że nie będziesz, bo i nie każdy musi, tak jak nie każdy wyciśnie 100kg+ na klatę bez wspomagania albo nie przebiegnie jakiegoś dystansu w określonym czasie. I to wcale nie wyklucza czerpania przyjemności z jazdy. Ja np. w ogóle nie mam parcia na prędkość, choć cieszy mnie jak widzę jakieś postępy na znanych sobie trasach. Z tego co piszesz jedynie aspekt turystyczny trzyma się kupy, tylko znowu - czemu tu ma służyć jakieś odblokowywanie jeśli to ma być turystyka rowerowa? Robi się taka samonakręcająca się spirala, że elektrykiem możesz jechać niby szybciej, ale powyżej 25km/h nie będzie już wspomagania i da o sobie znać masa pojazdu, więc chcecie więcej mocy i wyższego limitu prędkości, a za chwilę i to jest za mało i chcecie bez limitu i manetkę gazu, ale żeby był to nadal formalnie rower
×
×
  • Dodaj nową pozycję...