Skocz do zawartości

wkg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Zawartość dodana przez wkg

  1. Te tańsze Shimano tez nie sa powtarzalne ... jeden działa a drugi działa gumowo. Ale odpowietrzają się bez jakiś wiekszych problemów ...
  2. A co mam płakać ? Może same wyjdą
  3. Do biegówek musi być w miarę twardo i równo - ideałem byłby przygotowany tor z założonym sladem jak w Jakuszycach ale to nie jest konieczne. Śladówki to raczej do takiego człapania po lasach, polach i łąkach gdzie w butach ciężko bo się człowiek zapada. Jak dochodza kije to za każdym krokiem człowiek sie metr posunie i tyle .... Taka bardziej turystyka ale to jest fajne. W każdym razie ja lubię. No i stopy nie marzną Dodatkowo ten sprzęt nie jest jakoś bardzo drogi. Choć prawdę mówiąc jak ostatnio w Jakuszycach widziałem zawodników trenujących łyżwę grzejących pod górę w tempie panczenistów to spędziłem wieczór na szukaniu po netach nart do łyżwy. Na szczęście nie mam tu warunków śniegowych bo fizycznych też wcale Chude i dlatego ćwiczy inne mięśnie, równowagę, stanie na nartach - podstawa
  4. @KrisK Czekaj - przywróćmy sprawom właściwe proporcje. Oba przypadki o których piszesz zdarzyły sie na nartach zjazdowych w bardzo typowych sytuacjach. Upadki z bardzo małą szybkością - bez dynamicznego uderzenia w zapiętych wiązaniach bez wolnej pięty. W takiej sytuacji -gdy nie ma dynamicznego uderzenia, wiązanie nie puszcza więc puszczają więzadła albo co innego bo noga jest powoli wykręcana. Wiem z doświadczenia Dowaliłem wiązania na 11 bo rano było zalodzone a wieczorem odpuściło, śnieg sie zrobił miekki i się stało. Oczywiście moja wina. Biegówki czy śladówki to coś zupełnei innego - tu noga nie jest "przykręcona" do narty na sztywno wiązaniami, pięta jest wolna. Nie słyszałem, żeby na biegówkach ktoś zerwał więzadła. Tu ryzyko jest inne - jeżeli się nie umie trudno zahamować na zjazdach więc w terenie górzystym trzeba uważać ! Na płaskim to po prostu przypinasz narty i lepiej czy gorzej człapiesz czy biegasz Pracują mięśnie pasa barkowego, ramion, brzucha i w ogóle takie mięśnie, których istnienia byś nie podejrzewał
  5. Tak. Szczególnie zjazdowe. Dlatego pisałem o biegówkach albo raczej śladówkach - i to porównując do biegania. Na śladówkach to raczej takie człapanie Wiem coś o tym bo niestety nie mam biegówek tylko sladówki. Ale pewnie masz rację.
  6. Traktuj to wszystko z dystansem. Tu ludzie często grzeja się dyskusjami między sobą. Naprawdę nikt nie ma złej woli albo złych emocji w stosunku do Ciebie. Dyskusja jak zwykle poszła w kierunku "jak najlepiej zrzucić wagę" i każdy jest przecież najmądrzejszy A jeżeli jakieś posty odbierasz jako nietaktowne - olej. Przeciez to tylko internet.
  7. Wszystko z umiarem, wszystko z umiarem Mistrzami świata i tak nie będziemy. Ale przeciez nie chodzi o to, żeby się umartwiać. Basen - teraz niestety niemożliwy, biegówki czy podobne, rower i wystarczy moim zdaniem. Najważniejsza jest różnorodnośc i na poczatku dużo tlenu. Narty są fajne bo pracuje całe ciało, puls mniejszy a kolana mniej się niszczą niż przy bieganiu.
  8. Bełkot internetowy bełkotem internetowym ale po wysiłku trzeba coś wciągnąc bo inaczej organizm zjada mięśnie i tyle z tego trenowania. Nie mówiąc już o tym, że inaczej wieczorem wilczy głod zaciągnie człowieka do lodówki i się skończy odchudzanie
  9. Mało znam te rejony z wyjątkiem okolic Szczyrku ale miejce obłędne :)
  10. Te papiery są też pisane mocno hmmm ..... konserwatywnie ; )
  11. Po wysiłku trzeba coś przekąsić. I - w odniesieniu do postu wyżej - nie zawsze trzeba się fatygowac z odpowiedzią Tak myślę, - jeżeli naprawde się starasz i żyjesz w jakims reżymie i nie pzrynosi to rezultatów - skonsultuj się z lekarzem. Moze to geny, może jedzenie genetycznie hodowanych kurczaków - niektórzy Amerykanie tyją "z powietrza". Te wszystkie tabelki kaloryczne oparte sa o standardową przyswajalnosć.
  12. Chyba się nie zrozumieliśmy. Garmin pokazał Ci spalone kalorie (chyba znacznie zawyżone bo pewnie jeździsz bez pomiaru mocy i pulsometru) podxczas jazdy. Ale mi chodzi o te po jeździe, podczas odpoczynku, regeneracji. Na siłowni śmierdzi
  13. Ja to rozumiem. Ale chodzi mi o sytuację gdy na przykład jade godzinę, potem się zatrzymuję na jakiś czas, potem jadę godzinę. OK, podczas jazdy jest pomiar mocy, Garmin wie ile mocy poszło w napęd, zna proporcje między moca w napęd a moca na procesy życiowe - w uproszczeniu sprawnośc organizmu - podaje mi wynik. Podczas przerw w jeździe jest pulsometr i tez powinien to uwzględniać bo przeciez jest wszystkomający, tromtadracki i w ogóle. A nie pokazuje :/ Wiem, to nie do Ciebie pytanie ale może ktoś z Garminem to rozgryzł. Patrzęna te cholerne zegarki, ceny od 400 do 4 000 i nie mam pojęcia czym to się je
  14. Oczywiście żartowałem Ciekawa sprawa, nie wiedziałem, że można tak estymować spalone kalorie ! Mam Garmina Edge 530 i pewnie on też to umie ale nie wiem jak to włączyć. Po jeździe mi pokazuje ilość kalorii spalonych podczas treningu i zero po. Muszę to jakoś rozgryźć. Bo z tego co piszesz widać, że opieranie liczenia kalorii na mierniku mocy powoduje błędy na kilka tysięcy kalorii :) Czyli jak podczas półotoragodzinnej przejażdżki Garmin mi mówi, że spaliłem 1100 kcal i Total Work 1100 kJ to uwzględnia to dochodzenie do siebie czy nie ?
  15. Pij swojskie, gowa nie boli i przepijac nie potrzeba A serio - bo widzę, że się znasz - wódka tuczy ? Wiąże wodę ale że tuczy ? Idzie w ciepło i tyle.
  16. No niemożliwe Przyjmij 0,7 wieczorem i rano się zważ Tak rozumując tuczył by nas termofor
  17. Też tak myślę Wiesz, my tak sobie piszemy co wiemy ale byc może warto sie skonsultowac z lekarzem. A może jeździłeś ze zbyt dużą intensywnością.
  18. I natychmiast odkłada, bo wie,że przyjdą zaraz gorsze czasy
  19. Basen Eeeeee ... znowu się roztyjesz i dodatkowo sie umęczysz Pamięć mięśniowa to przy "double tap" Tu jest to ładnie pokazane w zwolnionym tempie https://www.youtube.com/watch?v=WyIq9FdTgwM
×
×
  • Dodaj nową pozycję...