MD11

Radon ma zdecydowanie lepszy osprzęt - sztywna oś z tyłu, amortyzator FOX, przerzutki i manetki XT, więc z tych 2 brałbym Radona, ale nie wiem, czy to będzie dla Ciebie dobry wybór. To są wyścigowe maszyny - mają lekkie, cieniowane ramy bez mocowań na bagażnik. Fotelik w takich rowerach to nie bardzo. Mają porządne amortyzatory, które wypadałoby regularnie serwisować (przecierać golenie, wymieniać olej). Szkoda ich na dojazdy do pracy.

Jakiś dziwny jest ten Kross. W rozmiarze 19" górna rura tylko 610mm i wyjątkowo krótki mostek? Standardem w tej klasie jest 620mm horyzontalnie i mostek 90mm. To zeszłoroczny model był bardziej wyścigowy - górna rura 620mm, reach 443mm (jak w Treku Superfly).

W zeszłorocznym też były SLX (tylko, że M675). M7000 są lepsze?

A no tak, racja. Przy czym dużych zmian względem modelu 2016 raczej nie ma z praktycznego punktu widzenia. W takim razie po prostu rozważyłbym też zeszłorocznego Krossa, ale tak poza tym to ja nie mam uwag.

Rower jest w porządku, ale jeśli Kross Level B8 z 2016 na sztywnych osiach chodzi po 3.600 PLN to chyba na Unibike'a powinni dawać większy rabat.

Skoro nagle rozważasz budżetowy karbon to jeszcze Rometa obczaj: http://allegro.pl/rower-gorski-romet-monsun-29-1-0-wyprzedaz-i6724420603.html.

Sztywną oś z tyłu to w tej cenie niestety chyba tylko Kross montuje, ale jej brak w amortyzatorze to już przegięcie. Swoją drogą Krossa B8 2016 można kupić za 3600, więc nie wiem, czy ten Radon to aż taka okazja.

Jeśli mowa o zeszłorocznym modelu, to moim zdaniem się nie opłaca. Brak sztywnych osi i kiepski amortyzator (średnica goleni tylko 30mm). O ile rama Ci podejdzie (np. górna rura nie będzie za wysoko) to za te pieniądze raczej nic lepszego od tamtego B8 nie znajdziesz, a już na pewno nie ze sztywną osią z tyłu. Poczytaj sobie, co to jest albo zobacz na youtube. Moim zdaniem zdecydowanie warto to mieć, bo jest fajne, wygodne i przyszłościowe jakbyś zmieniał koła. Jeśli możesz wydać więcej to szukałbym aluminium z amortyzatorem RS Reba lub FOX 32, najlepiej ze sztywną osią z tyłu, czyli cennikowo od 6500, ale z dużym rabatem może się zmieścisz w 5000. O karbonie w tej cenie zapomnij, bo to się odbywa na zasadzie karbonowa rama + dziadowski osprzęt, a porządny rower na karbonie to co najmniej 8000 cennikowo. No chyba, że Haibike, bo oni dają duże upusty, ale mają rekreacyjną geometrię (ramy są krótkie i wysokie).

Moim zdaniem zwykły lepszy. Rio ma napęd 1x11, więc z górki się dobrze nie rozpędzisz, a przy 2x10 z korbą 39x26 masz bardzo fajny zakres przełożeń. Poza tym grupa GX jest pozycjonowana wyżej od NX.

Nie warto, gotowiec zawsze będzie tańszy, chyba, że przełożysz części z innego roweru albo masz sprecyzowane wymagania. Z drugiej strony nie wiem, co mógłbym Ci polecić. Nie jestem za dobrze zorientowany w tym przedziale cenowym. Pomyślałem o tej Meridzie, bo skoro dużo ich zostało, to mogliby ją sprzedać poniżej 5000, dlatego odpisałem. Nie wiedziałem wtedy jeszcze jaki rozmiar potrzebujesz. Kross Level B8 jest popularny - chodzą po 3.600 i mają 2 sztywne osie, ale nie widzę w Twoim rozmiarze niestety. A jednak coś jest za 3777: http://www.superrowery.pl/pl/p/Kross-Level-B8-Czarny-Grafitowy-Srebrny-L-2016/722. Nie wiem, czy to najlepsza możliwa opcja, ale na pierwszy rzut oka wygląda całkiem nieźle - sztywne osie, SRAM GX to mniej więcej odpowiednik XT, więc chyba warto go rozważyć. Na pewno dobrze byłoby się jeszcze przymierzyć do tej ramy - pewnie masz w pobliżu jakiś sklep Krossa. A nie - przepraszam! Jednak w tym roku jest inna geometria...

Rama 23 byłaby za duża, 21 będzie ok. Gość wpisał w aukcji rozmiar ramy 51 cm (20"), dalej w treści 54 cm (21"), a Radon występuje w parzystych rozmiarach (20", 22"), więc lepiej dopytaj jaki to jest w końcu rozmiar, bo wygląda mi na 20", czyli będzie za mały dla Ciebie. To ten model: http://www.bikecenter.pl/p7363,radon-zr-race-29er-5-0-black-blue-lime-2013.html, więc kosztował ok. 3900 PLN, a w tym roku podobny jest ten: http://www.radon-bikes.de/mountainbike/hardtail/zr-team/zr-team-29-70/ za 800 EUR z lepszymi kołami. Ten z allegro ma już 4 lata, więc uszczelki w amortyzatorze do wymiany, poza tym jak rozumiem trochę używany i bez gwarancji. Ja bym takiego nie kupił, ale chyba ze 2500 jest wart. W sumie to ciekawe za ile pójdzie, dodałem go do obserwowanych.

Zdefiniuj "mały". Trek ma 443, Merida 439, a do tego, jak już pisał HJK, Focus ma duży stack. Nie jest aż tak kwadratowy jak Cube, ale zdecydowanie bliżej mu do niego niż do "wyścigowych" modeli. Scott też ma reach 422 i chyba uchodzi za krótki, ale ma przynajmniej mniejszy stack, a poza tym on ma mały kąt podsiodłowy, więc górna rura wychodzi 620, a w tym Focusie nie wiadomo, czy tak jest. Jeszcze fabryczny mostek 80 na dodatek. Moim zdaniem tego Focusa nie ma co porównywać do Treka. To tak jak Haibike (też z Niemiec) - sztywne osie i dobry osprzęt, ale kwadratowa geometria.

Napęd to nie wszystko - Cube jest krótki (w rozmiarze 19" górna rura 600mm, a w Meridzie 620mm) i nie ma sztywnych osi nawet z przodu, a Merida ma z przodu i z tyłu. Poza tym to, co najważniejsze, czyli manetki, Cube też ma SLX. Sama przerzutka XT praktycznie nic Ci nie da, a korba XT to tylko trochę niższa waga, przy czym Merida ma korbę 2x, która pewnie i tak jest lżejsza od XT 3x.

Może Merida BIG.NINE 800 (2016)? Sztywne osie, wysokiej klasy amortyzator. Chyba sporo ich zostało, więc możliwe, że jeszcze zejdą z ceny.

Osprzęt i cena Focusa są całkiem ok, ale on ma rekreacyjną geometrię (mały reach, duży stack).

Jest dużo filmików, ale dla zeszłorocznych modeli, a dla Step Cast z tłumikiem Grip chyba jeszcze nie ma. Przypuszczalnie poza problematycznym odkręcaniem śrub na dole reszta serwisu przebiega analogicznie: Jak wpiszesz nr seryjny na stronie FOX-a to znajdziesz zalecane ilości oleju. Z tego co pamiętam w amortyzatorach z tłumikiem FIT4 stosuje się tylko olej Gold, a przy tłumiku Grip leje się dużo oleju z teflonem.

Piszesz chyba o zeszłorocznym modelu, bo w tym sezonie to Merida ma niższy przekrok (przynajmniej na papierze, ale na żywo tej Meridy prawie nikt nie widział, więc pewnie też opierasz się na danych producenta).

Zgadza się, wklejałem już linka z tymi dodatkowymi wersjami: Po prostu Rhytm i Performance Elite to wersje OEM (są przeznaczone dla producentów rowerów, a oddzielnie, w pudełku, teoretycznie ich nie kupisz), więc nie ma ich na stronie FOX-a i jak wcześniej pisałem posta to o nich nie wiedziałem. Uwzględniając również wersje OEM hierarchia jest taka, jak napisałeś.

Jeśli widziałeś amortyzatory z 2016 roku to wszystko się zgadza, bo step-cast i GRIP wprowadzili dopiero w tym sezonie. Teraz widać jakie marże są na tych amortyzatorach - 50% ceny albo lepiej.

Widzę, że z OEM jest jeszcze wersja Performance Elite, która ma tłumik FIT4, czyli to jest chyba odpowiednik zeszłorocznego Performance: https://www.pinkbike.com/news/fox-announces-2017-lineup-details.html. Prawdopodobnie ten Canyon ma właśnie tą wersję, bo widać naklejkę FIT4: https://www.canyon.com/pl/mtb/grand-canyon/2017/grand-canyon-al-slx-9-9.html/.

Nie. Wejdź sobie na stronę FOX-a: http://www.ridefox.com/2016/filter.php?m=bike&t=forks&ref=offcanvas i tam jak przewiniesz trochę w dół to są 4 obrazki reprezentujące poszczególne rodziny amoryzatorów FOX, a niżej konfigurator, w którym można sprawdzić, jakie rodzaje tłumika itp. są dostępne dla wybranego typu amortyzatora. FOX produkuje 4 rodziny amortyzatorów - 32 (XC), 34 (Trail), 36 (All Mountain) i 40 (DH). Te liczby oznaczają szerokość goleni górnych w milimetrach. Float to nazwa sprężyny powietrznej dostępnej we wszystkich amortyzatorach FOX, a Talas to jej odpowiednik dostępny tylko w rodzinach 34 i 36. Pytasz o amortyzatory XC, więc interesuje Cię rodzina 32 i tam we wszystkich modelach dostępna jest tylko sprężyna Float. Możesz to sprawdzić wybierając w konfiguratorze na stronie (Fork Builder) rozmiar goleni (Stanchion): 32. Podobnie z innymi parametrami - np. jak wybierzesz serię Performance to automatycznie podświetli się tłumik Grip, bo innych w tej wersji nie ma. Tak jak pisałem, generalnie masz do wyboru tańszą wersję Performance, w której jest tłumik GRIP i czarne golenie (ta wersja jest stosowana we wszystkich rowerach we w miarę normalnej cenie, czyli gdzieś do 12k PLN) albo droższą wersję Factory, która ma złotą powłokę Kashima na goleniach oraz tłumik FIT4 lub ewentualnie iRD, czyli jakieś elektronicznie sterowane cuda na kiju bazujące na FIT, ale to jest chyba przydatne głównie w rowerach z pełnym zawieszeniem, bo obsługuje od razu przód i tył. Tłumik GRIP to budżetowa wersja FIT4, która różni się tym, że w FIT4 jest gumowy pęcherz, a w GRIP jest tłok na sprężynie. FOX podaje, że GRIP jest tańszy w produkcji i ma wyższą trwałość, co dla mnie brzmi sensownie. Minusem jest pewnie niższa czułość, ale nie wiem na ile jest to odczuwalne. W zeszłym roku FIT4 był też w tańszej wersji Performance, np. ta Merida taki posiada: BIG.NINE 800 (2016). W tłumiku FIT4 w wersji Factory oprócz 3 ustawień tłumienia kompresji (tak jak w GRIP oraz zeszłorocznym FIT4 w wersji Performance) jest Open Mode Adjust, czyli 22-stopniowa regulacja wolnej kompresji. Forx to raczej określenie na amortyzatory po prostu. Po angielsku fork to widelec / amortyzator. Forks - widelce. Forx - w wymowie brzmi tak samo jak Forks i tyle.

A u FOX-a jest cokolwiek poza 2 wersjami - Performance i Factory? Factory jest lepsza i to chyba tyle. Reszta to już szczegóły typu wersja step-cast lub zwykła, ze zdalną blokadą lub bez.

Hmm, nie mam tego roweru, więc mogę się mylić, ale jak patrzę na zdjęcia poniżej to wydaje mi się, że jednak pod sztywną oś trzeba wymienić całą tą część z hakiem na inną. Zdjęcia pochodzą z artykułu sprzed 5 lat, więc może to zmienili? https://www.bikerumor.com/2011/02/07/tech-speak-142x12-whats-the-big-idea/

Na wszelki wypadek dodam, że aby mieć sztywną oś z tyłu w SF6 trzeba dokupić chyba coś takiego: https://www.bike24.com/p2154515.html, no i samą oś za ok. 100 zł.

Ciężko powiedzieć, ale na pewno nie za dużo. Myślę, że z 300 PLN. W sumie to w razie wymiany może lepiej je zostawić na zimę, czy coś.