co by nie mędrkować, to nowego roweru na rimsach juz bym teraz nie kupił, kilka lat temu to można było się zastanawiać , obecnie to nie ma sensu. Chyba, że ktoś dostanie jakąś mega dobrą ofertę na leżaka magazynowego to ok, albo startuje w wyścigach w wysokich górach i musi mieć lekki rower, a na zjazdach jest takim technikiem jak Tom Pidcock i hamulce mu praktycznie nie potrzebne , bo kto hamuje ten przegrywa