piciu256

Może zapowietrzony tłumik? W sensie dużo powietrza rozpuszczonego w oleju, i podczas pracy widelca się ono wytrąca tworząc ciśnienie w tłumiku= usztywniając widelec. Taka moja teoria, nic innego nie wymyślę

Ten typ tak ma- jak nie ma ciśnienia w komorze SPV to widelec fajnie pracuje, ale stuka- to jest najgorszy tłumik jaki kiedykolwiek Manitou stworzyło Jaki to widelec (edit- rpzecież jest w tytule )? Jeśli ci stukanie nie przeszkadza to jeździj i się nie przejmuj, ale ja bym na twoim miejscu kupił tłumik abs+ lub tpc+, czasem się pojawiają na allegro w dobrej cenie. Ten powinien pasować, https://www.olx.pl/oferta/manitou-tlumik-blokady-tpc-CID767-IDkvVM4.html#1a589ebe96 tylko musiałbyś się upewnić czy średnica odpowiednia.

Rower jest wart tyle za ile go kupiłeś, w podobnych kwotach chodzą takie rowery na kołach 26", cena dobra ale nie sprzedasz go za więcej.

Rozwiązanie znane, tylko tutaj wykonane bardziej schludnie- zintegrowane w mostku. Wydaje mi się że jak ktoś się w takie coś bawi to waga nie ma jakiegoś ogromnego znaczenia, bo by dopłacił do opcji droższej tj. hydrauliczne klamki

"Mania lekkości" w przypadku fata na alu ramie? No i dorzucenie amortyzatora doda ci jakiś kilogram. Na pewno na kołach mógłbyś sporo oszczędzić wagi, ale to spory koszt. Możesz też zbić wagę na lżejszej korbie+ 1x10 zamiast 2x oraz kaseta XT zamiast deore...... Jak na moje to ten temat średnio ma sens. Rower jest już niezły, do tego powiedziałbym iż jest to dość specjalistyczny rodzaj sprzętu- wymiana części na "lepsze" z powodu zachcianki oraz ew. zbicia wagi średnio ma sens według mnie. Lepiej kup/ złóż drugi rower do manii lekkości i/lub normalnej jazdy a ten pozostaw na zimę czy do czego tam go używasz

Niczym się nie różni.

Za to kupiłem sobie Brakco za jak już pisałem 18 zielonych i jestem bardzo zadowolony, szczególnie po doświadczeniach z tamtym badziewiem No i wygląda ładniej

Ja kupiłem.... NIE KUPOWAĆ TEGO ŚCIERWA!!!! Na szczęście odzyskałem kasę, ale zaprawdę polecam wam- lepiej dopłacić do tych za 18$ sztuka- przy tych za 11/12 jest bardzo duża szansa że traficie na nierówną grubość, niestety komentarze resetowane są co miesiąc wiec złe opinie znikają. W moim przypadku było tak że jak trzymałem hamulec w stałej pozycji (nie klamką, klocki ustawiłem w zacisku mechanicznym) to w 2/3 obrotu ledwo hamowało a w pozostałej części koło się blokowało, mówię o przednim hamulcu! ktoś tam w komentarzach zmierzył suwmiarką i wyszło 0,1mm różnicy w grubości tarczy- modulacja niemożliwa. Także jak chcecie ryzykować kupujcie, ale ja ten produkt stanowczo odradzam. Ale nity o nic nie haczą, jest blisko ale nadal bezkontaktowo- śruby są poniżej zacisku.

U mnie klocki spiekane avid bb7 (wielkość podobna jak w shimano), tarcza avid hs1 jak i brakco z ali praktycznie nie piszczy (szura przy mocniejszym hamowaniu) na mokro jęczy jak zarzynana świnia- jak wszystkie metaliki z tylu hayes mx2, te same klocki (2x mniejsze) piszczą cały czas tak samo- niezależnie od tarczy. Mi to nie przeszkadza, nie muszę dzwonka uzywać, ale jak ktoś lubi ciche hamulce to niech szuka czegoś innego. ps. Mają tam jeszcze chyba klocki ceramiczne o ile się nie mylę, może ktoś wypróbuje i napisze jak się sprawują?

Nie możesz ufać mojej wypowiedzi, ale jak chcesz to ufaj- nie posiadam roweru z widelcem karbonowym, tylko się takowym przejechałem kilka razy, na codzień jeżdżę góralem na oponie 2,25" (ciśnienie 1.6atm) z przodu więc na asfalcie czy drodze polnej drgań żadnych nie czuję nawet przy pełnej blokadzie Pierwszy post był żartobliwy, poprosiłeś o rzeczową odpowiedź- takiej udzieliłem. Może wypowie się ktoś jeszcze

Standardowy pseudo mtb- atrapa amortyzatora+ wolnobieg. Jak chcesz coś takiego to już lepiej rower szosowy, ew. cross/fitness. Cena jak za nowy rower o takiej specyfikacji, ja bym nie kupował. Pytanie czego oczekujesz od roweru? @edit poprawka- jednak ma kasetę więc chociaż do jazdy się nadaje.

Jeśli serwisant ogarnięty to w 5 minut ci tarcze naprostuje, jeśli masz trochę cierpliwości to możesz to samo osiągnąć z kluczem nastawnym

To słyszałeś o amortyzatorze, czy go masz? Karbonowy widelec tłumi małe drgania drogi, oraz lekko "zmiękcza" większe wyboje- nie dają tak po rękach, ale nic dramatycznego, większy efekt można osiągnąć montując szerszą oponę z niższym ciśnieniem

Zablokowany widelec drgań nie tłumi wogóle (odblokowany w sumie też, conajwyżej nierówności). Po co ci amortyzator jak chcesz jeździć na zablokowanym?

A czemu głupi? Blokowanie UV wszystkie mają takie same- bardzo trudno jest zrobić kawałek tworzywa które przepuszcza UV. Poza tym to estetyka- kwestia czy ci się podobają, ja szukałem na aliexpress i po 30 minutach przeglądania stwierdziłem że wolę kupić zwykłe w Deca bo tamte są jak dla mnie beee.

Ty tak na serio?

A ja się zgodzę- jak dla mnie strasznie brzydki.

Do kierownic karbonowych są ok, do cięższych alu ciężko wcisnąć (ale się da, mam takie same zatyczki, użyj czegoś śliskiego- nawet wody) do lekkich alu też raczej powinny wejść bez problemu.

Panie jakiego filcu? To ma być gąbka a nie filc.

Jak dla mnie ta wersja lepsza http://www.bikeradar.com/road/news/article/friction-facts-publishes-ultrafast-chain-lube-formula-36424/ bo smarowanie nie pochodzi tylko z wosku, ale także z teflonu i dwusiarczku molibdenu

Jeśli na pewno "musisz" mieć rower typu "mtb" to szukaj czegoś z conajmniej widelcem XCR, wszystko poniżej (xct, xcm i te bez modelu) to tylko atrapy amortyzatora więc lepiej byłoby już kupić coś bez. Z tego co piszesz to rower górski ci do niczego nie potrzebny, a budżetowy poza wyglądem niczym się nie różni od takiego crossa czy fitnessa.

Uważaj na m980- nawet jeśli sprawne, to w tym modelu lubi sobie pęknąć oś.

Przecież napisałem "lub nie chcą jego minusów" wg. mnie temat wielkości koła wyczerpany

Moja opinia jest taka: 29" jest dobry dla tych którzy trochę niedomagają technicznie, lub chcą mieć "najlepsze wyniki" bo jednak lepszy roll over coś daje, oraz dla osób wysokich wg. mnie opcja najlepsza, mniejszy rozmiar koła zawsze pozostanie dla tych co się chcą trochę bardzie pobawić na rowerze lub większe koło im zwyczajnie do niczego nie potrzebne więc nie chcą jego minusów.

Zakupiłem sobie jakiegoś czasu olejek Expand Molly Lube, porównanie mam ze starym czerwonym Finish Line oraz Expand Bloody Oil. Olej łatwo się aplikuje, łańcucha nie trzeba po nim wycierać- olej jest na tyle rzadki że nie łapie pyłu etc. przecieram tylko kółka przerzutki i zębatki bo tam olej do niczego nie potrzebny. Jeśli chodzi o czas działania to łańcuch staje się słyszalny po ok. 100km w suchych warunkach, w bardzo mokrych trzeba smarować co jazdę, wytrzymuje dłużej niż Finish Line, ale jest mniej "śliski" od Bloody- ten wytrzymuje trochę dłużej na smarowaniu i pod obciążeniem łańcuch jakby bardziej gładko chodzi oraz lżej się pedałuje, nie są to ogromne różnice- ale dla mnie wyczuwalne. Jedynie tyle że Bloody trzeba bardzo dokładnie wytrzeć bo inaczej łapie syf. Podsumowując: olej idealny dla osób leniwych- łatwa aplikacja, wytrzymuje wystarczająco długo i nie brudzi napędu ps. Tak, olej jest czarny i o ile na łańcuchu tego nie widać to kaseta po 2 miesiącach użytkowania zrobiła się jakby trochę ciemniejsza- równomiernie, nie oleiste i się nie brudzi ale jeśli ktoś lubi wygląd kasety jak prosto z pudełka to nie olej dla niego... Efekt dwusiarczku molibdenu