Skocz do zawartości

KonradGebski01

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Konrad
  • Skąd
    Kopcie

Osiągnięcia użytkownika KonradGebski01

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Dziwny sklep... Chodzi mi tylko o przegląd, który swoją drogą trzeba (jak wyczytałem oraz jak mi powiedziano) wykonać DO miesiąca użytkowania - inaczej traci się gwarancje :l Ogólnie następne 2 tygodnie mam zajęte (wesele, wakacje z rodziną, na które chcę zabrać rower), więc zdecydowałem się oddać go dzisiaj... Myślałem, że tak jak mówisz @provayder zajmie to 1h, zrobią wszystko co trzeba i do domu :l Jednak pracownik powiedział, że zajmie się tym później, ponieważ nie ma na to teraz czasu -,- Rozumiem, może mieli dostawę - mniejsza z tym. Pojechałem z mamą na zakupy do biedronki i dostaje telefon. Przyszedł pracownik numer dwa na 2gą zmianę i wciska mi kit, iż mam zapowietrzony układ hamulców (chyba takowego nigdy nie widział -,-), a jeśli tarcza jest krzywa to wyśle do reklamacji cały rower na 2 tygodnie... Bagatela poszedł do serwisu rowerowego naprzeciwko i powiedział, że zamiast wysyłać na gwarancje może wycentrować koła i naprawić tarcze za 30zł, ponieważ w Martesie nie ma urządzeń do tego przeznaczonych (klucz francuski i specjalny klucz do regulacji naprężenia szprych kosztujący około 13zł + trochę czasu) i musi udać się tam płacąc panom za usługę :l Powiedziałem, że niech zrobi co może, ale jeśli mam za coś płacić za DARMOWY PRZEGLĄD to wolę naprawiać na własną rękę - nie przez osoby trzecie, a obchodzi mnie tylko gwarancja... Już mniejsza o tę tarczę -,- Jak się odczepią to za miesiąc pójdę do dobrego serwisu na pełny przegląd za 94zł (dosłownie pełny - nie naciśnięcie klamki i przykręcenie śrubki od przerzutek aka Martes -,- )... "Rower fajny... Obsługa do bani..." - moja subiektywna opinia na temat tego sklepu... Rower ma być gotowy dziś wieczór lub jutro rano... Powiedziałem, że ruszam w trasę i przed jutrzejszym dniem muszę jeszcze wyczyścić łańcuch (swoją drogą miły pan od razu zapytał czym smarowałem łańcuch kiedy to usłyszał a ja od zakupu nawet go nie dotykałem -,-)... Już prawie 19 więc raczej telefonu już nie dostanę, a wycieczkę muszę sobie odpuścić... Brawo Martes... Teraz rozumiem dlaczego ten 'przegląd' był darmowy Sklep 4/10... Obsługa 1/10... Tarcze sam sobie wyprostuje, w końcu 'Polak potrafi'... Ewentualnie skontaktuje się z kimś bardziej doświadczonym... Ogólnie temat według mnie do zamknięcia... Chyba, że ktoś coś jeszcze chce dodać :l
  2. Oddałem rower do Martesu. Ile trwa taki przegląd? Powiedziano mi że zadzwonią jutro rano, a właśnie przyszedł inny pracownik, który telefonicznie wciska mi zapowietrzony uklad hamulców... Może zrezygnować z tego 'przeglądu'? Prostowanie tarcz i centrowanie kół naprzeciwko w serwisie to grosze, a w sklepie mogą mi tylko zepsuć i odesłać do reklamacji 2 tygodnie czekania...
  3. Wiem, że w SKO są 3 serwisy/sklepy rowerowe. Na Metalowców, obok dworca i po 2giej stronie miasta. Jeśli Martes nic nie wskóra, a w serwisie obok nie będą mieli czasu (zawsze gdy tam jestem coś majstrują) to naprawie na własną rękę Życie uczy - trzeba kiedyś przestać się bać i spróbować zrobić coś po swojemu. A nóż może wyjdzie lepiej niż w serwisie. Lasem jechałem na południowy-zachód ulicą Jana Kilińskiego w stronę Borowej Góry - ciężka trasa, jak dla mnie (kilka bardzo stromych podjazdów). Trafiłem na jakieś zawody - pojechałem po smar jak już wcześniej wspominałem, zastanawiałem się po co ktoś przywiesił strzałki na drzewach, a tu taka niespodzianka Odrywając się na chwilę od tematu, czy policja może przyczepić się o brak kasku? Od zawsze jeżdzę z gołą głową, do tego ostatnimi czasy zrobiło się naprawdę gorąco - 32° w cieniu
  4. Z tarczą spróbuje pojutrze, bo jeśli powiedzą mi w sklepie, że jest to uszkodzenie mechaniczne z mojej winy, to co mi szkodzi spróbować. Jako tako ta usterka nie utrudnia jazdy, jeszcze :l Jeśli będę miał do wyboru oddanie im roweru na miesiąc, a użycie klucza francuskiego do wyprostowania tarczy i stracenie 'gwarancji' to wybiorę to drugie... Doszedłem do wniosku, że każda część ma swoją żywotność, a takie 'gwarancje', na które trzeba czekać miesiąc są zbędne... Nie chcę rezygnować z jazdy przez hamulec :l Dziękuję wszystkim za odpowiedzi Jutro po 'wizycie' napiszę co i jak
  5. Znalazłem ten film. W taki sposób rozumiem? Nie zniszczy to mechanizmu hamowania (klocków, czy całego bloku)?
  6. Hamulce nastawione, jednak ewidentnie widać jak tarcza lekko 'tańczy' Jak myślicie, czy mogę liczyć na pomoc sklepu?
  7. Wiem co masz na myśli... Kupi sobie takie 'dziecko' rower i pewnie zostawi na dworze, zaaplikuje WD-40 na każdą możliwą część, dobije każdą śrubkę tak mocno, że niemal gwintu nie urwie oraz będzie jeździł po zaroślach i błocie po kolano... Nie jestem taki... Naprawdę dbam o ten rower :l Jeszcze go niczym nie smarowałem - nie czułem potrzeby. Przemyłem 2 razy ramę z pyłu i piachu wilgotną ścierką - za łańcuch, kasetę, amortyzatory i hamulce wezmę się po zakupie odpowiednich smarów i środków konserwujących (omijałem te części z nadmierną ostrożnością). Jest to moje nowe hobby, ciągle uczę się czegoś nowego, nie chciałbym z niego rezygnować...
  8. Jak już wspomniałem - jestem laikiem - nie wiem w jaki sposób ustawić zaciski :l Pomocny byłby film lub zdjęcie. Tarcza nie musi przecież być idealnie prosta, może to klocki są źle ustawione? Co do tej osoby, wezmę ze sobą rodzica żeńskiej płci. Co złego jest w byciu 16-latkiem? Karta gwarancyjna jest podpisana przeze mnie - jestem klientem jak każdy inny człowiek :l
  9. Jestem laikiem, rowerową przygodę zacząłem dwa tygodnie temu kupując w Martes Sport 'Kross'a 9.4 Black Edition' (na rachunku 16.07) Link: www.sklepmartes.pl/sporty/21361-meski-rower-black-edition-94-m-19-czargrafbia-r17ms29190068-kross.html#/pe-men/rozmiar-m_19/kolor-czar_graf_bia Koła 29' , rama M-19'... Zbierałem na niego miesiąc (mając 16 lat nie jest łatwo uzbierać 2400zł), a w wolnych chwilach czytałem różne wątki na forach i oglądałem poradniki (głównie SzajBajk'a). Podczas zakupu pracownik Martes Sport pozwolił mi się przejechać po sklepie - rower jak z bajki. Kiedy wykonywał czynności przedsprzedażne zauważyłem, iż nie wycentrował on kół - według niego było to zbędne (wspomniał, że nie ma odpowiednich narzędzi ), a kiedy zapytałem dlaczego słyszę tarcie hamulców odpowiedział, że klocki muszą się dotrzeć - co swoją drogą było dla mnie w pewnym stopniu zrozumiałe. Po przyjeździe do domu i wstępnej przejażdżce (500m) poczułem luzy w kierowniku, które na własną rękę naprawiłem (ktoś nie dokręcił śruby - sprawdziłem również wszystkie inne )... Pomyślałem: 'Okej, każdy jest człowiekiem i może o czymś zapomnieć...' W przeciągu tych dwóch tygodni dobiłem przemierzyłem około 250km (nie mam licznika, więc nie mogę sprecyzować) tarcze wciąż tarły, lecz teraz częściowo... Zauważyłem, że są po prostu krzywe :l Wczoraj ruszyłem samotnie w 60km wycieczkę, planowałem kupić po drodze smar do łańcucha (niestety sklepy były zamknięte) i spotkać się ze znajomymi... Tarcze nie dają mi spokoju. Po kupnie i odebraniu karty gwarancyjnej pracownik Martesu uczulił mnie, iż jakoby cokolwiek działo się z napędem czy kołami, przed 1szym przeglądem, mam to zgłosić - nie wiem w jakim celu... Pojawia się pytanie czy jakakolwiek gwarancja może objąć takie 'uszkodzenie'? Jakoby nie uszkodziłem tarczy - jeżdżę po szlakach rowerowych, drogach pożarowych i najczęściej po zwykłym asfalcie, staram się wybierać łagodne trasy, nie jestem " tryhard'em " (jeżdżę pomiędzy Kielcami, a Skarżyskiem - woj. Świętokrzyskie) :l Nie pcham się w gęste lasy i bardzo wąskie ścieżki lub ich brak... Czy niewycentrowane koła mogły mieć wpływ na tarcze? Czy jeśli Martes nie uzna gwarancji, mogę wystąpić do Kross'a o niewłaściwe przygotowanie roweru do jazdy przez sklep oraz niewłaściwy przegląd? To mój pierwszy porządny rower... Trzymam go w domu, sprawdzam / reguluję przerzutki i łańcuch - Martes nie kazał smarować aż do przeglądu , przecieram szmatką (jedynie po wczorajszej trasie nie miałem czasu go wyczyścić) :l Jest jak moje dziecko i nie chciałbym żeby cokolwiek mu się stało :l Tarcze swoje kosztują, a na chwilę obecną nie mam żadnych wolnych środków... Jutro wybieram się do Skarżyska. Czy zgłaszać to co dzieje się z tarczami? Rower kupowałem w Kielcach, nie wiem co może mi powiedzieć pan w innym mieście :l Z góry przepraszam jeśli umieściłem temat w niewłaściwym miejscu - po zamknięciu do usunięcia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...