manfred1

Dzięki za miłe słowo. Tak jestem autorem. Co do nowej zakopianki to tak jak mówisz to działa w dwie strony. Pakuję rower po 300 metrach jestem na nowej zakopiance i moment w Krakowie gdzie mogę pojeździć.

Od Myślenic można jechać po lewej stronie droga o niskim natężeniu ruchu. Potem do Skomielnej starą zakopianką gdzie ruch jest minimalny. Potem od Rabki możesz podjechać częściowa starą Zakopianką lub wjechać na serwisowa drogę. Ale pamiętaj że przed Kościołem św Krzyża po prawej serwisowa droga urywa się. Od Kościoła do Klikuszowej zero ruchu i pięknym mostem można jechać asfaltem. Ruch zaczyna się dopiero na Niwie w Nowym Targu. Tu masz krótki odcinek od Nowego Targu do Kościoła św Krzyża

Te anatomiczne dla mnie odpadają, gdyż potrzebuje buty do chodzenia w bikepacking. Natomiast te drugie jak najbardziej są godne uwagi.

Mam ten sam problem tyle tylko że ja nie mam szerokiej a mega szeroką stopę. Rozmiar większy nic nie daje bo buty są dłuższe a nie szersze.

Najważniejsze że można oko nacieszyć na instagramie jakimi ludzie śmigają rowerami.

Polski rynek bikepackingowy jest bardzo ubogi w rowery pod typowy górki bikepacking. O ile na normalnych drogach szutrowych można poradzić sobie grawelem z napędem mulet i oponą 45c, o tyle jeśli ktoś chciałby zakosztować bikepackingu po górach to jest marnie z wyborem roweru. Od jakiegoś czasu sam się rozglądam za rowerem. Z jednej strony mtb było by idealnym wyborem gdyby nie to, że dla mnie ramy karbonowe są pozbawione insertów pod mocowane dodatkowych bagażników. Grawele z prześwitem na opnę 50c sa ale i tak marna ich ilość. Rowery wyprawowe gdzie mamy sztywny widelec i możliwość założenia opony od 2,2 do 2,6 raczej ja się z takimi w Polsce w sklepie nie spotkałem. Jak dla mnie Esker Lorax, Surly i wiele innych to marzenie albo kredyt zaciągnięty na ich sprowadzenie.

W tym roku wybrałem się w trasę z Budapesztu do Nowego Targu. Szlaki wyznaczyłem na Komoot, w gravelu. Góry tak mnie, sponiewierały, że myślałem, ze się rozpłaczę – to były bardziej zaawansowane trasy dla MTB. Dzień wcześniej padało, a glina po prostu unieruchomiła moje koła w rowerze. Po raz pierwszy przestały się obracać. Teraz wybieram wyłącznie trasy turystyczne.

Track to A-Z w możliwie najprostszej linii. Jak Komoot kombinował to go prostowałem. Za kilka dni sklecie i wkleję tutaj

No nie za stary jestem na taki sztos 🙂 Zawsze wole z góry zawsze, że jak obejrzysz od 400 km jechałem na zablokowanym hamulcu.

Uff dzięki 🙂

Zapraszam do obejrzenia mojej relacji z tegorocznej wyprawy: start w zakopiańskich Kuźnicach, meta na Helu. Sześć dni jazdy, główne po drogach asfaltowych, z rozdziałami szutrowymi, awarią sprzętu i wieloma innymi przygodami. Kuźnice - Hel

Niestety nie mam w swoim telefonie iphone 8 plus tej edycji

Niestety nie mam Ci jak to sprawdzić.

9 to największa porażka w serii GoPro. Po przesiadce na 11 twierdzę, że ta kamera jest doskonała.

Człowieku kto wozi ze sobą tyle zabezpieczeń.