
Martinus_vm
Użytkownik-
Liczba zawartości
110 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Dodatkowe informacje
-
Imię
Marek
-
Skąd
warmia
Ostatnie wizyty
964 wyświetleń profilu
Osiągnięcia użytkownika Martinus_vm
-
W tym rzecz że ostatnio wymieniłem opony. Ze 2mc temu z przodu Continental Urban Contact, z rok temu z tyłu Hutchinson Touareg. Obie miały mieć wkładke antyprzebiciową, pierwsze wybrałem sam, Hutchinsony doradzili mi w Decathlonie Jak dla mnie to Hutchinsony są tak raczej średnio odporne na przebicia, albo ja mam pecha lub jest jakiś problem z obręczą lub opaską. Dwa flaki w krótkim okresie, a chwilę wcześniej przejechałem mazurską Petlę Rowerową i parę ładnych kilometrów w tym roku na tej oponie bez flaka Mógłby wsadzić sobie np. Vittorię Radonneur, którą kiedys już miałem i któa jest ciezkim klocem, ale jest tania i jest faktycznie bardzo, bardzo odporna. Tylko szkoda zmienic nową oponę (albo prawie nową bo ze 2 tys km to ona może mieć przejechane już).
-
no właśnie tak też myślałem że to ma średni sens skoro nieraz nawet zakładając świężą dętkę, bez dokladnego sprawdzania opony, za 2 minuty znowu jest flak Pozostaje chyba wymiana opon na jakiś możliwie pancerny model.
-
Martinus_vm obserwuje zawartość → [Szosa] Romet Huragan 1 jako dodatkowy rower dla grubaska , [Dętki] Dętki z uszczelniaczem , [Opony] szosowe 25 mm możliwe pancerne, do jazdy turystycznej i 2 innych
-
Dojeżdżam rowerem do pracy 8 km w jedną stronę, jeżdzę również na wycieczki, jeden rower to szosa 25mm, drugi Marin Four Corners z oponami 40mm, w oponu obręcze akceptują tylko wentyle Presta. Do pracy jeżdzę Marinem. Po ostatniej przebitej dętce w Marinie w drodze (na szczęście z pracy) zacząłem sie zastanawiać czy jest sens spróbowac założyć dętke z uszczelniaczem (np. Slime, Barbieri), ewentualnie dętkę z wyjmowanym wkładem presta i dodać tam do srodka jakiegos uszczelniacza do opon Tubeless Wiem ze lepiej mieć albo opony Tubeless (akurat moje koła nie są Tubeless ready), albo wymieniać detkę ale śpiesząc sie do roboty raczej wolałbym tego uniknąć, poza tym akurat tym razem i tak dętki z soba nie miałem Stąd pytanie czy ktoś czegoś takiego próbował i czy zdało to egzamin pod katem ograniczenia przebić wymuszających wymianę dętki. Domyślam sie że w rowerze szosowym, przy ciśnieniach 6barów i wiecej to nie ma żadnego sensu, ale w Marinie jeżdze z tyłu na ciśnieniu 3 bary.
-
Jeżdżę Marinem Four Corners i Rometem Huragan 1 Romet nie jest kompatybilny z Tubeless Obręcze DP 16 są o szerokości 16 mm W Romecie wchodzą max opony 25 mm, podobno wedle producenta 28 mm nie dają gwarancji czy będą kompatybilne. Moja waga to 86-88 kg przy 180 cm, więc jak na taki rower jestem dosyć ciężki W marinie odpukać bardzo rzadko zdarzają mi się przebicia bo wybieram zazwyczaj opony z konkretną ochroną antyprzebiciową. Opona przednia nie zaliczyła flaka od około 2 lat aż dętka ze starości zaczęła puszcząc powietrze. Przez ten czas przejechałem kilka tysięcy km. Natomiast w Romecie przebicia są dosyć częste. Wiem że to taki typ roweru, poza tym ja staram się jeździć tak aby w miarę możliwości unikać zatłoczonych asfaltów. Tj jeżdżę po kostce, płytach chodnikowych, zdarzają się krótkie odcinki szutru, nie jest to typowa jazda ograniczona tylko do dróg z dobrym asfaltem. Nie zależy mi jakoś specjalnie na osiągach, ani wadze zestawu, czy opona będzie 200 gr lżejsza czy cięższa nie zrobi mi wielkiej różnicy, i tak najwięcej do zrzucenia z wagi jest z jeźdźca a nie roweru Pomyślałem o 2 sposobach ograniczenia wymiany dętki 1) wsadzić jakieś pancerne opony 25 mm np, Schwalbe Marathon Plus które są również w szerokości 25mm, 2) zainwestować w opony pełne np, Tannus które też są w rozmiarze 25 mm i podobno miałyby być kompatybilne z obręczami 16 mm Czy ktoś z was ma takie doświadczenie z jazdą na szosie z takimi oponami? Wiem że to zaprzeczenie szosy która powinna być szybka, ale mi konieczność zabawy z wymianą dętek na trasie 2 godziny jak uda się wyrwać z rzadka od dziecka psuje zabawę. Wolałbym żeby było wolniej, nawet mniej wygodnie, ale bez tak częstych awarii W serwisie Decathlona odradzali Tannusa że komfort jazdy na tym jest bardzo niski. Pozdrawiam Marcin. Cytuj
-
[Mazurska Pętla Rowerowa] stan na 2025
Martinus_vm odpowiedział Martinus_vm → na temat → Szlaki i trasy rowerowe
Jestem już po przejechaniu całej MPR oprócz odcinka do Mrągowa, bo pojechaliśmy z Rynu od razu do Mikolajek Całość około 260 km zajęła 5 dni, ale tempo było raczej rekreacyjne, sporo czasu zeszło się nam na plażowaniu, kąpieli, podziwianiu widoków i posiłków. Noclegi po kwaterach, nie było problemów z rezerwacją na biężaco. Z rzadka udawało nam sie ruszać przed 12. Trasa do przejechania rowerem trekingowym i gravelem spokojnie, jest tylko kilka odcinków gdzie z sakwami trzeba pchac rower Ogólnie uważam że warto się tam wybrać. Szlak rzecz jasna ma swoje mankamenty, są odcinki z kiepską nawierzchnią (zwlaszcza od Sztynortu do Rynu), gdzieniegdzie trochę brakuje oznaczeń (choć co do zasady można jechać bez nawigacji), można narzekać że trasa omija centra miast itd Natomiast dużo więcej jest plusów. Nie ma tlumów, podejście miejscowych jest więcej niż życzliwe, odcinków z większym ruchem samochodowym jest niewiele, można trafić na fajne plaże z kąpieliskami, plus zarówno do Giżycka jak i do Pisza jest opcja z podjechaniem pociągiem z rowerem bez potrzeby zostawiania samochodu Jakby ktoś mial pytania to postaram się odpowiedzieć na bieżąco. -
[Mazurska Pętla Rowerowa] stan na 2025
Martinus_vm odpowiedział Martinus_vm → na temat → Szlaki i trasy rowerowe
Ja po powrocie do domu zdam relację co i jak. Jadę na Marin Four Corners na oponach 40mm, z przodu specjalnie zostawiłem sobie oponę od MTB. Natomiast dzisiaj ma tam intensywnie lać więc zapewne będzie błotko niezłe. Specjalnie na ta okazję wypróbuje moj zestaw buty membranowe, spodnie z jakiegoś ortalionu plus bieda kurtka przeciwdeszczowa. Na sakwy ochraniacze z Deca. Mam nadzieje zę blotko spłynie pod prysznicem na kwaterze. -
[Mazurska Pętla Rowerowa] stan na 2025
Martinus_vm odpowiedział Martinus_vm → na temat → Szlaki i trasy rowerowe
Dzięki za odpowiedź U mnie spontan jest ograniczony z uwagi na fakt że w domu zostaje żona z corką w wieku 15 mc i musze wyrobic się w kilka dni. -
Nie znalazłem tematu o stanie Mazurskiej Pętli na 2025, a wiem że coś się tam zmienia w każdym roku Czy ktoś ostatnio tam jechał i może się wypowiedzieć jak szlak wygląda obecnie Czytałem różne opinie i wcześniej wiele osob narzekało że a) zwłaszcza po zachodniej stronie od Węgorzewa na południe jest wiele odcinków piaszczystych z tarką, gdzie cięzko przejechać, że z sakwami w wielu miejscach jest sie skazanym na pchanie (dla mnie to nie problem, o ile są to krótkie odcinki) b) że oznakowanie jest kiepskie i bez nawigacji łatwo sie zgubić c) że ciezko dostać się nad jeziora bo szlak jest prowadzony tak że często je omija Szczególnie jestem ciekawy opinii kolegi @spidelli który ten szlak przejechał Ja zamierzam jechac na rowerze gravelowym z oponą 40 mm z bieżnikiem terenowym ale mój brat dysponuje jedynie rowerem trekkingowym z opona 38 mm z przodu i 35 mm z tyłu i zastanawiam sie czy się nie zajedzie na takim rowerze. Czy ogólnie polecacie ten szlak czy lepiej samemu sobie wyznaczac jakieś odcinki na mapie i nie tryzmać sie zbytnio szlaku Pozdrawiam marcin
-
Zgoda, Ci co cisną szosą KOMy lub mają rower typowo terenowy nie potrzebują specjalnie infrastruktury, zakładam że nawet nie będą z niej korzystać z uwagi na jej ograniczenia Ale to chodzi też o umożliwienie takiej typowej turystyki rowerowej np. z przyczepką z dzieckiem czy z ludźmi słabiej jężdżącymi lub nieprzyzwyczajonymi do tego że ktoś ich wyprzedza na gazetę Np moja żona która lubi przejażdzki rzędu 50-60 km dziennie niezbyt szybkim tempem spina się psychicznie jak zbliża sie do niej TIR czy ciężąrówka z tyłu. Dla niej przestaje to być przyjemność i bywa że zaczyna robić nerwowe manewry Uważam że taki region jak Mazowsze naprawdę stać na zrobienie porządnych szlaków rowerowych oddzielonych od ruchu samochodów, a od wielu lat niewiele w tym temacie jest robione A ten projekt skoro ma obejmowac aż 4 województwa i zaczynąc się od Połańca (czyli de facto od końca WTR w Szczucinie) ma jakieś widoki powodzenia ]
-
Osobiście na tej trasie przejeżdzajac ją setki razy, a może nawet i ponad 1000 razy, nie byłem nigdy świadkiem jakiejś agresji ze strony kierowców czy miejscowych, ale o takich sytuacjach słyszałem z opowieści Natomiast przydałaby się porządna infrastruktura wyłączona z ruchu ogólnego na której bezpiecznie można by pojechać z przyczepką rowerową z dzieckiem czy osobami które normalnie boją sie jeździć po ulicy. Może to być szuter, byle nie kostka Bauma. Zwłaszcza że chcąc nie chcąc w tej okolicy zaczynaja powstawać domy w większej ilości i ruch samochodowy tam będzie rosła, im dalej tym trudniej będzie tam pomieścić infrastrukturę rowerową.
-
W 2023 r. pojawiły się informacje ze województwo podkarpackie, świętokrzyskie, lubelskie i mazowieckie chce śladem Wiślanej Trasy Rowerowej wykonać projekt budowy infrastruktury dla rowerzystów i kajakarzy wzdłuż biegu Wisły i bodajże Sanu jako że na Mazowszu najpopularniejszą trasą rowerową jest odrobina dziurawej drogi gminnej wzdłuż Wisły do Gassów i Góry Kalwarii na której okresowo występują udogodnienia w postaci rozsypanych pinezek bądź sfrustrowanych kierowców, to całość wydaje się dużą szansą na rozwój kolarstwa na Mazowszu Tylko czy to jest realne w najbliższej przyszłości? Patrzac jak są realizowane (lub raczej nierealizowane) projekty rowerowe to mam obawy czy nawet najlepsze plany kiedykolwiek doczekaja sie tu realizacji.....
-
Chcę sobie kupić jakiś tańszy rower szosowy który będe wykorzystywał jako zamiennik od Marina Four Corners na okazjonalne przejażdzki po asfaltach w okolicach Gassów Moją uwagę przykuł obecnie Romet Huragan 1, z racji fajnego wyglądu i ceny 1999 zł na promocji w Dec. Mam świadomość ze hamulce szczękowe nadają mu charakter lekko retro i że osprzęt Claris nie jest jakiś szczegolnie wyszukany, ale jeździłem parę ładnych lat na Tribanie 100 z gorszym osprzętem i dawałem radę. Problem w tym że od tamtych czasów przybrało mi się na wadze i w latach i przy około 180 cm z kategorii wagowej 75-80 kg przeskoczyłem w superciężką 90 + (konkretnie 92-93 kg). Lat mam 37. Czy waszym zdaniem taki grubasek jak ja nie powygina kół w tym rowerze ?
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
Martinus_vm odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Muszę się zgodzić, że mnie bardzo wkurza duża ilość szkła na drogach rowerowych jak i chodnikach, to jest jakaś plaga zwłaszcza latem. Nie do końca rozumiem tą fascynację rozbijania butelek piwa czy innych trunków o chodnik. Sam byłem w życiu kilka razy nieźle wstawiony i zawsze ostatkiem sił i rozumu starałem sie zachowywać mega poprawnie, tzn żadnego wrzasku, sikania pod ścianą czy rozbijania czegokolwiek o chodnik. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
Martinus_vm odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Nie bede sie chwalil Ile jezdze na rowerze, bo jest wielu ktorzy kreca znacznie wiecej, ale w sezonie wiosna do jesieni zasadniczo wiecej niz samochodem I codziennie po 8 km w jedna strone do pracy. I tak jak rozumiem ze omijanie pojazdow rowerem po prawej stronie jest zgodne z prawem, tak sam tego nie robie i uwazam ze jest to mocno ryzykowny manewr w sytuacji zakorkowanych ulic. Jezeli domagamy sie zreszta slusznie aby kierowca zachowal 1 metr przy wyprzedzaniu rowerzysty, co nieraz zmusza do dlugiego oczekiwania na taka szanse I frustruje kierowcow, to bez sensu jest omijac go na nastepnych swiatlach I forsowac sie na sam poczatek kolumny samochod tak aby znowu zmusic wszystkie te pojazdy do wyprzedzania nas. Ale nikogo nie zmuszam do przyjecia mojej optyki. Zwlaszcza ze prawo dozwalq rowerzystom na takie manewry, aiec w razie kolizji wina jest po stronie kierowcy