ArtGD

Kontrolery Bafang do silnika w tylnej piaście z komunikacją CAN można programować. Nie pamiętam przypadku, żeby się nie dało. Pozdro i miłej jazdy.

Na początek trzeba by zmierzyć multimetrem napięcie na wyjściu baterii. Jeśli jest prawidłowe, to rozłączyć i złączyć wszystkie możliwe wtyczki. Jeśli to nie pomoże, to pewnie coś ze sterownikiem. Wątpię żeby dało się kupić części zamienne.

Trochę późno, ale może jeszcze sprawa nie jest rozwiązana. Skąd pomysł, że padł silnik? Silniki psują się bardzo rzadko. Jeśli silnik ma standardową wtyczkę z 9-cioma pinami, to każdy silnik z taką wtyczką zadziała.

Nie żebym bronił tego roweru, ale... 5000 zł za elektryka w pandemicznych czasach to była świetna cena Rower jest pomyślany do jazdy po równych asfaltowych drogach, więc dali wąskie opony. Z tego samego powodu (i pewnie dla obniżenia kosztów) nie ma prowadnicy łańcucha przy korbie, więc na nierównościach łańcuch musi spadać. Opony wchodzą nawet 29x2.0 np. Race Kingi, a prowadnicę można dołożyć i dzięki prostym zabiegom komfort użytkowania znacznie wzrasta. Co do ustawień wspomagania, to nigdy wszystkim się nie dogodzi. Na szczęście kontroler Bafanga można przeprogramować i ustawić moc i prędkość na poszczególnych stopniach wspomagania. Zdecydowanie warto to zrobić. Do programowania potrzebny jest człowiek z Bafang Besst. Największym problemem tego roweru jest brzęcząca bateria. Widziałem parę patentów na jej uciszenie i chyba najlepszym był zaostrzony patyk wetknięty między baterię i rurkę bagażnika Hamulce nie są za ciekawe (często zapowietrzają się i ciekną), ale nie ma żadnych problemów z ich regulacją. Gdyby rower trafił do kogoś, komu chciałoby się zająć tymi hamulcami, to problem dawno byłby rozwiązany. Rowery najlepiej kupować w sklepach stacjonarnych z dobrymi opiniami, wtedy zaoszczędzi się mnóstwo czasu i nerwów.

W Feltach montowali niewłaściwe dolne łożysko sterów. Zamiast łożyska maszynowego były montowane kulki na wianku, które nacinają karbonowy widelec. Koniecznie wysuń widelec i sprawdź jakie masz łożyska. Powstaje wtedy luz, którego nie da się dobrze skanować. Jeśli łożyska są maszynowe, to czy właściwie montujesz ekspander w rurze widelca? O ile dobrze pamiętam, w rurze widelca blokuje się go imbusem 3 mm lub 4 mm.

Bafang M300 nie ma pomiaru momentu w korbie.

Zestawu z Ali za 1k bym nie kupił, bo bateria w tym zestawie pewnie będzie do niczego. W podobnej kwocie można kupić coś u nas. Na OLX silniki Bafanga zaplecione w koło trafiają się za 500 - 700 zł (ostatnio lekko używany kupiłem za 400 zł). Tani kontroler + wyświetlacz (taki byle działał) na Allegro za ~100 zł. Bateria byle by była z gwarancją - 10 Ah za 700 - 1000 zł.

W przypadku kół kategorii, jak w tym temacie zawsze wolę kupić nowe koło. Kupuję nowe koło za ~200 zł i jeżdżę na nim tak długo, aż piasta zacznie chrupać i złapie luz. Nawet TX505 przeżyła mi ostatnią zimę i chyba do końca tej też pojeździ.

To co pisze @tobo o tych wpadkach, to wszystko prawda. Jeśli zamierzasz kupić rower w dobrym, zaufanym sklepie rowerowym, to nie ma co się za bardzo przejmować, bo przed sprzedażą usuną te usterki. Gorzej jakbyś kupował rower z netu albo z marketu rowerowego.

Nóżka mocowana na środek będzie pasować, np. CL-KA-36. Niektóre Orkany mają jeszcze gwinty w widełkach, wtedy można przykręcić np. CL-KA-79.

Ustaw przerzutkę na najmniejsze zębatce kasety i wkręć tę śrubę, to zobaczysz Sprawdzałeś czy odległość kółeczka przerzutki od największej zębatki kasety jest dobrze ustawiona?

A może ktoś grzebał przy śrubie regulacyjnej "B" przerzutki?

W internetach piszą, że jest apka na telefon do tego roweru. Sprawdzałeś, czy można w niej zmieniać ustawienia?

Odkręciłbym hak przerzutki i przetarł hak/ramę, a jak to nie pomoże to podmieniłbym koło.

Co do bólu w lędźwiach, widzę u siebie prostą zależność. Jak się regularnie (2 razy w tygodniu) nie rozciągam i nie siłkuję, to bolą. Jak się rozciągam i siłkuję, to nie bolą

Do tych hamulców montuje się klocki jak do avidów, np. https://allegro.pl/oferta/klocki-hamulcowe-do-avid-sram-db1-db3-db5-elixir-15657328138?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery-akc_pla_pmax&ev_campaign_id=17967208976&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjws560BhCuARIsAHMqE0ED_jt36MI-RfVJ24wnHRzHKzwW_w6l95BmGD5ZWLcVTgA3N6XXtD8aAhxxEALw_wcB

Oba rowery robią dobre wrażenie. Jeśli chodzi o cenę/osprzęt to wybrałbym Wave 3.0, który jest teraz w promocji za 5.500 zł. Co do Gazel, to rozważaj tylko lepsze modele z baterią w ramie.

Wave to rower typowo miejski z wyprostowaną pozycją. Na dobrej jakości szutrowych drogach sobie poradzi, zwłaszcza jakby wymienić opony na bardziej terenowe. e-Gazelą miałem okazję przejechać się kilka razy po lesie. Na oponach 37C jechało się kiepsko, ale po wymianie opon na szersze jechało się całkiem przyjemnie. e-Modeco nie macałem.

https://hollandbikeshop.com/pl-pl/dutch-repairs/kody-bledow-rowerow-elektrycznych/kody-bledow-yamaha/

Do jazdy po mieście wystarczy napęd, który masz teraz. Jak zaczniesz jeździć, po wymagających trasach, to wtedy pewnie będzie warto zmienić napęd lub rower.

Jeśli w starym kole były za mocno naciągnięte, to już im nic nie pomoże.

Szprychy dałeś nowe, czy użyłeś starych? Stare szprychy mogły być za mocno naciągnięte, przez co są osłabione i teraz pękają. Jak to zestaw z e-bikera to prawie na pewno były za mocno naciągnięte.

Jak Cię wciągnęło w rowery, to zajechać napęd, który masz i wtedy kupić porządny rower

Jakie elementy o siebie ocierają? Napędu nie sprawdza się kręcąc korbą do tyłu.

Np. SS41F. Z Ali kiedyś kupiłem SS461A, niby lepsze. Jak jesteś z okolic Trójmiasta i do mnie podjedziesz, to mogę odsprzedać.