ArtGD

W swoim gravelu też mam opony 2.0. Bardzo dobrze mi się to sprawdza. Na super asfalt pompuję 4 bary, na gorszy asfalt i dobre szutry 3 bary, na las 2 bary, zimą 1,7 bara.

W temacie manetek... W kraju, w którym olewania prawa wysysa się z mlekiem matki, na czepianie się o manetki można co najwyżej wzruszyć ramionami. Zrobili na wiosnę raban, żeby ludzie kupowali znanych producentów, a nie od chińczyków. Za tydzień albo dwa nikt nie będzie o tym pamiętał. Policja nie radzi sobie z autami jeżdżącymi bez przeglądów albo z kierowcami z zakazem prowadzenia pojazdów, a manetkami w rowerach mieliby się zajmować? Gdyby to ode mnie zależało, to zalegalizowałbym manetki, bo w wielu sytuacjach okazują się przydatne. Nie widzę, żadnej różnicy między włączeniem TURBO i delikatnym mieleniu pedałami, a wciśnięciem manetki. Poza tym jak będzie zapotrzebowanie, to zaraz pojawią się manetki, które nie będą wyglądały jak manetki. Policjant nawet nie będzie miał szans rozpoznać czy rower jest wyposażony w manetkę, czy nie. Ostatnio w ramach rozrywki, z elektroniki z ali za 15 zł zrobiłem tempomat do roweru. Płytka jest na tyle mała, że bez problemu można ją ukryć. Jak ktoś będzie chciał jeździć bez pedałowania, to będzie jeździł.

Najlepiej jakbyś nagrał ten dźwięk, bo nie wiemy czy są dla ciebie wysokie tony. Akurat mam Rhino w serwisie. Jego silnik pracuje dość głośno, ale dla mnie to nie są wysokie tony.

Może mówić, ale nie musi. Dlatego pierwsze zdanie mojego wcześniejszego posta jest prawdziwe

To że bateria po naładowaniu wskaże właściwe napięcie, nic nie mówi o jej faktycznym stanie. Jakby się chciało mieć pewność, że bateria jest dobra, to należałoby wykonać pomiar pojemności. Albo chociaż sprawdzić napięcie na poszczególnych pakietach ogniw.

Nie do końca rozumiem co chcesz z czym połączyć, ale co by to nie było, najpierw należałoby znaleźć, co jest na poszczególnych pinach w obu wtyczkach.

Jeśli większą frajdę masz z jeżdżenia gravalem niż crossem, to nad czym tu się zastanawiać?

Jedyne co sam możesz zrobić, do przejrzeć przewody i wtyczki czy nie są uszkodzone. Odepnij elementy takie jak np. lampy, czujniki itp.,a następnie podłączaj je pojedynczo i sprawdzaj czy działa. Tak jak Ty podejrzewałbym sterownik.

Jeśli nie wiesz jaki masz kontroler, to jest duża szansa, że wybrałeś niewłaściwy wyświetlacz. Może być jest tak, że akurat trafiłeś dobry model wyświetlacza, ale wybrałeś zły wariant napięcia. Jeśli wyświetlacz cały czas pokazuje, że bateria jest naładowana, to może wybrałeś wyświetlacz na 36 V, a baterię masz 48 V. Najlepiej kupować komplet wyświetlacz + kontroler. Jeśli silnik masz w tylnej piaście, to bez problemu znajdziesz kontroler z wyświetlaczem. Zwróć tylko uwagę żeby dobrać właściwą moc, napięcie i wtyczkę do silnika.

Jaki masz wyświetlacz? KT?

Jaki masz kontroler i czy jak kupowałeś nowy wyświetlacz, to wybrałeś model, który jest kompatybilny z kontrolerem?

Też bym obstawiał, że coś nie kontaktuje. Jeśli rozłączyłeś wtyczkę od silnika, to sprawdź czy ją dobrze podłączyłeś i docisnąłeś. Sprawdź czy piny we wtyczce się nie zagięły i czy przewód nie jest gdzieś przetarty.

Jeśli rower przez kilka minut działa prawidłowo, a następnie gaśnie wyświetlacz, to raczej szukałbym przyczyny w baterii, kontrolerze lub wtyczkach. Czy jak wyświetlacz zgaśnie, to natychmiast można go włączyć? Edit: Jeśli miałeś wyświetlacz do kontrolera KT, a kupileś wyświetlacz, który nie jest dedykowany do tego kontrolera, to w ogóle nie powinno to działać.

Ostatnio szukałem takiego koła i o dziwo znalazłem kilka ofert. Np. tu za 540 zł https://goralshop.pl/kola-29-alex-rims-md23-novatec-d471-d472-141mm-p-76.html

Jeśli nie ma napięcia na ogniwach, to ładowanie nic nie da. Trzeba wymieć te uszkodzone ogniwa. Niestety nie wiadomo jak pozostałe ogniwa zniosły głębokie rozładowanie.

Koła warto wymienić w dwóch przypadkach. 1. Chcesz zyskać 3 sekundy na kilometrze. 2. Chcesz sobie kupić coś fajnego

Ja bym sobie tych rowerów nie kupił. Mają bardzo kiepski osprzęt. Ale jeśli ktoś ma na nich jeździć rehabilitacyjnie, to pewnie trochę pożyją. W obu rowerach musisz się liczyć z wymianą amortyzatora i hamulców. Jeśli cokolwiek w elektronice padnie, to pewnie nie da się kupić części zamiennych.

Chińskie wynalazki to bardzo szerokie pojęcie. Musiałbyś dać link do roweru, który Cie interesuje. Jeśli konieczna jest manetka, to wybrałbym rower z kontrolerem Bafanga. Do Bafanga można dokupić przewód, który będzie miał wyjście na manetkę gazu. Rowery z systemem Bafang sprzedaje np. Romet.

Jakbyś się zdecydował na Engwe, to przed zakupem spytaj sprzedawcę czy ma części zamienne takie jak: wyświetlacz, kontroler, koła. Engwe są bardzo ciężkie - 30 - 40 kg. Ja bym wolał coś lżejszego.

Kontrolery Bafang do silnika w tylnej piaście z komunikacją CAN można programować. Nie pamiętam przypadku, żeby się nie dało. Pozdro i miłej jazdy.

Na początek trzeba by zmierzyć multimetrem napięcie na wyjściu baterii. Jeśli jest prawidłowe, to rozłączyć i złączyć wszystkie możliwe wtyczki. Jeśli to nie pomoże, to pewnie coś ze sterownikiem. Wątpię żeby dało się kupić części zamienne.

Trochę późno, ale może jeszcze sprawa nie jest rozwiązana. Skąd pomysł, że padł silnik? Silniki psują się bardzo rzadko. Jeśli silnik ma standardową wtyczkę z 9-cioma pinami, to każdy silnik z taką wtyczką zadziała.

Nie żebym bronił tego roweru, ale... 5000 zł za elektryka w pandemicznych czasach to była świetna cena Rower jest pomyślany do jazdy po równych asfaltowych drogach, więc dali wąskie opony. Z tego samego powodu (i pewnie dla obniżenia kosztów) nie ma prowadnicy łańcucha przy korbie, więc na nierównościach łańcuch musi spadać. Opony wchodzą nawet 29x2.0 np. Race Kingi, a prowadnicę można dołożyć i dzięki prostym zabiegom komfort użytkowania znacznie wzrasta. Co do ustawień wspomagania, to nigdy wszystkim się nie dogodzi. Na szczęście kontroler Bafanga można przeprogramować i ustawić moc i prędkość na poszczególnych stopniach wspomagania. Zdecydowanie warto to zrobić. Do programowania potrzebny jest człowiek z Bafang Besst. Największym problemem tego roweru jest brzęcząca bateria. Widziałem parę patentów na jej uciszenie i chyba najlepszym był zaostrzony patyk wetknięty między baterię i rurkę bagażnika Hamulce nie są za ciekawe (często zapowietrzają się i ciekną), ale nie ma żadnych problemów z ich regulacją. Gdyby rower trafił do kogoś, komu chciałoby się zająć tymi hamulcami, to problem dawno byłby rozwiązany. Rowery najlepiej kupować w sklepach stacjonarnych z dobrymi opiniami, wtedy zaoszczędzi się mnóstwo czasu i nerwów.

W Feltach montowali niewłaściwe dolne łożysko sterów. Zamiast łożyska maszynowego były montowane kulki na wianku, które nacinają karbonowy widelec. Koniecznie wysuń widelec i sprawdź jakie masz łożyska. Powstaje wtedy luz, którego nie da się dobrze skanować. Jeśli łożyska są maszynowe, to czy właściwie montujesz ekspander w rurze widelca? O ile dobrze pamiętam, w rurze widelca blokuje się go imbusem 3 mm lub 4 mm.

Bafang M300 nie ma pomiaru momentu w korbie.