Skocz do zawartości

emremigiusz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    411
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Komentarze w blogu dodane przez emremigiusz

  1. W zasadzie racja. Ja też się przesiadłem na tarcze w mym mtb,w terenie są znacznie lepsze i ogólnie mniej problemowe. W v-brakeach zawsze wkurzało mnie te ustawianie ich co jakiś czas. Na mieście też v-ki średnio skutkują,w kiepską pogodę to jakiś koszmar,jak przesiadłem się na rolki o niczym już nie muszę o nic martwić. Ale nie porównywał bym ich do starego mięsa,dla kogoś kto jeździ tylko w ładną pogodę są dobre. Jakbym miał gdzie trzymać to bym kupił sobie przynajmniej dwa retro mtb,takie z lat 90-tych :)

  2. Myślę że napęd 1x ileś tam przydaje się na zawody. Do turystyki jest beznadziejny(choć z pewnością zależy to od terenu) Po mieście najlepszy jest rower bez przerzutki zewnętrznej,

    ja mam dwa mieszczuchy,jeden na starym Sachsie 7,drugi na Nexusie 8,i choćby nie wiem co,póki łańcucha nie zerwę biegi chodzą zawsze tak samo.Ostatnio złożyłem rower z damperem do jedno dniowych wypadów typu Rychleby,Radunia,i na pewno nie zrezygnuję z małej zębatki 22t, po prostu nie znoszę prowadzenia roweru przy bardziej stromym podjeździe. 

  3. Co do tego obniżenia prestiżu miejsca bo są stojaki na rowery,to prostactwo jak ta lala.

    Jak bym był bankowcem właśnie przyjeżdżał bym eleganckim holendrem pod krawatem,a jak by ktoś mi zwrócił uwagę sprawa od razu ląduje w PIP.

    Może to zależy od władz,ale we Wrocławiu nikt nie likwiduje stojaków sprzed banków,debilizm,inaczej się tego nie da ująć.

    Symfonia Di2 - XTR

    No to automat w połowie.

    Pewnie za ileś lat będzie bardziej dostępny taki system.

    I za te ileś lat dopiero okaże się czy to dobry pomysł.

    Lecz dziś mogę stwierdzić że wolałabym na wyprawę pojechać swoim drapakiem który wyniósł mnie parę stów,niż tak z zautomatyzowanym sprzętem.

    Symfonia Di2 - XTR

    Czytałem o tym że komputer dobiera przełożenia,i że na zawodach jest to cud miód.

    Ale zadajmy sobie pytanie.

    Czyż umiejętność sprawnego operowania przerzutkami nie jest częścią rywalizacji?

    Myślę że to ogólna obsesja,pchać elektronikę gdzie się da.

    A to jest dla mnie robienie sobie furtki do stałego kontaktu z klientem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...