Galvatron

W żadnym wypadku nie jeźdź, a tym bardziej nie skacz, na pęknietej ramie, bo możesz mieć bardzo poważny wypadek.

To nie jest dobra konfiguracja. Przy 130 mm Reconowi może brakować sztywności. Do tego jego górne golenie są pokryte słabej jakości powłoką, która jest podatna na uszkodzenia. Przerzutka SX jest na tyle kiepskiej jakosci, że zmuszenie jej do poprawnej pracy może okazać sie trudne. W zasadzie na dzień dobry trzebaby wymienić widelec na Revelationa (można upolować za ok. 1500 zł), a przerzutkę + manetkę na przynajmniej NX.

Lepiej tak, aby mieć pewność, że dolne golenie i sprężyna są prawidłowo nasmarowane.

Pike: - Wymiana oleju w dolnych goleniach co 50 godz. jazdy; - Pełny serwis co 200 godz. jazdy. Można go zrobić samemu bez utraty gwarancji. - Na stronie producenta jest instrukcja serwisowa; Bimber: - Brak serwisu dolnych goleni; - Pełny serwis co 125 godz. jazdy; - Serwis trzeba wykonaĆ a w autoryzowanym punkcie (koszt ok. 800 zł); Pike jest zdecydowanie tańszy w eksploatacji.

Jeśli w sezonie spędzasz w siodle 125 godz. lub więcej, to lepiej zrobić pełny serwis. Uszczelki w sprężynie oraz tłumiku pracują i zużywają się niezaleznie od warunków, w jakich jeździsz. Wymieniając je regularnie masz pewność, że nagle nie puszczą. Do liczenia faktycznego czasu jazdy świetnie sprawdza się aplikacja Map My Run (dawne Endomondo), którą może skonfigurowac tak, żeby nie liczyla czasu spędzanego na postojach.

Do tego porysowana goleń kaleczy uszczelkę przeciwkurzową, co powoduje większe wnikanie brudu do środka. W wypadku anody rysy się wypełnia i poleruje, żeby nie powodowały niszczenia uszczelek.

Jak wspomniałem wcześniej, Recon Silver ma kiepskiej jakości powłokę górnych goleni, którą można łatwo zarysować. Jeżeli Recon, to tylko Gold, ale on występuje wyłącznie w wersji ze stożkową rurą sterową i sztywną osią.

Te Recony to leżaki magazynowe. Być może wymagają serwisu zerowego.

Zacznij od zrobienia mu serwisu.

Górne golenie Recona Silver (a także Judy Silver) są wykonane ze stali i pokryte dość słabej jakości powłoką, którą łatwo uszkodzić. Ja bym raczej celował w amortyzator z aluminiowymi goleniami, pokrytymi twardą anodą, np. Judy Gold.

Fabryczny tłumik Motion Control (MC) ma tzw. otwartą kapiel olejową, czyli pływa w oleju wypełniającym prawą goleń. Z kolei Charger to zamknięty kartridż, o bardziej zaawansowanej kontrukcji, który po prostu pracuje lepiej niż MC.

Niezła konfiguracja. Trudno się do czegos przyczepić. W przyszłości możesz jedynie kupić do Yariego tłumik Charger.

Sucha ścierka wystarczy, chyba że coś się przykleiło.

Decathlon ma wypożyczalnię sprzętu: https://rent.decathlon.pl/?gad=1&gclid=CjwKCAjw-b-kBhB-EiwA4fvKrMeVQH8wHwuvw-F_flgM8eLkQ1x2vv2jmwhHVg-dlWkWTV-tsRZQShoCpqkQAvD_BwE

Byłbym ostrożny, bo jeśli sprężyna porysuje wnętrze goleni, to powrót do powietrza może okazać się niemożliwy. Spróbuj posmarować uszczelki, ślizgi i tłok komory powietrznej tym smarem: https://activia.sgl.pl/cena/oleje-i-smary/smary/do-amortyzatorlw_specjalistyczny-smar-do-amortyzatorlw/1858

Od dawna nikt nie produkuje widelcow w standardzie 100x15 mm, przez co wybór piast i kół w tym standardziej jest oograniczony, a a czasem będzie się tylko pogarszał.

Trzeba po prostu zrobić serwis amortyzatora i jego mocowania oraz łożysk wahacza. Jeśli kupiłeś rower używany, a nie zrobiłeś mu generalnego przeglądu/serwisu, to taka sytuacja jest jak najbardziej normalna.

Co rozumiesz przez "agresywniejszą jazdę"? To jest podstawowy rower XC z atrapą amortyzatora.Taki sprzęt nadaje się wyłącznie do spokojnej rekreacji.

Od 2020 wszystkie Revele 29" mają wysokość 551 mm przy skoku 140 mm: https://www.sram.com/globalassets/document-hierarchy/service-manuals/rockshox/front-suspension/2023-front-suspension-oil-air-coil-token-specifications-english.pdf https://www.sram.com/globalassets/document-hierarchy/service-manuals/rockshox/front-suspension/2022-front-suspension-oil-air-coil-token-and-specifications-english.pdf https://www.sram.com/globalassets/document-hierarchy/service-manuals/rockshox/front-suspension/2021-front-suspension-oil-air-coil-token-and-specifications-english.pdf https://www.sram.com/globalassets/document-hierarchy/service-manuals/rockshox/front-suspension/2020-front-suspension-oil-air-coil-token-specification-english.pdf

Teraz twoje najtwardsze przełożenie to 2,73 (30x11), co jest zbyt małą wartością na asfalt. Sytuację można by znacznie poprawić zmieniając napęd na Deore 1x12 z blatem 34z i kasetą 10-51. Musiałbyś stylko sprawdzić, czy do Twojego tylnego koła jest bębenek MicroSpline, którego Shimano używa w napędach 1x12. 34 x 10-51 ma zakres 0,67-3,4. 38/28 x 11-42 ma zakres 0,67-3,45 Obecny napęd nie pozwala na więcej niż 33 km/godz. przy kadencji 85 obr./min. Przy tej samej kadencji 32 lub 34 x 10 dałoby odpowiednio 38 km/godz. i 41 km/godz.

Technicznie, 35 i Recon zasadniczo to to samo, ale Recon to nie sprzęt do enduro/FR/DH, więc przy takiej jeździe mógł nie wytrzymać. 35 może mieć skok 120-160 mm, więc teoretycznie powinna wystarczyć wymiana trzonka sprężyny powietrznej.

Za 1600-1700 zł dostaniesz RS 35 Gold RL.

Jaki masz rower?

Raczej nie. Po zakupie koniecznie zrób mu serwis zerowy. Na uszczelki, ślizgi i tłok komowy powietrznej (biały, plastikowy element z uszczelką) nałóż ten smar: https://activia.sgl.pl/cena/oleje-i-smary/smary/do-amortyzatorlw_specjalistyczny-smar-do-amortyzatorlw/1858 Sprężynę negatywną posmaruj tym: https://activia.sgl.pl/cena/oleje-i-smary/smary/do-amortyzatorlw_smar-do-sprazyn-amortyzatorlw/1045 A do komory powietrznej wlej 5 ml oleju 80WT: https://activia.sgl.pl/cena/oleje-i-smary/oleje/do-komory-powietrznej_olej-uszczelniajacy-do-komory-powietrznej-fuchs-80w/1882

Nie ma roweru, który dobrze sprawdzi się i na asfaltach, i w terenie (zwłaszcza na zjazdach). Na zjazdy chcesz coś w rodzaju Bluebirda, czyli bardziej zjazdowa geometria, pełne zawieszenie i szerokie opony z agresywnym bierznikiem. Z kolei na asfaltach najlepiej sprawdzi się lekki, w pełni sztywny rower na wąskich, gładkich oponach. Kompromis oznacza zakup sprzętu, który słabo się sprawdzi w obydwu zasotosowaniach. Marki wysyłkowe są dla ludzi, którzy wiedzą, w co wchodzą, bo w ich wypadku nie możesz liczyc na wsparcie sklepu, na gwarancję odsyłasz sprzet do Niemiec, a w raze problemów musisz sam walczyć z producentem.