To ja wrzucę na początek moją ostatnią rzeźbę. Rower złożony z myślą o mojej 12 letniej córce i wspólnych wycieczkach po okolicznych lasach. Kupiony w grudniu za całe 100zl jako dawca ramy i amortyzatora. Pozostałe części w stanie katastrofalnym trafiły na złom. Do roweru trafiły głównie części zalegające w garażu z nowych części linki i pancerze, suport, kaseta, łańcuch oraz korba która była zdemontowana z jej starego roweru w dniu zakupu . Koła Rodi Scorpion z piastami Novatec, opony Conti Race King 2,0, napęd 1x8 oparty o korbę z zablokowanym łańcuchem na blacie 32t, kaseta Sunrace 11-32, manetkę 8 rz Srama z ciągiem pod Shimano oraz przerzutkę Altus z nowymi kółkami. Kierownica Romet, mostek Uno, siodło Mongoose, sztyca Giant, klamki hamulcowe Avid. Całość kosztowała mnie 250 zł. W kolejce do prezentacji stoi w garażu Gary Fisher z 94 i Trek z 92 roku. 😋