-
Liczba zawartości
3 218 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez modrzew
-
Między „rekreacją” a „agresywną, sportową, wyczynową jazdą” jest jeszcze sporo stanów pośrednich. Czasami ujechanie się w trupa w jakimś fajnym terenie to też rekreacja Nikt chyba nie jedzie po Lidlu bez powodu. Punktowane są rzeczy rzeczywiście słabe, jak te nieszczęsne kurtki, i jednocześnie chwalone dobre, jak np. stojaki serwisowe.
-
Szkoda czasu, naprawdę. Oszczędź sobie rozczarowania.Kurtki to ceraty, nieważne jak opisane - przeciwdeszczowe, softszel, itp. każda ma tę samą wadę. Spodenki, abstrahując od rozmiarówki bo to jednemu pasuje drugiemu nie, mają tragiczne wkładki. Ot, kawałek gąbki pokryty tkaniną. Szybko się to ubija, nasiąka potem i nie chroni przed otarciami, czyli nie spełnia swojej roli.
-
Wojtas dobrze to podsumował. Przecież nikt co roku nie czeka na nowości od Unibike tak jak na nowości Speca czy innego Gianta. To tylko lokalna firma sprzedająca sprawdzone i bezpieczne dla nich rzeczy. Mogli by nawet w ogóle nie zmieniać malowania czy osprzętu przez 2-3 sezony, a i tak sprzedadzą pewnie podobną ilość rowerów. Można to porównywać przykładowo z Transrowerem, a nie tuzami z branży.
-
Miałem kupować Shimano metaliczne bez radiatorów po zdarciu wersji z radiatorami, ale widzę że można przyjrzeć się tym EBC. Oceniasz je lepiej niż Shimano?
-
Jeżdżę w góry kilka razy w roku. Jeżdżę też w maratonach, póki co nizinnych z małym górskim akcentem (Świętokrzyskie), unikam śmiesznych ganianek po szutrach i asfaltach bo nie bawi mnie to. Nie spuszczam się nad uzyskiwaniem wysokiej średniej. Jakbym chciał jeździć szybko po płaskim to już dawno przesiadł bym się na szosę i miał gdzieś to całe MTB Po prostu trzeba nazwać rzeczy po imieniu, a nie spuszczać się nad jakimś mazowieckim pagórkiem czy szosą o nachyleniu 1%.
-
Też jeżdżę w góry i dlatego napisałem, że moze to mieć jakiś sens na długich zjazdach, tyle że nadal to jest małe. Ot, zaszkodzić nie zaszkodzi ale niekoniecznie pomoże. I tak jak piszesz, na Mazowsze i podobne tereny zupełnie zbędne Choć zawsze znajdą się osoby, które do takich celów chcą zjazdowych zacisków i tarcz 203... Raptem jeden raz ktoś się przyznał, że kupuje takie graty dla szpanu, bo fajnie to wygląda
-
Nie musicie myśleć jak ja, wystarczy samemu pomyśleć. Dokręcać z góry żeby mieć 40km/h? Chyba cisnąć klamkę żeby mieć te 40 a nie np. 70. Ja coś takiego nazywam zjazdem. Po prostu zwykle podśmiewam się z nizinnych ścigantów, co im zawsze korby mało, rower zawsze za ciężki, opony zawsze dające zbyt duży opór, a góry widziane tylko na obrazku. Chcąc nie chcąc sam mieszkam na Mazowszu i wiem ile można pojechać na płaskim z jakiego blatu i przy jakiej kadencji. I do tego nie mam pretensji, że góral nie zamienia się w szosowkę po wjechaniu na asfalt. Dlatego uważam, że każdy napęd dający możliwość poruszania się w cięższym terenie jest wystarczający, ewentualny brak cięższych przełożeń to nie wada, a ich występowanie to po prostu bonus i nic więcej.
-
A czego tu może brakować? Na kostropatym i stromym zjeździe pedałowanie to ostatnia rzecz jaką będziesz robił, na gładkim i stromym zjeździe to prędzej hamulec będziesz cisnął niż korby. Pozostaje sytuacja typu łagodny zjazd, czyli albo praktycznie trudno to nazwać zjazdem albo trudno płakać że akurat w tym momencie nie ma pod nogą szosowej korby A chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie oczekuje od roweru do jazdy w terenie bicia rekordów prędkości na płaskim asfalcie, tak samo jak nie oczekujesz od terenowego auta że pójdzie jak przecinak na autostradzie. 30km/h jedziesz bez problemu na zębatce 32T że zdrową kadencją.
-
Czy niektórym przestała działać grawitacja, że koniecznie muszą mieć zębatkę którą pomielą na prostym zjeździe?
-
m675/m785 to baaardzo przyzwoite hamulce. Klocki weź metaliczne, raczej bez radiatora - IMHO to bardziej ozdoba niż rzeczywista pomoc w rozproszeniu ciepła przy tych jego gabarytach, poza tym może to mieć znaczenie jedynie przy naprawdę długich i ostrych zjazdach. Tarcze dowolne, xt są bardzo ok, ale mogą być dowolne inne niekoniecznie z pająkiem i niekoniecznie mocno powycinane.
-
[Renowacja] Gary Fisher Wahoo 2002 - porady
modrzew odpowiedział yatta → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
A ja myślę, że gdybyś ten rower wyczyścił, przeserwisował i dał sztywny wideł, to do tego co robisz posłuży jeszcze dłuuugo. -
[Amortyzator] Podstawowy serwis SR Suntour XCT HLO
modrzew odpowiedział ryszard233 → na temat → SR Suntour
W rowerze w tym przedziale cenowym to niestety norma, sensowny wideł to w detalu koszt około połowy tego całego roweru. Ten xct i podobne wynalazki są tańsze niż sztywne aluminiowe widelce i to też o czymś świadczy. 250zł za to coś to chyba czyjeś pobożne życzenia Tak BTW co Ty chcesz serwisować po paru dniach od kupna, bo rozumiem że rower jest nowy..? -
[Amortyzator] Podstawowy serwis SR Suntour XCT HLO
modrzew odpowiedział ryszard233 → na temat → SR Suntour
To jest tylko atrapa a nie prawdziwy, działający amortyzator. Pewnie się naczytałeś o jakichś brunoksach, ale IMHO szkoda czasu w tym przypadku na preparaty których koszt szybko przekroczy wartość tego widła i nic w sumie nie da. Rozkręcić, wyczyścić, nasmarować, złożyć i tyle. Na jutubie masz filmiki o serwisowaniu takich prostych widelców. -
[Renowacja] Gary Fisher Wahoo 2002 - porady
modrzew odpowiedział yatta → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Stery wartości połowy tego roweru... Ile masz zamiar wydać na te modyfikacje? Naprawdę, przelicz sobie to wszystko na spokojnie i albo rzeczywiście zrób renowację, czyli wymień to co nie działa, wyczysć, wyreguluj, albo sentyment na bok i kup nowy rower. I niekoniecznie MTB czy pseudo-mtb, ale np. crossa. -
[Renowacja] Gary Fisher Wahoo 2002 - porady
modrzew odpowiedział yatta → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Skoro nie masz zamiaru robić nic do czego służy z założenia rower MTB, to jaki sens mają te wszystkie modyfikacje? Rozumiem odnowić staruszka z sentymentu, ale reszta to fantazje mogące co najwyżej polepszyć samopoczucie, o ile w ogóle da się to złożyć do kupy. -
Trzeba było myśleć przed zakupem, żadna to okazja skoro może i tanio ale nie pasuje i już Jest czasem niewielka szansa, że główka danej ramy pod 1 1/8" przyjmie 1,5", ale musisz to sam sprawdzić/pomierzyć u siebie. Osobna historia to zakup odpowiednich sterów do takiej kombinacji - nie są zbyt popularne i łatwo dostępne.
-
Jak masz zamiar częściej jeździć w błotku czy szerzej pojętym mieszanym terenie, to zaopatrz się może jednak w sensowne opony. Ja wiem, że takie wynalazki ładnie wyglądają na wadze i szybko się toczą, ale to gumy na konkretne warunki (sucho, twardo, płasko).
-
Nie chce mi się nigdzie zerkać, po prostu moim zdaniem to co zaprezentowało Szimano w sam raz pasuje. Po kij tam jakieś rolki? A „MTB” w mieście to widzę na co dzień. I na forum przeważnie to wyśmiewam
-
Ta linia to raczej do „miejskich pomykaczy” a nie „miejskiej kozy”, stąd tarcze a nie jakaś nową piasta z hamulcem rolkowym.
-
[Sztyca amortyzowana DIY] Sztyca amortyzowana pod około 40 kg.
modrzew odpowiedział ŁysY_KK → na temat → Druciarstwo rowerowe
80km w terenie z górkami to bardzo zacny dystans więc mowa o raczej wytrenowanej osobie. Czy nie próbujesz czasem uszczęśliwić jej na siłę zupełnie zbędną pierdołą? Albo jednak, wbrew temu co napisałeś, nie rozumiecie do czego jest taka sztyca, a do czego rower z tylnym zawieszeniem. -
Pytający chce wymienić hamulec „tylni” a nie tylny W sumie nie wiem gdzie takowy w rowerze się może znajdować, więc może równie dobrze być z przodu.
-
[Sztyca amortyzowana DIY] Sztyca amortyzowana pod około 40 kg.
modrzew odpowiedział ŁysY_KK → na temat → Druciarstwo rowerowe
Zamiast przerabiać i kombinować kup jej jakiegoś normalnego Suntoura i tyle. Przy takiej wadze taka sztyca pożyje baaardzo długo. A po drugie sztyca amortyzowana to gadżet tylko i wyłącznie dla wygody dupska i ani ona nie zastąpi fulla, ani full jej bo tylne zawieszenie ma inne, ważniejsze sprawy do roboty. Oczywiście w trudnym terenie. Nie wiem co rozumiesz przez "weekendowo po babsku", ale jeśli to typowa jazda po bułki albo na działkę, to full do tego to śmiech na sali. -
Lekkie opony... I jak to się ma do pancerności i nierozlatywania się na maratonie? Czasem sporo takich ścigantów stoi potem na poboczu albo wraca z rowerem na plecach, bo jak doliczy czas naprawy to już mu się nie chce jechać. O ile w ogóle ma narzędzia czy dętkę, bo to przecież „za ciężkie żeby wozić”.
-
Dyskusja zaczęła się robić bardziej ogólna, pojawiły się głosy jak to źle bo w ogóle nie ma gdzie Lisa oddać, więc wrzuciłem to z czym miałem do czynienia Można sprawdzić te namiary w przypadku podstawowych czynności serwisowych zamiast użerać się z CB. Oczywiście wymiana goleni może być poza ich zasięgiem, a z drugiej strony skoro ktoś mieni się być autoryzowanym serwisem i jeśli ma na to papiery to powinien mieć podobne możliwości co CB w sprowadzeniu części.
-
Żeby nie było, że reklama - nie mam z żadnym z tych sklepów nic wspólnego poza korzystaniem czasem z ich usług: - http://bicykleta.pl/cennik-fox-racing/ Określają się jako autoryzowany serwis, co jest do sprawdzenia. Czy pełny zakres bajerów wszelakich nie wiem, na pewno to co wymienione na stronie. Kontaktowałem się z nimi jedynie telefonicznie w sprawie serwisu do gwarancji, ale ja mam dość prosty model OB. Robią też Rokszoksa. - http://www.beatbike.pl/nodes/nodes/view/type:serwis/slug:amortyzatory Bez autoryzacji, ale także Lis i RS. Prowadzi to fajny gość, bardzo pomocny i zna się na rzeczy. - Airbike SSC przy Dereniowej w Warszawie. U nich kupowałem i przez nich robiłem serwis do gwarancji. Serwis zrobiony, oleje wymienione, gwarancja podbita, czas operacyjny 3 dni w środku sezonu.