Skocz do zawartości

Garlock

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 904
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Garlock

  1. Nówki nigdy tak nie wyglądały . To jest "kastumowa" piasta czyli dopieszczona przez @Crisso
  2. Aukcje to bym akurat omijal, bo piasta ZZR może wyjść drożej Campa z tego okresu: https://allegro.pl/oferta/piasty-zzr-ze-szpilkami-szprychy-obrecze-osobno-8395311503 https://allegro.pl/oferta/piasta-tylna-campagnolo-pod-wolnobieg-8439846366 Raczej szukałbym na bazarach ew OLX. Najlepiej całe koło. Koszt kleju to 15-30zł w zależności od producenta i wielkości opakowania https://allegro.pl/oferta/klej-anaerobowy-6638-10g-technicqll-5219693882?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_chemiakcesor_pla_chemia_samochodowa&ev_adgr=Main_adgroup&gclid=EAIaIQobChMIxeqt47S05AIVk08YCh2pWwgfEAQYASABEgKWd_D_BwE
  3. To się nazywa substancja tiksotropowa
  4. Wystarczy ten fabryczny. Pod warunkiem, ze to nowe śruby. Jak używasz ich powtórnie, to nakładasz nowy klej.
  5. Możesz spróbować z oferty Loctita serię do osadzania kół zebatych, sprzęgieł, łożysk np: http://www.loctite.rufus.pl/?mocowanie-cylindryczne-lozysk,22 603: https://allegro.pl/oferta/loctite-603-10ml-klej-do-osadzania-mocowania-mocny-7008066842?fromVariant=7008101823 620: https://allegro.pl/oferta/loctite-620-50ml-klej-do-osadzania-mocny-do-230c-7008072833?fromVariant=7008096734 638: https://allegro.pl/oferta/loctite-638-10ml-klej-do-osadzania-mocowania-7008086660?fromVariant=7008072833 648: https://allegro.pl/oferta/loctite-648-5ml-klej-do-osadzania-mocowania-mocny-7008096734?fromVariant=7008093376 czy nawet coś typu liquid metal np: 660: https://allegro.pl/oferta/loctite-660-50ml-klej-do-osadzania-mocny-do-150c-7008101823?fromVariant=7008086660 Tylko musisz poszukać małych opakowań (po 10ml) bo zapłacisz fortunę, a potrzebujesz tylko kilka kropli. Albo znaleźć warsztat mechaniczny który tego używa i poprosić o sklejenie.
  6. Od rozkręcenia na czynniki pierwsze, wyczyszczenia i oceny stanu technicznego, zużycia itp. Allegro (będzie drogo - wszystko co ma w nazwie Jaguar, Huragan, ZZR ma zwykle nieprzyzwoicie wysokie ceny, często wyższe niż np. Campagnollo), bazary, złomowiska. http://mslonik.pl/rowery/rowery-romet/574-rowery-romet https://chlopcyrometowcy.pl/forumdisplay.php?fid=207 P.S. Drobne ostrzeżenie: Jaguary mialy nietypowe stery (inne średnice, gwint), przy rozkręcaniu zachować szczególną ostrozność, żeby nie zgubić czy uszkodzić czegoś. Kupienie zamiennika może być trudne. P.S.S. Zachować (nie uszkodzić) oryginalne kliny od korb. Mają trochę mniejszą średnicę niż do innych Rometów z tamtej epoki, oryginalne są z dużo lepszej stali niż współczesne zamienniki.
  7. Mnie martwi to Jak wystąpiła tzw delaminacja to tu się wiele nie powalczy. Tego się nie da naprawić. Stal była po prostu nędznej jakości.
  8. Z tego co piszesz to masz zgniłą ramę. Jej absolutnie nie ma sensu ratować, zresztą wg. mnie się nie da. Tak naprawdę, to trzeba by bylo pospawać nową. A to nie jakieś Bianchi czy Colnago które warto wysłać do Rychtarskiego na wymianę rurek. Reszta osprzęty (jak to w Rometach z tamtych czasów) to też najniższa półka. Moim zdaniem rower na złom. Sorry.
  9. Ten zawias to po prostu kawałek stalowego pręta przełożony przez tulejkę i obspawany na na końcach do zewnętrznego jarzma ( w Rometach chyba bywał tez zanitowany). Czyli połączenie nierozbieralne. Być może przez lata składowania rdza zżarła pręt (i tuleję w środku) i pojawił się luz. Albo pręt jest wręcz pęknięty. W Rometach to było częste zjawisko: Jeśli chcesz ratować ramę, to trzeba by było odwiercić pręt na obu końcach, wybić go i wstawić nowy. Ew rozwiercić trochę tulejkę żeby otwór był cylindryczny i dopasować (dorobić) pręt o średnicy pasującej do otworu. Potem pręt obspawać i pomalować ramę. Opłacalne tylko, jeśli rower ma dużą wartość sentymentalną. Albo wersja druciarska, czyli pospawać zawias na sztywno. Tylko porządnie, najlepiej migomatem, żeby jakoś to wyglądało. To była typowa metoda "naprawy" rometowskich ram składaków, gdzie zawiasy pękały dość często. Po takim spawaniu (chałupniczym) rama potrafiła pęknąć w innym miejscu.
  10. A jak wygląda ta uszczelka? To nie jest czasem zwykły o-ring? https://www.bike-components.de/en/Avid/Caliper-Service-Kit-for-Elixir-1-3-5-7-9-CR-R-XX-X0-as-of-2009-p25184/
  11. Dotoczyć? Jeśli znajdziesz tokarza który się tego podejmie.
  12. 17mm + 2mm + 2mm= 21mm. A rurka może mieć nawet odrobinę więcej, zwłaszcza przy amorze. Krawędź przy bieżniach można sfazować pilnikiem jakby było za grubo. I wydaje mi się, ze bieżnia jest trochę grubsza niż 2mm.
  13. Jak ma być porządnie to w tokarce, ale wtedy wracamy do mojego pierwszego posta. A jak ma być druciarko to można "chłechłać" np ściernicą listkową Tolerancji tym nie zrobimy, ale zawsze można potem wkleić łożysko na Loctite.
  14. Ja też jako "endkapy" rozumiem te kawałki rurek wetknięte na końcach. No chyba, ze ktoś ma tokarkę i lubi sobie porzeźbić. Opcja z zastosowaniem łożysk o Øwew15 bez tej dodatkowej rurki, stworzyła by konstrukcję wymagająca nadprzyrodzonych umiejętności przy zakładaniu koła. Bo ja chyba nie potrafiłbym tak przetknąć osi przez piastę tak żeby nawlec tę tulejkę między-łożyskową latającą luźno wewnątrz piasty. P.S. Szkoda, że te twoje rysunki nie lądowały mi się wczoraj. Nie bawiłbym się w to moje "pismo obrazkowe"
  15. To może tak po kolei, bo ja już też zaczynam się gubić. Mamy amor tego typu: Oś Ø15mm (ta co siedzi w amorze), szerokość pod piastę 110mm (boost). Mamy przerobić piastę: Część 4 mamy, wiercimy w środku większy otwór (ok Ø 18), wybijamy miski. Kupujemy 2 łożyska (poz 2) Øzew 30mm, Øwew 17mm. Z rurki od karnisza 17x1 czyli Øzew 17mm, Øwew 15mm dorabiamy element nr 3. Nie mamy na nim oporów tak jak na rysunku, więc zamiast nich wkładamy rurkę o Øwew 17mm i grubości ścianki 2-3mm. Rurka musi mieć dokładnie tę samą długość co odległość powierzchni oporowych pod łożyska w piaście. Dorabiamy 2 "endkapy" (poz 1 i poz 5 na rysunku). Od strony gdzie dotykają łożyska muszą mieć średnicę zewnętrzną zbliżoną do średnicy wewnętrznej bieżni, a w żadnym wypadku nie mogą dotykać zewnętrznej bieżni. Oryginalne części mają takie małe podtoczenie: Od strony zewnętrznej (przy amorze) średnica tych części powinna być w miarę duża, żeby nie "wgryzała" się w materiał widelca po zaciśnięciu Wszystko to oczywiście ładnie spasowane, bez luzów. No i na koniec dorabiamy uszczelnienia. Pozostaje nam nadal kwestia otworów pod łożyska w piaście, bo jak pisałem już kilka razy w otwór 29,7 nie wbijemy łożyska Øzew 30 tak, żeby to się nie rozleciało i nie popękało. A rozwiertakiem nastawnym jaki @Kacperek12 pokazał to się nijak tego nie da zrobić. To narzędzie nie nadaje się do nieprzelotowych otworów, no chyba, że są baaardzo głębokie. P.S. A tak przez ciekawość, to jaka piasta tak będzie maltretowana?
  16. A jakiego rozwiertaka używałeś?
  17. CR to zwykle oznaczenia simmeringów (uszczelnień wargowych). Ale może też ktoś robi i takie łożyska. Jak już się upierasz, to kup te 61902 z zewnętrzną 28 i każ dorobić tulejki z zewnętrzną 29,7. To już bardziej sensowne niż ręczne rozwiercanie pasowanego otworu i to nieprzelotowego (rozwiertaka nie użyjesz).
  18. Nie, przynajmniej standardowych. Albo masz 15x 28 np. 61902 albo 15x32 np 6002. Ty nie masz otworu 30mm. Ty masz 29,7mm. Takiego łożyska to nawet calowego nie znajdziesz. Daj spokój. I jak koło się będzie kręcić, to będą o nią tarły?
  19. Aha. Czyli 0,3mm wcisku. Proponuję przeczytać to: https://www.skf.com/pl/products/bearings-units-housings/principles/bearing-selection-process/bearing-interfaces/shaft-and-housing-tolerances-and-resultant-fits/index.html wraz ze stosownymi tabelkami (są do nich linki w tekście). Czyli jak zaciśniesz koło w widelcu to cała siła zostanie przekazana przez tulejkę na wewnętrzna bieżnie łożyska. Ta nie ma żadnego oporu więc będzie próbowała przesunąć się do środka. Ale kulki nie pozwolą bo zewnętrzna bieżnia siedzi w gnieździe. Czyli cała siła osiowa pójdzie przez łożysko. Nawet jak się nie zakleszczy od razu, to długo nie pożyje. Jak chcesz przerabiać to skopiuj rozwiązania z jakiejś dobrej piasty np: ale nie upraszczaj go. Wtedy to będzie miało ręce i nogi. I pomyśl z jakiego materiału będziesz dorabiał np. te tulejkę. nawet badziewne piasty mają osie ze stali chromowo-molibdenowej. A i tak te osie gną się i pękają np w wolnobiegach. Jak dorobisz z St3 to ta tulejka wygnie się jak usiądziesz na rowerze. A niewielu tokarzy trzyma pod ręka kawałki stali chro-mo. Ale pewnie kosztować będzie tyle co nowa piasta + przeplecenie koła. P.S. Jak przerabiasz piastę z konusami na maszynowe, to pamiętaj, że łożyska z konusami są łożyskami skośnymi, a popularne "maszynowe" prostymi. Je się inaczej zabudowuje (i reguluje). O takim drobiazgu jak np. zdolność przenoszenia obciążeń osiowych nie wspomnę.
  20. Aha, czyli jednak masz zamiar rzeźbić ręcznie. Hmmm, życzę powodzenia. Tak przez ciekawość mozesz podac bliższe szczegóły? Chcesz wywalić bieżnie. OK. Gdybasz, ze otwór będzie miał 29 z groszami. A ile tych groszy? 10? 85? Tolerancje wymiarowe i pasowania dla łożysk to są mikrometry (tysięczna część milimetra). Dla średnicy łożysk 30mm mówimy o rzędzie wielkości 0-20 mikronów. Czy max 0,02 mm. Jak otwór będzie za duży to łożysko będzie latać. OK, możesz je wkleić. Jak będzie za mały, to rozwalisz łożysko przy nabijaniu, albo jak piasta jest aluminiowa to pęknie. I potem wkładasz w łożysko tulejkę fi zew. 17mm i fi wew. 15mm. Czyli grubośc ścianki 1mm. Z czego ją zrobisz? Z rurki od karnisza? O tolerowanej średnicy? I potem w tę tulejkę włożysz oś 15mm. A jaka tajemna siła sprawi, ze koło się będzie kręcić na łożyskach a nie tulejka wokół osi? A jak chcesz rozwiązać problem zablokowania przesuwu poosiowego? Czyli mówiąc po ludzku, jak chcesz sprawić, żeby koło nie przesuwało się lewo-prawo po osi? Co będzie trzymać tulejkę czy oś aby nie przesuwała się w łożyskach?
  21. Czyli musisz rozpleść koło, żeby włożyć piastę w tokarkę (bo chyba nie masz zamiaru rzeźbić tego pilnikiem). To IMHO taniej i prawdopodobnie lepiej będzie kupić nową piastę i przepleść koło. Przynajmniej będzie gwarancja, ze się nie rozpadnie po 100km.
  22. Zmierz dystans od śruby mocującej do klocka. Jeśli masz powyżej 50mm to musisz szukać hamulców szosowych typu "long reach". Jedne z lepszych to Tektro R559 ale dość trudno osiągalne i raczej drogie https://www.amazon.com/Tektro-Bicycle-Reach-Calipers-55-73mm/dp/B01N3VDYD4 Są tez bardziej egzotyczni producenci: https://www.sjscycles.co.uk/brakes/front-diacompe-806-caliper-brake-5775-mm-drop-black/?geoc=US https://www.bicycling.com/bikes-gear/a20008036/an-ode-to-long-reach-brakes/ Z tańszych (choć to już nie ta jakość) Alhonga takie robiła https://allegro.pl/oferta/szczeki-hamulcowe-alhonga-57-75mm-caliper-czarne-8262690530 Albo stare i byle jakie rometowskie (te z PRL-u). Ja bym zrobił tak jak pisał @itr . Wyczyścić, nasmarować, wypolerować i założyć piękne klasyki które masz..
  23. A co jest nie tak z przerzutkami? Mają jakieś luzy, są pogięte? Zwykle to one długo wytrzymują, chyba że oberwały mocny strzał. Wymienia się linki i pancerze, czasami kółka. Wstaw fotki tutaj: to się dowiesz, czy faktycznie są do wymiany.
  24. Objawy wskazywałyby na problem z softwarem. Sugerowałbym wizytę w serwisie, może jest upgrade softu do wgrania.
  25. 1,37"x24Tpi to jest rozmiar gwintu. Średnica zewnętrzna 1,37 cala (może być też 1 3/8"=1,375") a 24 to skok gwintu = 24 threads per inch czyli 24 zwoje na cal. Anglosasi przy gwintach nie podają skoku w mm tak jak w metrycznych tylko ile zwojów mieści się na długości 1".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...