Ja dodam coś od siebie w kwestii pękających ram: Miałem scotta aspecta(każdy model jest na tej samej ramie) z 2012 r. Równo po 2 latach i 1 miesiącu pękła przy haku z mojej winy. I tutaj w kwestii reklamacji: kolega serwisant ze sklepu w którym reklamowałem ją, przekonał szefa żeby jednak ją spróbowali zareklamować bo jeśli dostałbym nową ramę to zostawiłbym u nich pare złotych. Troche pokłamali, po 5 tygodniach dostałem nową ramę (na odpowiedź scotta czekali niecałe 2 tygodnie, potem leciała on skądś tam i jak doszła do Polski na następny dzień była w sklepie) 2014. Sam gdy zostałem bez roweru, pierwsze co zrobiłem to przymierzyłem Scale z 2013 w sklepie u znajomego. Trzeba trochę więcej zapłacić niż w przypadku niższych firm żeby dostać ten sam osprzęt, ale jednak Scottowi ufam. Na twoim miejscu wziałbym Scotta, po przymierzeniu się i delikatnym zbiciu ceny.