sabZIRO

Co mu zrobiłeś?

Jak pogoda pozwoli to będzie coś takiego https://www.facebook.com/events/1090356801007968/ Ale jutro na koniec dnia podejmę decyzję czy jest sens jechać w sobotę...

Hej, przy takim wzroście to zdecydowanie polecam rozmiar 54. Dla porównania spójrz sobie choćby na te zestawienia - https://www.######.pl/Jak-dobrac-wielkosc-ramy-do-swojego-wzrostu-cinfo-pol-22.html#trekkingowy

max. tysiąc.

niestety nie.. tzn ewentualnie powtórkę.. bo na jutro już jest sporo osób chętnych i w ogóle to w sumie wyprawa znajomego, który ją zainicjował a ja jedynie tripa podstawiłem bo znam okolice i będę prowadził. Jakby w niedzielę powtórka miała być czy coś podobnego ewentualnie to dam znać.

Piaseczno - wycieczka 100km+, Jeziorka (czerwony), Osuchów, Tarczyn, Piaseczno Data: 16 kwietnia (sobota) Godzina: 9:40 Miejsce spotkania: Piaseczno fontanny - https://goo.gl/maps/XHBuePPPF7t Rower: MTB / Treking (szosa i inne rowery na slickach nie dadzą rady - sprawdź trasę) Tempo: Raczej luźne wycieczkowo / wyprawowe i NIE TRENINGOWE, więc na trasę trzeba zarezerwować większość dnia - nie mam zielonego pojęcia o której wrócimy. Wymagana kondycja do przejechania ponad 100km. Asfaltu będzie może z 40-50%, pozostała część to drogi gruntowe / leśne. Trasa: http://www.gpsies.com/map.do?fileId=uzkqwjohdjhisgqb

Foto zrobiłem pod koniec września jak umykaliśmy przed burzą w kierunku Wawy. Na foto widoczny "Łasic" (ostry zawodnik z Wawy). PS. Dodaję to na wszelki wypadek. Na foto widać 2 drogi, które w rzeczywistości są jedną, prostą. Dodatkowo efekt niepożądany podczas robienia panoramy to "matrix" na wiatrakach...

Pewnie, że można nie widzę przeciwwskazań. Ale generalnie u mnie założeniem było wykorzystanie jednego przewodu dla obu czujników i trochę więcej estetyki niż we wspomnianym temacie Podaję odległości między czujnikami a magnesami: - kadencja: 6 mm - prędkość: 9,5 mm

Jasne, później zmierzę i dołączę taką informację do postu. Zmierzę i podam generalnie odległości dla obu czujników.

Nie spokojnie testowałem na wszystkie sposoby. Działa już od niemal 500 km bez problemu nawet przy nieco dalszym odsunięciu też łapało sygnał. Jedno z połączeń jeszcze zalałem cyną dla porównania trwałości (na przyszłość zobaczę, które szybciej siądzie). Ale pamiętaj, że te tulejki są zaciskarką później zaciśnięte, także tam nie ma opcji na wysunięcie się czegokolwiek. Izolacja termokurczliwa to już tak bardziej jako sama izolacja i dla zamaskowania wszystkiego.

Z pozoru prosta sprawa, ponieważ zachciało mi się jakiś czas temu czujnika kadencji. Problem pojawił się, gdy zakupiłem ów czujnik i okazało się, że długość kabelka jest identyczna jak czujników prędkości montowanych na przednich widelcach - kadencję montujemy trochę dalej bo zwykle na tylnym widelcu. Tyle odnośnie wstępu. Założenia: Przeciągnąć sygnał kadencji z tylnego widelca, żeby nie było kabli za bardzo na wierzchu owiniętych w koło ramy Przy okazji przenieść czujnik prędkości w to samo miejsce, aby wszystko pociągnąć w jednym kablu - choćby dla łatwiejszego i bezinwazyjnego demontażu amora. W skrócie tu zaznaczyłem czerwoną kreską jaki jest przebieg okablowania (foto jest od strony napędu, ale przewody idą z drugiej strony - kreska pokazuje jedynie przebieg kabla): Tu zaznaczę jeszcze, że ten patent wymaga odrobiny wprawy manualnej oraz kilku narzędzi, natomiast większość elektroników amatorów poradzi sobie z tym bez problemu. Lista materiałów użytych do eksperymentu: Około 1.5 m skrętki UTP (bez ekranu) do warunków zewnętrznych ale bez silikonu wewnątrz pancerza Końcówki zaciskowe - w celu połączeń kabelków Izolacja termokurczliwa o 2 średnicach - na pojedyncze przewody oraz na całość Kilka czarnych opasek zaciskowych, żeby wszystko pomocować do przewodu hydraulicznego Wspomniane końcówki do przewodów wyglądają tak (należy obciąć plastik, aby została sama tulejka): Po obcięciu tworzywa jedna końcówka jest zaprasowana. Należy lekko ścisnąć szczypcami i po prostu otworzyć ją, aby z obu stron można było wcisnąć kabelek. Narzędzia: Ściągasz do izolacji Zaciskarka do końcówek (elektrycznych) Zapaliczka do izolacji termokurczliwej Nóż i inne drobiazgi które ułatwią ucięcie przewodów Wszyło tak: Poniżej widać jeszcze tylne połączenie nie przymocowane opaskami. Całość oczywiście nie zwisa tak luźno i jest przytwierdzona do przewodu hydraulicznego. Samo łączenie przewodów wyglądało następująco: Całość działa wyśmienicie. Kable są puszczone razem z przewodem hydraulicznym, dzięki czemu są praktycznie niewidoczne. sabZIRO rzadko coś poleca z "druciarstwa" ale to akurat polecam!

Dziś: 6.5 km, ze średnią prędkością 15km/h. http://shared.galileo-app.com/54ef117bfb35556f67f56914.html Byłem po bułki w sklepie. Właśnie zamontowałem Schwalbe hans dampf evo 27,5 / 2,25 do mojego Gianta.. w weekend pierwsze testy błotne.

2 x Schwalbe Hans Dampf zwijki evo 27.5 / 2.25

Witam wszystkich! sabZIRO przedstawia Wam to w czym jeździ bo uznał, że to jest fajne i praktyczne a na forum jeszcze nikt nic o tej marce nie nasmarował. Temat dotyczy niedużego i bardzo praktycznego plecaka (model COMBAT), który zabieram na wszystkie swoje wyprawy. MFH to niemiecka firma produkująca różnego rodzaju militaria. Konkretny i wytrzymały towar. Ale do rzeczy… Plecak zapewne nie każdemu się spodoba. Nie ma krzykliwych kolorów, dużych LOGO SPONSORA, super opływowych kształtów i najlżejszych na świecie materiałów.. ale jest po prostu praktyczny na maksa! W kilku rzutach przedstawiam produkt (możliwe też są inne kolory - napotkałem jeszcze czarny i oliv, mój to tzw. coyote). Plecak na zdjęciach przedstawiam nie zatowarowany w pełni, gdyż wtedy oglądalibyście pierdyliard rzeczy zamiast plecaka. Przepraszam, że trochę brudny ale po ostatnim weekendzie błoto jeszcze się całkiem nie wykruszyło Pierwsze foto ze strony dystrybutora reszta moja: Kilka szczegółów technicznych, które pewnie znaleźlibyście na stronie producenta ale Wam się nie chce: Plecak ma dużo przegródek, pasków i kieszonek - co widać na zdjęciach, Gąbki na plecach naprawdę sporo dają i oczywiście nie zredukują pocenia do zera ale zawsze to inaczej niż duże płaskie płaty spotykane w innych markach, Bukłak (2.5 l) umieszczony jest w osobnej przegrodzie najbliżej pleców, na środku kawałek rzepu (ta mechata część), gdzie można dać jakąś wlepkę / rzepkę (musi mieć haczyki) w postaci nieśmiertelnika, odblasku, itd. Materiał z jakiego wykonany jest plecak to może nie wytrzymałość brezentu w węzach strażackich ale przeżył ze mną już naprawdę sporo i raczej go nie oszczędzam, Ciekawe czy ktoś jeszcze dotąd doczytał? Ten model można kupić z zamiennikami oryginalnych bukłaków - chińskie (tańsze) mają gorsze ustniki (takie typowe gumowe smoczki) i ogólnie są gorszej jakości. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to proszę zwrócić uwagę, czy dołączony bukłak to chiński zamiennik czy oryginał MFH. Poniżej widać zaworek i ustnik MFH: ...i jeszcze przy okazji propozycja na suszenie bukłaka. Są specjalne fajne stelaże do kupienia, ale kosztują parę zł - najczęściej kilkadziesiąt. Ja osobiście używam kawałka wężyka gumowego upchanego w środek bukłaka. Do tego klamerka biurowa od wewnętrznej strony zabezpieczona gumą, aby nie kaleczyć bukłaka i wisi sobie toto spokojnie i schnie (może i to się pod druciarstwo kwalifikuje ale działa): Można pod klamerkę przyczepić kawałek ręcznika papierowego jako izolację i całość powiesić na grzejniku (haczyk to kawałek szprychy ale może być spinacz biurowy lub inny kawałek drutu) jak chcesz efektu ekspresowego: Ktoś zapyta po co ręcznik papierowy pod bukłakiem? To izolacja od bezpośredniego kontaktu z czasem bardzo gorącym grzejnikiem. PS. Plecaki są spoko, ponieważ miałem kiedyś okazję lądować na plecach wprost na asfalcie z powodu pijanego przechodnia, który wkroczył nam pod koła. Upadek przy prędkości w okolicach 35km/h skończył się tylko delikatnymi siniakami. Ten kto przeżył podobną akcję wie o czym mówię..

dodaj ten rower wraz z opisem i specyfikacją do garażu...

wow.. 2 zdania.. Opis zaskoczył chyba nawet producenta