Już od jakiegoś czasu mierzyłem się z myślą żeby wykorzystać stary leżący w szafie telefon i zrobić z niego "garmina".
Do wyboru miałem 3 apki:
- Orux Maps
- BikeComputer
- IpBike
Po krótkich testach zdecydowałem się na BikeComputer i wykupiłem wersję Pro. Jest prosty. Przejrzysty i łatwy. Nawigacja działa sprawnie. Przejechałem dzięki niemu kawałek trasy Maratonu w Gielniowie, gdzie do tej pory błądziłem jak dziecko we mgle.
Orux Maps fajny i darmowy ale momentami ciężki do ogarnięcia.
IpBike jak powszechnie wiadomo debeściak ale nie miałem zbyt dużo czasu żeby go sprawdzić. Poza tym miałem kłopoty z wgraniem mu mapy offline. Ale obiecuję sobie, że do niego wrócę.
Następna sprawa to czujniki. Do prędkości i kadencji wybrałem Topeak PanoBike Cadence & Speed Sensor. Decyzję argumentuje tym, że ładnie wygląda i nie ma oddzielnego czujnika z kabelkiem na kadencję jak większość czujników na rynku. Poza tym solidna konstrukcja.
Do tętna wybrałem najtańszą opcję:
http://allegro.pl/pulsometr-bluetooth-do-smartfona-endomondo-i6102470190.html
Po prostu działa. Problematyczne jest tylko zapięcie. Ale to pewnie kwestia wprawy, mam nadzieję.
Pozostała sprawa zamocowania telefonu (Samsung Galaxy Ace 3) do mostka. Zrobiłem 4 dziury w tylnej obudowie. Następnie wyciąłem 3 paski o wymiarach 2x4cm z grubego filcu tak żeby telefon nie dotykał kierownicy i kapsla na rurze sterowej. Spiąłem to trytytkami. Telefon po prostu wyjmuję z obudowy żeby go naładować. W tej chwili przejechałem tak XCO Góra Kamieńsk i dało radę. Dla bezpieczeństwa spiąłem cienką trytytką.
Wszystko to spięte po BT 4.0.
Wady?
Telefon nie jest oczywiście wodoszczelny.
Bateria to jakieś 15% na 1h jazdy z jasnością ekranu na max.
Zdarzyło się raz, że przy dużych wstrząsach telefon się zresetował.
Przy dużym słońcu widoczność jest słaba.
Zalety?
Tania opcja:
- czujnik kadencji 140zł
- czujnik tętna 50zł
- telefon warty pewnie jakieś 200zł lub mniej
Duży ekran.
Łatwa nawigacja.
Powinien być jakiś oddzielny temat o tym modelu bo widać, że sporo ludzi już go ma. Ja zrobiłem w tej chwili jakieś 300km treningowo i wyścig na Górze Kamieńsk. Na chwilę obecną jestem zajarany. Dodam, że to była przesiadka 26 na 29. Moc 29era w pokonywaniu małych nierówności jest nie do opisania. Fragmenty na których wcześniej telepało mną jak przysłowiowym g$#%m w przeręblu teraz przelatuje płynnie. Napęd XT po prostu bajka. Pięknie strzela. Jest bezbłędny. Mocarzem nie jestem i 2x11 z 40z z tyłu to dla mnie zbawienie. Jedno co zauważyłem, że 29er jest mniej zwrotny. Na pętli WAT, którą znam na pamięć były momenty, w których niemiło mnie zaskoczył i prawie wyleciałem z zakrętu. Problemem jest dla mnie przednia opona Conti Mountain King, a dokładniej jej nieprzewidywalność na piachu. Wcześniej śmigałem na Saguaro. Teraz jak opona złapie lekko bokiem to od razu wyrywa kiere i chce skręcić o 90 stopni. Już ze dwa razy mnie tak zaskoczyła. Druga sprawa to zaczęło mi coś cykać w suporcie gdy dodam trochę mocy. Rozebrałem. Wyjąłem. Nasmarowałem i dalej to samo.
Co do opóźnień Canyona. Zamówienie z początku maja. Dostawa miała być między 30 maja a 6 czerwca. Dzisiaj otrzymałem maila, że rower poszedł do kuriera. Nadganiają.
Dla mnie ta różnica wydała się bardzo mała. 100g jak wyżej poszło to krótkie posiedzenie na tronie. Stąd moje zaskoczenie. A informacje mam bezpośrednio od Canyona. Mi na tych 100g nie zależy bo ja nie jestem gryzigramem. Jeszcze raz napiszę, że jestem w szoku, że tylko 100g więcej.
Jako, że czekam na standardową opóźnioną dostawę z Canyona i przy okazji znalazłem ten dział to pytanie jest proste. Jak widzicie cenę tego sprzętu. Z stockowych rzeczy jest rama i parę gratów. Reszta regularnie zmieniana. Żal się rozstawać ale era 26er`ów mija. Włożyłem w rower wiele serca. Nigdy mnie nie zawiódł.
rama: Kona 6061 Aluminum - rozmiar 22" - kolor niebieski
widelec: Suntour Epicon RLD
korba: Deore FCM615 (38-26)
prze. przód: Alivio
prze. tył: Deore M615 SGS
hamulec przód: Formula C1 - Avid G2CS 180mm
hamulec tył: Formula C1 - Avid G3CS 160mm
opona przód: Geax Saguaro 26x2.2 (zwijka)
opona tył: Geax Saguaro 26x2.0 (zwijka)
obręcz przód: DT Swiss X450
obręcz tył: DT Swiss X450
piasta przód: XT
piasta tył: XT
dętki: jakieś tam
manetki: Alivio
kierownica: Kona XC-BC Riser
mostek: Kona 110mm
sztyca: Boplight
siodło: WTB Volt Sport
chwyty: Esi Grips Racers Edge
łańcuch: Deore
kaseta: Deore HG-50 11-36 10s
Fotki z mojego profilu:
http://www.forumrowerowe.org/garage/vehicle/4231-kona-blast/?tab=images#
takze uwazam ze to swietne opony. bardzo szybko czyszcza sie z blota oczywiscie kosztem zabrudzenia twarzy, plecow, ramy, ludzi w lesie, zwierzat, drzew i ogolnie wszystkiego podobnie jak kolega mam przod na traction 25psi a tyl na speed 32psi tyle ze 26er.
Otwarcie Wieliszewskiej Trasy Crossowej z Gunn-Rita Dahle Flesjaa, aktualną mistrzynią świata!
2013-09-27
Gunn-Rita Dahle Flesjaa, najbardziej utytułowana kobieta w historii MTB, 5 października rzuci wyzwanie Polakom. Tego dnia otworzy w Wieliszewie pierwszą trasę cross country w okolicy Warszawy. Każdy będzie mógł przejechać ją z mistrzynią, a następnie spróbować pobić norweską legendę w jeździe indywidualnej na czas.
Wieliszew 5 października będzie areną wyjątkowych rowerowych zmagań. Gunn-Rita Dahle Flesjaa, najbardziej utytułowana kobieta w historii MTB i aktualna mistrzyni świata, sprawdzi tam formę polskich rowerzystów i rowerzystek. O 10.30 wspólnym przejazdem z wszystkimi chętnymi oficjalnie otworzy ona Wieliszewską Trasę Crossową. Następnie każdy będzie mógł spróbować pobić legendarną Norweżkę na trasie w jeździe indywidualnej na czas. Najpierw wystartuje zawodniczka Multivan Merida Biking Teamu, a po niej co pół minuty na trasę wyruszą osoby, które wcześniej zarejestrują się darmowo w biurze zawodów. Rejestracja będzie możliwa także na www.czasomierzyk.pl. Po rowerowych zmaganiach każdy będzie mógł porozmawiać z sympatyczną Norweżką w Centrum Kultury gminy Wieliszew. Spotkaniu z nią będzie towarzyszyć prezentacja jej roweru w tęczowych barwach tegorocznej mistrzyni świata, a także pozostałych rowerów MTB jej grupy, Multivan Merida Biking Teamu, oraz szosowych Lampre-Merida, maszyn startujących w najważniejszych wyścigach na świecie. W Centrum Kultury zostanie także przedstawiona najnowsza mapa turystyczna rowerowej gminy Wieliszew, wraz z mapami stworzonymi dla sportowców.Całe wydarzenie poprowadzi Adam Probosz, ceniony komentator kolarski telewizji Eurosport.
Program imprezy:
8.00-10.30 - darmowa rejestracja w biurze zawodów - Gminne Centrum Kultury, Łajski, ul. Stanisława Moniuszki 2 (róg Nowodworskiej),
10.30 - oficjalne otwarcie Wieliszewskiej Trasy Crossowej połączone z przejechaniem jej z Gunn-Ritą Dahle Flesją i Cezarym Zamaną. Start - Aleja Róż, GPS: N: 52° 10' 26" E: 18° 51' 9",
11.30-13.30 - jazda indywidualna na czas. Jako pierwsza wystartuje Gunn-Rita Dahle-Flesjaa, po niej co pół minuty kolejne osoby, które zarejestrowały się w biurze zawodów bądź na www.czasomierzyk.pl,
14.00-14.30 - konferencja prasowa z Gunn-Ritą Dahle Flesją w Centrum Kultury (Łajski, ul. Stanisława Moniuszki 2), otwarte dla wszystkich zainteresowanych spotkanie poprzedzi prezentacja nowej mapy turystycznej Gminy Wieliszew,
14.30-14.45 - dekoracja zwycięzców jazdy indywidualnej na czas,
14.45-15.30 - prezentacja najnowszych rowerów Merida, jednej z czołowych marek rowerów na świecie. Dostępny będzie model Gunn-Rity Dahle Flesji w tęczowych barwach tegorocznej mistrzyni świata, a także pozostałe rowery jej grupy - Multivan Merida Biking Teamu. Zostaną zaprezentowane także rowery Lampre-Merida, szosowej grupy, w barwach której startuje czołowy polski kolarz Przemysław Niemiec, ambasador Meridy w Polsce. Cezary Zamana przedstawi swój model Meridy, na którym jako ostatni Polak wygrał Tour de Pologne.
http://wieliszew.pl/1123,1,1,otwarcie-wieliszewskiej-trasy-crossowej-z-gunn-rita-dahle-flesjaa-aktualna-mistrzynia-wiata,czytaj-wiecej.html
Witam,
Forum obserwuję od jakiegoś czasu. Na poważnie zacząłem rowerować jakieś 6 lat temu. Do tej pory używałem poczciwego Giant GSR Campus, który mnie nigdy nie zawiódł, a przeżył bardzo wiele. Dzisiaj stałem się posiadaczem nowej maszyny - Kona Blast 2013. Po tych paru tysiącach km na poprzednim rowerze stwierdziłem, że MTB to jest to co mnie kręci. Po prostu uwielbiam taplać się w błocie. Giant zostaje w garażu. Zostanie przerobiony na coś a la cross w celach dojazdowych do pracy.