Grupy XT i XTR z serii M780 i M980 normalnie były produkowane z opcją 40-28
Nie ma nic w złego w napędzie 1x i jest to bardzo dobry napęd dla zawodników, zwłaszcza jak ma się kilka kaset i kilka zębatek do korby, za każdym razem można sobie dopasować rower do terenu i mieć tylko te przełożenia, które są potrzebne. Problem pojawił się, gdy wmówiono "zwykłym" klientom sklepów, że trzeba kupować takie rowery bo tak jest dobrze.
Ze zwykłego, wszechstronnego MTB zrobiono wyspecjalizowany sprzęt tylko do jazdy w terenie, najlepiej zawieźć go samochodem na miejsce i tylko tam jeździć bo tylko do tego on jest. A dalej to już poszło z górki - ramy nie mieszczące większych zębatek, brak możliwości przykręcenia przerzutki, brak miejsca na mocowanie przewodów itp. Oczywiście zaraz w brakującą lukę wynaleziono gravela czyli szosę z grubszymi oponami i napędem rodem z MTB. I tak, zamiast zwykłego MTB hardtail, mamy MTB tylko w teren i gravela do jazdy 50/50 "na twarde drogi z nutką terenowej zabawy" czy jak to tam jutubery reklamowały
Sam zostałem przy starej szkole, mam korbę 38/26 i kasetę 11/36. Nie startuję w zawodach, nie liczę kadencji, tętna, nie ścigam się z innymi na ułamki sekund. Jestem zwyczajnym rowerzystą, który chciał mieć rower do pojeżdżenia w terenie w weekend i do pojeżdżenia szybciej asfaltami godzinkę przed pracą albo wieczorem po pracy. I takich ludzi z takimi potrzebami jest sporo tylko teraz nie daje im się wyboru jeśli chcą coś lepszej klasy, powiedzmy od Deore 😕 Bo nawet jak grupa jeszcze oferuje takie napędy, to ram już zbytnio nie ma...