MikeSkywalker

Kolego, czytaj ze zrozumieniem. Pisałem o tym że czysty i odpowiednio nasmarowany napęd ma znaczenie w napędach wielorzędowych tj. w przypadku przerzutek. W przypadku singli czy piast planetarnych nadmierne smarowanie czy zbierający się brud ma mniejszy wpływ na pracę napędu i nie ma żadnego znaczenia w przypadku zmiany biegów - tych w piastach. Mówiąc inaczej - w przypadku łańcucha (nie roweru) jednorzędowego brud i smarowanie nie wpływa na zmianę biegów czy to w motocyklu czy rowerze, a na ogólną pracę wpływa w dużo mniejszym stopniu niż w przypadku przerzutek zewnętrznych. I nie ma znaczenia czy będzie to typowy łańcuch jednorzędowy czy wielorzędowy który zalecają m.in. do Alfine - chodzi o ilość zębatek na których pracuje.

Niekoniecznie. Pamiętaj że w motocyklach napęd jest jednorzędowy a w rowerach w których czysty i odpowiednio nasmarowany łańcuch ma znaczenie wielorzędowy.

Może podjadę obejrzeć ale pytanie najważniejsze - wejdzie tam więcej niż 32C? Na oko mnie się zdawa że to nie ten typ roweru którego szukam

@@RafalxM Kaffenback odpada bo haki nie takie jak trzeba.

A ma toto regulowane haki? Bo jakieś skośne mogą być ale nie bardzo widzę. No i podsiodłówka 55 może być duża, w Eskapadzie mam 51 i jest w sam raz (chociaż pewnie to od geo i BB dropa zależy) Z drugiej strony jak mam iść w wąskie (choć to i tak pojęcie względne w moim przypadku) laczki to wtedy zostaje kwestia znalezienia tanio odpowiedniej wielkościowo Pompy/Wtyczki.

Niewykluczone że jakiś większy szmugiel (ramiak, rower) do siebie będę organizował także jak coś mógłbym "dodatki" do takiej paczki z PLX rozesłać dalej, podobnie jak ostatnio.

Rzeszów jest dość mały więc dojazdy są głównie na dystansach rzędu kilku kilometrów. Do tego dochodzi cała masa krawężników, często wysokich, drogi dla rowerów z kostki czy kocie łby w paru miejscach. Także owszem - traktora nie szukam ale 40C z ciśnieniem ok. 50 PSI jest w sam raz a opory toczenia na slickach nie są kto wie jak duże. Stąd też marzenie żeby takie a nie inne opony upchać pod pełny błotnik wiec obawiam się że w MTB 26 może być mało miejsca. Mam wolne kółka 28 także spróbuję je upchać do obecnego retro MTB i zobaczę co z tego wyjdzie (o ile ogarnę jakoś hamulce). Od razu spróbuję też z oponami 32-35C.

U mnie zakupy to główny punkt wykorzystania sakw i tutaj nie mają sobie równych. Przed wejściem do sklepu ściąga się je w kilka sekund, a potem bez zbędnego układania zapełniam jedną, potem drugą a co zostanie do plecaka i można naprawdę niezłą górkę zakupów przywieźć z hipermarketu Także każdemu to powtarzam - o ile na wyjazdach myślę czasem o torbach to w codziennym transporcie dwa rolowane wory są nie do przebicia (a takich wypraw "do biedry" jest dużo więcej niż wyjazdów rekreacyjnych.

Pozostaje czekać (i szukać) bo niestety ale dojazdówka bierze na siebie większość rocznego przebiegu wiec musi być wygodna Myślałem też nad Inbredem 29, ale pewnie z forkiem wyjdzie drożej.

Taki taran 180/180 posiadam i faktycznie nie zauważa kraweżników Ale dotychczas komfort zapewniało mi 38/42C stąd myślałem o szerszym laczku.

Nigdy w życiu, nie miałbym serca żeby ją obijać No i w grę wchodzi rama za maksymalnie 100 elżbiet za frameset. Spróbuję pojeździć na 32C ale mimo wszystko wolę taran na kraweżniki.

Z torbami jeszcze nie jeździłem na poważnie, jedynie obwieszając rower rolowanymi workami ale z sakw (dwóch na tyle) korzystam od kilku lat i co nieco mogę napisać: na szosę i względnie płaskie (oraz utwardzone) drogi leśne jest to dobre rozwiązanie. Plusy to na pewno prostota pakowania - wszystko leci do dwóch worków. Do tego dodatkowy bagaż typu namiot, materac ląduje na ramie/kierownicy czy w końcu pomiędzy sakwami. Do tego na pewno niskie koszty bo dobre sakwy można kupić za około 200 zł, do tego dochodzi bagażnik za kilkadziesiąt i to wszystko co potrzeba. Minusy to wspomniane dwa worki - trzeba segregować bagaż używając albo lekkich worków albo reklamówek albo jeszcze czegoś innego. Do tego waga bagażu skupiona w jednym miejscu. No i problemy które zaczynają się w momencie podjeżdżania/pchania/wjechania w teren. Pchanie roweru utrudnia sakwa podbijana butem, sam rower podczas pchania czy jazdy w terenie i balansowania nim staje się mniej stabilny. Pokonywanie jakiś przeszkód i przenoszenie roweru jest często bardzo niewygodne. Także myślę że jak w grę wchodzi jazda głównie po asfaltach to można rozważyć sakwy. Jak w grę wchodzi jazda poza asfaltem czy terenach ze sporymi podjazdami można iść w torby. Jest jeszcze rozwiązanie "pośrednie" które obserwuję w relacjach bikepackerskich. Małe sakwy na widelcu plus podsiodłówka/uprząż na kierownicy. To też jakieś rozwiązanie - na krótsze wyjazdy spokojnie można wrzucić sakwy na tylny bagażnik a w przypadku poważniejszego pakowania na widelec z przodu i dodatkowo obwiesić rower innymi torbami/uprzężami.

Dzięki Przemyślę czy Wtyczka na węższych laczkach czy kombinowanie z czymś innym. Chciałbym duże kółko, stery ahead i poziome haki także sporo starszych ram odpada.

@@IvanMTB jak już wróciłeś do żywych na forum - odwołasz się do wcześniejszej dyskusji w temacie i polecisz jakieś tanie ramy do budowy singlowego komuterka? Na razie przewinęła się Pompino i Wtyczka - czy w przypadku Wtyczki faktycznie miejsca na opony jest nie za wiele? Pisałeś że 38C się wciśnie a co jeśli chciałbym pożenić toto z błotnikami - da radę chociaż 35C?

Nie chcę mówić kto takie "wprowadzenie" napisał w temacie stallovym Zupełnie przypadkiem ma sporą wiedzę w temacie roweropakowania także może i tutaj pojawi się "najlepsza odpowiedź"

Ładna ta Wtyczka. W sumie przewija się nie raz przez forum a jakoś nie brałem pod uwagę, pewnie założyłem że za droga. Wszystkie wcześniejsze wersje miały linki pod górrurką? To też ważne a w sumie nie wspomniałem. Bo widzę np że są wersje z okropną grubą "procą" i dwoma rurkami za podsiodłówką. @yarr wspominał że pod hamulec rolkowy trzeba jakieś specjalne mocowanie ale wydaje mi się że obejma załatwi sprawę w przypadku tylnego koła. Retro trekking odpada, bo właśnie marzy mi się coś "najtańszego na ahead". I jestem świadomy że jest taki moment w życiu że każdy z nas staje się wybredny a to liczy się z kosztami ale znam osoby które za niewiele ponad tysiąc złotych kupiły używane rowery typu "fitness" więc jest to realne a ewentualny dodatkowy koszt to przekładka zawartości do droższej ramy. Na jUKejskim Gumtree jest sporo Wtyczek poniżej 200 elżbiet za kompletne single, myślę że to dobra droga

No to trzeba faktycznie celować w okolice pół tysiaka i nieco więcej. Ale Pompino znam i można powiedzieć że śledzę od jakiegoś czasu - są jakieś podobne tanie ramy?

Doczytaj założenia cenowo-projektowe i będziesz wiedział dlaczego nówkę celowo pomijam i miałem na myśli znalezienie używki. A co do tarczy to pewnie przód by wystarczył a to idzie rozwiązać zmianą forka. Także co się nawinie. A stronę będę śledził

No Pompino znam i jak znajdę będzie miło. Ale może są jakieś podobne konstrukcje Dopiero dziś zerknąłem na tabelkę i faktycznie - rama od Yarreckiego niestety ale się nie nada. A szkoda.

Panowie stalowcy - jakiej ramy szukalibyście do niedrogiego komuterka? Wymagania jakie musi spełnić to poziome haki, główka ahead i odpowiednia ilość miejsca na opony tak żeby weszło coś pokroju 42C z błotnikami. Mile widziane framesety i CrMo. Do wyboru są m.in. tanie ramy do singli z Allegro ale do tych jakoś mnie nie ciągnie, ramy Polka Bikes ze zwykłej stali idzie kupić za ok. 500 zł ale nie ukrywam że wolałbym coś lepszego i używanego. Kwestie estetyczne nie grają roli, cena najlepiej 300-400 zł. Mile widziane mocowanie pod tarczę w widelcu ale podejrzewam że z tym może bym problem. Nie planuję zakupu "na już" ale chętnie dowiedziałbym się jakich ram szukać czy to na Ebayu czy u nas.

Znam ten ból dotyczący ciasnego pokoju służącego za garaż - trzeba tak ustawiać kierownice żeby nie przesłaniały telewizora i żeby jeszcze było miejsce do wyłożenia się na łóżku z padem

@@yarr właśnie jest w trakcie testów jak bardzo.

Druciarstwa na poziomie drukowania 3D chyba jeszcze nie było Tuleje dystansowe do montażu bagażnika.

Podejrzewam że waga takiego profilu to kilka gram, może kilkanaście jak będzie dłuższy Większym problemem jest zakup kilku cm bo więcej nie trzeba I nie wiem czy teraz wszystko dobrze rozumiem ale takie rozwiązanie IMO jest najbardziej sztywne "po drodze" ze wszystkich omówionych. Śruby pracują tylko na ścinanie a sztywność konstrukcji warunkuje sztywność profilu.

W takim razie myślę że niegłupim pomysłem jest stalowy profil zamknięty i 2 śruby - jedna łącząca go z ramą a druga z bagażnikiem. Kwestia dobrania odpowiedniego profilu o przekroju kwadratowym/prostokątnym czy dospawania wspornika do profilu u-kształtnego. U mnie dystans/tulejka ma mieć 10 mm a takich wąskich zamkniętych profili nie kojarzę.