Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 533
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. ja nie mam deficytu zgnębienia a z rowerami jest jak z babkami zawsze można zobie w sieci poogladać, ale komuby się chciało dognębiać każdym każdą jedną Rower ma być miły i dla oka i dla knykci oraz rzyci, jestem prawdopodonie jedynym ascetycznym mtbowcem w kraju ktory nigdy nie miał 26 ki
  2. zabawne są też szprychy na czejnsteu na Skocie ktorego wystawia, z takm retro to wszystko fajnie ale chyba nie widdzę opcji zeby jezdzić po dzió na sztywnym 26 na radawist ostatnio taki rdzawy klon wisi z takim hamulcem ja w GT, choc bez takich slizgow dla linek hamulca, ale po tuningi wiertniczym, i pilnikowym dla szerszej opony.
  3. http://allegro.pl/gt-tequesta-92-cr-mo-tange-kolekcjonerski-i5962755251.html prowadzenie linki i tylny hamulec, nie lubię GT ale ten? naprawdę robi wrażenie
  4. to chyba są opony w rozmiarach azjatyckich, szosowe made in germany chyba trzymają wymiary
  5. nano są dość szybkie, testowałem w 29, slizgną na skałach korzeniach, bdb w piasku, ale najgorzej to się z nich czyści psa kupa, błoto też , tylko mniej pachnie, jeśli rower do mieszkania to nie da się klaru opon bez karczera zrobić.
  6. Jak dla mnie na dojazdy lepiej sprawdzają się sliki zamiast CX, tylko w gorach czy Bydgopiachu nie da się szaleć. Maratony najbardziej slikowe bardzo są fajne, dobrze trzymają na mokrym asfalcie.
  7. Hejkum , przecież jestem fanem klasycznych poziomych haków!!! Ale jeśli rower ma być pod jedno koło i przerzutkę , to smar na palcach rękawiczek i mocny zacisk to podstawa. Single, planetarki i ostre - poziome haki, Sowie haki czyli sufhaki dla debili ktoś kiedyś napisał Klasyczne haki pionowe- jeśli tylko zwykła przerzutka, i żadnych ciągot jednobiegowych - najpraktyczniejszy wybór Mimośród dla mnie to smród, mimo że Rysz pisał że lubi szanuje i nie piszczy, dla mnie suport ma być beton, monolit, węzeł kolumbijskiego krawatu.
  8. Haki do tyłu, łańcuch ze spinką np sram i rękawiczki zdejmujemy, wtedy łatwiej wyjąć i założyć koło, do tego mocny samozamykacz, dużo siły, a najlepiej nakrętki na klasycznej osi. Ogólnie rękawiczki robocze niezbędne, ze względu na brudzenie palców.
  9. To już nie jest mały sklepik z Panem szefem, tylko wielka stodoła, w której pracuje sporo młodych, konkretnych facetów, klikających w pecety, lata temu z przyjemnością można było odebrać od listonosza paczkę z częściami w dobrej cenie, to legło w gruzach, przy tak dużej firmie widać, że to totalny brak klasy kierownictwa, wystarczy znaleźć osobę kompetentną, której jedynym zadaniem jest " czyszczenie" błędów innych pracowników, momentalna reakcja, zwrot pieniędzy, lub inne rozwiązywanie problemów dogodne dla obu stron. Sam musiałem bardzo długo domagać się zwrotu pieniędzy, ok 600 czy 700 zł, nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba ponad miesiąc, najgorsze, że na każdym etapie sprawa była załatwiana telefonicznie i w każdym momencie, ustalenia z rozmowy były niedotrzymane. Wstyd. Omijać dużym łukiem. Na allegro i w internecie jest sporo ludzi którzy mają wzorowy stosunek do klienta. Bikestacja niestety mnie zawiodła.
  10. wsobniak na razie zostaje, testy przełaguara podłamały mnie, zwizuwalizowałem się na kamieniach, i coś złożę w sowie na Inbredzie, strach bo rama jest w idealnym stanie, pooklejam , podoczepiam protektory...linki w pełnych pancerzach dołem, jopór dla przerzutki przedniej w improwizacji i jazda... po zlotowym weekendzie zastanowię się czy wsobniak zostaje czy jakieś nowe pomysły, spotkamy się i będzie o czym dyskutować...
  11. A Dawid wysłałeś już swój zwój do Rafy? Trzeba pomóc chłopakom Chociaż jeśli nie szyjesz w stanach, ChRL albo Italii do dla hamburgerów z takiego Rajadajwista chyba nie istniejesz
  12. Yarr nie patrz na takie rurki, teraz warszawa spawa tak https://goo.gl/photos/tawBnLBVmy2giUx1A i to jest styl a i mozna materiał zaoszczedzić
  13. 1/ nie każdemu jaju na imię jajo 2/ dzieci przyszłością narodu, to nie trać czasu na pedały(napisałem z zazdrością, bo u mnie ani ogródka ani dzieci tylko 16 kół w piwnicy) 3/ własnie chyba będę jednak rezygnować z przełajki po spokojnym przemyśleniu, żeby weekend w Swoich to był flow a nie upierdzielenie się,twardym warto być w łóżku a nie na towarzyskim rowerze 4/ lepiej mieć zapinkę na łańcuchu i przekładać łancuch a nie koło 5/ miałem dwubieg w w Zawierciu, nie chciało mi się nic zmieniać nawet kiedy jechałem na stację już po zlocie, i deptałem na miękko ps część Sowich to długie podjazdy ale pod koniec drogi do Srebrnej jest interwałowo bardziej, ciężko zmieniać co róż nastromienie łańcucha
  14. Biopace lubi spadać, daje rade jak kto się kula po asfalcie, i jeszcze na blachę napnie w jedej pozycji łańcuch, ale w przełaju już nie bardzo, w pozycji luzźniej luzu jest za dużo, zębatka Rysza jest oszukana bo jak sam posiadacz pisze nie zmienia zaciągu łańcucha... jeździł i mu nie spadał łańcuch dowiedzione
  15. Przepraszam że gaszę ale taki dwubieg teoretycznie ciekawy w Sowich może być wielkim denerwaczem.... Kombinowałem z różnymi napędami w różnych lokalizacjach, i jednak zawsze w terenie naprawdę zmiennym do frajdy warto dostosować bieg.... Single sprawdzają się w płaskomazowszu, na twardo, w Zawierciu na miękko, ale już takie Góry Świętokrzyskie to nie bardzo a taki dwubieg to w zasadzie singiel, bo albo miękki albo twardy... i brak rytmu na zmiennych ścieżkach, minus jeden do satysfakcji. Ścigałem się z głupoty kilka razy na ostrym na trasach soft xc i to była epicka porażka wydolnościowa, Sowie pachną mi melodramatem dwunapędzonym :/
  16. 4 szosówki i trzy ramy w mojej sypialni, muszę budzić się i zasypiać bez widoków na rowery
  17. No boli, wcale nie chcę go sprzedawać, ze względu na brak miejsca muszę jednak mieć jeden rower Mtb... serce pęka, tylne koło ostre osiecone pojdzie pewnie na rozplet i pa pa, koniec ostrego 29.
  18. Nie mam czasu się tym zajac ale w koncu oglosze sie z setem rama inbred 19 widelec papryka mostek i kierownica On One i stery cane creek, tez bedzie licytacja pewnie żeby nikt z czekajacych nie poczuł że sprzedałem komuś innemu.
  19. poruszanie tematu bro w tym temacie może i nie na miejscu, ale pomijając przyjemność związaną z piciem warto podkreślić że PIWO ODWADNIA organizm, co każdy człowiek może odczuwać mniej lub bardziej, ale to diuretyk niepotrzebnie zwiększający produkcję moczu i potu, poza tym może szkoda przyznawać się nadużywania tym bardziej na szlaku, szczególnie w zestawieniu z tak wybitnym i niepowtarzlnym aspektem turystycznym i rodzinnym.
  20. rzeczywiście w Polsce moze być slabo z rzeszą zamówień chyba jednak wolałbym alufula niz rasową stal za duży pieniądz h!mmm
  21. ale mój to ta pomarańcza, wentyl taki sobie, ale nie narażony na zginanie za bardzo.. https://www.decathlon.pl/dmuchany-materac-forclaz-air-id_8298497.html jedyne co mi przychodzi na minus to waga spacza jak ktoś waży dużo więcej niż ja ( 75) , i wymiary, wąski i krótki, pisałem już o nim wcześniej, szału nie ma ale jest tak mały że bardzo go polubiłem i spało się nieźle.
  22. Może przetestujesz materac, a pod nim jakaś awaryjna "cerata" jak wymieniony kocyk czy folia? Stary, polski materac wagi ciężkiej, nigdy nie został przebity, nowy nabytek z Deka ma tylko dziesięć nocy za sobą i nie wiem ile wytrzyma... też myślę żeby mieć coś pod niego na wszelki wypadek, najbardziej martwię się że zniszczę materac składając go, czy wyciskając z niego powietrze dzień po dniu. Nie wiadomo też czy da się użyć łatek rowerowych czy można lepić uszkodzenie... W sklepach oprócz Deka jeszcze są minimalistyczne Fjord Nanseny...
  23. Cały czas zapominacie o komforcie, mimo że twardy podróżnik nie będzie narzekał po twardym posłaniu, to jego kulasy tak samo gorzej się zregenerują jak podróżnika marudy, nie ma porównania ani samopompa ani karimata z dmuchanym materacem, tylko czy są takie które kiedyś nie sflaczeją w środku nocy....dla mnie dodatkowo mankamentem w nocy jest moja ciasna mumia, kiedy rozepnę ją i śpię jak pod kołdrą noc będzie udana. Warto mieć ... tak tak prześcieradło nałożone na materac, u mnie w tej roli był płócienny wkład do śpiwora z demobilu wojska który nakładałem na śpiwór...tylko że takie kombinacje to w lecie
  24. Po pierwsze dziękuję za odpowiedzi na temat co wozimy jako dres, czy zimno, konstatacja jest taka że w zasadzie Dekatlon zawsze jest osią obrotu, i ma jednak na tyle dostępną i szeroką ofertę, skupia uwagę, a odzież w sklepach rowerowo sportowych innych marek w pierwszym kontakcie to albo odstrasza ceną, albo "niemaniem" w sklepie czegoś atrakcyjnego... ubrania jednak są dużo bardziej dostępne niż np korby i można szukać sobie coś niepowtarzalnego Buty, dla mnie rower bez spdów jednak sporo traci w lecie zawsze wybiorę siatkowe buty MTB z elastycznym protektorem i japonki, mankament jest taki że w dni deszczowe jeździmy w mokrych butach, w marę szybko schną na słońcu, szybciej niż wersje trekingowe, po porannej mokrej trawie chodzimy tylko w japonkach Protektor butów spd w beskidzkich błotach jest lepszy od adidasopodobnych sportowych butach w teren. ciekawa relacja z Rumunii, rodzinne wakacje, kolejny raz jestem pod olbrzymim wrażeniem, zazdroszczę !!!! Torby topik, zwykle zabiają ceną, raczej nie adekwatną do jakości, moja malutka stara podsiodłówka - słabe nici popruł się ... uchwyt na lampkę! Najprostsze torebki górno ramowe w katalogu z kondonikiem na deszcz a w sklepie nie ma kondonika w zestawie, torebki ciut większe zamostkowe i wodoodporne, horrendalnie drogie, ale nowa oferta - trzeba zobaczyć... Nie wiem czy bajkpaking jest taki znów modny i popularny, poza foorum nie znam nikogo zainteresowanego
  25. Kiedyś ludzie mniej się higienizowali, trzeba sobie tylko przypomnieć jak to jest w użyciu dwa komplety koszulka spodenki. trzeci z bawełny jako piżama,jedzie w śpiworze. Facetom psychologiczniej łatwiej śmierdzieć lub być w plamach. sam po bardzo gwałtownym spakowaniu w sakwy po kilku dniach z wyprawy odesłałem paczką 5 kg bagażu. Odjechały trampki, dżinsy, ulock, tablet,palnik spirytusowy,itp. Ale następne kilogramy zrzucić będzie już dość ciężko. Nie mam zestawu przemyślanych rzeczy, miałem np ciepły dres bawełniany, W zasadzie wszystko powinno być małe szybkoschnące. Nie wiem czym ten dres zastąpić. To był deszczowy sierpień, ale bywało naprawdę rześko, i była potrzeba ciepłego ubrania w nocy czy nad ranem. Co wieziecie zamiast takiego dresu? jakie długie spodnie i bluzę z kapturem? Zastanawiałem się nad spodniami " z rowerówki", ale bez pampersa, ale jeżeli nie ma się innych długich spodni to warto mieć ciuch z nogawką nie jak z baletu..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...