sznib

Akuratnie jak patrzyłem na Allegro nie było takich. Nic czego by nie załatwił podkładkami...

Bo zakwitły już piwonie Sobek chętnie sięga po nie

Bo niezmiennie.

Nie wiem jakie mocowanie było w Bomberze, ale w Lyriku masz PM na 180mm. Czyli potrzebujesz adapter PM/PM 180, np taki: https://allegro.pl/oferta/adapter-hamulca-180-mm-post-mount-shimano-7131541188 Dlaczego 180 do tarczy 203? Bo rozmiar adapterów podawany jest dla standardowego mocowania tarczy 160mm, więc jeśli w amorze jest mocowanie pod 180mm trzeba brać adapter o "rozmiar" mniejszy.

Dobrze zrealizowany LARP. Czar błotnej pułapki okazał się wielce skuteczny wobec reżimowych siepaczy.

Piłka nożna widowiskowa? Plisss. Skoki narciarskie, gdzie jeden skok bliźniaczo podobny do drugiego? Widowiskowy to jest Redbull Rampage. Albo pierwsze lepsze zawody dirtjumpowe. Ludzie nie oglądają piłki nożnej bo jest widowiskowa. Ludzie oglądają piłkę, "bo przecież każdy ogląda" i bo tak telewizor mówi.

Rama nie może być mulletem, bo mulletem jest rower z większym kołem z przodu, a rama do tego nic nie ma. Jak Ci pasuje ten Suntour (nie Santour), to montuj i jeździj (choć ja bym bez zastanowienia wolał Foxa), nie ma co patrzeć na milimetry. To nie rama XC dedykowana tylko pod widły 100mm, ramki enduro zazwyczaj maja dużą tolerancję i producenci podają zakres np. 140-180mm zalecanego skoku amortyzatora.

Jakoś trzeba zacząć, a zaczyna się od tego co się jest w stanie zrobić, a potem regularne ćwiczenia i progres. Ja zaczynałem od 20 pompek, teraz robię 90. Dobrze jest kupić hantle, tak na początek 10kg (2x2,5kg, 2x 1,5kg plus gryf) i z czasem dokupić 2x5kg. Wtedy sobie w domu machasz, nie jesteś uzależniony od siłowni. No i dieta wysokobiałkowa, żeby było z czego te mięśnie budować.

No i oryginał od Cannondale, a nie "Canondiale" czy " Canondaile"

Mam dla nich hasło reklamowe: "Zamiast w prawo, albo w lewo, jedziesz prosto, potem w drzewo".

Żyjemy w świecie marketingu, reklamy i sponsoringu. Bardzo wielu ludzi łapie się na to że jak ktoś znany używa jakiegoś produktu, to musi to być dobre, a że tacy wyczynowi sportowcy ekstremalni są idolami młodzieży, która od energetyków nie stroni, stąd też pomysł na taki wizerunek. Takich patologii w sporcie jest dużo. Np. "polskie" drużyny w których większość składu to obcokrajowcy, Pudzian z "Kosbudem" na klacie, a z nazw niektórych drużyn to można się dobrze pośmiać; np "Cenowa Bomba Resovia", "TUTTI-FRUTTI ROZPĘDZINY", "Kabanosy Team Przecław", więcej tu: https://www.sfd.pl/Najśmieśniejsze_%3A__nazwy_drużyn_piłkarskich-t151267.html

Ale to chodziło o takie, żeby się nie dały odkręcić bez narzędzi.

Dla mnie to nazewnictwo ich bez sensu. Jak dodają jakieś tajemnicze skróty do nazwy to powinni lecieć Esker 1, Esker 2 itd. W przypadku stosowania drugiego członu w danym modelu to oznacza się tak, że im wyższa cyferka tym lepsza specyfikacja. Np. Esker 6.0 specyfikacja wyjściowa. Esker 6.1 - model z lepszym osprzętem. Esker 6.2 - z komponentami z jeszcze wyższej grupy. Wtedy jest zrozumiale i przejrzyście.

https://allegro.pl/oferta/accent-zacisk-piasty-kola-bolt-przedni-10642188049

Jeśli zadowalającym rezultatem można nazwać odkręcenie i przykręcenie to można i tak. Ja kiedyś jak kręciłem oczkowym to tak pokiereszowałem anodę na korku że masakra. Zresztą, nawet jak się uda bez takich spustoszeń to na anodzie ślad zostanie, jeśli nie użyjemy spiłowanej nasadki z grzechotką. I to są naprawdę tanie rzeczy, grzechotkę można tanią kupić za ok. 3 dyszki, za nasadkę płaciłem 12zł.Ttaki koszt spokoju ducha ze odkręcając/przykręcając korki będą one w takim samym stanie wizualnym i technicznym, a i sam proces dużo wygodniejszy i przyjemniejszy.. A nasadkę szlifowałem na kamikadze, na szlifierce podobnej do tej: tylko starszej i brzydszej, nasadkę trzymając w ręce przez szmatkę (bo się szybko grzeje i iskry latają jak szalone). Dodatkowo szlifierka leżała luźno na podłodze i musiałem ją przytrzymywać nogą, bo jak wchodziła na obroty to w miejscu nie ustała

Jest wyjątkowa, bo rowerowa :D. Tak jak z olejami do amorów i damperów, Motorexa czy Motula kupisz na 50-60zł za litr, a dedykowanego Foxa czy RSa za 3x tyle za pół litra. Ba, kiedyś nawet widziałem na Allegro w dziale rowerowym standardowe łożyska, które normalnie chodzą po jakieś 5-10zł opisane "łożyska do suportów HT2" z ceną kilka razy wyższą.

Zwykłe nasadki są zaokrąglone na krawędzi i mogą się ześliznąć z płaskich nakrętek w amorze. Ale wystarczy taką nasadkę wrzucić na szlifierkę, trochę zeszlifować, wykończyć papierem ściernym i jest de facto to samo co w tym Bitulu.

Taki fajny, pozytywny filmik.

Kolega dostał tydzień urlopu od pisania na forum celem przemyślenia postawy. BTW. Nawet nie wiedziałem że nazbierał 15 punktów. Niezły "dorobek". Smarowniczka, po prostu.

Zawsze mi się Silverado bardzo podobało, w sumie chyba najbardziej z siodełek WTB. Kiedyś spróbowałem i musiałem sprzedać - za wąskie. Teraz, kiedy WTB oferuje ten model również w szerokości 142mm kupiłem ponownie A tak się prezentuje po montażu:

No, głównie o to chodzi że przerzutki mechaniczne chodzą bardzo precyzyjnie, elektronika wiele nie wnosi, a cena w stosunku do korzyści to nieporozumienie. Taki typowy produkt dla fanów gadżetów.

Specjalnie wyszukałem w historii te testy.