Arni220

Bo ludzie chcieli by za darmo, tak wyglądają realia. Jak się trzyma cenę wartą produktu, to sprzedaje się przez rok lub wcale. Cenę trzeba opuścić do śmiesznych wartości, a wtedy będzie zainteresowanie. Zresztą nawet przy śmiesznie niskich cenach ludzie chcą opuszczenia o kolejne 20/30% - takie są realia obecnego rynku niestety.

Wszystko ok, oba rodzaje węgli dadzą w konsekwencji ten sam przyrost glikogenu (w sumie chyba, trzeba by doczytać), ale problem stanowi ta zakichana insulina. Jej gwałtowne wyrzuty nie są pożądane, bo insulina hamuje spalanie tłuszczy i o ile w trakcie treningu i krótko po nim nie jest to groźne, o tyle w dalszym czasie już tak.

Ale to zależy od chińczyka, czy zmieni konstrukcję czy nie. Oni dość rzadko to robią więc Accent jest skazany na to co jest aktualnie produkowane.

Ale nie widzisz, że my o czymś innym piszemy? Zastanawiamy się nad odwrotnym poprowadzeniem linek przy główce ramy. Prawy pancerz od manetki ma wejść do prawej przelotki na górnej rurze, a nie do lewej, a co za tym idzie będzie musiał bardzo ostro skręcić. To s kolei spowoduje, iż do tylnego trójkąta pójdzie on już po prostej i nie będzie się krzyżował w okolicy podsiodłówki z pancerzem od przedniej przerzutki.

Problem w Peaku stanowi umiejscowienie przelotek na górnej rurze, szczególnie tych dwóch skrajnych. One powinny być delikatnie przesunięte do środka i wtedy ta eSka była by lepiej wypłaszczona. Hmmm, takie poprowadzenie linki z prawej manetki na prawą stronę, z lewej na lewą, trzeba by popróbować, może przy długiej kierownicy działało by to całkiem OK. Ramę zawsze można okleić taśmą zabezpieczającą i rysowanie nie wystąpi.

A w czym przeszkadza to krzyżowanie linek pod rurą? Pamiętaj, że poprowadzenie tego pancerza po prawej spowoduje jego większe gięcie, a co za tym idzie gorszą pracę linki. Zostaw tak jak masz. To świadczy tylko o nie przemyślanych zakupach na czym tylko tracisz gotówkę. Kup raz, a dobrze, może pora się przełamać i zainwestować w jakiegoś sprawdzonego chinola?

Bo Rohlof jest jak woda, dla tego ci wypływał z ogniw i brudził wszystko dookoła, spróbuj oleju o większej lepkości choćby wspominany wcześniej EXPAND INDUSTRY Bloody Oil, a po pierwszym przetarciu nadmiaru zapomnisz o dosmarowywaniu i uwalonych zębach, a ciszę będziesz miał przez kilkaset km. I to jest te niby mniej roboty? I tak ciągle musisz to wycierać i dosmarowywać, dla mnie to porażka. Ja chcę olej, który raz nałożę i w warunkach szosowych wytrzyma mi chociaż 500km, a w MTB przy suchych warunkach powiedzmy połowę tego dystansu, a po jeździe w błocie i wodzie po 20km nie będę słyszał jęczenia łańcucha. A zatem, skoro ten wosk wymaga częstszego wycierania i co gorsza dosmarowywania, to dziękuję za coś takiego, a jak teraz czytam o tych wykruszających się odpadach to już w ogóle porażka.

Bo widzisz, niektórzy sądzą, że im piach do wnętrza ogniw się nie dostaje, a maź ze starego olejku i startej stali w niczym nie przeszkadza. Każdy niech robi jak uważa.

Smarowanie w czystych warunkach co 80km to mniej babrania???

Jak ktoś się uprze, a nie ma budżetu, to niech kupi karbon od chinola i sobie poskłada. Problem w tym, że ludzie nie znają się na rowerach, składaniu itd. dla tego łatwo im taki produkt wcisnąć.

Bardzo dobrze, że olej ma tak dużą lepkość, nie będzie ci wypływał z ogniw, a co za tym idzie będzie smarował tam gdzie trzeba. Aplikowałeś go dobrze, trzeba pokręcić a dostanie się tam gdzie ma. Potem właśnie szmatka, starcie nadmiaru z łańcucha, zębatek i jest OK. Można faktycznie sobie pomóc suszarką lub mikrofalą podgrzewając butelkę (tylko nie przegrzewaj go). Ja już ze 2 lata śmigam na tak lepkich olejach i dziękuję za wodę.

Flyxii oferuje dla krajów UE osobną taryfę Tax Shelter Shipping to Europe gdzie płacąc 14% więcej do ceny, mamy załatwione przez nich wszelakie formalności celne i nic nas nie interesuje. 10 dni i ramę mamy w domu. Aktualna cena w tej metodzie wysyłki to 379USD za samą ramę i hak, nie wiem czy cena zawiera stery, trzeba ich dopytać. Jakby co, to polecam ich stery, świetna jakość wykonania, łożyska z podwójnym uszczelnieniem, górna osłona sterów tak samo ma uszczelkę, tam nie ma prawa dostać się nawet kropla wody do środka, obecnie za 14,40USD. A wracając do FR-216, to fajna rama do ścigania tylko dla czego tak krótka? Mój rozmiar 19" ma TTh raptem 602mm przy główce 100mm gdzie tymczasem Peak ma przy tym samym rozmiarze i główce TTH = 617mm. Już w Peaku mam mostek 110mm, to tu bym musiał zakładać 120/130 - sporo. Nie wiem czy fajną alternatywą nie byłby model FR-212 z TTh 610 i główką 115mm. Dając mostek -17st/110 uzyskamy to samo co z mostkiem -6st/120 dla FR-316.

Szmatką najlepiej, odkręć zacisk, wyjmij sztycę, wytrzyj ją i rurę w środku, zmontuj ponownie. Jak sztyca ALU to żadnych teflonów dla lepszego poślizgu nie potrzebuje.

Też kiedyś tak miałem, daj je na klej

Zdjęcia najprawdopodobniej przedstawiają różne rozmiary, stąd efekt mocniejszego nachylenia górnej rury w mniejszym rozmiarze. Spokojnie, geometria alu Peaka nie zmieniła się od 3 czy 4 lat, jedynie symbolika (M, L, XL) uległa zmianie, ale nadal 19" to 19" itd.

Lub wentyle wyciąć ze starej dętki, a jako taśmę dać izolacyjną.

Dziś się działo - 130km, AVS 35,1km/h

Bo jak stajesz na linii startu w takim lokalnym maratonie lub na podwórku z kolegami, to pierwsze w oczy rzucają się znaczki. Kto patrzy do jakiej ramy jest to przykręcone lub jaka nogą dysponuje zawodnik? Trek jak Trek, Flyxii jak Flixii, Canyon jak Canyon, co za różnica? A wieść lokalna niesie, że to znaczki same jadą

11-50 robi już Sunrace, szukaj na Aliexpress.

No ja wiem jak wygląda rama karbonowa Peaka, ale czy malowanie było tak samo fatalne? Chodzi o to, że dobre ramy mają inaczej wykończony lakier, bo po nałożeniu tych kolorowych warstw idzie jeszcze na to lakier bezbarwny, dzięki czemu nie czuć pod palcami tego przejścia z koloru na kolor, bo tworzy się jednolita, gładka warstwa. W alu Peaku nie ma tego zewnętrznego wykończenia co przypomina zwykłą kalkomanię, a nie profesjonalne malowanie.

Jak za ciasne, za luźne. Sztyce o wymiarze 31,6mm za luźno wchodzą do rury podsiodłowej, zamiast na bardzo delikatny wcisk wpadają z totalnym luzem. Potrzeba by sztycy 31,7 lub 31,8mm, a nie 31,6. Ale kto robi sztyce 31,8mm?

No nie mów tylko, że malowanie karbonu jest też tak tandetne. Jak tak, to ja poproszę oryginał od Flyxii czy innego Dengfu, a naklejki sobie sam nakleję.

Ale nawet bez tego, na jakimś krótkim czasowo dystansie wiele zwierząt nie ma szans. Owszem, są szybsze od nas, ale to tacy sprinterzy raczej. Już 5 minut to mało jakie zwierze da radę biec non stop nie wspominając o wysiłku godzinnym, gdzie tego paliwa jeszcze uzupełniać jakoś specjalnie nie musimy. Jeszcze chyba najwytrzymalsze są te zwierzęta, które nie muszą polować/kopytne, bo myśliwi padają po 300m jak muchy.

Może Od ręki i drogo: https://sklep.twr.com.pl/product-pol-2492-Race-Face-Zestaw-redukcyjny-tarcz-3x10-na-2x10.html https://sklep.twr.com.pl/product-pol-2163-Race-Face-Cnaing-Tab-Snims.html A tu tanio, ale czas oczekiwania dłuższy: https://pl.aliexpress.com/item/SNAIL-4pcs-set-Crankset-Nut-Ultralight-7075-Aluminum-Bike-Chain-Wheel-Nails-MTB-Road-Bicycle-BMX/32692367605.html?spm=2114.010208.3.123.MmJoXp&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_4_10152_10065_10151_10068_10136_10137_10060_10138_10155_10062_10156_10154_10056_10055_10054_10059_10099_10103_10102_10096_10148_10147_10052_10053_10142_10107_10050_10051_10171_10084_10083_10080_10082_10081_10110_10111_10112_10113_10114_10181_10037_10032_10078_10079_10077_10073_10070_10123_10124,searchweb201603_4,afswitch_1,ppcSwitch_4&btsid=df26acf7-01dd-43a8-9320-cb34eb6ed66a&algo_expid=145d36e0-2503-4ae5-9743-ece017ecccb3-13&algo_pvid=145d36e0-2503-4ae5-9743-ece017ecccb3 I ewentualne podkładki 1mm dla dodatkowego przesunięcia tarczy: https://pl.aliexpress.com/item/MTB-mountain-bike-folding-bike-crankset-crank-screws-washers-gaskets/32247694393.html?spm=2114.010208.3.103.yeULzc&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_4_10152_10065_10151_10068_10136_10137_10060_10138_10155_10062_10156_10154_10056_10055_10054_10059_10099_10103_10102_10096_10148_10147_10052_10053_10142_10107_10050_10051_10171_10084_10083_10080_10082_10081_10110_10111_10112_10113_10114_10181_10037_10032_10078_10079_10077_10073_10070_10123_10124-10051,searchweb201603_4,afswitch_1,ppcSwitch_4&btsid=685cf75d-4cce-4883-9bd1-19442f48f98c&algo_expid=3cef2890-f39e-4c24-889c-3c4dd86d5e3b-11&algo_pvid=3cef2890-f39e-4c24-889c-3c4dd86d5e3b

Wcale że źle nie wyglądają. Są dostępne nakrętki maskujące, które idą w miejsce po zdemontowanym blacie i wszystko wygląda jak oryginał. Ty musisz kupić koniecznie zębatkę z offsetem 2mm i ustawisz w ten sposób linię łańcucha na ok. 50mm. Można by jeszcze dać dodatkową jakąś podkładkę pod śruby, ale pamiętaj, potrzebujesz dłuższych śrub.