Puklus

Bo waga od 5 nie zaczyna się za często, choć mogło być lepiej

Popsuć w sensie że zmiany będą nie odwracalne a jak coś sie zrobi źle, sprężyna w kosz. jeżeli nie zamierzasz jej używać, możesz sie bawić heh. Dam małą podpowiedź poczekam co wymyślą forumowi inżynierowie ---> Skoro nie możemy przesunąć tłoka, jak to sie zwykle odbywało w sprężynach przy zmianie skoku ( kto nie wiem czemu, niech doczyta) , musimy przesunąć trzpień sprężyny <--- Gut lak.

Używasz Canona?, o lustrzankę mi chodzi

Elastomer odpowiednio dopasowany do sprężyny powinien elegancko wyhamować co by nie dobijać. Jak mniemam nie masz w tłumiku możliwości wyhamować widelca kompresją ?

TO nie tylko RS, każdy. W shiamno trądem objęto wszystko. Wszystko sie sypie i odpada, W XT pękają bębenki, heble szczają albo pękają im tłoki, kasety sie łamią, jeno korby sa ok, o dziwo. Biada nam oj biada ...

Jak dla mnie to normalne zachowanie mt2, choć ciężko określi bo nagraniu z tostera. Oryginalne klocki są dziwne, dziwnie hamują. My używamy swiss stopów i one raczej sie sprawują dobrze, choć w jednych wyją w innych nie, zależy jaka rama czy widelec. W jaki sposób odtłuszczałeś tarcze ? i klocki ? opisz dokładnie co robiłeś.

Taka jakość panie w dzisiejszych czasach. Dla porównania jakościowego, miałem dziś hamulec m535, stare deore, chyba pierwsze deore. Jeden tłok sie nie ruszał, dosłownie. Drugi wypchnięty na 90% bo klocki już do blach doszły. Przy 447, taki zacisk nadaje sie w kosz, lub ewentualnie do serwisu. Tutaj wcisnąłem wystający tłok i go przytrzymałem. Pompowałem klamką by ruszyć drugi, nic, nic aż coś strzeliło i włala, oba pracują równo. Bez serwisu, bez smarowania, bez modlitw ... tak po prostu, to była jakość a nie dzisiejsze pękające dosłownie wszystko. Kto wyrwie nową rebę z 2008-2010 roku, lub starszą, mimo że będzie cieżka i na 26" przeżyje każdą inną nowszą. Żyjemy w naprawdę smutnych czasach.

Kupując sprężynę? Tak, chyba ze masz jakąś oemową wersje gdzie masz inny tłumik. Istnieje, pradawna metoda zmiany skoku sprężyny w nowym soloair, znana pradawnym druidom rowerowym, ale droga ta usypana jest męką ( nie mylić z mąką) i cierpieniem, dodatkowo nieodwracalnie niszczy sprężynę. Jednak zyskujemy niepowtarzalną moc zmiany skoku heh. Nie ma sensu się rozpisywać to zbyt karkołomne by było wykonalne przez 90% forumowiczów. Ale się da.

Bo słońca tyle, że spaliłem sobie ręce ...

Masz gwarancje sprawa prosta, oddaj. W widelcu zaczęła skrzeczeć sterówka, lub co gorsze golenie w koronie. Czasami sie to zdarza. o ile sterówkę jeszcze sie da wymienić, to jak to golenie w koronie to jest nie naprawialne, a na pewno nie tanio.

Oczywiście sie zgadzam ze zwykły smar jest kiepski go nie ma za dobrych właściwości poślizgowych, choć lepsze to niż np piasek Z tą reakcją to tez tak z przymrożeniem oka, bo to bardzo powolne i mało inwazyjne.

Nie to że jest za gesty, tylko lit ze smaru wchodzi w reakcje z gołym aluminium wewnątrz. Jednak jest to reakcja tak powolna, ze nie ma sie czego obawiać.

Typowi wideł z lat 90 i późniejszych. Jak to jak, skutecznie

Dostosuj sie do nowych zasad i napisz zgodnie z nimi, ty jako były mod powinieneś to wiedzieć

No jak zakisły ślizgi jak przypuszczam, to do rozebrania będzie potrzebna spora siła

No i na ścieranie jak by przyszło nimi hamować

Generalnie ceramiczne tłoki sa lepsze bo mnie reagują na zmiany temperatur, mniej się brudzą i łatwiej je czyścić. W sensie że dłużej pracują poprawnie.

E tam gadasz, jak skończysz klocki, przetrzesz blachy, to ceramiczny tłoczek dłużej wytrzyma

Chodzi ci o te śmieszne tulejowe nakrętki którymi mocuje sie zaciski w ramie czy widelcu ?

Klocki oczywiście wspomogą każdą nawet najbardziej ścierwiastą konstrukcję, co nie zmienia faktu że ten hamulec jest średni po prostu.

Oto jedyny w swoim rodzaju sprzęt do naprawdę ciężkiego DeHa, koła 24" dla wiekszej sztywności, dodatkowe stabilizatory, i tłumiki magiczno-fejzerowe, sprawiają że prowadzi się jak żaden inny.

Więc albo masz 80mm albo coś jest ni tak. Spuść powietrze na siedząco, tak by widelec był ugięty. Jeżeli sie zapadnie niemal do korony, znaczy ze w negatywie było powietrze i się napompował, co by oznaczało ze tłok jest w prawidłowej pozycji i tak ma być.

Nie nazwał bym tego wyprawą, jednak ciężko sie było skupić na jeździe jak wszędzie takie widoki ze łeb sie mało nie ukręcił. Tomek mnie wyciągnął z czeluści ,mojej góry, a że pogoda sprzyjała ... wziąłem swojego śmiecia z roboty i pojechaliśmy. Fota przedstawia obszerną i jedną z nielicznych plaż w Norwegii. Piękny widok na pasmo górskie, tuż nad morzem, aż sie nie chciało zada podnosić by wracać do domu ...

Ja swoje porównanie oparłem o oryginalne shimanowskie okładziny.

A to już zależy ile objętości mają 4 mniejsze tłoki przy 2 większych Jak tyle samo ... to nie ma sensu zmienić klamki bo w układzie jest taka sama ilość płynu. Po co więc 4 tłoki jak można np 1 duży ... No można, ale 2 mniejsze szerzej rozstawione popchają większe klocki Polecił bym stare deore znaleźć 596, na pewno jest lepszej jakości niż 610