Na moje oko, to na pierwszym zdjęciu widać brak (zużyty i nie wyregulowany) nieruchomego klocka. Przynajmniej z tej perspektywy to wygląda jakby tarcza opierała się przy hamowaniu o zacisk, a nie klocek. W takim układzie żaden hamulec nie będzie działał poprawnie czy to marny Promax czy BB7.
Odnośnie mechaników z oboma ruchomymi klockami, to wyglądają fajnie ale mam obawy o trudność regulacji. Przy stałym klocku sprawa jest prosta, wysuwa się go jak najbliżej tarczy i sprawa załatwiona. Tutaj muszą być bardzo dobrze zgrane, żeby równo dociskały tarczę.