Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 251
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Odpowiedzi dodane przez zekker

  1. Cytat

    To powinno się odbywać z kilka km od druóg na jakiś ugorach albo jak już w asyście do końca policji albo jakiś ludzików odpowiedzialnych za kierowaniem ruchem. Nawet dziś się nadal zdarzają na przykład takie zabawy przy dosłownie bardzo ruchliwych drogach wojewódzkich. Przy chodnikach stragany, masa ludzi łazi po drodze i jedz tu baranie i miej zaraz prokuratora na grzbiecie.

    Oczy widzą, rozum śpi?
    Widać, że jest jakiś nietypowy ruch przy drodze, widać ludzi kręcących się blisko jezdni, no to chyba wypada zwolnić, a nie lecieć "przepisowe" 70 przez zabudowany...

    Żeby nie było, mówię ogólnie, a nie o tym konkretnym wypadku.

  2. Jeżeli mówimy o tym samym modelu opony, to za wiele nie odczujesz w oporach. No i szersze mają mniejsze opory.
    Węższa będzie lżejsza, co może dać poczucie lepszej dynamiki.
    Szersza opona, to większa średnica, czyli większe przełożenie (niewielka różnica ale coś tam dodaje).

    Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz, czyli jak mocno rower pójdzie w dół.
    Oryginalnie siedziały tam 2,25", na 1,6" będzie z 1,5cm niżej - będzie większa szansa zahaczenia pedałami lub suportem o przeszkody.

  3. 9 godzin temu, gad napisał:

    Ostatnio jeżdżę 90% po mieście 10% szutry, leśne ścieżki i dlatego myślę nad oponami bardziej miastowy mi. Ale chciałbym, aby czasami można było również wiechać na nich do lasu.

    Na czym ci zależy?
    Na lekkości i szybkości, czy trwałości i odporności na przebicia?

    Po lesie chcesz na spokojnie, czy cisnąć po korzeniach i błocie?

    Ile chcesz wydać?

  4. Ok jak cały zestaw, to na 99,99% zalany.

    Wydaje mi się, że Shimano nie robi problemów. Ja załatwiałem reklamację przez inny sklep niż kupowałem i mimo zawalenia sprawy przez jednego pracownika i niemiłosiernym wydłużeniu sprawy, to koniec końców dostałem nową sztukę.

    Trzeba mieć plan zapasowy, a najlepiej też rower zapasowy ;)
    Ja się cieszę, że wymianę napędu w fullu zacząłem od zębatki korby, bo tak bym rozgrzebał połowę napędu i stanął bo nie mogę odkręcić korby. Co mi przypomina, że muszę skoczyć po paczkę z narzędziami do korby.

  5. 19 godzin temu, krislord napisał:

    Edit. Sprawdziłem przed chwilą raz jeszcze czy wcześniejsze czyszczenie tarczy i kilkukrotne hamowania coś dały. 

    Efekt . Koła już nie obrócę ręką przy zaciśniętej klamce .

    Ale po rozpędzeniu się nadal nie blokuje koła ....🤔

     

    Zrób normalne dotarcie tak jak pokazują w różnych poradnikach. Kilka hamowań może nie wystarczyć.

    Jeżeli mimo prawidłowego docierania nadal słabo hamują, do tego pojawiają się jakieś piski (bardziej wycie niż metaliczny), tarcze się odbarwiają, to reklamuj, bo prawdopodobnie klocki są usyfione (wyciek lub niechlujność przy montażu roweru).

  6. Wydawało mi się, że pytanie jest w stylu, że nie ma odpowiednio dużych biegowych.

    Na szybko przejrzałem i według centrumrowerowe Romet Tom 12 jest od 80cm wzrostu. Większość podają od 100cm.
    Na rowerystylowe mają od 92cm ale to już wyższa półka z 2 biegową automatyczną piastą i na pasku napędowym.

    Jeżeli chodziło o odpowiednio małe, to moja pomyłka.

    • +1 pomógł 1
  7. W dniu 15.05.2024 o 16:13, Pawa.pw napisał:

    a czy istnieją biegowy dla dzieciaków o wzroście właściwym do 2 lat?

    Odkręcasz pedały, korbę zabezpieczasz, żeby się nie kręciła i jakąś pianką, żeby nóg nie obijać - zwykły rower robi za biegowy.

  8. 13 godzin temu, _Jack_ napisał:

    Prawko na auto trzeba mieć od 18 lat i zdać egzamin. Na rowerach jeździ też masa gówniarzy która nie ma wyobraźni. Z tego co widzę też powinny być wprowadzone jakieś ostrzejsze przepisy i egzaminy na rower - powiedzmy od 16 roku życia bo bardzo łatwo można wylądować w szpitalu.

    Po pierwsze, to prawko nic nie zmienia, wystarczy popatrzeć jak kierowcy jeżdżą.
    Po drugie, żeby legalnie jeździć rowerem po drogach publicznych, to po skończeniu 10 lat trzeba zrobić kartę rowerową.

    Ostrzejsze przepisy nic nie zmienią, bo problem jest w braku egzekwowania istniejących, a podstawy leżą w braku edukacji i wychowania.

    • +1 pomógł 1
  9. 22 godziny temu, Krypto.Szosowiec napisał:

    Bardzo lubię też to miejsce:

    Zgadnijcie, co wybierają szosowcy?

    Jeżeli zdjęcia nie kłamią, to dlaczego mieliby jechać chodnikiem?

    https://www.google.pl/maps/@52.0936137,21.3415466,3a,75y,340.57h,75.19t/data=!3m6!1e1!3m4!1sODwXJcidSioyQTeUStxo1Q!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu

     

    Trasa nawet nie najgorsza, tylko skoro i tak poszerzali pas drogowy, to po jaką cholerę zmieniali stronę chodnikościeżki?

  10. 14 godzin temu, spidelli napisał:

    ...albo SKS:

    Jeżeli to nie ma jakiegoś patentu na mocniejsze zaciśnięcie paska, to jest lipa.
    Mam w jednym rowerze mocowanie na rzepy i nie idzie tego tak zacisnąć, żeby się koszyk nie przesuwał.

    10 godzin temu, RafalxM napisał:

    może coś w ten deseń

    Na szosę może tak, ale w teren gdzie tyłek dajesz za siodło na zjazdach, to nie ma szans się sprawdzić.

    14 godzin temu, seba8121 napisał:

    Ewentualnie jakiś pomysł rozwiązanie co będzie działało i pozwoli na przewóz drugiego bidonu.

    Ja mam w fullu torbę na bidon zamocowaną na kierownicy. Nie jest idealnie, ale generalnie sprawdza się. Czy przy tempie wyścigowym też - nie wiem.

    Problemów jest kilka:
    - trzeba gdzieś zmieścić i stabilnie zamocować (mam dodatkowy pasek przeciągnięty pod koroną amora)
    - jak się wyreguluje do swobodnego wkładania i wyjmowania, to przy większych wertepach może wypaść, jak się mocniej zaciśnie, to bywają problemy z włożeniem, trzeba znaleźć kompromis

    shot0314.thumb.jpg.83e055f71321ccbb5ff11bd10a31782d.jpg

    W normalnej sytuacji takie zamocowanie blokuje skręt kierownicy ale ja i tak mam taką blokadę w sterach, wiec jest ok.

  11. 22 godziny temu, Krypto.Szosowiec napisał:

    No bez jaj... Mają kawał wyznaczonego pasa, na którym by się spokojnie zmieścili, nawet jeden obok drugiego. To nie, jadą ulicą i blokują pas na długości kilkudziesięciu metrów. Powodzenia w wyprzedzaniu, jeżeli będzie spory ruch naprzeciwko.

    To niech jadą tak, żeby byli w stanie zareagować. Nie są sami na ulicy. Czyli oni mogą w sposób ciągły łamać przepisy, bo MOŻE ktoś wyjedzie z posesji.

    No właśnie, bez jaj.

    Kłócicie się na podstawie mema, nie wiedząc nawet czy to była jakaś nieformalna ustawka, czy zorganizowana impreza, nie znając charakteru drogi (np. ograniczenie prędkości, natężenie ruchu), jakie aktualnie panowały warunki i czy to w ogóle gdziekolwiek u nas.
    No ale jest pretekst do pohejtowania...

    A w sprawach formalnych, to proponuję w końcu przyswoić pewne sprawy, co to jest droga, ulica, jezdnia.

    ulica - z grubsza to nazwana droga
    jezdnia - część drogi przeznaczona dla pojazdów
    DDR - najczęściej jest częścią drogi poza jezdnią ale może też być samoistną drogą
    pas rowerowy - jest częścią jezdni, tak jak każdy pas ruchu

    Na powyższym zdjęciu czy jadą tak jak widać, czy po pasie rowerowym, to jadą jezdnią. Jadą zapewne też ulicą, w końcu są w jakiejś miejscowości.

    • +1 pomógł 1
  12. 11 godzin temu, Mandoleran napisał:

    Cały czas siedział mi na ogonie

    Żeby sięgnąć do lampki, to musiałby zrównać się kierownicą z lampką, a to by oznaczało jego przednie koło w okolicach twoich pedałów.
    Serio byś nie zauważył, że się niemal zrównał i jechał obok?

    3 godziny temu, RabbitHood napisał:

    A na tym zdjęciu to co niby ma być? Wyrób ddropodobny? Na taki szajs szkoda pieniędzy podatnika

    To się nazywa pas rowerowy.

    2 godziny temu, sznib napisał:

    Na bank wielu kierowców włączając się do ruchu blokuje tego ddra

    Jw. to pas rowerowy a nie droga dla rowerów.
    W większości przypadków jest mniejsza szansa na zablokowanie niż na wydzielonej drodze, bo większość kierowców włączających się zatrzymuje się przed krawędzią jezdni, a nie na jednym z pasów ruchu.

    • +1 pomógł 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...