bogus

Jeśli ten amortyzator jest dla Ciebie za miękki powinieneś mieć na goleni regulację naprężenia wstępnego, zawsze coś może poprawić. Każdy amortyzator ma pewne ugięcie wstępne i zawsze przy odrywaniu koła od gruntu te +/- 20% skoku odda. Jest to zupełnie normalne i amortyzatory są tak ustawiane by mieć jak najlepszy kontakt koła z podłożem. Oczywiście w powietrznych masz więcej możliwości dostosowania do wagi i preferencji użytkownika. Amortyzator to nie beton, a jak chcesz twardo to zostaje zmiana na sztywny widelec. Ten luz to nie są czasami źle skręcone stery? Wtedy trzeba skasować luz i będzie dobrze.

Jasne, że można. Kominy kupujesz jakie chcesz, byle tylko nie były za długie bo nie dokręcisz zębatki. Z Accentami nie powinno być problemu przy korbie Shimano.

W moim poprzednim poście wymieniłem różnice międzie Cliffem 30 a 70. Więcej różnic za bardzo nie ma, które mogą wpłynąć na eksploatację.

To może szybko machasz rękami

U mnie nie dało rady. Ciśnienie trzymały po napompowaniu bez mleka, dopiero później zalewałem. Jaką masz pompkę, że ci się udało? Może jakiś duży przepływ daje.

Akurat Cliff 70 pod kątem osprzętu wydaje się lepszym wyborem. Zalety są dwie: brak plastikowej przerzutki z tyłu Altus vs Tourney oraz hamulce Tektro vs Artek. Przynajmniej teoretycznie powinno to lepiej działać.

Bez najmniejszego problemu. Oczywiście kompresor na Lotosie był niezbędny, bo zwykła pompka nie dała rady

Dzisiaj montaż zestawu bezdętkowego - opony Vittoria Mezcal Graphene 2.0 29x2.25 TNT + uszczelniacz Vittoria Pit Stop TNT. Na dniach test i pierwsza jazda bez dętki

Nie spotkałem czegoś takiego jak zintegrowana bieżnia sterów we wapółczesnych sprzętach. Nie da się nabić bieżni głębiej? Bez bieżni łożyska sterów nie będą miały na czym się opierać i luzu też nie skasujesz.

Ogólnie rzecz ujmując im szersza opona tym lepsze tłumienie drgań. Oczywiście wszystko zależy od rodzaju opony, mieszanki gumy itp. Na pewno przy użytkowaniu na szutrach szersze opony spiszą się lepiej i ty będziesz mniej zmęczony jazdą. Wiadomo, że trzeba znaleźć jakiś kompromis. Gravel to w dużej mierze szosa na szerszych oponach, których do Tribana nie założysz. NS i Marin już w serii mają szersze opony, bo są pełnoprawnymi gravelami. Triban to szosa endurance, czyli w miarę komfortowa z możliwością założenia nieco szerszych opon, jednak nie tak szerokich jak w NS czy Marinie.

Wszystko fajnie, tylko Triban RC520 to nie jest gravel. Owszem, włożysz do niego nieco szersze opony niż standardowo montowane 28C. Okolice 34-36C to maksimum dla tej ramy.

Mając Octalink łańcuch ocierał o prowadnicę przedniej przerzutki przy mocniejszym nacisku na pedały, po zmianie na sztywną oś problem został wyeliminowany. Obie korby to Deore, więc zakładam, że poziom wykonania i zbliżony. Nie mówię, że różnica jest kolosalna, natomiast jest widoczna. Uprzedzę pytanie czy przerzutka była dobrze ustawiona - tak przerzutka była w 100% dobrze wyregulowana.

Są takie same do wszystkich łańcuchów.

W ubiegłym tygodniu były zamknięte - zamawiałem z odbiorem do godziny. W tym tygodniu z tego co widziałem sytuacja bez zmian. Wszystko, jeśli chodzi o Decathlon, powinno wrócić do normy po majówce, a przynajmniej tak się wydaje.

@m0d masz rację, że zintegrowana oś to nie technologia rakietowa, natomiast różnicę w sztywności czuć z uwagi na szerzej rozstawione łożyska. Ponadto Octalink ma zauważalnie niższą trwałość o czym napisałem powyżej.

Jak przeskakuje to nie ma za bardzo zego ratować. Dopóki nie jest to nagminne i irytujące to jeździć. Próbę z nowym łańcucham zawsze można wykonać, może się uda. Kaseta i korba wyglądają bardzo ładnie, środkowy blat trochę zużyty, ale spokojnie da radę z nowym łańcuchem. Nic nie powinno przeskakiwać.

Raczej zajeździć. Korba pewnie przyjmie nowy łańcuch, ale widać już upływ kilometrów. Kaseta o dziwo bez tragedii. Z drugiej strony spróbować zawsze można, gdyby nie zadziałało to masz już łańcuch na wymianę w przyszłości.

Sram Level i Level T to te same hamulce. Różnice polegają na mocowaniu klamki, reszta z tego co wiem jest identyczna. Jeżdżę na Level T i nie narzekam specjalnie, modulacja całkiem dobra, siła wystarczająca jak na razie. Zapewne polecone zostaną Shimano M6000 bo to fajne hamulce, ale nie miałem okazji porównania Leveli do Deorek więc jak wyglądają jedne na tle drugich nie podpowiem.

Myślę, że za dużego wyboru nie masz jeśli chodzi o kasety 7 rzędowe. Ewentualnie możesz kupić kasetę 8 rzędową i nie korzystać z jednez zębatki. Musisz tylko sprawdzić, czy bębenek jest na tyle szeroki, że przyjmie kasetę 8s. Suport najlepiej wykręcić zanim kupisz, żeby dobrać taką samą długość osi. Możesz wziąć dowolny Shimano na kwadrat.

Po przeczytaniu Twojego posta z moich spostrzeżeń wynika: 1. Skup się na jednym sklepie jeśli chodzi o zakup, zawsze masz większe pole do negocjacji, nie mówię żeby trzymać się jednej marki. 2. Pytanie czy wszystkie gadżety typy błotniki, bagażniki itp. będą w tych rowerach wykorzystywane, jeśli nie to warto rozważyć crossy, bo to w zasadzie nieobwieszone trekkingi, a kosztem gadżetów zwykle jest lepszy osprzęt co w tej cenie może być odczuwalne. Dodatkowo crossy będą lżejsze. 3. Jeśli masz zamiar wozić dziecko to w twoim przypadku lepsza wydaje się przyczepka bo nie obciążasz dodatkowo roweru, który sam w sobie i tak dostanie mocno w kość. Aczkolwiek przyczepka ma tez wady. 4. Rozmiary, najlepiej się przymierzyć, przy 186 cm to taka granica między 19 a 21 cali - do weryfikacji. 5. Z istotnych rzeczy rower koniecznie musi mieć kasetę zamiast wolnobiegu i mocne koła choć o to będzie najtrudniej.

Może tak, może nie. Tak czy inaczej czekam na pierwsze wrażenia kogoś z forum jak to działa.

Dokładnie może to być podchwytliwe. Myślę, że tego typu przerzutka nigdy nie powstanie z prostego powodu - finanse. Jeśli takie coś miałoby miejsce przerzutka musiałaby być zauważalnie droższa, żeby nadrobić brak sprzedaży manetek. Dodatkowo pytanie jak ze wszelkimi patentami...

Kiedyś manetki Microshift widziałem zestawione z przerzutką Shimano, więc może to jest jakiś trop. Na pewno swego czasu manetki gripshift od Microshift obsługiwały przerzutki od Japończyków do 8s.

Rama w rozmiarze M wydaje się już na pierwszy rzut oka za duża na twój wzrost. Ja bym raczej zwrócił rower. Wszystko jest kwestią jak się na nim czujesz aktualnie, czy coś nie jest odpowiednio dopasowane, czy jesteś za bardzo wyciągnięta itd.

Dzisiaj 26 km, było chłodno, ale w lesie jechało się przyjemnie. Dodatkowo zapoznawałem się z nowymi oponami w terenie.