Punkxtr

WT to tzw. klasyfikacja SAE, równie istotnym parametrem jest klasyfikacja lepkości ISO. Rzeczony olej Fox ma następujące parametry: 15.8@40c. Niektórzy zamiast niego leją Motorexa 2.5WT. Jeśli chcesz zamiennik musisz znaleźć olej o najbliższych parametrach.

Jeśli chodzi o wymianę uszczelek to w sumie @shotgun i @durnykot obydwaj Panowie macie rację. Rzeczywiście czasem zalecenia producenta to jedno, a praktyka drugie. Ta pokazuje, że nierzadko można zostawić stare uszczelki. Z drugiej strony często czegoś nie widać gołym okiem i profilaktycznie warto je wymienić na nowe. Ja osobiście staram się jeśli to możliwe dać Klientowi wybór. Mówię jakie są możliwości, koszty i plusy oraz minusy wszystkich rozwiązań. Najczęściej ludzie mają sporą świadomość techniczną i jeśli wydają ciężko zarobione pieniądze na swoją pasję to chcą, aby wszystko było zrobione na tip top. Czyli profilaktyka. Z drugiej strony trafiają się osoby, które by chciały coś wymienić ale nierzadko brakuje na to środków. I tak ostatnio gościłem u siebie Pana z amortyzatorem do wymiany ślizgów, który chciał ponownego wykorzystania uszczelek kurzowych. Nabicie tych samych jest nieprofesjonalne z różnych względów ale po rozmowie Pan postanowił zaryzykować. I te uszczelki działają cały czas jak należy. Gdyby coś jednak poszło nie tak, to ryzykuje się swoją reputacją, a ludzie najczęściej wtedy przypominają sobie o zaleceniach producenta mimo tego, że wcześniej mówili zgoła coś innego. Dlatego moim zdaniem warto najpierw zbadać oczekiwania, przedstawić możliwości i zagrożenia oraz koszty, a także nie działać schematycznie.

@Davi_Serwis na wstępie: pisz jeden post czy go później edytuj, a nie rób bałaganu na forum tworząc dwa pod rząd. Będzie łatwiej czytać i odpowiadać. Najpierw sam starasz się deprecjonować moje doświadczenie, a później jeszcze próbujesz mnie straszyć Naprawdę nie wiem, co napisać. No, może tyle: zluzuj chyba, że we krwi masz kłótnie i przepychanki to ani we mnie nie znajdziesz dobrego partnera do dyskusji (przyznaję, brak mi w tym doświadczenia ), ani o Tobie nie świadczy to najlepiej. Jeszcze raz powtórzę: założyciel tematu nie robił nigdy choćby podstawowego przeglądu, a Ty próbujesz przekonać, że w domu wykona kompleks. To czysty nonsens - co post to kolejne narzędzie do kupna czy zrobienia. Jak wiesz nie dodałeś jeszcze wielu innych. Pewnie, że wszystko można kupić i wielu rzeczy się nauczyć. Tylko czy o to chodzi w/w Koledze? Chyba, że @kabe30 sam stwierdzi, że to właśnie miał na myśli wówczas jego decyzja. Jeśli chodzi o manual do Foxa, to dosłownie parę dni temu ich strona była wywrócona do góry nogami z wielką informacją, że instrukcje nie są dostępne. Jeżeli wróciły to świetnie, przydadzą się.

@shotgun nie musisz mi tłumaczyć, że się "da". Natomiast bądźmy poważni, osoba nie chcąca robić serwisu komory powietrznej (w czym oczywiście nie ma absolutnie niczego złego, od tego są dobre serwisy) nie będzie posiadała w domu właściwej końcówki do pompowania, klucza do odcinania zaworu, odpowiednio wyskalowanej pompki (większość kończy się na 300, 350 PSI). Nie mówiąc już o rozebraniu komory olejowej, ustaleniu wysokości tłoka IFP, ciśnienia, gdyż nie są to dane tak łatwo dostępne jak np. w przypadku Rock Shoxa. Mówienie, że ktoś nie mający z tym styczności wykona sobie w domu bezpiecznie dla siebie i dampera kompleksowy serwis Foxa jest co najmniej niepoważne.

A ja chciałbym dodatkowo zobaczyć pompowanie komory IFP w Foxie przez "zwykłego" rowerzystę (czymkolwiek, niech będzie to nawet powietrze) w domowych warunkach do wymaganego ciśnienia.

W latach 90 kolega tworzył artykuły techniczne do Bike Action, gdy jeszcze pisali o szeroko rozumianym XC. Pewnego razu skończyły mu się pomysły i postanowił opisać regenerację wolnobiegu. I wtedy pomysł chwycił. Dziś te kasety kosztują jak ktoś napisał 40-50 zł więc czy warto? Z drugiej strony poprawnie przeprowadzoną regenerację można zastosować w przypadku topowych kaset i będzie to miało ręce i nogi.

Niebieskie Enduro. W Gregorio zdaje się, że 32 już nie mają ale trzeba dopytać.

Dzięki, jbc można już do mnie napisać.

Tak, mówię o tych plastikach. Są także większe, ale do Twojego widelca będą pasowały te z linku. Zgodnie z opisem to produkt RS.

Ja wymieniam te podkładki przy każdym serwisie niejako z automatu ale to dlatego, że mam ich pod dostatkiem. Jeśli nie są zniszczone (spłaszczone, rozcięte, rozwarstwione, zniekształcone), możesz użyć ich śmiało ponownie i nic się nie stanie.

Dzięki wielkie, widziałem i z tę kasę dobra opcja ale WRA były wykonane z bardziej miękkiego alu niż Roox i z tego powodu pojawiały się problemy np. z rozbitymi kwadratami. W założeniu będzie to część do roweru mojej Dziewczyny, czyli bez hardkorowego katowania ale wolę dmuchać na zimne. Może ktoś ma w czeluściach szuflady ;-)

Kupię korbę Roox MXC - najchętniej na kwadrat. Kolor obojętny, ważne aby kwadraty były w dobrym stanie.

Up, Shimano z Windstopperem: http://nieoceniam.pl/testy/odziez/rekawiczki-shimano-windstopper-2x2/

Osobiście używam m.in. tych rękawiczek Gore: https://www.gorewear.com/us/en-us/gore-c5-gore-tex-gloves-100263.html?dwvar_100263_color=9900&cgid=gw_sport_cycling_gloves#start=14&cgid=gw_sport_cycling_gloves W pełni wodoodporne (tylko trzeba kupić oryginały, na rynku jest dużo podróbek) i ciepłe (co ciekawe, bo są cienkie). Dość ascetyczne - nie mają żadnych żelowych i tym podobnych wkładek, mnie akurat odpowiadają. Posiadają długi mankiet - ja mam kiepskie krążenie i w temperaturach w okolicy zera jest mi w nich jeszcze ciepło przy jeździe 1.5-2h. Na niższe temperatury zakładam cieplejsze modele, najczęściej z 3 palcami.

Up, tiaa - za czasów studenckich wynajmowałem mieszkanie i często wracając z roweru w windzie spotykałem sąsiada, starszego faceta. Za każdym razem patrzył na rower, na pedały (wtedy Cranki) i pytał, czy się zepsuły ;-)

Na początku nie powiem, obawa jest ale ufam, że technologia idzie do przodu :-) Zrobię zdjęcia całego roweru jak założę Acrosa i ew. korbę ale tutaj będzie straszna rzeźba i nie wiem czy się da.

Co mogę napisać po kilkudziesięciu kilometrach? Na pewno siodło jest dziwne przy pierwszy kontakcie - tak, jakby wziąć klasyczne siodełko, obciąć mu tył i ustawić pręty pod dużym kątem. Przez to trudniej je ustawić - trzeba wysunąć je bardziej do tyłu, jest też niższe względem Speedneedle, które miałem poprzednio. Skyracer jest bardzo wygodny - początkowo może to dziwić bo jak ogląda się je w ręku człowiek ma wrażenie, że to już przesada. Ale kiedyś to samo mówiłem o klamkach Extralite gdy zmieniałem je z XTR. A teraz nie zamieniłbym ich na żadne inne. Skorupa mocno pracuje, dziura wewnątrz też robi swoje. Fajnie, że jest wklęsłe - inne mi nie pasują ale to zależy od osobistych preferencji. Siodełko jest śliskie - taki urok carbonowych desek ale wbrew pozorom nie jeździ się na nim jak po lodzie. Choć gdy ktoś przesiada się z czegoś klasycznego, na początku może być szok. Przez swoją konstrukcję to świetne siodło do XC, gdzie trzeba się często przesuwać, wystawiać tyłek za siodło lub jechać niemal na nosku. Do maratonów też - warto jednak wspomnieć, że Tune zaleca wymianę co 3 lata. Do całej reszty zastosowań są inne siodła. Po kilku jazdach na pewno znajdę idealną pozycję ale wiem już, że się polubimy. Na psychikę działa dobrze fakt, że siodła są testowane: 200 000 cykli ugięć pod obciążeniem 100 kg (taki jest limit wagi użytkownika). Sztyca po użyciu aktywatora i kleju Loctite wreszcie trzyma i po raz pierwszy siodło nie przesuwało mi się, choć nie chwalę jej jeszcze za wcześnie. Generalnie te jarzemka są po prostu do kitu, może lepiej sprawdzają się w pełni węglowych sztycach choć i tam są problemy. Zastanawiam się nad dorobieniem go z włókna i zrobienie mu "tarki", jaką mają np. kierownice. Choć mimo wszystko widziałbym tu Controltecha Ti-manię. Aktualnie kończę sprawę z Acrosem, za chwilę będę zabierał się za anodowanie i (prawdopodobnie) laserowy grawerunek.

;-) Obawiam się tylko, że sztyca Lynskey pójdzie do wywałki. Te jarzma rozporowe to wymysł szatana. Nie ważne jak mocno się to skręci, siodło i tak przesuwa się. Właśnie skleiłem je na Loctite, ale to jakaś paranoja. Ilekroć widzę jakiś dołek to mi ciśnienie skacze, że zaraz siodło się przesunie. Sztyca niby za darmo - w ramach wymiany gwarancyjnej - ale na tę chwilę nadaje się do śmietnika. No nic, ruszam w teren i zdam relację po powrocie ;-)

Za kilka dni moje urodziny, ale już teraz udało mi się wycyganić prezent ;-) Rower schudł 30 gramów za sprawą nowego siodła: Tune Skyracer: Idealnie mi pasuje, bo perfekcyjnie odzwierciedla mnie i mój rower: jest wyjątkowo specyficzne ;-) Właśnie wybieram się do lasu na testy.

Wygląda na zwykłe zmęczenie materiału - pękła na równi z końcem rury podsiodłowej. To była mocno wycieniowana rurka, w dodatku bardzo elastyczna i najwyraźniej nie wytrzymała.

Tak, to redukcja skoku. O ile dobrze pamiętam ten model miał fabrycznie dwie podkładki po 20 mm każda i skok można było ustawić w zakresie 80 - 120 mm. Aktualnie ma prawdopodobnie 100 mm. Teoretycznie mógłbyś wyjąć podkładkę ale nie każda rama przyjmie 120 mm amortyzator.

Dół z Allegro jest w pełni kompatybilny z Twoim amortyzatorem, co więcej te golenie będą nawet sztywniejsze. Pozostaje kwestia wyglądu - taka niezgodność rocznikowa będzie dziwnie wyglądać ;-) Wyślę Ci PW odnośnie reszty.

To SID XC z tłumieniem Hydra Air z roku 2000. W razie potrzeby mam do niego wszystkie części łącznie ze ślizgami (jak i do wszystkich innych starych SIDów). Do wymiany będziesz oczywiście potrzebował wybijak oraz nabijak.

@TheJW trzeba było zagadnąć i się ujawnić, o rowerach można przecież rozmawiać w kółko ;-) @SoloTM stara sztyca po 6 latach pękła.

Na żywo wygląda inaczej. Ale to nigdy nie będzie anoda jak na aluminium, specyfika tytanu. Świetnie komponuje się z resztą, jak szprychy czy anodowane podkładki pod mostek.