Dokładnie.
42/50 to skromne 19%. Zadajmy sobie pytanie, gdzie wykorzystujemy te przełożenie? Tak jest, na podjazdach i to takich +20%. Na takim podjeździe skok przełożenia o 11% można se... To nie jest miejsce by idealnie trzymać kadencję, bo to nie miejsce na tempówki i zwyczajnie się nie da. Na takim podjeździe walczymy o przetrwanie, o nie spadniecie z roweru, o nie wyrwanie w górę przedniego koła, o nie zatrzymanie się. Na takich podjazdach każda zmiana % nachylenia od razu jest odczuwalna i wymusza na nas zmiany kadencji pedałowania nie o 5 obrotów, a o przynajmniej kilkanaście i aby to nastąpiło, to albo trzeba zmienić bieg o dwa na raz (2x13%) lub raz ale o większą wartość (17/19/21%). Przy ograniczonej liczbie koronek na kasecie, znacznie lepszym rozwiązaniem jest większy skok na tym skraju niż mniejszy, bo to by wymusiło powiększenie skoków na mniejszych koronkach co właśnie mieliśmy w przypadku tego fejka.
Kiedy natomiast się przydaje ciaśniejsze stopniowanie? W okolicach płaskich odcinków co na kasecie powinno wyjść w okolicy środkowych i/lub małych koronek. Mniej więcej w tym zakresie powinny też wypaść nam koronki najczęściej używane.
Sram dokładnie w ten sposób projektuje swoje kasety, luźniej na małych (wynika to z niedoskonałości obecnych napędów), równo na całym środku i ponownie luźniej na największych.
Shimano w 11s ma nieco inną filozofię, małe koronki są podobnie zestopniowane, ale zawężono środek 17/19/21 co nie jest złe jeśli jesteśmy na tyle mocni, by stosować blaty rzędu 36/40z, bo tylko to wymusi, by te koronki wypadły nam na płaskich odcinkach trasy i były najczęściej używanymi (w sumie nie dziwota, bo to układ wprost od wyczynowej grupy XTR stworzonej do ścigania się). Reszta kasety Shimano jest już zestopniowana liniowo, równo, aż do samego końca. Pewnym wyjątkiem jest 11-46 gdzie mamy podobną filozofię do Sramowskiego orła choć w tym przypadku zastanowić by się należało, po co robią 11/12% w środku by na końcu mieć 24%??? To raczej wynika z pospiechu dorzucenia do oferty takiej kasety, a więc poszli na prościznę i najzwyczajniej przerobili dotychczasową 11-42.
No i co tu więcej dyskutować? Uświadomię cię, ziemia (Bielsko) nie jest pępkiem świata. Przyjedź do nas, pojeździmy po 3MPK, a zobaczymy co wtedy odpowiesz. Przypomnę ci, MP w MTB nie tak dawno organizowano w Sławnie niedaleko Słupska. Powiedz Włoszczowskiej i Konwie, że to nizinni górale.
Sam XTR jako taki tak, ale układ kaset w niższych grupach jest kopią właśnie XTRa czy XX1, więc reguły będą panowały identyczne.
Pewnie że tak, ale skoro dyskutować nie ma o czym to należy forum uznać za zamknięte.
Mam tu też inne zdanie. Sram w 1xX jest wyznacznikiem kierunków, zaprojektował ten napęd od początku, począwszy od bębenka pozwalającego na założenie koronki 10z, poprzez możliwość stosowania mniejszych zębatek na korbie, a więc i lepszej linii łańcucha, a na zakresie i typowo terenowym stopniowaniu skończywszy (zresztą w szosie też bije stopniowaniem Shimano). Shimano tylko próbuje ich naśladować dostosowując swoje napędy 2xX pod 1xX co niestety nie jest dobre. A biedazamienniki? No wiadomo, nie mają takiej siły przebicia więc idealnie wpasowują się w średnią krajową naszego kraju.