Skocz do zawartości

[amortyzator przód] golenie do teflonowania


scaraab

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Mam amorka RS reba i z prawej golenii zszedł mi teflon. Uszczelka zaczęła już rzeźbić w golenii. Chcę odtworzyć teflon położyć nową powłokę i wymienić wszystkie uszczelnienia... Czy znacie jakąś firmę najlepiej z okolic Krakowa (ale nie koniecznie) która się takimi sprawami zajmuje?? Proszę o linki lub jakiś kontakt może być na PW aby do forum publicznego nie podawać czyjegoś nr tel... Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma szans. To skomplikowany i bardzo drogi proces a zważywszy na aluminium to trzeba by dać na to jakiś podkład żeby powłoka od razu nie odleciała. Do tego dochodzi wygrzewanie w bardzo dużej temperaturze co może spowodować odłączenie się goleni od korony....Taniej wyjdzie zakup używanych goleni.

 

Próbuj tu -> http://www.technicoat.cz/pl/page/185/teflon.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za link. Pogadałem z gościem z tej firmy... Jest to możliwe ale tak jak piszesz temp wygrzewania to ok. 450st... No i cena u nich jest trochę za wysoka. Ale też gość zasugerował poszukanie tańszych ofert firm zajmujących się "drobnicą". No i znalazłem... http://chemflon.pl/pl/kontakt.html Zaproponowali cenę ok. 130zł za goleń. Fakt jest że robię to na własną odpowiedzialność jako że goleń jest aluminiowa (chyba?? rozwiejcie moje wątpliwości) no i kwestia połączenia z koroną... Na allegro przez ostatnie pół roku nie napotkałem korony z goleniami do kupienia więc generalnie i tak niewiele ryzykuję... Ten amor powoli umiera, uszczelka rzeźbi w golenii wytarła już rowki a zakładanie nowych uszczelnień z nowym olejem rozszczelni amor i będzie ciekł na potęgę więc i tak i tak pozostaję z niczym... Chyba zaryzykuję i na pewno dam znać czy się udało... Czekam jeszcze na kontakt od kumpla z serwisu wertykal-a on już to robił z powodzeniem ale musi odnowić kontakt z jakimś kumplem... :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto powiedział, że na lagach jest teflon? Teflon jest na ślizgach, które się zużywają co jakiś czas i należy ja wymieniać. Gdyby taka sama filozofia była stosowana względem lag to byłby to element eksploatacyjny a nie jest - to ślizgi z PTFE się ścierają a nie odwrotnie.

 

Druga sprawa - teflonowanie obejmuje kawałek lagi? Bo w miejscu w którym jest wytarta laga jest dołek. I jeśli się całą lagę zateflonuje to przecież nadal tam będzie dołek oraz większa średnica na całej ladze i nie będzie odpowiedniego pasowania z ślizgami. No chyba, że jakoś zostanie zdjęta cała anoda (wypiaskowana?) a później położona takiej samej grubości warstwa na całą lagę. Tolerancja na średnicy lagi wynosi ok. 0.01 mm także szczerze wątpię żeby się zmieścić w tolerancji po wykonaniu takiego czegoś przy okazji nie wiedząc jaka jest nominalna średnica zewnętrza (mówimy o dokładności do 0,001 mm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pomyślcie chwilę...

 

Jak gumowa uszczelka przeciwkurzowa może rzeźbić rowki w ladze? Anody gumą nie zetrzesz, syfem tak. Kolega pisze, że złazi mu tylko z 1 lagi, wydaje mi się, że amor był zasyfiony pod uszczelką, zrobiła się pasta ścierna z syfu z olejem i stąd problem.

 

Moim zdaniem naprawa nic tu nie da. Tylko wymiana góry amora co może być mocno nieopłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto powiedział, że na lagach jest teflon? Teflon jest na ślizgach, które się zużywają co jakiś czas i należy ja wymieniać. Gdyby taka sama filozofia była stosowana względem lag to byłby to element eksploatacyjny a nie jest - to ślizgi z PTFE się ścierają a nie odwrotnie. Druga sprawa - teflonowanie obejmuje kawałek lagi? Bo w miejscu w którym jest wytarta laga jest dołek. I jeśli się całą lagę zateflonuje to przecież nadal tam będzie dołek oraz większa średnica na całej ladze i nie będzie odpowiedniego pasowania z ślizgami. No chyba, że jakoś zostanie zdjęta cała anoda (wypiaskowana?) a później położona takiej samej grubości warstwa na całą lagę. Tolerancja na średnicy lagi wynosi ok. 0.01 mm także szczerze wątpię żeby się zmieścić w tolerancji po wykonaniu takiego czegoś przy okazji nie wiedząc jaka jest nominalna średnica zewnętrza (mówimy o dokładności do 0,001 mm).

 

Teflon na ladze? Kto tak powiedział? Foldery reklamowe... Skoro to ślizgi się zcierają to skąd wytarcie na ladze przy uszczelce kurzowej? Mnie się nie wytarły ślizgi tylko teflon na goleni przy uszczelce kurzowej. Zaznaczyłem że nie były wymieniane uszczelki z powodu ich braku na rynku. Jeżdżę cały rok łącznie z zimą a więc sól temperatura niska powodują przyspieszone starzenie gumy. Guma sporowaciała nie należycie wyczyszczona w serwisie złapała piasek i się zaczęła rzeźba. Gdyby ślizgi się wytarły tak jak piszesz to primo: miałbym luz na amorze, dwa: amor zauważalnie by zamulał (doświadczyłem tego w innym). Zero luzu! Praca bez zmian mam porównanie z inną rebą. Dołek... Tu się nie zgodzę. Lagi najpierw są piaskowane potem nakładany jest podkład którym można nieco nadrobić a dopiero potem teflon którym też można nieco nadrobić. Wymiar nominalny? wystarczy przed piaskowaniem sprawdzić wymiar na części lagi tuż pod koroną tam gdzie jest kres skoku amora (nigdy nie dobijesz powietrznego do końca w normalnej jeździe). Pytałem o niuanse które poruszyłeś w poście i z grubsza tak mi to wyjaśniono... W tolerancji się zmieszczą... Powinni bo przecież nie tylko teflonuje się części mechaniczne ale i medyczne, kopiarki o dużej dokładności... Z tym akurat przy dzisiejszej technice nie powinno być problemu.

 

W sumie zastanawiam się nad niklowaniem goleni... Jak w marcoku corsie WC... Może to jest pomysł? Niższa temperatura a więc mniejsze ryzyko rozdzielenia korony od lag. Zastanawiałem się nad ryzykiem odkształcenia lag o czym mnie informowano ale przecież w fabryce teflonowanie jest wykonywane tą samą techniką... (mylę się??)Wtedy wchodzi w rachubę tylko czy technologicznie warstwa niklu jest tej samej grubości co teflonu...?

 

Panowie, pomyślcie chwilę...

 

Jak gumowa uszczelka przeciwkurzowa może rzeźbić rowki w ladze? Anody gumą nie zetrzesz, syfem tak. Kolega pisze, że złazi mu tylko z 1 lagi, wydaje mi się, że amor był zasyfiony pod uszczelką, zrobiła się pasta ścierna z syfu z olejem i stąd problem.

 

Moim zdaniem naprawa nic tu nie da. Tylko wymiana góry amora co może być mocno nieopłacalne.

 

Dlaczego nie opłacalne? Załóżny że muszę zateflonować(niklować) obie lagi (260-300zł). Załóżmy też że tak jak Darex napisał do wymiany mam ślizgi... Kosztują na allegro 40zł akurat są takie dostępne. Robota u kompla ok 50-100zł i wysyłki lag w obie strony 40zl. Koszt uszczelek oleju ok 100zł. W najgorszym wypadku ok 550zł a ile kosztuje nowy amor? Zakupu używanego nie zakładam bo... no cóż patrz na ten cały wątek... :)

 

A tak g-woli ścisłości. Amor ma 3 lata i przejechał 35tyś km treningów, wyścigów, mtbtrophy, bikechallenge chyba na nim zrobiłem... więc miał prawo zastrajkować... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie znalazles info o teflonie na lagach? W informacjach od rs?

Darex nie sugeruje wg mnie tego ze masz zuzyty teflon na slizgach jak i same slizgi tylko ze one ulegaja zuzyciu.

To, czy mechaniczne uszkodzenie przez piasek da sie wypelnic to najpierw sprawdzilbym pokazujac to komus kto sie takimi rzeczami zajmuje.

 

Ja nie zdecydowalbym sie raczej na regeneracje widelca za 550 zl. Zakup uzywki w dobrym stanie nie jest wg mnie zlym pomyslem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelki do Reby niedostępne? No nie gadaj, bo to obecnie najbardziej popularny zestaw uszczelniaczy. Ja miałem trochę problemu ze znalezieniem uszczelek pod 30mm ale kilka telefonów i sprawa załatwiona. Także niejako na własne życzenie zajechałeś te lagi.

Za 660zł na naszej giełdzie była Reba, imho w lepszym stanie niż twoja bo anoda była na goleniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nawet bym się nie zastanawiał nad naprawą. Taniej wyjdzie kupić używkę, a ten uszkodzony sprzedać na części. Naprawa, nawet jeżeli się uda, to nie daje żadnej gwarancji, że powłoka się utrzyma wystarczająco długo. Na pewno nie będzie tak trwała, jak fabryczna (a fabryczną zajechałeś). Co innego, jeżeli chcesz się bawić i robić eksperymenty.

 

Tak na marginesie, przy eksploatacji w tak trudnych warunkach jak to opisałeś, uszczelki pasuje wymienić raz w sezonie i kilka razy podstawowy serwis (wymiana oleju smarującego, czyszczenie wnętrza dolnych goleni, uszczelek gumowych i piankowych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to było 3 lata temu ale obecnie strona RSa opisuje górne golenie Reby jako "Low Friction Anodized" a więc anodowane. Co do piaskowania to wątpliwości mam takie - czy różnica twardości między warstwą anodowaną a startą powierzchnią jest na tyle duża żeby przy piaskowaniu usunąć anodę a nie usunąć materiału z gołego aluminium? O ile to anoda nie jest twardsza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie wiem po co w ogóle dyskusja na ten temat. Naprawa goleni tej klasy to po prostu głupota. Nawet jeżeli się uda, to na pewno nie będzie tak trwałe jak oryginał i nie będzie tak płynnie działać. Trudno będzie też precyzyjnie dobrać średnicę. Nie wiem po co takie ryzyko dla bardzo wątpliwej oszczędności. Możesz go sprzedać na części, kupić używany i cała operacja wyniesie Cię około 500 PLN. Masz wtedy na pewno większą szansę na to że amor jeszcze długo popracuje, dbaj tylko o odpowiedni serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą głupotą to byłbym ostrożny z wyrokowaniem. A Tuning i odchudzanie? Czy to nie jest szukanie innej drogi w naszym hobby? Napisałem w najgorszym razie 550zł. Do regeneracji jest tylko 1 laga. Po kupnie używki i tak muszę wymienić wszystkie uszczelnienia dla spokoju więc i tak muszę to w którymś zrobić koszt i tak jest do poniesienia. W moim przypadku koszt regeneracji ,przewidywany oczywiście, to ok.170zł plus koszt zwykłego serwisu reby. Dużo wobec nowego amora? Za to jakie doświadczenie... :P Z uszczelkami był problem w 2008r. Później już było o.k. I wtedy problem się pojawił... Anodowane? Co to oznacza? Jakim materiałem jest to pokryte? Może łatwiejsze jest anodowanie właśnie? Ciekawa dyskusja jak dla mnie... Czas na podjęcie decyzji jest... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co napisane jest w linku o anodowaniu rozumiem że nie da się na nowo pokryć golenii anodą do wymiaru nominalnego. No więc wychodzi na to że nie da rady zregenerować do stanu fabrycznego. Więc zamiast oteflonować (bo to inna technologia może mniej trwała) lepiej przyjąć wersję zastąpienia w-wy anody innym metalem który można nadrobić do nominału. Np. niklowanie lub chromowanie - o którym pisał bodajże w trzecim poście kolega...?? Czy dobrze rozumiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie znowu łatwe to to nie jest.

http://www.galwanizernie.pl/articles/35

Chcesz to próbuj. Twój czas, Twoje pieniądze. Moim zdaniem skończy się to tym, że wydasz kasę na próby reanimowania amora a chwilę później na nowy (używany) amor ponieważ efekty regeneracji będą mizerne. Jedyny plus jaki widzę to ten, że inni koledzy nie wyrzucą pieniędzy w błoto kiedy okaże się, że takie działania nie przynoszą spodziewanych rezultatów.

Mimo wszystko życzę powodzenia. Szczerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@scaraab Teoretycznie można lagi pokryć "anodą" czyli taką powłoką jaką jest w wyższych modelach RS'a i znam człowieka który badał temat, ale koniec końców odpuścił bo nikt nie gwarantował nominalnych wymiarów. Jak wyobrażasz sobie uzyskanie nominału przy pokryciu inną powłoką np. niklem/chromem (nie pamiętam który był w ofercie) technicznym? Lagi nie są oddzielnie tylko masz cały element i to sprawy nie ułatwia.

 

Pomysł z regneracją nie jest nowy i co jakiś czas wraca, ale do tej pory  nigdy nie widziałem efektow takiego zabiegu. Szczerze mówiąc to szkoda by mi było kasy bo to jest całkowita niewiadoma. Nie licz na to, że uda się zrobić to taką samą technologią jak fabrycznie. Osobiście to kupiłbym nową (użwaną) górę a dopiero potem eksperymentował na starej. Kolejna kwestia, jeżeli nowa powłoka wyszła by jakaś nieteges to co ze ślizgami? 

 

Temat ciekawy, ale wolałbym nie być pierwszą osobą co ścieżki przeciera :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam, może w końcu ruszę 4 litery i coś się dowiem w temacie anodowania. Mam na sąsiedniej ulicy firmę, która zajmuje się anodowaniem alu, ale nie znam detali. Jak znajdę więcej czasu, to muszę pogadać z właścicielem, bo to sąsiad w końcu i zorientuję się, co potrafią...

Tyle, że wybieram się tam już od lutego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawy ciąg dalszy... Tym razem moje poszukiwania zakończyły się powodzeniem. Znalazłem firmę galwanizacyjną wykonującą zlecenia dla... producentów rowerowych, naprawiającą również amortyzatory rowerowe. Gość mówił że właśnie przyjął zlecenie na amor... No i tak jak chciałem firma jest w Krakowie na Azorach... :) Naprawa ma kosztować ok 200zł i raczej w grę wchodzi niklowanie (tak jak to jest w Marzocchi Corsa WC) ponieważ można tym nadrobić wybrane przez uszczelkę aluminium. A więc będzie nominał. Pytał jaka jest tolerancja. Podałem mu ją i powiedział że to nie będzie problem. Powiedział że z nominałem byłby problem przy anodowaniu ale przy niklowaniu da się. Tak więc jutro zawożę amor do rozebrania i w piątek lub poniedziałek zawiozę go do firmy. Uprzedził mnie że taką drobnicą zajmuje się pomiędzy dużymi hurtowymi zamówieniami więc możliwe że poczekam nawet miesiąc ale mi się nie spieszy. Sprawa więc nabiera jakiegoś kształtu. Jeśli się uda to kupuję zestaw uszczelek do reby z allegro za 105zł i składam go do kupy. Uprzedził mnie że jeśli będzie to alu mocno wybrane to naprawa może kosztować więcej ale nie przekroczy 300zł przy zaawansowanym niklowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc jutro zawożę amor do rozebrania i w piątek lub poniedziałek zawiozę go do firmy

 

Będzie wyciągać lagi z korony? Według mnie to jest jedyny sposób na zrobienie takiego procesu z zachowaniem tolerancji, ale jeżeli można inaczej to z przyjemnością dowiem sie czegoś nowego :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mówił to nie wyciąga lag z korony. Ale dlaczego wg ciebie to jedyny sposób na nominał? Za koronę zamierza podwiesić część w kąpieli chemicznej... Mówił też że przy anodowaniu bywa problem z wyciekającą chemią właśnie z połączenia lag z koroną i że anoda nie jest idealnie w jednym kolorze. ze są zacieki. Ale anoda jako taka jest o.k. Ja jednak decyduję się na próbę z niklowaniem więc ten problem chyba nie wystąpi... W każdym razie będę pisał na bieżąco... <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz koniecznie bo to jest bardzo ciekawa kwestia. Ja do tej pory zyje w przekonaniu ze po nałozeniu taką powłokę się "obrabia" i stąd moja wątpliwość w kwestii zachowania nominału, ale w świetle tego co mówisz moze być zupełnie inaczej i to by była bardzo dobra wiadomość dla nas wszystkich. Pisz na bieżąco :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...