wikrap1 Napisano 20 Lipca 2011 Napisano 20 Lipca 2011 Witam. UCI zabrania stosowania lemondek w peletonie, ale na amatorskich zawodach chyba nikt by o to głowy nie suszył, jeżeli nie ma tego w regulaminie? Czy sądzicie, że lemondka jako taka stwarza jakieś zagrożenie w peletonie, jeśli trzymamy ręce na baranie i mamy hamulce pod ręką? Lemonda użyłbym w uczieczce, lub przy samotnej jeździe. Czy sądzicie, że stwarzałbym w ten sposób jakieś dodatkowe zagrożenie? Myślę, że UCi chodziło o to, że jak wszyscy pozakładają lemondki, to będą śmigać nie trzymając hamulców i częściej wpadać na Siebie. Co o tym sądzicie?
radomir82 Napisano 20 Lipca 2011 Napisano 20 Lipca 2011 Myślę że nie będzie problemu jeżeli będzie prawidłowo zamontowana, tj: koncówki nie mogą wystawać więcej niż 15cm poza oś przedniego koła ( z tego co pamiętam )
wikrap1 Napisano 22 Lipca 2011 Autor Napisano 22 Lipca 2011 Ta lemondka jest z jednej rurki i zamiast końców jest zagięcie. Wystaje około 11cm za oś. Czemu w ogóle UCI zabroniło lemondek, ram skorupowych? Nie wiem, co tam jeszcze głupiego/niezrozumiałego wymyślili?
Klosiu Napisano 22 Lipca 2011 Napisano 22 Lipca 2011 W wielu polskich amatorskich maratonach szosowych zabrania się używania lemondek, przypuszczam że z jednego głównego powodu - sterowanie z lemondką jest bardzo utrudnione, a w amatorskich peletonach dużo ludzi nie wie jak jeździć i wykonuje nieprzewidziane manewry, na które trzeba szybko reagować. Ponoć lemondki były w zeszłym roku powodem kilku kraks. O nietrzymanie hampli nie mogło chodzić, bo w peletonie z zasady częściej się omija innego zawodnika, a nie hamuje, żeby nie tracić energii na rozpędzanie się od nowa.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.