Skocz do zawartości

[Rower] Lazaro Integral V


Rekomendowane odpowiedzi

Deszcz zawsze może gdzieś zastać.Ja też mało jeżdże w deszczu.Nie o to chodzi.Wilgoć zawsze się gdzieś dostaje do ramy.W tym przypadku najprawdopodobniej przez sztyce a tam opada na wkład suportu.Rzecz normalna.Odrobina smaru załatwia by jednak sprawę ale po co.Szybciej się coś zepsuje.Szybciej ktoś kupi coś nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie na schwalabe Hurricane 29x2.0? Podobno na asfalcie nie czuc Dużej różnicy.w terenie za to daja rade.

 

Zastanawiam sie nad zmiana, bo ostatnio jak pojechalam na jeden ( niezbyt wysoki) szczyt, to rower musiałam prowadzić praktycznie cala drogę w dol, bo slizgal sie biedak. A moj towarzysz smigal az milo.

Edytowane przez Andzia90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lazaro Integral v3 2016 19”

 

Wzrost: 178 cm

Masa ciała: 73 kg

Długość nogi od krocza: 82 cm

 

post-197994-0-88694100-1466604935_thumb.jpg

 

Wybrałem rozmiar 19” i był to dobry wybór – wprawdzie rower mógłby być krótszy, ale dosłownie „ciutkę” – w grę wchodzi tu bardziej kwestia przyzwyczajenia, ja w takim przypadku ramę nieco większą. Po kilku dniach jazdy leży pod tyłkiem jak ulał. Jest to pierwszy mój konkretniejszy rower, na który dodatkowo wsiadłem po dosyć długim rozstaniu z jednośladami. Rower kupiłem 13 czerwca, na miejscu był z samego rana po trzech dniach.

 

Rower przyszedł zapakowany w pudło o wymiarach 140x82x20. Szybkie oględziny przy kurierze i bierzemy się za rozpakowywanie całości.

 

post-197994-0-71332000-1466604925_thumb.jpg

 

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to niezbyt porządne (a raczej jego brak) zabezpieczenie korby i sztycy - całość opiera się podczas transportu o ściany pudła. Kawałek kartonu zamocowany "trytką" przy kasecie. Z chęcią zobaczyłbym po otwarciu więcej "wypełniaczy". Rower na szczęście po dokładniejszych oględzinach okazał się cały i zdrowy. Moje pionierskie składanie całości, trochę czasu spędzonego nad wyregulowaniem osi przedniego koła, szybkie odwiedziny sklepu w celu zakupu oświetlenia oraz dzwonka i mogłem ruszać w drogę.

 

Mankamenty stwierdzone do tej pory:

 

- Przełożenie 3-9 ociera się o prowadnicę. Problem zniknął po przejechaniu kilkunastu kilometrów, ale i tak unikam ostatniego przełożenia do pierwszego serwisu.

- Za nisko ustawione i niedokręcone klocki hamulcowe tylnego koła.

- Za miękko wyregulowana linka tylnego hamulca

 

Całość tu i tam w stopniu wystarczającym maźnięta smarem grafitowym. Do tej pory przejechałem ponad sto kilometrów na wszelkiego rodzaju nawierzchniach – opony kompletnie nie radzą sobie na piasku głębszym niż około pół centymetra. Błoto, glinka, żwir, ubity grunt im niestraszne.

 

Przeżyłem także awaryjne hamowanie na odległości dobrych kilkunastu metrów (przejście przy długim zjeździe z asfaltu na ścieżkę rowerową, też asfaltową – jakieś śliskie dziadostwo na łączeniu wyrzuciło mnie w bok – pierwsza dłuższa jazda i nie wyrobiłem sobie jeszcze pokory przy nowym sprzęcie) Tutaj byłem mile zaskoczony – rower jakby sam „ciągnął” mnie do pionu i skończyłem stojąc jak gdyby nigdy nic na dwóch nogach (oczami wyobraźni widziałem już poskręcaną kupę aluminium i ciała).

 

Wyposażenie dodatkowe – uchwyt na bidon (zamiast niego chętniej zobaczyłbym odblaski na przód/tył/szprychy), plastikowe błotniki (przejściowe bez dwóch zdań - jak tylko znajdę fundusze idą precz – telepią się niemiłosiernie).

 

Postaram się dorzucać do posta czy w dalszym ciągu dyskusji kolejne spostrzeżenia. Mam tylko nadzieję, że tych negatywnych już nie przybędzie   :thumbsup:

 

post-197994-0-24430000-1466604948_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3x9 to jak rozumiem duża zębatka z przodu i duża z tyłu.Powodzenia w takim używaniu biegów.Zajedziesz tarcze i łańcuch szybciej niż myślisz.Po co Ci wsiowe moim zdaniem odblaski na szprychy jak masz "odblaskowe" opony?

Edytowane przez fala77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt.Zmyliły mnie kierunki na manetce ;) Mamy oczywiście na myśli duża z przodu i mała z tyłu.W tym ustawieniu cieżko żeby coś obcierało.Chyba że złe ustawienie przedniej przerzutki lub częste w tym rowerze a mianowicie naklejeczka do ustawienia odległości wózka przerzutki od zębatki korby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3x9 to jak rozumiem duża zębatka z przodu i duża z tyłu.Powodzenia w takim używaniu biegów.Zajedziesz tarcze i łańcuch szybciej niż myślisz.Po co Ci wsiowe moim zdaniem odblaski na szprychy jak masz "odblaskowe" opony?

 

Spisałem to, co widnieje na manetkach - chodziło mi o dużą przód małą tył. Dzięki za sugestię o naklejce, jakoś nie zwróciłem na nią uwagi, a franca rzeczywiście tam tkwiła i zawadzała o tarczę  :thumbsup:

 

W sumie odblaski na szprychach rzeczywiście są wieśniackie. Wywaliłem je i zamiast tego wstawiłem sobie dzwonek z Hello Kitty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zamierzam kupić 
LAZARO INTEGRAL V3 http://allegro.pl/2016-king-of-the-road-lazaro-integral-v3-alivio-i6298483770.html
lub 
KANDS MAESTRO http://allegro.pl/rower-crossowy-kands-maestro-alivio-21-czarnymat-i6310170220.html

 

Nie jestem biegły w tym temacie, więc proszę o pomoc na co się zdecydować.

 

(KANDS jest do kupienia na terenie Krakowa, więc mi to pasuję, bo chcę wykonać jazdę próbną)

Edytowane przez piotraszko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wałkowany kilkukrotnie.To ta sama firma i te same rowery z tym że w tegorocznym modelu Lazaro zmieniono korbę na lepszą.Z kwadratu przeszli na octalink.To właściwie jedyne różnice oczywiście biorąc dwa rowery w tym samym przedziale cenowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak ktoś ma tegoroczną wersję lazaro to niech napisze czy kwadrat czy octalink.

P.S.Swoją drogą przygłupawe nazewnictwo.Oznaczenie to samo a technologicznie różnica.

Ze zdjęć w aukcji wynika że chyba jednak kwadrat :(

Edytowane przez fala77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mój pierwszy wpis, więc cześć wszystkim.

Dzięki temu forum też zostałem szczęśliwym posiadaczem Lazaro Integral V3 ;-)

 

Sprawdziłem przed chwilą i korba jest kwadratowa, a nie octalink - rower kupiony tydzień temu.

 

A przy okazji rozpoznawania tematu znalazłem w Ożarowie Mazowieckim sklep stacjonarny gdzie można przymierzyć się i kupić Lazaro i Kandsy.

Ich adres to http://www.kandswawa.pl - może komuś się przyda.

Na stronie mają tylko Kandsy, ale byłem tam fizycznie i mają też Lazaro.

I sprzedają też detalicznie, chociaż ich kontakty sugerują, że tylko hurtowo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jako autor tego wątku czuję się czasami informować o życiu mojego Lazaro.

Rower został przemalowany, a dokładnie rama + amortyzator. Szczegóły niebawem wrzucę na bloga, ale w skrócie: rama została oczyszczona do zera, podkład antykorozyjny i farba chemoutwardzalna. Efekt? jak dla mnie czynnik wow! ale mam do niego sentymentalny stosunek. Koszt? Przy tej ramie wg mnie nieopłacalny.

 

gd212_DSC08724_net.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siodło jest nowe i tak, to od oryginalnego, tylko mojego syna, on od nowości wymienił swoje i to leżało parę lat w piwnicy. Mi jakoś one pasują idealnie.

 

Specyfikacja faktycznie jest mocno naciągnięta. Jakoś lubię w rowerach grzebać. Z fabrycznej specyfikacji pozostało:

1. rama (choć przemalowana)

2. amortyzator (jeszcze zipie)

3. hamulce (bez klamek) 

 

pełna dzisiejsza specyfikacja jest w moim garażu. Rower przechodził metamorfozy praktycznie co roku :)

 

Teraz kiedy złożyłem w końcu sobie szosówkę, Lazaro pozostanie tylko rowerem wyprawowo - zimowym.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...