Plastyk Napisano 20 Grudnia 2012 Napisano 20 Grudnia 2012 Kobieta idąca z wózkiem, niemogąca przejść chodnikiem przez zaparkowany samochód, może np. spóźnić się na autobus i spotkanie ws. pracy. Tym sposobem myślenia skończylibyśmy gorzej niż Amerykanie, bo pozywalibyśmy się o zajście drogi na chodniku (wyrządzone szkody moralne i stracony czas). Złym przykładem jest również, że ktoś kto jedzie podpisać ważny kontrakt, będzie zamiast tego pucował szybę, czy tam karoserię. Nawet jeśli by mu to zasłaniało pole widzenia - z tego co wiem farba zeszła by od płynu ze spryskiwaczy. Kupy się nie trzyma ten sposób myślenia.
dziobolek Napisano 20 Grudnia 2012 Napisano 20 Grudnia 2012 Miałem się nie odzywać... ...Przykłady... Taksówkarz zamiast pracować - pucował szybę... Ktoś nie dotarł na spotkanie, nie podpisał ważnego kontraktu - bo pucował szybę... Tiaaa... jak ci ptaki na...ją to też trza pucować szybę
demek Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 ptasie go..na zmyc trudniej niz farbe do scian...ale na cos plakac trzeba! a myslec to juz nie... i powtorze sie po raz enty, jak ktos nie chce to nie zrozumie.
mklos1 Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Koledzy... Czy naprawdę trzeba laboratu, abyście odróżnili ptasie kaka od CELOWEGO I UMYŚLNEGO działania? @Plastyk, kupy Ci się to nie trzyma, bo nie masz pojęcia, że w taki sposób można dochodzić swoich praw, podobnie jak większość społeczenstwa. Źle parkujący powinien dostać mandat. Takie akcje jedynie antagonizują ludzi, w pewnym momencie ktoś zadenunckuje wandala na policję i nauka będzie żadna, gdyż osoba taka będzie przeświadczona, że robiła dobrze, a to wandal działał w złej wierze. Zanim zacznie się robić takie pospolite ruszenia, najpier trzeba się zastanowić nad realnymi sensownymi skutkami, zamiast mieć na celu jedynie dokopanie komuś w odwecie.
lukaspecrh92 Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Tego typu akcje są jak najbardziej na miejscu i osobiście popieram tego typu działania. Jeśli ktoś nie respektuje praw innych a przepisy, zanki drogowe czy nawet ustne poinformowanie nie skutkuje trzbea siegać po drstyczniejsze środki. Przecież wiadomo, że tego typu rzecz jest jednarazowym heppeningiem majacy na clu zwrócenie uwagi na pewien fakt. Nie ma to nic wspólnego z wandalizmem. Nie porównujmy tego do np. niszczenia przystanków MPK itp. Przypomina mi tą głosną niegdyś akcje z wylewaniem farby na posiaczy prawdziwych futer. Mimo wielu głosów sprzeciwu, osiagnęło to zamierzony efekt i prawdziwe futra odeszły do modowego lamusa na rzecz pieknych ztucznych futer. I co? Można? Oczywiście, że można. Raz, drugi, trzeci w kilku miastach ci pseudo-kierowcy naucza sie parkować. Chociaz z drugiej strony to gdzie, my kierowcy mamy parkować? Centra wielu miast są zbyt ciasne aby pomieścic ten natłok aut. Zwłaszcza w Łodzi, która ma całą infrastukture jeszcze przedwojenną i brak darmowych stref parkowania.
Niszczacyzboze Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 @lukaspecrh92 to że nie ma miejsca nie usprawiedliwia żadnego z kierowców do parkowania byle gdzie, byle jak i utrudniając życie innym. Sam jestem kierowcą A i B kategorii także znam problem kiedy brakuje kilku centymetrów, żeby ładnie stanąć. Poza tym ustępowanie wszystkim prowadzi tylko do tego, że Ci najsłabsi uczestnicy ruchu są najbardziej zagrożeni. Czy będzie to pieszy, który musi obejść samochody po ulicy gdzie jest podwyższona prędkość czy to rowerzysta to stwarzane jest zagrożenie dla nich przez głupotę innych. Skoro państwo nie dba o Ciebie to trzeba to samemu zrobić, przy okazji pomagając innym. Bańki zabezpieczającej nie wymyślili jeszcze.
lukaspecrh92 Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Oczywiście nie chodzi to o centymetr czy dwa. Ale jak baran jeden na dziesieciu wjedzie sałym samochodem na chodnik, a bardzo często zdarza się, że to owca tępa a nie baran, to mnie jako kierowce jest wstyd. Przy okazji zaparkuje tak, że zajmie 1,5 miejsca. Jak zwykle sprowadza si to do kultury jazdy jak i samych umiejętnośći. To jest bardzo częst obrazek kiedy jakas fajtłapa zmaga się z autem przez dobre pare minut, po czym kapituluje i zostawia samochód zaparkowany byle jak.
Mavel Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Mam jedno pytanie. Czy popieracie chlapanie farbą każdego rowerzystę, który wbrew przepisom jeździ po chodniku?
Niedzwiedz1 Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 To samo chciałem napisać Centra wielu miast są zbyt ciasne aby pomieścic ten natłok aut. Sęk w tym, że to nie było centrum, tylko stara dzielnica mieszkaniowa (przynajmniej tak wyglądała) i nie byli to ludzie, którzy zatykają centrum w drodze do pracy mając inne możliwości dojazdu, tylko ludzie, którzy gdzieś muszą zaparkować swoje samochody na noc. Innymi słowy: nie ma to jak do######... echm dokopać sąsiadowi A potem dziwić się, że sąsiad wkurzony nie zatrzyma się rano przed przejściem dla pieszych itp.
demek Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Mam jedno pytanie. Czy popieracie chlapanie farbą każdego rowerzystę, który wbrew przepisom jeździ po chodniku? przeczytaj uwaznie posty szniba i moje, jak nie zrozumiesz to jeszcze raz i kolejny. moze w koncu zrozumiesz. choc jesli jeszcze nie zrozumiales to juz nie zrozumiesz. wystarczy tylko przeczytac ze zrozumieniem, nie jest napisane zagmatwanym jezykiem wiec ciezko nie jest.
Fenthin Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Co tu jest do czytania? Zorganizujmy JEDNORAZOWĄ akcję oblewania ZMYWALNĄ farbą rowerzystów jeżdżących po chodniku i ogłośmy to na forum. Ciekawe, jaka byłaby wtedy reakcja i ilu rowerzystów z klapkami na oczach okazałoby się hipokrytami.
demek Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 gdybys przeczytal to bys wiedzial bo modem na piekne oczy raczej nie zostales.
Fenthin Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Co posiadanie odmiennego od twojego zdania ma wspólnego z byciem moderatorem?
Niszczacyzboze Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Co tu jest do czytania? Zorganizujmy JEDNORAZOWĄ akcję oblewania ZMYWALNĄ farbą rowerzystów jeżdżących po chodniku i ogłośmy to na forum. Ciekawe, jaka byłaby wtedy reakcja i ilu rowerzystów z klapkami na oczach okazałoby się hipokrytami. Skoro lubisz oblewać starsze osoby poruszające się na miejskich rowerach i tą większość, która traktuje to jako środek lokomocji proszę bardzo, będzie łatwiej na mieście rower zostawić przy sensownym stojaku
demek Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Co posiadanie odmiennego od twojego zdania ma wspólnego z byciem moderatorem? to nie ma nic do rzeczy. ale czytanie ze zrozumieniem juz ma. bylo jasno i wyraznie napisane O NIE PRZESZKADZAC i NIE UTRUDNIAC, zaparkowanie na chodniku tak, ze trzeba sie przeciskac albo obejsc jezdnia to przeszkadzanie, utrudnianie i lenistwo oraz ignorancja. Jechanie po chodniku powoli, bez przypalow, bez slalomu nie przeszkadza wiekszosci pieszych (poza tymi na ddr) jak przejade chodnikiem a tam nie ma pieszych to jak ma im to przeszkadzac? jak przejade przez zebre a kierowca nie musi hamowac to jak mu to przeszkadza? nie przeszkadza... jak ide chodnikiem i stoi tam auto ale nie musze go obchodzic ani sie przeciskac to mnie to nie przeszkadza (chyba, ze mozna bylo zaparkowac inaczej ale to powiem swoje bo dalej mi on nie przeszkadza) widzisz juz roznice czy dalej nie ?
Mavel Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 To my mówimy o sytuacji gdzie jest 1,5 m chodnika, jeden pieszy i rowerzysta. Rowerzysta ogranicza ruch pieszemu, czy mogę go potraktować farbą? Rowerzysta nie jest dziadkiem czy babcią. jak przejade chodnikiem a tam nie ma pieszych to jak ma im to przeszkadzac? jak przejade przez zebre a kierowca nie musi hamowac to jak mu to przeszkadza? nie przeszkadza... Jak nie ma pieszych to kto cię ma farbą obryzgać, hahahahah. jak ide chodnikiem i stoi tam auto ale nie musze go obchodzic ani sie przeciskac to mnie to nie przeszkadza (chyba, ze mozna bylo zaparkowac inaczej ale to powiem swoje bo dalej mi on nie przeszkadza) A widziałeś ten filmik? Który zostawił tak mało miejsca, że trzebabyło się przeciskać? Dodam inną sytuację, czy popieracie taką akcję w stosunku do rowerzystów jadących ruchliwym chodnikiem?
demek Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Dodam inną sytuację, czy popieracie taką akcję w stosunku do rowerzystów jadących ruchliwym chodnikiem? jak najbardziej
Fenthin Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 @Niszczacyzboze Ironia, polecam poznać takie słowo. @demek Ja to wszystko rozumiem. Powiem więcej, jako głównie pieszy użytkownik miasta, często mam ochotę wyjąć z kieszeni klucze i przejechać jednemu, czy drugiemu po masce. (Że tego nie robię, chyba tłumaczyć nie muszę?) Tyle, że dotyczy to samochodów zajmujących cały chodnik, stojących na przejściach dla pieszych i tym podobne. Nie toleruję kierowców, których czują się "panami (przez małe p) miasta", a pieszy ma iść won W filmie zaś ok, samochody może nie stoją w 100% z przepisami. Tyle, że stoją jak najbliżej ulicy, by z jednej strony nie utrudniać na niej ruchu, a z drugiej jak najmniej utrudniać życie pieszym. Widzę nawet poskładane lusterka. Nie widzę zaś miejsca, by gdziekolwiek trzeba było się przeciskać. I to głównie to mnie drażni, przykłady wybrane na upartego. Że o Seicento nawet nie wspominam.
lukaspecrh92 Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 A gdyby tak rowerzysta jadący chodnikiem, dokonałby uszkodzenia takiego samochodu, który jest zaparkowany wbrew przepisom? Przypadkiem zachaczyłby peadłem i stłukłby reflektor? Czy własciciel samochodu mógłby na drodze sadowej rościć o odszkodowanie? Może jedynie z AC?
Mavel Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 Chcesz komuś zdewastować auto, że się tak pytasz?
Fenthin Napisano 21 Grudnia 2012 Napisano 21 Grudnia 2012 W takim przypadku kierowca takiego samochodu otrzyma najwyżej mandat za złe parkowanie. Winny jest kierujący rowerem, bo to on się poruszał i doprowadził do uszkodzenia stojącego samochodu, więc nic to nie zmienia w kwestii odszkodowania. Aczkolwiek jest także art. 362 k.c. mówiący o Przyczynieniu się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody. I to może zmniejszyć wysokość wypłaconego odszkodowania. Ale to już troszkę inna bajka i trzeba by rozpatrywać każdy możliwy przypadek.
verianel Napisano 22 Grudnia 2012 Napisano 22 Grudnia 2012 Co do przeciskania się przy samochodach zaparkowanych na chodniku, zamiast kluczy proponuje założyć zbroję i się przeciskać
mklos1 Napisano 22 Grudnia 2012 Napisano 22 Grudnia 2012 A gdyby tak rowerzysta jadący chodnikiem, dokonałby uszkodzenia takiego samochodu, który jest zaparkowany wbrew przepisom? To wtedy jest Twoja wina. Nieruchoma przeszkoda nie może spowodować kolizji (orzeczenie policji). Był na forum wątek w zbliżonej tematyce (rower vs samochód, którego kierowca otworzył drzwi). Dodatkowo słynna sprawa Kornackiego, Sochy i Maserati... Kierowca autobusu był winien. Aczkolwiek jest także art. 362 k.c. mówiący o Przyczynieniu się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody. W tym przypadku chyba nie będzie mieć zastosowania, bo samochód nie był w ruchu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.