Cypisek155 Napisano 22 Maja 2011 Napisano 22 Maja 2011 Witam dzisiaj rano w moim treeku 6000 usłyszałem skrzypienie w kołach przednim i tylnim a więc sięgnąłem po wd-40 i psiknąłem lecz płyn rozpryskał się na tarczach i klockach . jak przedtem hamowały świetnie aż koło tylne rwało asfald a jak przedni nacisłem podnosiło tylne teraz nic ledwo co hamuje ale przejdę do konkretu. najpierw przeczyściłem tarczę świetnym środkiem do odtłuszczania i czyszczenia (w jednym) i na sucho przetarłem coś tam niby dało trochę efektu ale ja chcę takie hamulce jakie przedtem były więc pomyślałem że wejdę na neta i coś poszukam znalazłem i pobiegłem do garażu, ściągłem całe hamulce wyciągłem klocki przetarłem je tym samym odtłuszczaczem przejechałem papierem ściernym znowu odtłuściłem i założyłem z powrotem. hamulce lepiej hamują ale nie tak jak przedtem jak brzytwa. Pomocy bo najważniejsze w rowerze są hamulce
Fenthin Napisano 22 Maja 2011 Napisano 22 Maja 2011 Tarczę przeczyść jeszcze raz tym odtłuszczaczem, bo w klockach nadal są tłuste pozostałości. Same klocki jeśli są metaliczne możesz spróbować wypalić, jeśli żywiczne, zostaje chyba tylko wymiana. Możesz też próbować zetrzeć więcej, ale nie gwarantuję, że pomoże.
djwiocha Napisano 22 Maja 2011 Napisano 22 Maja 2011 Co ty tym WD-40 smarowałeś w kołach? Chyba nie piasty. Jeśli ma klocki metaliczne lub półmetaliczne to najlepszym sposobem na ich odtłuszczenie jest 20-25 min w piekarniku ok.250 st.C. Sposób sprawdzony i daje naprawdę znakomite efekty.
Cypisek155 Napisano 22 Maja 2011 Autor Napisano 22 Maja 2011 chyba jednak nie będę kombinował i zakupię nowe klocki a czy tarcze też trzeba nowe ?
swierg Napisano 22 Maja 2011 Napisano 22 Maja 2011 Cypisek155, ostatnio miałem identyczną przypadłość z hamulcem przednim - prawdopodobnie kapnął na niego brunox. Rownież kilkukrotne odtłuszczanie tarczy nie pomagało. Dopiero wypalenie klocków pomogło. Tak jak napisał kolega wyżej. Przy czym ja jeszcze dodatkowo przetarłem klocki papierem ściernym (trzeba uważać, żeby nie zrobić półkola) no i obowiązkowo przed założeniem tak przygotowanych klocków (bądź nowych) jeszcze raz porządnie odtłuść tarcze. Po tym zabiegu powinno hamować w porządku, a do poprzedniego stanu hamulce powinny wrócić po dopasowaniu się klocków do tarczy, czyli po kilku mocniejszych hamowaniach. U mnie taki zabieg pomógł w Giant'cie Terrago Disc hamulcami Giant MPH3. Sent from my GT-I9000 using Tapatalk
Cypisek155 Napisano 23 Maja 2011 Autor Napisano 23 Maja 2011 ok dzięki wielkie może w weekend wypalę je i dam znać. Wczoraj jeszcze przetarłem tarcze papierem ściernym i jest lepiej czyli idę w dobrą stronę
Sonix Napisano 23 Maja 2011 Napisano 23 Maja 2011 jeśli żywiczne, zostaje chyba tylko wymiana. Dobrze że dodałeś słowo chyba. Kiedyś przez nieuwagę użytkowania brunoxa zasyfiłem hamulce(klocki żywiczne) tarczę odtłuściłem benzyną ekstrakcyjną, a klocki wymyłem w wodzie z ludwikiem potem poszły do piekarnika. Moc hamulców wróciła.
Arxas Napisano 24 Maja 2011 Napisano 24 Maja 2011 Nie najgorszym rozwiązaniem jest też kilkukrotne zjechanie z jakiegoś wzniesienia hamując - udało mi się w ten sposób doprowadzić do używalności klocki żywiczne, które najprawdopodobniej zostały zalane olejem mineralnym w serwisie O.o
tobo Napisano 24 Maja 2011 Napisano 24 Maja 2011 NAJPRAWDOPODOBNIEJ zostały. Ja zalane klocki przemyłem denaturatem, wyszczotkowałem cif'em, umyłem, wysuszyłem, przetarłem papierem ściernym i pomogło.
Arxas Napisano 24 Maja 2011 Napisano 24 Maja 2011 NAJPRAWDOPODOBNIEJ zostały. NAJPRAWDOPODOBNIEJ, bo nie było mnie przy tym i nie widziałem na własne oczy. Wiem tylko, że w karcie gwarancyjnej wpisano mi uzupełnienie płynu hamulcowego, a po odebraniu roweru hamulec tylni działał gorzej niż przed serwisem.
Sonix Napisano 25 Maja 2011 Napisano 25 Maja 2011 hamulec tylni działał gorzej niż przed serwisem. No to ja bym reklamował w końcu się za coś płaci, a jak się płaci to się wymaga.
Arxas Napisano 25 Maja 2011 Napisano 25 Maja 2011 No to ja bym reklamował w końcu się za coś płaci, a jak się płaci to się wymaga. Owszem, reklamowałem. Sprzedawca powiedział, że nie mam racji i hamulec działa dobrze, po czym żeby mi udowodnić, zapytał o pozwolenie na "spalenie gumy", wsiadł na rower i rzeczywiście zahamował blokując koło. Tyle że przed hamowaniem przeniósł cały ciężar ciała do przodu podnosząc się z siodełka na tyle, że przy trochę większej prędkości by OTB zaliczył. Więcej już się tam nie pojawiłem. Dawna sprawa i nie wiem jak jest teraz, ale miało to miejsce w sklepie Sport-Profit we Wrocławiu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.