Skocz do zawartości

[opony] Dylemat - asfalt i teren (piach)


PopaY

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Ostatnio pojeździłem troszkę rowerem po różnych nawierzchniach. Na jednych jechało się rewelacyjnie, na innych ociężale. Mam w tej chwili opony Kendy Kwest, po asfalcie jeździ mi się naprawdę świetnie, wręcz przerosło to moje oczekiwania. Niestety opony te nie zachowują się dobrze w lekkim terenie, w którym znajduje się choć trochę piasku. Opony się strasznie ślizgają, oczywiście rower automatycznie sam wyhamowuje. Szukam jakiś opon, które pozwolą mi zachować jakąś równowagę pomiędzy bezproblemową, z małymi oporami toczenia, jazdą po asfalcie, jak i dosyć dobrą stabilnością roweru w terenie pokrytym piachem. Czy coś możecie mi polecić? Myślę, że cenowo nie chciałbym przekroczyć 80zł za oponę. Oponki do roweru crossowego (28") na obręcze Alexrims TFS (TFS od Meridy), niestety nie znam szerokości tych obręczy :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie oponki Schwalbe Sammy Slick http://ww2.bikekatalog.pl/2011//komponenty/3347/Schwalbe.Sammy.Slick/ . Co prawda cena katalogowa to 110zł, ale wcale nie jest powiedziane, że nie dopadniesz ich po niższej cenie. Opony są bardzo lekkie i przeglądając forum natknąłem się na pochlebne opinie o nich, między innymi było mówione, że opory toczenia są małe. Myślę, że te opony typu semi-slick spokojnie powinny sobie poradzić na polnych drogach czy ścieżkach leśnych itp. Jeżdżę obecnie na oponach o bardzo podobnym bieżniku do tych Sammy Slick (są to Author Silk Road Cross, też możesz zwrócić na nie uwagę, bo cena dużo przystępniejsza). Niestety wagowo moje wypadają dużo gorzej, ale zmierzam do tego, że na piaszczystym podłożu np. w zakrętach o problemy trzeba się naprawdę postarać.

Pozdrawiam.

 

ps. spojrzałem jeszcze na zdjęcia Twojej meridy. Opony typowe na asfalt, raczej do miasta. Nic dziwnego, że wjeżdżając w troszkę piachu zaczynasz na nich tańcować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby na asfalt, ale też są to semi-slicki :/ Choć wg mnie to typowe slicki z delikatnym bieżniczkiem. Heh, nadal dylemat trwa, Authory mnie nie chcą przekonać, jeśli chodzi o Schwalbe to widzę, że za 90zł można je kupić tylko nie wiem dlaczego, ale szerokość 1,35 wydaje mi się ciut za mała :( Chyba wolałbym coś z szerokością 1,6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - czy szerokość jest kluczowa?

Ja ostatnio przekonałem się, że na 28" z szerokością 1,5 na bieżniku miejskim i 4,5atm na piach nawet nie mogę patrzeć.

I teraz pytanie czy brać jak najgrubsze z kostką na bieżniku, obniżyć ciśnienie (do 3,5atm? - to chyba minimum), a może tak jak sugerował pavelpaveu nie patrzeć na szerokość tylko skupić się na samym bieżniku (choć psawicki stawia właśnie na to pierwsze)?

Czy mógłby się wypowiedzieć ktoś, kto oprócz wiedzy teoretycznej z zakresu fizyki, posiada również doświadczenie z piaszczystych tras na rowerze o 28" kołach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje doswiadczenia bedą z górala ( koła 26 ) ale jeździłem po piachu na oponach 26*1,4 ( to cos jak 700*35 ) i oponach 26* 2,0/2,1 . Zdecydowanie stawiam na szerokość . Gdyby w grę wchodził nie piasek ale sypkie kamienie wtedy równiez bieżnik by sie liczył.

aha moje uwagi dotyczą zapadania się - to ono utrudnia jazdę w piachu . Slizganie ...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zero ślizgania. Mi przeszkadza to, że koło zapada się w piachu na 5 cm. Moim zdaniem wynika to z prostego faktu, że duża masa opiera się na małej powierzchni. Dlatego też intuicyjnie myślałem o szerokiej oponie, co w moim przypadku skończy się pewnie na 1,75 cala (o ćwierć cala więcej niż teraz). Czy bieżnik pomoże przeciwko takiemu nurkowaniu w piachu? No i to ciśnienie - zmniejszyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Na piachu bieżnik jest prawie nieważny - zobacz na Schwalbe SuperMoto, jedzie się na niej całkiem przyzwoicie - liczy się szerokość opony.

 

Na crossie z oponami Smart Sam 28x1.75" @ 3atm zapadam się w piachu (ważę niecałe 80kg). Przyzwoicie jechało mi się dopiero po założeniu Schwalbe Albertów 29x2.1".

Na "góralu" z oponami 26x2.25" jest dużo lepiej (ale tu ciśnienie < 2 atm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...