Mistral Napisano 11 Maja 2011 Napisano 11 Maja 2011 Jeżdżę obecnie na siodle Scott Racing, mam je od nowości przypięte do Scotta. Jest ono jednak dla mnie bardzo niewygodne. Mimo pieluchy, po kilku kilometrach bardzo daje się we znaki. Na drugi dzień nie ma mowy o wejściu na rower z powodu bólu. Prosiłbym o polecenie jakiegoś wygodnego siodła, przy zachowaniu rozsądnej wagi. Dodam, że jeżdżę pół na pół na szosie i w terenie.
ViRuE Napisano 11 Maja 2011 Napisano 11 Maja 2011 A żeby nie zakładać nowego tematu to spytam się. Teraz posiadam Selle San Marco Blaze i zastanawiam się nad jakimś ciut wygodniejszym siedziskiem. Czy ten Accent Derry będzie dobrym zakupem i czy złote litery odczują różnicę?
Fenthin Napisano 11 Maja 2011 Napisano 11 Maja 2011 Pytanie do autora - jak długo masz ten rower (przebieg w km)? Początkowo każde siodło jest niewygodne. Ponadto pozostaje także kwestia odpowiedniego ustawienia. @up Różnicę odczują. Czy będzie lepiej? Nie wiem, każdy ma inny tyłek.
kepa416 Napisano 11 Maja 2011 Napisano 11 Maja 2011 Dokładnie ja też zmieniałem bo bolało ale się przyzwyczaiwszy może nie wina leży w siodle a w jego ustawieniu
ViRuE Napisano 11 Maja 2011 Napisano 11 Maja 2011 Hmm zobaczymy myślę żeby zakupić te siodło i zobaczymy najwyżej będzie albo leżeć albo zmieni właściciela jak nie będzie spełniało oczekiwań
PandaFaka Napisano 12 Maja 2011 Napisano 12 Maja 2011 A ja jestem zadowolony z montażowego siodła w moim Krossie - Selley Royal Mach. Ani razu nie odczułem dyskomfortu. Jest bardzo wygodne. No i niedrogie. Kocham je <3 x)
nanek3 Napisano 12 Maja 2011 Napisano 12 Maja 2011 Również mogę polecić Accent Derry. Dzisiaj dostałem i komfort na 12km w cywilnych ciuchach, jest porównywalny z taką samą ilością km w pampersach na zwykłym siodle bez dziury i profilu. Czyli jak założę pampersy ( bielizna i spodnie), to spodziewam się mega komfortu. Jest także dobrze wyłożone pianką. I najważniejsze, czuć że jest dziura, od razu mi się lżej zrobiło jak wsiadłem na te siodło. Także choć jest to moje pierwsze siodełko, które jest bardziej zaawansowane i nie miałem porównania z innymi, mogę je szczerze polecić.
PandaFaka Napisano 13 Maja 2011 Napisano 13 Maja 2011 Warto zerknąć na tę recenzję: http://mtbikes.pl/artykuly/testy-i-recenzje-sprzetu/siodlo-selle-royal-mach.html
Humanista Napisano 25 Czerwca 2011 Napisano 25 Czerwca 2011 Podbijam temat, żeby nie zaczynać nowego. Jakieś 2 miesiące temu kupiłem nowy rower średniej dosyć klasy i przejechałem na nim ok 1000km. Co do zasady problemów z siodełkiem nie mam, ale jeżdżę trasy rzędu 70-80 km i pod koniec dystansu czuję już lekki dyskomfort. Ostatnio pozwoliłem sobie na zestaw 80 jednego dnia i 60 drugiego i muszę powiedzieć, że drugiego dnia musiałem już stawać na pedały, żeby 4 litery odpoczęły (całe szczęście było to na "masie", więc jechało się wolno). Stąd moje pytanie, czy to coś z siodełkiem, czy też normalnym jest, że po 3 godzinach siedzenie daje się we znaki. Może jazda z dnia na dzień nie pozwala się zregenerować/odpocząć tej części ciała? Czy są generalnie jakieś zasady co do siodełek? Że wygodne są szerokie, a wąskie to tylko na wyczynową szosę? Czy wszystko zależy od stylu jazdy, a nawet od unikalnych preferencji? I jeszcze pytanie, może nieco dziwne, o długoterminowe konsekwencje jazdy rowerem. Czy godziny spędzone na siodełku nie wpływają jakoś negatywnie na męskie części ciała np. w kontekście prokreacji czy późniejszych problemów z prostatą? Czy jest jakaś "bezpieczna" lub zalecana technika jazdy, która pozwala zwiększać komfort i jednocześnie bezpieczeństwo? Ważę 85kg, przebiegi 500km miesięcznie, z czego jednorazowo po 70-80km. Jazda po mieście, nic wyczynowego, choć dystanse, tempo i ambicje rosną z każdym razem Będę wdzięczny za wskazówki.
Nemsik Napisano 30 Czerwca 2011 Napisano 30 Czerwca 2011 Polecam siodło Specialized Phenom Gel rozmiar 143. Można znaleźć w sklepach internetowych za 250 zł. Cena może być wysoka, jednak siodło jest niesamowite. Jeździłem poprzednio na Gipiemme Nitrec i po 15 km strasznie bolał tyłek. Na drugi dzień nie było mowy, by wsiąść na rower. Teraz, kiedy przesiadłem się na Speca problem zniknął. Kiedy tylko je założyłem zrobiłem testowe 60km - 0 bólu. Na drugi dzień dołożyłem jeszcze 70km i też nie było żadnych nieprzyjemnych doznań. Siodło ma dziurę, która całkiem nieźle chłodzi oraz plastikowe boki, które chronią przed obtarciem siodła kiedy stawiasz rower pod ścianą albo kładziesz na ziemi.
Grand231 Napisano 1 Lipca 2011 Napisano 1 Lipca 2011 A ja od siebie polecam siodełko WTB Pure V Race-najlepsze siodło na jakim do tej pory jeździłem.
qjon777 Napisano 5 Lipca 2011 Napisano 5 Lipca 2011 ja ze swojej strony moge polecic Specialized Avatar Gel. ta "dziura" to naprawdę dobre rozwiazanie. Ostatnio zrobilem na nim ponad 250km bez wiekszego bolu. Jednak tylek dostosowal sie do niego po ok 300-400km, moze wtedy znalazlem tez optymalne ustawienie. Nowe mozna dostac za 200zl, uzywki nawet za 100.
supersam Napisano 6 Lipca 2011 Napisano 6 Lipca 2011 Ja miałem wtb speed v i było dal mnie za miękkie, teraz mam slr xc i jest ok. Na początku tyłek nie bolał, ale jeździło mi się niewygodnie. Myślałem że w błoto pieniądze wyrzuciłem, ale zrobiłem 3 korekty ustawienia na trasie i teraz jest miodzio. Więc nie zawsze twardość siodła czy jego miękkość odpowiada za niwygodę, czasami trzeba trochę pokombinować z ustawieniem.
fw66 Napisano 7 Lipca 2011 Napisano 7 Lipca 2011 Też mam Speca Phenom 143 (bez żelu) i jest wygodne. Pierwsze 2 tyg. były ciężkie, ale kiedy się tyłek przyzwyczaił, jest super.
Basiq Napisano 7 Lipca 2011 Napisano 7 Lipca 2011 Szczerze polecam Velo Pronto Z1 Gel bardzo wygodne w rozsądnej cenie - jednak troszkę waży (99zł waga realna 352g)
Grendel Napisano 8 Lipca 2011 Napisano 8 Lipca 2011 co do siodełka to firma nie ma znaczenia większego moim zdaniem - trzeba zmierzyć sobie rozstaw kości kulszowych Siodełko powinno być nie węższe niż rozstaw kości - wtedy niestety wtedy ciężar przenosi się na tkankę miękką - grozi chociażby urazami prostaty!!! Nie może być też szersze bo po paru godzinach poobijamy sobie kości kulszowe które będą się "ślizgać" w lewo i prawo po siodełku. Ktoś kiedyś zasugerował że trzeba tyłkiem w piasku usiąść i zmierzyć odległość między dołkami W każdym razie szerokość siodełka ma kolosalne znaczenie - kupiłem niedawno fizika i okazał się o niebo gorszy na dłuższych trasach niż jakieś zwykłe siodełko żelowe. Fizik okazał się odrobinę za wąski - po 5-6 godzinach jazdy mam ochotę jechać siedząc bokiem na siodełku.
nanek3 Napisano 8 Lipca 2011 Napisano 8 Lipca 2011 Grendel, albo nie ma tego na forum, albo nie umiem czytać. To ja ucząc się w klasie o profilu biologicznym, nie wpadłbym na takie rozwiązanie.
Grendel Napisano 9 Lipca 2011 Napisano 9 Lipca 2011 to o czym pisałem możesz zobaczyć w filmiku firmy zajmującej się dopasowywaniem rowerów (firma z usa) - goście pokazują kilkanaście elementów które sprawdzają (od oczywistych typu dopasowanie wielkości ramy, aż do dopasowywania wkładek w butach by wyrównać nacisk na pedały)... Nic tu swojego nie wymyśliłem.
Grendel Napisano 10 Lipca 2011 Napisano 10 Lipca 2011 Część pierwsza: pozostałe powinny się pojawić automatycznie z prawej (chciałem tu wrzucić linki do wszystkich części, ale system antyspamowy nie pozwala )
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.