Skocz do zawartości

Grendel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    98
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Ostatnia wygrana Grendel w dniu 11 Sierpnia 2011

Użytkownicy przyznają Grendel punkty reputacji!

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://www.krysiak.biz

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Dawid
  • Skąd
    Zabrze

Osiągnięcia użytkownika Grendel

Ten od rowerów

Ten od rowerów (4/13)

  • Conversation Starter
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

14

Reputacja

  1. A czy nie jest tak, że ten kosz jest li-tylko radosną twórczością młodzieży po paru piwach?
  2. naprawdę muszę przejechać się ścieżką rowerową w Zabrzu, żebyście docenili to co macie Ścieżka wygląda tam mniejwięcej tak, że leci kawałek pofałdowanego chodnika oznaczonego jako droga rowerowa - na niej oczywiście zaparkowane samochody, bo jak nie ma czerwonej kostki brukowej, to kierowcy już ścieżki rowerowej nie zauważają. Po 20m jest ulica, przejście przez nią nie oznaczone znakami poziomymi (czytaj: kierowca wyjeżdżający z podporządkowanej jak nie uważa to nam z dupy robi zimę tysiąclecia). Potem droga leci następne 50, tym razem znaki poziomie drogi rowerowej zaznaczone. Potem znów 20m chodnika i...Przystanek.Koniec drogi rowerowej. Mistrzostwo świata. A dalej ciąg tej ulicy, choć chodnik 3x szerszy, już nie ma wydzielonej ścieżki rowerowej, narzucając rowerzyście przejazd kostką brukową którą pamięta wujka Adolfa, między autobusami i ciężarówkami. Absolutnie cudowne przeżycie, zwłaszcza w godzinach szczytu.
  3. próbowałem, ale szczerze mówiąc jakość filmików z telefonów mnie nie zadowala - obraz mocno faluje przy wstrząsach - "pływa" - a filmik z canona a490 jest całkiem całkiem, nawet w terenie.
  4. Grendel

    w drodze

  5. Jestem pełen podziwu dla wytrzymałości tego roweru... W ciągu ostatniego tygodnia przejechał ponad 700km po leśnych drogach i bezdrożach, raz nawet wykąpaliśmy się na mokradłach, parę razy uphill/downhill króciutki po kamorach, korzeniach takich że amorek dobijałem... I rowerek żyje... Poza pojawiającymi się tu i ówdzie rysami na lakierze, od gałęzi i kamieni, rower nie zdradza ochoty na nagłą śmierć...
  6. dźwięk to i tak można zmienić/wyciszyć w postprodukcji, ale nie o to chodzi. Chciałbym mieć możliwość rejestrowania dźwięków w czasie jazdy, ale tych samych które słyszę ja a nie huku "niewiadomoskąd" - wiatr rozumiem i rozwiązałem problem zaklejając mikrofon, ale klekotu łańcucha i wszystkich innych elementów których drgania przenoszone są przez ramę do aparatu, już nie wyeliminowałem. Jedynym sposobem wydaje się zamocowanie aparatu na kasku, ewentualnie podpięcie zewnętrznego mikrofonu jeśli byłaby taka możliwość
  7. W tej chwili nagrywam Canonem A490 który jest mały i leciutki. Mam w planie przetestować jeszcze Konicę Minoltę A1 - duży "jak lustrzanka" wygląd... Minolta już na ziemię poleciała (3-latek i te sprawy) więc jak mi poleci na glebę to płakał nie będę bo już wygląda jak po wojnie. Na korzyść Minolty przemawia to, że ma mechaniczny zoom - canon ma tak dziwnie że przed rozpoczęciem nagrywania trzeba ogniskową ustawić bo w czasie nagrywania zoom jest tylko cyfrowy, co wygląda koszmarnie. Wrzucę na YT parę próbek. W sumie to jest pierwszy, całkiem pierwszy filmik zaraz po skonstruowaniu uchwytu. http://www.youtube.com/watch?v=lLS3hxlZVnY Najbardziej wnerwiający jest odgłos klekotania - wychodzi na to że jest to szum wszystkich możliwych metalowych i trących elementów przenoszony przez ramę i śrubę wprost na obudowę, bo nagrywałem jeszcze 2-3 filmiki z zaklejonym mikrofonem i dalej klekotało - tylko szum wiatru mniejszy. Myślałem też żeby przy okazji zaklejania mikrofonu wszczepić w naklejkę kawałek rurki do picia i skierować ją w stronę ust - taki mały mikrofon kierunkowy. W czasie jazdy jak słychać (albo i nie ) próbowałem gadać żeby sprawdzić jakość rejestrowanego dźwięku - tylko w sytuacji gdy zbliżałem usta do aparatu głos był znośny - w normalnym ustawieniu niestety więcej szumów niż głosu.
  8. Mimo zaklejenia mikrofonu 2 warstwami grubej taśmy montażowej, najbardziej denerwujące odgłosy nie ustały - wnioskuję więc że to drgania przenoszone z roweru bezpośrednio na obudowę aparatu i dalej do mikrofonu. Jedynym sposobem rozwiązania byłoby stworzenie jakiegoś uchwytu który nie trzymałby aparatu przy pomocy śruby lecz na przykład jakieś okładziny filcowe, żelowe czy coś w tym stylu. Drugie rozwiązanie (które dość śmiesznie by chyba wyglądało) jest przymocowanie aparatu u szczytu kasku. Rozwiązanie to ma dwa zauważalne plusy - obracając głową filmujemy dokładnie to co widzimy (szczególnie istotne gdy np. zauważymy coś ciekawego przy ścieżce ) ponadto kamera znajduje się wyżej i bliżej perspektywy rowerzysty. Po drugie, głowa jest dość dobrze stabilizowana przez ciało. To chyba naturalny i wrodzony odruch naszego organizmu, który dba o mózg. Dlatego zupełnie nieświadomie nasze ciało stabilizuje drgania - po jeździe najczęściej bolą nas stopy, kolana, dłonie, nadgarstki i tyłek (bo to one przyjmują na siebie drgania) głowa chyba nigdy (nie wliczam tu wypadków ). W moim kasku jest na szczycie szczelina w którą od biedy można by wsadzić śrubę i przykręcić aparacik... Sprawa do przemyślenia...
  9. Do podtrzymywania roweru w pionie raczej nie. Zwłaszcza w terenie innym niż asfalt/parking. Po n-tej wywrotce roweru w czasie postoju, postanowiłem wykorzystać stopkę do czegoś bardziej pożytecznego... Obejrzałem śrubki, płytki i wsiadłem na rower... W czasie jazdy układałem niecny plan zamordowania stopki, czego skubana się nie spodziewała... Kolejnym motywatorem by coś zrobić, był fakt, że średnio raz na pół godziny wpada nam pod koła jakaś sarna, zając itd... Zanim człowiek zlezie z roweru, wyciągnie aparat itd... To już zwierzaka dawno nie ma. A tak, jakby aparat był na wyciągnięcie ręki, albo nawet cały czas filmował... Kiepeła pracuje... Na następnym postoju odkręciłem wszystkie śruby a następnie kombinowałem jak obejmę zamocować do kierownicy... Nie dało się, bo kierownica okazała się za gruba... Ale korzystając z tego że miałem na niej niewykorzystywany zazwyczaj uchwyt do lampki, włączył mi się tryb "pomysłowego Dobromira wymieszanego z Adamem Słodowym". Po 10 minutach kombinowania wyszło mi to co widać na zdjęciu, reszta części wylądowała w pobiskim koszu (z wyjątkiem śrubek które mogą się jeszcze do czegoś przydać)... Największy stres był przy przykręcaniu aparatu bo a. nie byłem pewien czy skok gwintu ten sam b. jak coś nie spasuje to aparacik pójdzie się paść. Ale dla pewności okręciłem "wrist strap" wokół kierownicy, dokręciłem śrubkę do oporu i przystąpiłem do jazdy testowej. Wyszło całkiem nieźle, tylko podobnie jak na wszystkich dostępnych w sieci filmach, pojawia się dziwny dźwięk. Myślę że mikrofon jest dziwnie wyczulony na zakres częstotliwości dźwięku wydawany przez łańcuch, bo dźwięk był nieznośny a na dodatek niezidentyfikowany - nie było to nic co normalnie się słyszy. Następnym razem spróbuję zakleić mikrofon i ew. dołożyć jakąś miniaturową gąbeczkę.
  10. Zwyczajowa przebieżka po bezdrożach rudzkiego lasu... Po przejechaniu 20km stwierdziłem że wnerwia mnie twardość cienkich (700x35) oponek... Wróciłem w okolice Gliwic i kupiłem w pierwszym napotkanym sklepie rowerowym 700x45... Po następnych 70km w terenie, umęczony i zapocony z komarami między zębami stwierdziłem że do końca sezonu jeżdżę na grubych oponach... Dalej nie jest to wygoda górala, ale i tak pięknie się po wertepach jeździło...
  11. Grendel

    rowerkowe

    Na szczęście mam warunki żeby sobie po każdej wyprawie rower umyć.
  12. Grendel

    rowerkowe

    paweloko: zdemontowałem Błotniki są lame ... Dudek93: plecy i tak ufajdane - właśnie próbuję mój ukochany strój doprać
  13. Grendel

    rowerkowe

    Kiedyś zastanawiałem się, czemu miejscowość do której jeżdżę na rowerze nazywa się Rudy. Teraz już wiem
  14. Grendel

    blaski i cienie spd...

    dzisiaj znów leżałem 2x z powodu niewypięcia się z spd, ale tym razem za każdym razem w miękki, mokry piach w którym po prostu zakopywały się moje cieniutkie oponki. Nawet przyjemnie się upadało, cierpiała tylko moja duma
×
×
  • Dodaj nową pozycję...