Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 12


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Rowerowo- poniedziałkowo dopiero przede mną ;) Właśnie idę trochę pokręcić / bo na ulicach wreszcie się cudnie wyludniło :P .......czyli : miasto jest moje ;)

  • Mod Team
Napisano

Niesamowite zjawisko jak sobotni maraton wszedł w nogi. W niedziele zrobiliśmy ponad 50km rozjazdu więc dziś nogi miały się już trochę lepiej, ale świeże też nie były. Tymczasem każdy podjazd zachowywałem się jak pies, któremu rzucono kość :D Każde wzniesienie ogień prawie na maksa. I tak nakręciliśmy 52km. Na jutro muszę sobie wymyślić jakąś lekką trasę i pojechać tempem wędkarskim żeby odpocząć :) A w ogóle spojrzałem tak na swoje łydki i stwierdziłem, że wyglądają tak, jakbym w każdej miał zaszytego sporych rozmiarów żółwia. Nie ma lipy ;)

  • Mod Team
Napisano

Nowe koło z powiedzmy prawdziwego zdarzenia :D Składałem zeby nie było :D pozno zacząłem i pozno skończyłem i nie przejechałem sie za daleko.

  • Mod Team
Napisano

A ja siedzę i zgrzytam zębami z zazdrości jak to czytam...

Z rowerowych rzeczy to ostatnio chodzę oglądać zwłoki mojego roweru i myślę jak to się mogło stać... przecież wybiłem się perfekcyjnie...

  • Mod Team
Napisano

Józek, czyli masz tak jak znany na całym świecie skoczek narciarski nazwiskiem Mateja. Znany on ci jest z perfekcyjnego odbicia,ale z lądowaniem to miał kłopoty.

  • Mod Team
Napisano

No przy dużej prędkości próbowałem przelecieć przez zmodyfikowany pod moją nieobecność mostek. Prędkość najazdową miałem ok 40 km/h, jechałem na cywilnym rowerze w spd. Przy przelocie zahaczyłem tylnym kołem o czubek mostku i według świadków zrobiłem pełnego frontflipa. Od momentu wybicia za dużo nie pamiętam. Żona śpi z głową pod poduszką bo podobno przez sen jęczę :icon_lol:.

Napisano

A ja wczoraj wykonałem efektowne otb.Otóż pojechałem sobie w teren, wdrapałem się na górkę i zachciało mi się zjeżdżać po skałach a nie normalnie ścieżką.Na pierwszym zakręcie przeleciałem przez kierownice i wylądowałem na drzewie, które się złamało.Jestem trochę poobijany, ale jaki lot był:D

  • Mod Team
Napisano

i wylądowałem na drzewie, które się złamało.Jestem trochę poobijany, ale jaki lot był:D

 

Stary mów prawdę - albo ważysz 150 kg i jechałeś w pełnej zbroi, albo to były krzaki leszczyny... :icon_mrgreen:

  • Mod Team
Napisano

...w sumie to krzaczek... ... a tak serio to jakiś większy chwast.

 

Czyli wleciałeś chłopie w pokrzywy, a że parzy i trochę boli to historyjka na dzielnię poszła z drzewem...:icon_lol:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...