sapek67 Napisano 30 Lipca 2011 Napisano 30 Lipca 2011 dziś jak co dzień ; troszkę po górach, ok 2 godz
Krzyq Napisano 30 Lipca 2011 Napisano 30 Lipca 2011 Ja dzisiaj musiałem umyć rower. Z 2kg błota na nim było
grindz0ne Napisano 31 Lipca 2011 Napisano 31 Lipca 2011 Wczoraj ruszyłem pod wieczór w teren z turbo doładowaniem 45km a dziś tylko 14km...trochę kiepawo kropiło dziś...
Grand231 Napisano 31 Lipca 2011 Napisano 31 Lipca 2011 Wczoraj przeprowadziłem gruntowny serwis mojego MTB.
ElDiablo Napisano 31 Lipca 2011 Napisano 31 Lipca 2011 45 kilosów, w tym 15 w deszczu. Nie zmienia to postaci rzeczy że deszcz ciepły, fajnie było.....
chickenowa Napisano 1 Sierpnia 2011 Napisano 1 Sierpnia 2011 Wczoraj pucowałam mój rowerek, odtłuściłam i odrdzewiłam napęd, wysuszyłam i naoliwiłam. Teraz wygląda jak nowy
Flash3M Napisano 1 Sierpnia 2011 Napisano 1 Sierpnia 2011 Umyłem koszyk z ptasich gówien W takich chwilach należy się cieszyć, że krowy nie umieją latać Ja dziś tylko oddałem koło do centrowania... z reguły sam się tym zajmuję, ale w grę wchodzi wymiana kilku szprych, a to przecież Mavic Crossride...
Gromosmok Napisano 1 Sierpnia 2011 Napisano 1 Sierpnia 2011 Dzisiaj byłem w Częstochowie zobaczyć start 2. etapu Tour de Pologne.
Konrax Napisano 2 Sierpnia 2011 Napisano 2 Sierpnia 2011 To w sumie było wczoraj no ale kupiłem rower Kross Hexagon v6 z całym dodatkowym osprzętem, dzisiaj licznik. Zamierzam dzisiaj zrobić jakieś 15km na przetestowanie
afly Napisano 2 Sierpnia 2011 Napisano 2 Sierpnia 2011 Dwa razy wychodziłem na rower, i dwa razy się wróciłem bo zaczęło padać
Grendel Napisano 2 Sierpnia 2011 Napisano 2 Sierpnia 2011 A ja olałem deszcz i 4 godzinki pedałowałem po drogach i bezdrożach rudzkiego kompleksu leśnego. Rower po drodze ze 3x się umył sam, po przejechaniu przez wysoką trawę ... O dziwo się nie zajechałem, ale też nie narzucałem sobie duże tempa w lesie. Zazwyczaj w Rudach robię pętlę po asfalcie, ale dziś miałem konkurencję w postaci jakiejś pielgrzymki, która na każdym kroku zawadzała... No to pojechałem las... Deszcz-błoto-deszcz-łuuuup w kałużę ... Miodzio Tyle że teraz ciuchów doprać nie mogę
Grand231 Napisano 2 Sierpnia 2011 Napisano 2 Sierpnia 2011 Dziś 32 km, na trasie wyskoczyła mi dolna sprężyna przerzutki, zerwałem łańcuch a na koniec gdy jechałem z ojcem, który przyjechał po mnie na trasę padł mu w aucie rozrusznik-nie ma co! super dzień
sapek67 Napisano 2 Sierpnia 2011 Napisano 2 Sierpnia 2011 Jakieś pechowe miejsce, omijać z daleka ...... Ja tam przesądny nie jestem bo to przynosi pecha
Gromosmok Napisano 2 Sierpnia 2011 Napisano 2 Sierpnia 2011 Dzisiaj byłem w Katowicach zobaczyć mete 3. etapu Tour de Pologne.
kantele Napisano 3 Sierpnia 2011 Napisano 3 Sierpnia 2011 Przedwczoraj pierwszy raz sama sobie zmieniłam klocki w tarczówkach z tyłu Łatwo nie było, ale pierwsze koty za płoty A poza tym wczoraj zaliczyłam podjazd, który uważałam dotychczas za niepodjeżdżalny
marekw Napisano 3 Sierpnia 2011 Napisano 3 Sierpnia 2011 przedwczoraj założyłem kupione jakiś czas temu hamulce Magura HS-11 wczorajsze i dzisiejsze testy w drodze do pracy przekonały mnie, że mogę się katapultować jednym palcem
roweras Napisano 3 Sierpnia 2011 Napisano 3 Sierpnia 2011 W takich chwilach należy się cieszyć, że krowy nie umieją latać Jakby latały,to nasze rowery byłyby całe w krowich plackach
brt0555 Napisano 3 Sierpnia 2011 Napisano 3 Sierpnia 2011 38 km, pogoda fajowa i dobrze sie jechalo, male dystanse dzienne robie, ale wiekszych samemu mi sie nie chce.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.