Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 12


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

To był cudny, rowerowy dzień (choć niestety nadwyrężyłam kontuzjowaną rękę :/ ) : wybraliśmy się rano na plażę i niedawno zjechaliśmy do domu. ok 16km -skromne ale przeeeeeeeeefajne ! ;))) było bosko i beztrosko !

Napisano

Dziś z rana zaliczyłem wyjazd na Skrzyczne, potem na uczelnie i niestety ale powrót to 17 km w ulewnym deszczu-a zapowiadali taki ładny dzień :icon_confused: .

Napisano

Skromne 27 km. I z sukcesów innych, przedstawienie pewnemu narwanemu panu kierowcy jego rodowodu w dość czarnych barwach. No, nie strzymałem...

 

P.

  • Mod Team
Napisano

Nie dziś co prawda, ale w niedzielę :)

Mazovia Olsztyn, 3 miejsce w kategorii i 12 w open.

Zadowolona jestem bardzo :D

Pokaż zdjęcia na pudle :D Gratulacje :)

A ja wczoraj 64km, dziś 40. Szosa z ciekawymi, terenowymi przerywnikami, dzisiejsza jazda prawie na maksa. Jak tak dalej pójdzie to na wakacje będę się musiał wybrać do sanatorium :P

Napisano

Zerknalem na swoja Maszyne i krew mnie zalala. Kolano w naprawie, rower pod sciana, slonce za oknem i pogoda cudna. Umieram z zawisci i zazdrosci czytajac Wasze posty. :/

 

By jednak cos zrobic zwiazanego z rowerem a nie z umartwianiem sie - przetarlem przednia tarcza denaturatem a klocki delikatnie papierem sciernym. Mam nadzieje, ze przestana piszczec.

 

(Celowo pisze bez polskich znakow bo z komorki jakies babole wyskakuja.)

Napisano

uffff ! na dworze gorąc ! :D dziś kolejny dzień na plażę i z powrotem (uwielbiam park.pn :) fajnie było mimo, że jeszcze muszę ponarzekać na kosmiczny ból ręki :| Idę na pocieszenie i złagodzenie bólu wciąć waniliowego Horalka icon_mrgreen.gif

  • Mod Team
Napisano

Odi, proszę bardzo

No to teraz wiemy, że pisałaś prawdę :P Super że tak dobrze poszło :) Link do relacji niestety nie działa.

Napisano

kantele, gratulacje. :thumbsup:

 

odi, u mnie linio śmiga

 

w temacie: w robocie zapiernicz, w domu remont więc do i pracy tylko plus objazd marketów w poszukiwaniu farb, klejów i innych cudów, zostawiam kozę pod sklepami i trenuję ostro szybkośc zakupów i nerw w kolejkach

Napisano

Budze się rano i nie dowierzam - kapeć w tylnym kole ;( . Potem czyszczenie łańcucha, deszcz, i dzień wolny od roweru. Ale jutro sobie nie odpuszcze, tylko szkoda będzie tak super wyszczyszony łańcuch w błocie ubrudzić :devil::voodoo:

Napisano

Kupilem nowe bB oraz MR. MR poszedl w zasadzie od razu od deski do deski. :) Podpompowalem tez kapcie i nasmarowalem lancuch. Dzis tylko 10km bo zalatwialem sprawy na miescie, w kazdym razie poszlo o wiele szybciej niz korzystajac z "zalet" komunikacji miejskiej czy samochodu.

Napisano

Obawiam sie, ze tegoroczny sezon mam z glowy - pomimo usilnych staran, moje kolano nie chce sie naprawic i ma to chyba w dupie. Po nawet minimalnej ilosci km nic tylko boli, puchnie, chrupie, skrzypi a rzepka klika i przeskakuje. :/

 

Tak wiec jestem teraz w fazie lizania cukierka przez szybe. PiĹuje / skracam nowa kierownicÄ (Ritchey WCS Rizer, alu), z nudĂłw czyszcze i smaruje naped, przeglÄdam obrazki w kolorowych gazetkach tematycznych i... modle sie do Boga Rowerowego o koniec pokuty.

Napisano

Drezyna, Odi, dzięki. U mnie też link działa...

W weekend nie jeździłam w ogóle, za to pobiegałam (kolejna życiówka na "dychę"). Ale wczoraj wieczorem już nie mogłam doczekać się dzisiaj, żeby wsiąść na rower :)

Napisano

Dziś skromne 8km gdyż dopadła mnie mega ulewa - a miało być tak pięknie po tygodniowej przerwie (problemy zdrowotne).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...