zgredoza12 Napisano 4 Marca 2011 Napisano 4 Marca 2011 Witajcie Proszę o pomoc - co o tym myślicie? Jak to często bywa pokusiłem się okazją i kupiłem korbę XT i jakież wielkie było moje zdziwienie gdy po otworzeniu paczki moim oczom ukazała się korba w odmianie trekingowej 48-36-26. Co myślicie o zamontowaniu jej do Kony Fire Mountain z napędem: kaseta XT 11-34, przerzutka tył XT, przód Deore, łańcuch XTR? Zaznaczam, że jest to mój rower treningowy, który większość czasu spędzi na asfalcie, a maratony tylko podczas niesprzyjającej pogody, tak jak teraz, w zimie. Moje obawy dotyczą: 1. Tego czy napęd obsłuży tą korbę. 2. Czy sprawdzi się na maratonach, czy nie będzie mi po prostu trudniej? Pozdrawiam
M333 Napisano 4 Marca 2011 Napisano 4 Marca 2011 Przerzutka przednia powinna to obsłużyć, jedynie musisz ją wyżej zamontować na rurze podsiodłowej. Czy będzie to pasować to musisz sam rozważyć. Podpowiem, że uwagę trzeba zwrócić na dwie rzeczy: 1. porównania przełożeń, które miałeś wcześniej z tymi, które uzyskasz na nowej korbie; chodzi głównie o blat- o to jak często będzie wykorzystywany; no i drugie słowo klucz- kadencja jaką chcesz/możesz uzyskać, 2. odległość między zębami blatu od podłoża- może to utrudniać jazdę w trudnym terenie.
soliner Napisano 5 Marca 2011 Napisano 5 Marca 2011 Kurde pewnie łańcucha trochę braknie, ale jakby się udało znaleźć kasetę która będzie miała koronki z większą ilością zębów to nie będzie problemu z przełożeniem napędu i kadencja
c1ach Napisano 5 Marca 2011 Napisano 5 Marca 2011 Jeździłem na korbie 48 w mtb i jedyna zaleta jaką zauważyłem, to możliwość dłuższego kręcenia na zjazdach, co na szosie może być przydatne Niestety chcąc jeździć na blacie w terenie musiałem nadrabiać lżejszym przełożeniem z tyłu. No i wspomniany problem z trochę przykrótkim łańcuchem. Moje wnioski ? Nie bez powodu 44T jest standardem w mtb
Mod Team michuuu Napisano 5 Marca 2011 Mod Team Napisano 5 Marca 2011 Na ciężkie górskie maratony może być ciężko, na szosę większy bardziej się nada. Jeżeli w planach góry to bym zmienił tarcze.
rzymo Napisano 5 Marca 2011 Napisano 5 Marca 2011 Czy będzie Ci trudniej? Korzystałeś do tej pory z 'babcinych przełożeń', czyli 22 z przodu i 32 czy 34 z tyłu? Jeśli tak, to będzie trudniej Jeśli nie, to możesz pomyśleć o 2x9 - zostawiasz 26, sprzedajesz 48 i 36, kupujesz w okolicach 40. Wyszłoby Ci coś takiego jak np. 42/26 albo 40/26, do tego kaseta 11-34.
Klosiu Napisano 5 Marca 2011 Napisano 5 Marca 2011 Na asfalt ok, ale w terenie bedzie dosc ciezko, raczej zapomnij z ta korba o gorskich maratonach, 26 daje 20% ciezsze przelozenie niz 22. Na plaskie tez troche bezsensownie - blat 48t za ciezki, srednia 36 za lekka i nie ma z czego depnac na twardych drogach. No chyba ze masz na tyle wytrenowana lyde, ale i stare twarde XTR mialo duza zebatke 46t i chyba okazala sie za twarda . Ale do treningowki na asfalt moze byc, nawet z korzyscia, w koncu nawet Rzymianie w czasie wojskowych cwiczen uzywali dwa razy ciezszych mieczow i tarcz .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.