Skocz do zawartości

[zawór] presta czy samochodowy?


berkas97

Rekomendowane odpowiedzi

Tam gdzie ja jeżdżę, nie ma kierowców z pompkami ani kompresorów. Albo masz ze sobą pompkę i dętki, albo dymasz z buta parę kilometrów niezależnie od tego jaki masz zawór.

 

Może podsumuję: zawsze pozostaje para w płucach i odpowiedni reduktor w zęby.

 

1) Prestowcy - puryści śpiący z pompką, łatkami i dętkami nie wychodzący z domu bez zestawu jedynie słusznego

2) Schraderowcy - prawdopodobnie w większości także posiadacze aut. Myślący praktycznie, unikający bezsensownego mnożenia wariacji "końcówek" tam gdzie nie ma to żadnego sensu

 

Przecież nie po to w świecie komputerów wymyślają unikfikacje typu USB by komplikować ludziom źycie.

 

Po moim poprzednim telefonie z kartą micro-sd zakupiłem SE z pamięcią micro-M2 i już czuję skutki.

 

To odpowiednik takiej Presty właśnie. Nie ułatwia życia tylko komplikuje, na różne okazje i podłączenia musze mieć adapter i gniazda trochę inne niż wszystkie i wiem jak wq..ce to jest. Także w kwestii wentylka w rowerze wolę unikac ładowania się świadomie w podobne bagno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

descanting, skoro jesteś zwolennikiem unifikacji powinieneś zdawać sobie sprawę, że jedyne wyjście do ujednolicenia wentyli rowerowych, to na dzień dzisiejszy wybór zaworów Presta. Chyba, że jakimś cudem kolarze szosowi masowo zaczną rozwiercać swoje obręcze i zakładać AV, na co nie liczyłbym z kilku powodów, które były tu już nieśmiało przytaczane.

Nie chce być złośliwy, ale sam powinieneś odpowiedzieć sobie na pytanie, czy opowiadasz się za unifikacją, czy po stronie zaworów Schradera, bo są to kierunki wzajemnie się wykluczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic to nie da. Wrócą z posiniaczonymi gębami ledwie na podbite gały patrząc, siądą do kompów i jeden napisze, że lepsza presta a drugi, że samochodowy.

Swoją drogą, skoro presta lepiej trzyma powietrze, do dlaczego do licha w amortyzatorach powietrznych presty nie uświadczysz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za unifikacją rozumianą jako współdzielenie typu wentyla na rózne pojazdy (rower-samochód) oraz maszynki do ich pompowania. Mam pompkę, kompresor do auta - pompuje jedno i drugie. Na co drugim rogu ulicy gdzie tylko jest stacja benzynowa - pompuję jedno i drugie.

 

Ciagnię sie przez całą dyskusję. Co do rowerów szosowych - nie wiem nie używam. Jak zaczne i okaże się że tylko Presta tam jest to pogodzę się z tą ułomnością a na razie wali mnie to :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unifikacja to fajna rzecz, pod warunkiem, że ma sens. Można by zunifikować paliwo na stacjach benzynowych, bo po co benzyna i ropa? Zlikwidować diesle w imię unifikacji! Na pewno większy pożytek z takiej unifikacji niż z unifikacji zaworów w kołach rowerowych. Pomimo różnych zaworów w aucie i rowerze, też pompuję je jedną pompką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unifikacja to fajna rzecz, pod warunkiem, że ma sens. Można by zunifikować paliwo na stacjach benzynowych, bo po co benzyna i ropa? Zlikwidować diesle w imię unifikacji! Na pewno większy pożytek z takiej unifikacji niż z unifikacji zaworów w kołach rowerowych. Pomimo różnych zaworów w aucie i rowerze, też pompuję je jedną pompką.

 

Gicior, pompujesz koła auta pompką rowerową :D Jak tak zapisuje się na ręczne pompowanie podobnie jak na myjnię.. ile bierzesz? ..anyway a TY sam jakie sterydy bierzesz? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wpadł na to bo to zbyt skomplikowane, żeby wpaść na coś tak oczywistego :)

 

nie wpadłem. nie pamiętam kiedy ostatni raz w życiu koło bicykla pompowałem czym innym :)

 

zainstaluje se Prestę u mej gumowej balbiny z sexshopu to się nadymam i przy okazji organicznie poznam smak tego zaworka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mialem presty, mowilem ze to glupota, bo trzeba wozic przejsciowke...

 

a teraz mam i wiecie co? nadal mysle ze to badziew...

 

mam tylko dla tego ze nie chcialo mi sie wziac do reki wiertarki;)

 

od razu musialem kupic przejsciowke, bo lubie wygode, i lubie uzywac kompresora, a zeby jej uzyc, musze ja odkrecic, a potem znow nakrecic, po odkreceniu zaworu... i powtorzyc kiedy dopompuje:D

 

nie sadzicie ze latwiej po prostu przylozyc pompke do "szredera" i napompowac?

 

to troche jak z Applem, a co do szosy... to troszke inna sprawa tam nei ma miejsca w obreczy na samochodowke, wiec uzywanie presty jest wymuszone:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wpadłem. nie pamiętam kiedy ostatni raz w życiu koło bicykla pompowałem czym innym ;)

 

zainstaluje se Prestę u mej gumowej balbiny z sexshopu to się nadymam i przy okazji organicznie poznam smak tego zaworka

 

pomijając poziom merytoryczny Twojej wypowiedzy bo tu nie ma czego komentować, prawa fizyki są bezwzględne i jak kolega wyżej napisał im większy balon tym niższe ciśnienie pompujesz i pompką rowerową idzie napompować koło samochodowe, a tym bardziej od ciężarówki traktora itd itd idzie w rozmiar,

 

a co do tematu av czy sv to dla przeciętnego xckowalskiego to jedno licho:) kiche trza napompować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od razu musialem kupic przejsciowke, bo lubie wygode, i lubie uzywac kompresora, a zeby jej uzyc, musze ja odkrecic, a potem znow nakrecic, po odkreceniu zaworu... i powtorzyc kiedy dopompuje:D

Nigdy nie miałem przejściówki, nigdy nie korzystałem z kompresora i nigdy nie miałem takiej potrzeby. Mam pompkę stacjonarną, z której korzystam przed wyjazdem w trasę, i którą jak machnę kilka razy to mam po 3 bary w każdym kole, czyli więcej niż potrzebuję. I zrobię to szybciej niż zrobiłbym 200 metrów w kierunku najbliższej stacji benzynowej. Tak jak napisał rainier, jak ktoś jeździ xc to czy ma preste czy szredera, jeden pies. Jak złapiesz kapcia, musisz mieć pompkę i dymać. Kompresorów w lesach póki co nie uświadczysz.

 

 

nie sadzicie ze latwiej po prostu przylozyc pompke do "szredera" i napompowac?

Z prestą robi się dokładnie to samo. Powinieneś to wiedzieć skoro jak piszesz masz prestę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochodowy - a czemu najszybciej napompujesz a w razie braku pompki na trasie zawsze można ją pożyczyć od jakiegoś kierowcy.

W samochodzie sprawdza się ciśnienie na stacji we wszystkich 5 kołach i nie wozi żadnej pompki. Czasy łatania dętki w maluchu na poboczu już minęły :)

Jakby mi rowerzysta machał z pobocza to pewnie bym się zatrzymał, jeśli bym się nie śpieszył. Ale jakbym usłyszał pytanie o pompkę to bym go chyba wyśmiał, ewentualnie podwiózł :)

 

1) Prestowcy - puryści śpiący z pompką, łatkami i dętkami nie wychodzący z domu bez zestawu jedynie słusznego

Zasadniczo taki zestaw ma ze sobą każdy rozsądny rowerzysta, jeśli nie jedzie po bułki, czy tam jedzie dalej niż 3km od domu. Ale ty chyba ciągle wolisz szukać kompresora w lesie. W krzakach czy pod drzewami rosną? Bo pompka przy ramie to dla descantinga ujma! :laugh:

 

Przecież nie po to w świecie komputerów wymyślają unikfikacje typu USB by komplikować ludziom źycie.

VGA, DVI, HDMI, E-SATA, RJ-11, RJ-45, mini-Jack mają się dobrze pomimo istnienia USB :P poza tym dzięki tej unifikacji pogrążyliśmy FireWire, które chyba było lepsze niż USB, tylko mniej popularne.

 

Jestem za unifikacją rozumianą jako współdzielenie typu wentyla na rózne pojazdy (rower-samochód) oraz maszynki do ich pompowania. Mam pompkę, kompresor do auta - pompuje jedno i drugie. Na co drugim rogu ulicy gdzie tylko jest stacja benzynowa - pompuję jedno i drugie.

Prestę też pompuję jednym i drugim :devil:

 

od razu musialem kupic przejsciowke, bo lubie wygode, i lubie uzywac kompresora, a zeby jej uzyc, musze ja odkrecic, a potem znow nakrecic, po odkreceniu zaworu... i powtorzyc kiedy dopompuje:D

Straszne po prostu... przykręcić palcami nakrętkę i odkręcić... okropne...

 

Miałem już tu nie pisać, ale jak zobaczyłem całą stronę nowych postów, to po prostu padłem jak przeczytałem :devil:

Wszystkim anty-prestowcom życzymy miłego wiercenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wczoraj musiałem zmienić w swoim MTB opony na szosowe 1,0". Niestety dętki mam z prestą. I zaczęły się problemy. Robiłem to w domu, przejściówka pod ręką, a mimo to sporo nerwów mnie to kosztowało. Nie wiem czy z winy przejściówki czy pompki, ale nie dało się tak nałożyć końcówki, aby powietrze nie uciekało podczas pompowania. W końcu napompowałem, ale ile mnie to nerwów kosztowało. Dobrze że w domu a nie na trasie bo porzuciłbym rower i wrócił pieszo. Tak więc zdecydowanie wolę wentyle auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh jakiś tu byłu zarzuty co do merytorycznosci mojej wypowiedzi - A kto powiedział że miało być merytorycznie? Wali mnie już ten temat - to jak merytoryczna dyskusja o wyższości blondynek nad rudymi. Farmazony trzeba sadzić bo po co się stroszyć w obronie pieprzonych zaworków. Mam Schradery i je kocham kto woliPreste niech żyje w pokoju,zlewa mnie już ten temat kompletnie :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...