Skocz do zawartości

[kodeks drogowy] Legalne przejeżdżanie przez pasy - konkretne sytuacje


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

 

Apropo sformulowania sciezka rowerowa dochodzaca do jezdni - sciezka musialaby byc na kazdym miejscu oznaczona jako nakaz/zakaz aby nie mozna bylo wylaczyc/wlaczyc sie do ruchu z i na ulice w danym miejscu w przypadku kiedy to TYLKO kolor (czerwien/biel) kostki determinuje sciezke (co jest niezgodne, gdyz kolor po jakim sie poruszamy nie determinuje PO CZYM sie poruszamy).

 

Zaraz zaraz. Ścieżki rowerowej nie definiuje jej kolor tylko znaki - poziome i pionowe. Sam kolor nic nie znaczy.

Chyba, że coś źle zrozumiałem. Dzisiaj mam masakryczny dzień jakiś w pracy.

Napisano

Przecież napisał tak tylko w prawniczym bełkocie. ;)

 

Nic nie rozumiem z z pierwszego akapitu, bo sformułowanie na każdym miejscu nie jest ostre. Ścieżka jest pewnego rodzaju zakazem (jazdy po drodze/ulicy), bo tak stanowi art.33 pkt.1 PoRD.

Napisano

Pytanie tylko, czy gdy weźmiemy przykładowo 1 sytuacje z wariantem droga rowerowa>przejście>droga rowerowa to najprawdopodobniej na ulicy jest zakaz jazdy rowerem, ponieważ jest droga rowerowa ( jak wiadomo znak "droga rowerowa" jest okrągły i niebieski, czyli jest to znak nakazujący nam poruszanie się po tej drodze, a nie informujący nas, iż taka bezpieczna droga istnieje i dający nam do wyboru jazdę tędy lub tędy.), więc wtedy nie wolno poruszać się nam po ulicy, dlatego przejechanie obok pasów może być wbrew przepisom. Możemy dostać mandat za poruszanie się rowerem w niedozwolonym miejscu, gdyż znak tego zabrania.

 

Tak więc wydaje mi się, że ta luka w prawie zostaje załatana przez inne przepisy.

 

P.S. Tak więc z mojego punktu widzenia manewr, może być tylko wykonany jeżeli jest droga pieszo-rowerowa>przejście>droga pieszo-rowerowa.

P.S. Oczywiście może być również wykonany jeżeli jest chodnik>przejście>chodnik co może nas uchronić przed jednym mandatem (za przejechanie po przejściu dla pieszych), lecz przed poruszaniem po chodniku nas już nie uchroni.

 

Jeżeli się mylę to proszę o sprostowanie :thumbsup: Za dużego doświadczenia i wiedzy to nie mam z powodu wieku :P

Napisano

Przyjrzyj się obrazkowi. Mamy dwie ulice - pionową i poziomą. Z jednej strony ulicy pionowej znajduje się droga rowerowa, więc mamy obowiązek poruszać się właśnie nią, ale mamy zamiar przejechać przez ulicę poziomą, wzdłuż której drogi rowerowej nie ma. Więc nie może być także zakazu poruszania się po niej rowerem.

 

No, chyba że znajdowałby się tam znak zakazujący wjazdu rowerom, wtedy należy zejść z roweru, przeprowadzić go przez przejście dla pieszych i po drugiej stronie jezdni kontynuować jazdę drogą rowerową. Ale to inna sytuacja.

 

Co innego jeszcze gdyby wzdłuż ulicy poziomej biegła droga rowerowa. Wtedy naszym obowiązkiem jest kontynuowanie jazdy po drodze rowerowej.

Napisano

Przyjrzyj się obrazkowi. Mamy dwie ulice - pionową i poziomą. Z jednej strony ulicy pionowej znajduje się droga rowerowa, więc mamy obowiązek poruszać się właśnie nią, ale mamy zamiar przejechać przez ulicę poziomą, wzdłuż której drogi rowerowej nie ma. Więc nie może być także zakazu poruszania się po niej rowerem.

Może być, co ma jedno do drugiego.

 

 

No, chyba że znajdowałby się tam znak zakazujący wjazdu rowerom, wtedy należy zejść z roweru, przeprowadzić go przez przejście dla pieszych i po drugiej stronie jezdni kontynuować jazdę drogą rowerową. Ale to inna sytuacja.

Zdecyduj się.

 

Osobną kwestią jest, że w świetle art. 33 PoRD jeśli jest droga rowerowa wzdłuż ulicy to mamy obowiązek poruszania się drogą rowerową, więc teoretycznie nie musi być znaków zakazu przy jezdni. Ułatwia to podejście do przejechania w sposób poruszany w temacie.

Inną kwestią jest fakt, że znaki obowiązują do skrzyżowania (o ile nie są to znaki rozpoczynające strefę), ale do którego miejsca skrzyżowania? Do początku czy końca? Bo jeśli do początku to cały powyższy akapit Fenthina jest bezzasadny.

 

Co innego jeszcze gdyby wzdłuż ulicy poziomej biegła droga rowerowa. Wtedy naszym obowiązkiem jest kontynuowanie jazdy po drodze rowerowej.

A to już kompletna bzdura - mój cel podróży leży na wprost a ja muszę jechać w prawo. Miałoby to sens gdybyśmy się poruszali samochodem i byłby nakaz skrętu, ale poruszamy się rowerem, więc zawsze możemy stać się pieszymi, choć każdy na ten temat ma swoje zdanie.

Napisano

Cały mój post odnosił się do wypowiedzi seker1995. Pierwszy akapit miał na celu wyjaśnienie, że po tej poziomej ulicy jak najbardziej można poruszać się rowerze. Drugi to faktycznie jakiś bełkot. 

 

Co do trzeciego, zgadzam się. Można zejść z roweru i przeprowadzić, ale myślałem wtedy o sytuacji w której nie schodzimy z roweru i chcemy przejechać przez ulicę obok przejścia dla pieszych. A chyba nie jest to dozwolone, gdyż wzdłuż ulicy tej biegnie droga rowerowa, więc nie wolno nam wjechać na jezdnię. Czy może się mylę?

Napisano

To ze wzdluz ulicy biegnie sciezka rowerowa i jest zakaz poruszania sie rowerow po ulicy, nie oznacza iz nie mozemy jechac tam gdzie chcemy, w zwiazku z tym musimy sie wlaczac i wylaczac z ruchu.

 

Tutaj pojawia sie wlasnie pojecie normy prawnej na podstawie kilku przepisow.

A. sciezka rowerowa wzdluz ulicy

B. zakaz poruszania sie rowerem po ulicy w zwiazku z a)

C. zmiana kierunku / celu poruszania sie badz wlaczanie/wylaczanie sie z ruchu.

D. itd.

 

Stad tez, to ze jest zakaz pkt B. i nakaz A. nie oznacza iz nie mozemy zrobic C jesli X lub Y etc.

Tak wyglada norma, sam przepis nie jest forma logiczna aby nia sie podpierac. Inaczej to sie nazywa wykladnia prawa jako calosc i nie jest to prosta umiejetnosc bo do tego dochodzi znajomosc logiki prawniczej, 'zwyklej logiki', zamysl ustawodawcy, i wieeele innych.

 

Najlepiej podpieracc sie LEX'em badz tym drugim, nazwy nie pamietam bo znowu za duzo %. A dlaczego? Gdyz czesto wykladnie mamy gotowa przy omowieniu przepisu, wyroku czy sytuacji.

 

Wiem ze ostatnio piszac bylem nie zrozumialy :) Za duzo %. , w weekend jak znajde czas to moze dokoncze co zaczalem.

Napisano

czyli jezeli jest zakaz jazdy rowerem po ulicy to mozna sie wlaczyc do ruchu na niej ? a jechac po niej tez mozna ?

 

Na obrazku 1, 2, 3 sciezka konczy sie na ulicy.

 

Z czego to wynika? Pisze z tel. wiec bedzie ogolnikowo.

 

Skrzyzowanie uchyla zakaz, dwa sciezka nie jest ciagloscia, trzy - co mialby zrobic rowerzysta ktory chce jechac w prawo ulica? Musi sie wlaczyc w tym miejscu!

 

Tak wiec tak.

Napisano

Chodzi mi o sytuację, gdy na ulicy poziomej jest również zakaz jazdy rowerem. Racja: Obowiązuje on do skrzyżowania, ale zakładając, że jest on na rysunku z prawej strony skrzyżowania, więc chyba w prawo po ulicy nie może jechać ... ????

Napisano

Taki zakaz nie moze miec miejsca gdyz wzdluz ulicy poziomej nie ma sciezki, chyba ze chodzi o miejsca szczegolne jak wjazd na warszawskie stare miasto, ale wtedy generalnie nie mamy do czynienia ze skrzyzowaniem.

 

Za duzo kombinujecie i szukacie nie wiadomo jakich zdarzen.

Napisano

Chodzi mi o to, gdy jest ścieżka wzdłuż drogi pionowej i poziomej. Obie łączą się na skrzyżowaniu, na którym jest tylko przejście dla pieszych ... Więc wtedy chyba trzeba przeprowadzić rower przez pasy ...

Napisano

Możecie już nie rozmywać tematu? Jeszcze jakiś czas temu można było z niego coś ciekawego wynieść, a teraz jest tu taki mętlik, że osoba która w przyszłości będzie chciała się dowiedzieć czegoś konkretnego będzie miała papkę z mózgu. Temat miał dotyczyć konkretnych sytuacji przedstawionych na obrazkach ... a teraz to już nie wiem czego on dotyczy, ścieżki w propozycjach się pojawiają i znikają, pasy są namalowane albo zdrapane/niedomalowane, znaki stoją bądź ich nie ma, sygnalizacja raz się świeci a raz nie, znaki zakazu raz obowiązują a raz nie. Paranoja

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Pozwolę sobie nieco odświeżyć wątek bo akurat miałem dziś okazje porozmawiać z Panem Policjantem przy okazji pouczenia, że przez pasy rower się przeprowadza. Otóż Pan Policjant po tym jak wyłożyłem mu całą sytuację/manewr popatrzył na mnie jak bym uciekł z ośrodka ;-) i stwierdził, że na pewno objechanie pasów bokiem nie jest zgodne z kodeksem ruchu drogowego. Tak samo jak przejechanie przez pasy "na hulajnogę".

Może trafiłem na funkcjonariusza słabo znającego przepisy a może nie. Nie mniej jednak wrzucam jako ciekawostkę w dyskusji (zresztą zgodnie z obietnicą, że jak spotkam Policjanta to się go wypytam :))

Napisano

Pozwolę sobie nieco odświeżyć wątek bo akurat miałem dziś okazje porozmawiać z Panem Policjantem przy okazji pouczenia, że przez pasy rower się przeprowadza. Otóż Pan Policjant po tym jak wyłożyłem mu całą sytuację/manewr popatrzył na mnie jak bym uciekł z ośrodka ;-) i stwierdził, że na pewno objechanie pasów bokiem nie jest zgodne z kodeksem ruchu drogowego. Tak samo jak przejechanie przez pasy "na hulajnogę".

Może trafiłem na funkcjonariusza słabo znającego przepisy a może nie. Nie mniej jednak wrzucam jako ciekawostkę w dyskusji (zresztą zgodnie z obietnicą, że jak spotkam Policjanta to się go wypytam :))

 

Niestety nie wnosi to nic do tematu. Traktowalbym to jako luzna rozmowe bez konkretow i wnioskow. Policjantom i kazdemu wydawac sie moze wiele :)

Napisano

Wiesz co, ja dzisiaj miałem do czynienia z funkcjonariuszem policji, który trąbił na mnie stojąc za moim samochodem. Ja zamierzałem skręcić w lewo, włączyłem kierunkowskaz, ale ponieważ droga, w którą miałem zamiar wjechać była załadowana na maksa, zbliżyłem się najbliżej osi jezdni i czekałem aż zwolni się miejsce żeby nie blokować pasa dla nadjeżdżających z przeciwka. Jak otworzyłem szybę po 2 sygnałach dźwiękowych z radiowozu, to usłyszałem od policjanta, cytuję: "Ma kierowca coś do powiedzenia?". Odparłem "TAK. Gdzie Pan ma oczy? Nie widzi Pan, że droga, w którą mam wjechać jest zapchana? I co mam zrobić? Zablokować pas dla nadjeżdżających z naprzeciwka, bo Pan chce przejechać?". W odpowiedzi usłyszałem "Niech Pan się ruszy i nie dyskutuje bo zaraz wysiądę z radiowozu...Trzeba było na pobocze zjechać!" Więc w kwestii "mądrych i wyedukowanych" policjantów, mógłbym mieć tylko kilka słów do powiedzenia ...

Napisano

Ale ja nigdzie nie napisałem, że policjant miał rację. Przedstawiłem tylko jego znajomość przepisów. A to, że funkcjonariusze ich nie znają albo się nie stosują to już inna para kaloszy :P

Napisano

Histeria straszliwa jest z powodu jazdy po pasach, tak samo intensywna bez ustanku. Prawda jest taka, że jak w większości przypadków da się osiągnąć złoty środek.

Przeprowadzanie roweru przez każde przejście dla pieszych jest zwyczajnie uciążliwe, nikt też nie każe przejeżdżać przez nie z prędkością 30 km/h. Niejednokrotnie pokonywałem przejścia na kołach, dosłownie mówiąc funkcjonariuszom 'dzień dobry' i nawet słowa uwagi nie zwrócili mi. Ale zwalniałem do prędkości pozwalającej na natychmiastowe zatrzymanie roweru, rozglądałem się, po czy wkraczałem na jezdnię z prędkością niewiele większą niż pieszy. I tak wg mnie powinno się to wykonywać. Oczywiście, jeśli akurat wjedzie w nas osobówka, mamy niewielkie pole do popisu, ale to już prywatny wybór każdego z osobna. Choć jestem przekonany, że odpowiednio ogarnięte wzrokiem skrzyżowanie nie ma prawa nas zaskoczyć - w końcu auta nie materializują się nagle przed nami.

Środek, środek i środek po raz n-ty - jako rowerzysta usilnie przekonuję, że wolno poruszający się rower winien być uważany za pieszego (oczywiście nie prawnie, bo jest to nie do sprawdzenia w razie wypadku), z kolei jako kierowca mam ochotę połamać koła wszystkim, którzy na skręcie w prawo wpadają na drogę z pełną prędkością.

 

Jeszcze słówko w kwestii objeżdżania pasów bokiem, czy innych sposobów ich omijania - sposoby te wydają się być co najmniej ponad rozsądek. Nawet jeśli rzeczywiście wg kodeksu drogowego jest to traktowane jako legalne zachowanie, w praktyce wykłócanie się w ten sposób z parą klawiszy jest co najmniej dziecinne i skrajnie naiwne. Coś jak trzymanie palca centymetr przed czyimś nosem i wykrzykiwanie 'nie dotykam cię! nie dotykam cię! nie możesz się denerwować!' : P Prędzej wystawią mandat za takie pieprzenie niż za przetoczenie się przez ulicę, bo sam nie miałbym cierpliwości czegos takiego słuchać.

Napisano

Wg polskiego prawa o ruchu drogowym obowiązuje ruch prawostronny a nie ruch poprzeczny. Więc nie ma co kombinować z jazdą w poprzek.

Art. 16. 1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny.

2. Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze.

3. Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni.

4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

5. Kierujący pojazdem zaprzęgowym, rowerem, motorowerem, wózkiem ręcznym oraz osoba prowadząca pojazd napędzany silnikiem są obowiązani poruszać się po poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych.

6. Kierujący pojazdem znajdującym się na części jezdni, po której jeżdżą pojazdy szynowe, jest obowiązany ustąpić miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi szynowemu.

Napisano

Jest to przepis prawny więc jak najbardziej argument. Nie ma w naszych przepisach czegoś takiego jak przecinanie. Podaj mi takie legalne przypadki. Teraz sobie pomyśl, jest 10 równoległych jezdni oddzielonych chodnikami o szerokości 1 metra, wszystkie wpadają w tą samą jezdnię równoległą ®.

R   K
|-------10
|-------
|-------
|-------
|-------
|-------
|-------
|-------
|-------
|-------1
   P

Czyli twoim zdaniem można pojazdem P przeciąć wszystkie chodniki aby dostać się z jezdni 1 na jezdnię 10 do pozycji K. Niestety jest to ruch poprzeczny to po pierwsze a po drugie jest to wykorzystanie drogi niezgodnie z jej przeznaczeniem, gdyż to poruszania się w stronę od 1 do 10 służy jezdnia R. Więc złamane zostały 2 przepisy a nie jeden.

 

EDIT

Równoległe należy zmienić na prostopadłe i odwrotnie w moim poprzednim poście :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...