Skocz do zawartości

[koła] montowane fabrycznie czy składaki?


slavor

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

złodziej zmusił mnie do kupienia przedniego koła a że chcę mieć jednolitość (i nareszcie wersję DISC) to i wymiany obręczy w tylnym kole.

Wymyśliłem sobie zestaw np na piastach SLX i obręczy MAVIC 317. Zaprzyjaźniony sklep wycenił na 270zł tylko za przednie koło.

Zastanawiam się jednak czy nie lepiej kupić fabrycznie składane koła w podobnej cenie np mavic crossride kosztują ok 6 stówek za komplet. Które koła będą lepsze? Wiem że chwali się jakość fabrycznie montowanych kół ale nie potrafię porównać ich sprzętowo...

A może są jakieś lepsze propozycje max do 600zł z przeznaczeniem turystycznego uprawiania maratonów mtb

Napisano

Moim zdaniem koła fabryczne są sporo lepszej jakości niż koła składane... Na składakach się zawiodłem jednym słowem... Teraz mam koła fabryczne wcale nie wysokiej klasy (Shimano Deore WH-M505) i są o niebo lepsze niż jakieś składaki. Powiedziałem sobie że już nigdy składaków... Jedyna wada fabrycznych to ich waga - wyższa niż komplet składanych w tej samej kwocie.

 

Crossride będą najlepszym wyborem. Są to naprawdę dobre i solidne koła ;)

Napisano

Wydaje mi się że Mavic będą lepszym wyborem(nie najważniejsza co prawda sprawa ale wygląd jest ekstra)łożyska maszynowe,płaskie szprychy 24 szt w kole(no po 10 zł za sztukę jak pęknie)Robione w Rumunii,alu a nie maxtall,ale zawsze to jakiś mavic.Sam zamieniłem z normlnych stx i jestem zadowolony.Co prawda lepiej abyś nie ważył razem z rowerem powyżej 100 kg,bo niby do tylu są.

Napisano

Na składakach się zawiodłem jednym słowem... (...) Jedyna wada fabrycznych to ich waga - wyższa niż komplet składanych w tej samej kwocie.

Widocznie były źle dobrane komponenty. Znakomita większość ludzi jeździ na składakach i też są ok..

Jedyna wada? Bzdura do kwadratu. Fabryczne są nie tylko cięższe, ale i droższe ogólnie w swojej klasie, oferujące wąskie możliwości serwisowe użytkownikowi, w pełni niestandardowe - każda część kosztuje nieproporcjonalnie dużo - szprychy, łożyska, nie mówię już np o piaście - uzależniają od dystrybutora, który ustala wysokie ceny, często jako monopolista, okresowo nie ma części... To tak na szybko. Systemowe koła nie są złe, ale mają wiele minusów. A trzeba pamiętać, że koło z połową szprych urwanych, to częsty obrazek np z maratonów.. W klasycznym kole wystarczy wymienić druty za kilkanaście zł. W systemowym może się nie opłacać naprawa.

Napisano

Moim zdaniem koła fabryczne są sporo lepszej jakości niż koła składane...

 

Totalna bzdura!!!

Koła, które wychodzą spod ręki doświadczonego mechanika-profesjonalisty biją na głowę wszelkie fabryczne wytwory...

Rzecz jasna, złożenie takich kół jest znaaaaacznie kosztowniejsze niż zwyczajowe 2-3 dychy od koła, co oferuje większość serwisów, dla których choćby tensjometr jest nieznanym, lub zbędnym gadżetem.

Napisano

Jak wyżej. Najdroższe koła to koła składane ręcznie.

 

Mavic 317 to dość dobra obręcz raczej się nie zawiedziesz na niej, natomiast piasty zmieniłbym na takie z łożyskami maszynowymi bo można olać okresowe serwisowanie a jak się sypną to wymienia się łożysko a nie piastę.

Np takie tylko nie dadzą wersję disc na Novatecu D041/D142 http://allegro.pl/it...bikestacja.html

Napisano

Podpisuje sie obiema rękami pod tym co napisano powyżej.

 

Koła składane mają same zalety. Po pierwsz to JA decyduje kto mi te koła zaplata i potem rozliczam mechanika z tego jak wykonał usługę. To JA decyduje o każdym jednym komponencie i dobieram go tak aby był łatwo wymienialny i do kupienia bez problemu. Poza tym pozostaje estetyka taka jak dobór kolorów etc. Gotowe koła nie dają takich możliwości. 

 

Pisałem już wcześniej, ale powtórze jeszcze raz - koło jest tak dobre jak umiejętności osoby, która je budowała i dlatego uważam, że lepiej zapłacić więcej za zaplot niż dla 15pln oszczędności bujać się potem z centrowaniem.

Napisano

Dodatkowo jak ktoś umie zapltac i centrować to w razie usterki robi to sam na łatwo dostępnych częsciach. Ceny szprych do kól fabrycznych są trochę pogięte. czas oczekiwania na serwis bywa tez trudny do wytrzymania.

Napisano

Widocznie były źle dobrane komponenty. Znakomita większość ludzi jeździ na składakach i też są ok..

Jedyna wada? Bzdura do kwadratu. Fabryczne są nie tylko cięższe, ale i droższe ogólnie w swojej klasie, oferujące wąskie możliwości serwisowe użytkownikowi, w pełni niestandardowe - każda część kosztuje nieproporcjonalnie dużo - szprychy, łożyska, nie mówię już np o piaście - uzależniają od dystrybutora, który ustala wysokie ceny, często jako monopolista, okresowo nie ma części...

 

Wg. mnie to jedyna wada systemowych kół - pieniądze jestem jeszcze w stanie przeboleć za jakość tych kół która jest zadowalająca. Takie jest moje zdanie i będę się go trzymać... Na składakach naprawdę solidnie się zawiodłem (seryjne koła Wheeler PRO39: Alex DP17+Quando+jakieś szprychy) po centrowaniu 40km po asfalcie zrobiło bicie... Pierwszy dzień który miałem rower i tylne już krzywe :) Takie manewry to była norma... Teraz mam wspomniane WH-M505 i są naprawdę pancerne - jeżdżę już rok i zero jakiegokolwiek bicia, toczą się świetnie a naprawdę ich nie oszczędzam... Można powiedzieć że skończyły się dzięki nim moje wszelkie problemy z kołami które miałem dotychczas ;) Następne koła które kupię też będą "gotowe" bo takie rozwiązanie zdobyło moje zaufanie i nie spojrzę już na składaki w życiu...

Napisano

Miałeś do czynienia z jednymi kołami i do tego z seryjnego bika, gdzie nie wiadomo kto i jak składał, jakie są szprychy a wypowiadasz jakbyś zjadł zęby na kołach.

Ludzie tu co sezon składają nowe, lepsze, droższe koła i rzadko kto narzeka na to, że się rozwaliło.

317 to obręcze znacznie lepsze od DP17 ale i tak wszystko w głównej mierze zależy od dobrego zaplotu i dobrania odpowiednich szprych pod swoją wagę i rodzaj hamulców.

 

PS. Tutaj można poczytać jak się rozsypały te koła http://www.forumrowerowe.org/topic/41634-koo-tydt-swiss-revolutiondt-swiss-onyx-dt-swissxr-42-d/

Napisano

Dalej podtrzymuje to co powiedziałem: Na składaki już nie spojrzę. Koniec kropka. Wolę zapłacić a mieć pewność że składał to ktoś kompetentny wynajęty przez firmę... O ile wiem to zaplot sprawdzany jest też przez jakąś maszynę która sprawdza czy naciąg szprych jest równomierny... Żaden mechanik czy spec nie naciągnie wszystkich szprych jednakowo na wyczucie - a równomierny naciąg szprych to podobno podstawa mocnego koła :)

 

Czytałem ten temat... Bynajmniej stwierdzam że to jednorazowy przypadek - nawet najlepszym firmą zdarzają się wpadki czyż nie?

Napisano

Swierzak, zobaczymy co powiesz jak przyjdzie Ci je serwisowac ;). W tej chwili uzywam xm317 + piasty xt, szprychy niestety nie wiem dokladnie jaki model. Po ponad 4k jestem baaardzo zadowolony. Kola do nowego roweru bede rowniez skladal, prawdopodobnie na 717 lub 719. Jak to jest? Widzialem tabele mavica odnosnie wag, i tak 717, xm317 i xm117 mialy taki sam zakres wagowy do 85kg, 719 mialy juz do ponad 100 o ile pamietam. Na ten moment 317 sprawdzaja mi sie swietnie, czy 117 sa naprawde az tak papierowe w stosunku do xm317? zakres wagowy maja taki sam :) Dodam, ze waze 83 i staram sie zejsc nizej, ale przez wiekszosc sezonu wazylem 85kg, lepsze beda 719, czy 717 poradza sobie z moja waga? (w fullu) Po przesiekowych telewizorach raczej nie jezdze :)

Napisano

swierzak1 nie chce być złośliwy, ale przemwia przez Ciebie rozgoryczenie jednymi kiepskimi kołami na które się naciałeś i zachwyt czymś co działa. Mechaniczny zaplot kół jest wprowadzony wyłącznie dlatego, że caly poces odbywa sie szybciej i montownie opuszcza więcej kół. Ręczny zaplot profesjonality był, jest i będzie zawsze najlepszy. Dobry mechanik dopieści koło, naciągnie bardzo dokładnie. Może złożyć koło zapleciona na sztywno bądź dać odrobinę elastyczności dla lekkich osób szukających komfortu. Niestety to właśnie czynnik ludzki jest problemem bo trafić dobrego i sprawdzonego budowniczego kół jest bardzo ciężko. Ja do końca świata zostaje przy kołach składanych od podstaw samodzielnie.

Napisano

W życiu nie spojrzę na koło montowane fabrycznie, składane koło będę miał trzecie, z żadnym nie ma problemów. Dwa pierwsze koła oddałem siostrze, bezawaryjnie służą do tej pory

Fabrycznie montowane koła, fakt że tanie rozlatywały się i centrowały bardzo szybko. W składaku to ja wybieram z czego zrobię sobie to koło, z latwo dostepnych niedrogich części

Napisano

Schwefel dużo częściej słyszy się o "rozłożonych" bębenkach XT niż w WH-M505... Czyż nie? Sporo czyta się na forach odnośnie bębenka piast XT a narzekań na bębenek w WH-M505 widziałem tylko ten jeden przypadek który sam podałeś z resztą?

 

Mess już je serwisowałem... Tzn. za bardzo nie było co - przesmarować, sprawdzić stan konusów i bieżni... Wszystko było w porządku :D A nie oszczędzałem ich - błoto po same piasty to było dla nich normalka i uszczelnianie dało sobie z tym radę bo jak rozkręciłem to nie było tam kompletnie nic syfu ;)

 

enduroriderPL rozgoryczenie jednymi kiepskimi kołami? Te koła (DP17) w porównaniu do tego co miałem przed nowym rowerem już z autopsji powinny być mocniejsze bo są na lepszych komponentach niż te no-name które wytrzymywały sporo więcej niż te niby "markowe" koła które szło skrzywić na szosie a przeznaczenie roweru mówi niby co innego... Bałem się na nich do lasu wjechać :D

 

Co do zaplotu... Znajdź profesjonalistę :D I powodzenia w tym życzę... Żadnemu "Ździsiowi" z szopy nie powierzyłbym składania kółek na komponentach na które wydałem dajmy na to 1000zł... Tam w fabryce odbywa się to maszynowo co oznacza że każda szprycha jest naciągnięta równomiernie przez co koło jest bardzo solidnie zbudowane i nie ma mowy o tym że któraś jest luźna czy za sztywna. Aby taki spec złożył to kółko dobrze musiałby posiadać dynamometryczny klucz do szprych - a nigdy o czymś takim nie słyszałem...

 

Jedni twierdzą tak a drudzy twierdzą "tak". Forum to odwieczna woja poglądów i racji... Ja uważam że koła fabryczne są lepsze wy że składaki :) Fakt faktem fabryczne koła wychodzą bardzo drogo w serwisie ale ja jestem w stanie jeszcze tyle zapłacić :)

Napisano

Co do zaplotu... Znajdź profesjonalistę :D I powodzenia w tym życzę... Żadnemu "Ździsiowi" z szopy nie powierzyłbym składania kółek na komponentach na które wydałem dajmy na to 1000zł... Tam w fabryce odbywa się to maszynowo co oznacza że każda szprycha jest naciągnięta równomiernie przez co koło jest bardzo solidnie zbudowane i nie ma mowy o tym że któraś jest luźna czy za sztywna. Aby taki spec złożył to kółko dobrze musiałby posiadać dynamometryczny klucz do szprych - a nigdy o czymś takim nie słyszałem...

Jedni twierdzą tak a drudzy twierdzą "tak". Forum to odwieczna woja poglądów i racji... Ja uważam że koła fabryczne są lepsze wy że składaki ;) Fakt faktem fabryczne koła wychodzą bardzo drogo w serwisie ale ja jestem w stanie jeszcze tyle zapłacić :)

I dlatego, ze zaplot maszynowy jest taki fajny to mega drogie koła są z dumą opisane jako "handbuilt" :D Plecenie kół to nie obróbka skrawaniem gdzie metoda CNC jest dużo lepsza. Nie zapominaj, że linia produkcyjna to też jest maszyna, która musi być konserwowana i normalizowana co pewną ilość produktów. Ja nie mam takiej wiary w gotowe koła a wynalazki, które mają po dwadzieścia parę szprych z tyłu w ogóle do mnie nie przemawiają. 

 

Profesjonalistę znalazłem i od kiedy on mi robi koła to mam święty spokój i zero problemów. Składania kół z kluczem dynamometrycznym? Wątpie :) Najważniejsza jest staranność i dokładność wtedy koła wychodzą bardzo mocne. 

 

Każdy ma prawo do własnego zdania, które mamy odmienne jednak zgadzamy się w jednej kwestii: osoba, która zaplata koło musi być profesjonalistą i warto przejść przez kilka serwisów aby takiego speca znaleźć.

Napisano

Bynajmniej stwierdzam, że to jednorazowy przypadek - nawet najlepszym firmą zdarzają się wpadki, czyż nie?

Człowieku, ogarnij się proszę :icon_mrgreen:

Obiektywnie rzecz biorąc, składaki mają więcej zalet, systemowe mają tylko ten plus, że teoretycznie mogą być zoptymalizowane pod danym kontem przez dobór fabrycznych części - najsztywniejsze w danej półce wagowej, najlżejsze w cenowej, najtrwalsze w wagowej.. Ładnie umalowane. Ale nie zawsze tak jest. Mówię to, mając słabe składaki. To nie chodzi o to, czy komuś się rozleciały koła takie, lub takie, bo wszystko się zdarza. Dyskusję można skończyć chyba.

Napisano
Profesjonalistę znalazłem i od kiedy on mi robi koła to mam święty spokój i zero problemów. Składania kół z kluczem dynamometrycznym? Wątpie :icon_mrgreen: Najważniejsza jest staranność i dokładność wtedy koła wychodzą bardzo mocne.

 

Każdy ma prawo do własnego zdania, które mamy odmienne jednak zgadzamy się w jednej kwestii: osoba, która zaplata koło musi być profesjonalistą i warto przejść przez kilka serwisów aby takiego speca znaleźć.

 

Tak no akurat u mnie w mieścinie o profesjonalistę jest trudno i tylko jednej osobie dałbym tu koła do zaplecenia... Ogólnie abym ja złożył sobie koła musiałbym mieć już naprawdę solidne komponenty pokroju (DT240+Mavic XC717+DT Revo+Alu nyple DT) i dopiero wtedy podjąłbym się tego bez jakieś tam obawy o to czy to będzie dobre...

 

No i co do tematu bo pewnie autor jest w ciągłym stanie rozważań jakie koła wziąć. Weź Mavic Crossride bo są to bardzo dobre koła które świetnie się toczą i są bardzo mocne B)

Napisano

Tak no akurat u mnie w mieścinie o profesjonalistę jest trudno i tylko jednej osobie dałbym tu koła do zaplecenia... Ogólnie abym ja złożył sobie koła musiałbym mieć już naprawdę solidne komponenty pokroju (DT240+Mavic XC717+DT Revo+Alu nyple DT) i dopiero wtedy podjąłbym się tego bez jakieś tam obawy o to czy to będzie dobre...

Czy co będzie dobrze? Uważasz, że jak kupisz najlepsze rzeczy to dopiero wtedy wyjdą mocne koła?

No i co do tematu bo pewnie autor jest w ciągłym stanie rozważań jakie koła wziąć. Weź Mavic Crossride bo są to bardzo dobre koła które świetnie się toczą i są bardzo mocne B)
Nie znając wagi danej osoby nie polecałbym kół opartych na 24 szprychach z tyłu :icon_mrgreen:
Napisano

skoro rozpoczęła się batalia gotowce vs. składaki, to może wymienimy się opiniami, gdzie warto oddać nasze słono zapłacone piasty/szprychy/obręcze, aby wyszło z tego mocne/ solidnie zaplecione koło. A nie twór, który kołem będzie jedynie przez najbliższe kilkadziesiąt kilometrów.

 

Swego czasu w centrum rowerowym mieli zestawy DT 370, DT comp, DT 4.2D składane przez jakąś niemiecką firmę (tyle informacji uzyskałem od centrum).

 

Z zaplotu jestem zadowolony. Jak dotąd jedynie 2.000km przejechane, ale centry żadnej.

 

Zaznaczam, że to nie mechanik centrumrowerowego je zaplatał, więc jakość kół składanych w cr jest dla mnie nieznana.

Napisano

Schwefel dużo częściej słyszy się o "rozłożonych" bębenkach XT niż w WH-M505... Czyż nie? Sporo czyta się na forach odnośnie bębenka piast XT a narzekań na bębenek w WH-M505 widziałem tylko ten jeden przypadek który sam podałeś z resztą?

Dużo częściej się słyszy bo tylko piast sprzedaje się z 10x więcej niż kół WH-M505. Poza tym to piasty w najwyższej półki i dużo ludzi na nich jeździ ostro a koła WH-M505 to są dobre do bika turystycznego i tak też jeżdżą w większości przypadków.

Napisano

Przyłączam się do zdania, że koła złożone fabrycznie to fajna sprawa... naciągnięte szprychy itp, gotowe do jazdy. Sam rok temu stałem przed takim wyborem i wybrałem koła złożone, złożone przez Easton (Easton Havoc). Rok jazdy i nic przy nich nie robiłem. Wiem, że koszt jednorazowy jest wyższy bo na raz trzeba wyłożyć wszystko, ale moim zdaniem się opłaca. Sam kupiłem koła złożone a teraz do roweru dziewczyny też kupimy koła złożone fabrycznie.

Koła składaki to dowolny dobór części - piasta, szprychy, obręcz (ale czasem niektóre komponenty ciężkie do zdobycia)

Koła fabryczne to gotowość do jazdy - naciągnięte szprychy, czasami ciekawe komponenty ciężkie do zdobycia oddzielnie.

 

Ja po 12 latach MTB wybieram fabrycznie złożone... :wallbash:

Napisano

Dużo częściej się słyszy bo tylko piast sprzedaje się z 10x więcej niż kół WH-M505. Poza tym to piasty w najwyższej półki i dużo ludzi na nich jeździ ostro a koła WH-M505 to są dobre do bika turystycznego i tak też jeżdżą w większości przypadków.

 

No to Cię zdziwię jeśli myślisz że WH-M505 są do turystyki... Jeden z naszych miejscowych teamów ujeżdża te koła w wyścigach XC i katuje na górskich maratonach. Uwierz mi na słowo że w takim zastosowaniu te koła nawet nie jękną mało tego są wytrzymałe i przy takiej jeździe nawet się nie centrują. Serwisant teamu opowiadał że jedyne co przy nich trzeba robić to rozkładać piasty co sezon i robić im serwis... Niektóre zestawy w teamie jeżdżą już 4 sezony i nie wykazują objawów zmęczenia materiału. Ogólnie dobre koła za rozsądną cene - lepszych składaków w tej cenie nie złożysz.

 

enduroriderPL polecam Crossride bo są to naprawdę mocne kółka. Znam nawet przypadek kolegi który waży 105kg i jakoś tym jego Crossride'om się nic nie dzieje a ściga się więc raczej nie są oszczędzane :)

Napisano

Dorzucajac moich 5 centow, warto zagladnac chociazby na forum lb i zobaczyc na jakich kolach ludzie jezdza, zdecydowana wiekszosc z nich sciga sie.

 

IMO kola fabryczne to wybor z przymusu dla sponsorowanych lub dla tych ktorym wizja czesci: piast, szprych itd jest przerazajaca, kupujacych kola jako jedna czesc roweru....

 

Poza tym same plusy na korzysc kol skladanych, a te kwestie z rownomiernym naciagiem szprych to zaden argument.

Waga, sztywnosc, indywidualnosc, serwis i wszystko co tu zostalo powiedziane przemawia za skladakami.

 

Ale fakt do kol skladanych trzeba dorosnac :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...