Skocz do zawartości

[siodełko] jakie do górala-dyskusja przed wyborem


gilgamesz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy to dobry pomysł,ale nasunął mi się po lekturze podobnego tematu na forum szosowym.

Chodzi o to aby stworzyć jeden temat traktujący o siodełkach.Temat w którym użytkownicy będą wymieniać się uwagami na temat posiadanych siodeł,zachwalać dobre i pisać o tych,które zawiodły ich podczas użytkowania.

Wiem,że nie da się dobrać właściwego na 100% dla siebie siodełka na podstawie opinii innych.Wiadomo każdy tyłek jest inny,ale można w ten sposób na pewno zawęzić obszar wyboru.

Na przykład na forum szosowym praktycznie wszyscy którzy użytkują siodełka Selle Italia z serii Flite, bardzo je chwalą i są zadowoleni.Czy w przypadku rowerów górskich też tak będzie?

Niestety sklepy nie chcą dawać siodełek do wypróbowania,tłumacząc się rysowaniem prętów a jednorazowe siądnięcie na danym rowerze,nie rozjaśni żadnego dylematu.

Dlatego zamiast tworzyć kolejne tematy z zapytaniami o konkretne modele,łatwiej było by chyba wymieniać się uwagami w jednym -dotyczącym siodełek.Każdy chory na cyklozę wie, jak ważne jest dobranie właściwego siedziska i ile nieraz kupi się siodełek,zanim dobierze się te jedne-właściwe.

Dobrze by było przy opisie swoich odczuć z użytkowania,podawać informacje na temat m.in postury bikera i sposobu jazdy(sportowa-sylwetka pochylona, czy też turystycznie- częste długie trasy ).

 

Żeby nie być gołosłownym, może zacznę od siebie.Bo też jestem na etapie poszukiwania siodełkowego świętego Graala.

W tej chwili użytkuję siodełko żelowe firmy Sportourer -model Eleganza.Niby wszystko jest w porządku,często jeżdżę 50-70 km bez pampersa,ale siodełko wydaję się być za szerokie i często mam obtarcia na udach.Próbowałem już różnych ustawień(nawet lekko asymetrycznie)ale problem cały czas jest.Zresztą cały tyłek jest lekko obolały i nie ma pełnego komfortu.Może ma tu znaczenie,że nie jestem filigranowym bikerem.Ważę trochę ponad 90 Kg.Jeżdżę turystycznie z sylwetką pochyloną,ale lekko-bez sportowego zacięcia.Do tego siodełko to nie należy do najlżejszych(około 400 g) i chciałbym kupić coś o mniejszej wadze.

Czytając trochę po sieci, wyodrębniłem dla siebie siodełka,które wydają się spełniać moje wymagania.

Sa to: Selle Italia Max Flite Gel Flow, Fizik Gobi, Charge Spoon oraz WTB Rocket V SLT.

Jak ktoś ma lub miał te siodła, to napiszcie jak Wam się je ujeżdżało. Czy warto któreś z nich kupić?

Piszcie o swoich siodłach,zarówno tych dobrych jak i tych złych, to może stworzy się taka baza informacji,która pomoże nam wszystkim we właściwym doborze tego ważnego elementu roweru.

 

Przepraszam,ale się machnąłem i stworzyłem temat w złym dziale.Prosiłbym o przeniesienie do właściwego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Gdzieś już pisałem ,ale co tam.

Selle Italia X0- dramat i jeszcze raz dramat. Zmiana ustawień nic nie dawała, siodełko za miękkie i za szerokie. Pomjam,że pod moją wagą ( ok. 86 kg) zachowywało się dosyć dziwnie ( małe odczucie pływania d...py ).

San Marco - tu ciężko o jednoznaczną opinię- z jednej strony komfortowe ( skrzydełka dosyć efektywnie pracują na nierównościach ), z drugiej strony te skrzydełka eliminują uczucie stabilności i pewności wsparcia w niektórych momentach. Na dłuższą metę w MTB mi się nie sprawdziły- być może dla lekkich rowerzystów jest OK.

Selle Italia XR - bardzo dobre i stabilne siodełko o niezłym komforcie - z założeniem,że jeździmy z pampersem. Chociaż po trzech latach zauważyłem ,że pręty tracą swoją sprężystość.

WTB Silverado- na chwilę obecną marzenie rowerzysty- żadnych bóli, otarć. Komfort na wysokim poziomie- ale z minimalnie opuszczonym nosem.

Napisałem tylko o niektórych siodełkach, które wyraźnie odbiły się na moim tyłku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety tyłek tyłkowi nie równy :D Ale ja też dorzucę coś od siebie :P

 

Siodełko (velo) plush d2. Tanie, bo około ~50 pln, jak dla mnie bardzo wygodne, aczkolwiek mój tyłek powoli skłania się ku twardszemu typu flite. Jednak plush d2 jest siodełkiem nie za twardym i nie za miękkim, tak w sam raz. Do tego jest solidnie wykonane - bardzo solidnie nawet. Jeżdżę już trzeci sezon na nim.

 

Są jednak minusy:

- waga: dość ciężkie bo prawie 400g

- fatalnie wykonany tył... zamiast zrobić całe siodło z nieprzemakalnego tworzywa, to zrobili tył (ta kolorowa część) ze zwykłego materiału, który najzwyczajniej nasiąka wodą podczas deszczu, a następnie długo trzeba wyciskać tę wodę

 

Jednak zawsze można spróbować zakleić taśmą ;) Ogólnie to moje cztery litery bardzo lubią to siodło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojemu tyłkowi przypadł do gustu seryjnie montowany w A2 Selle San Marco Blaze :)

Wąski i twardy, do ~50km bez pampersa znośny, potem... a potem.. a potem 'Ałaa!' :)

Do codziennej jazdy nadaje się jak najbardziej, najwygodniejszy na pochylonych pozycjach. Nie liczcie na tłumienie nierówności - przy dobrych oponach czuć ziarenka piasku (przenośnia, ale wiadomo o co chodzi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojemu tyłkowi przypadł do gustu seryjnie montowany w A2 Selle San Marco Blaze :)

Wąski i twardy, do ~50km bez pampersa znośny, potem... a potem.. a potem 'Ałaa!' :)

Do codziennej jazdy nadaje się jak najbardziej, najwygodniejszy na pochylonych pozycjach. Nie liczcie na tłumienie nierówności - przy dobrych oponach czuć ziarenka piasku (przenośnia, ale wiadomo o co chodzi)

 

Dokładnie z wymienionych przez Ciebie powodów mojemu tyłkowi to siodełko do gustu nie przypadło. Mimo pampersa twardo, kość ogonowa boli, generalnie szykuję się do jego wymiany. Wcześniej jeździłem na KBIX CRX PRO-Comp i generalnie było wygodniej, choć też bez rewelacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WTB Rocket V SLT - piękna sprawa już od pierwszej przymiarki. Koleś miał niższy model Rocketa zamontowany w Trance i od pierwszej próby się w nim zakochałem.

Jak tylko nadarzyła się okazja zakupiłem wersję SLT czyli tytan i naturalna skora.

 

Piękna sprawa, żadnego uciskania, żadnych bóli czy potrzeby poprawiania się na siodełku. Siodło kosztowało mnie z przesyłką z UK 135zł i uważam że jest to mój najlepszy zakup rowerowy.

 

Pozdrawiam!

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WTB Rocket V SLT - piękna sprawa już od pierwszej przymiarki. Koleś miał niższy model Rocketa zamontowany w Trance i od pierwszej próby się w nim zakochałem.

Jak tylko nadarzyła się okazja zakupiłem wersję SLT czyli tytan i naturalna skora.

 

Piękna sprawa, żadnego uciskania, żadnych bóli czy potrzeby poprawiania się na siodełku. Siodło kosztowało mnie z przesyłką z UK 135zł i uważam że jest to mój najlepszy zakup rowerowy.

 

Pozdrawiam!

Marcin

Czy to siodło jest dość cienkie? chodzi mi o tę część siodełka już po zwężeniu.Bo w swoim obecnym mam problem z ocieraniem ud.Ile waży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest z miękkością tego siodła.Ono jest lekko żelowe czy inna wyściółka?

Pytam się,bo chciałem gdzieś obejrzeć siodełko w sklepie,ale w Warszawie nie moge ich znaleźć.

Ogladałem dzis Fizik Gobi i wyglada fajnie a do tego niska waga.Tylko ten brak kanału.Boję się o ucisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem Fizik Gobi.Dzis była pierwsza przejażdżka.Na początku nie było dobrze.Niewygodnie i ucisk.Pierwsza myśl,żeby wrócić natychmiast do starego.Ale nie poddałem sie.Korekta ustawienia-troche do przodu i dziób lekko w dół i okazało się,że jest całkiem fajnie.Wiadomo siodełko sporo twardsze od tego żelowego co miałem,ale zniknęło ocieranie ud.Wydaje mi sie trochę za wąskie(chodzi o najszersze miejsce).Gobi ma 130mm,moje poprzednie 165mm.Optymalne wydaje się około 145 mm.Takie jak np. WTB Pure V Team.

Jeździłem w gatkach z takim cienkim pampersem i te 25 km poszło na spokojnie.Wiadomo to mało,ale pojechałem w las,na nierówności żeby trochę mnie wytrzęsło.Na razie siodełko zostaje.Jeszcze je potestuje.Jeszcze jeden plusik, to rowerek przez tę wymiane znowu schudł (prawie 200 g).

 

Nie wiem czy wszyscy wiedzą,ale przy zakupie Selle Italia i Sportourer jest teraz zasada 30 dni na testowanie.Polega to na tym,że kupujesz siodełko tych firm,przez 30 dni masz prawo testować i jak ci nie podpasuje to możesz wymienić na inne.Tylko że to również musi byc siodło tych dwóch firm.Czyli nie możesz oddać do sklepu i zabrac kasę,ale możesz wymienic siodełka,aż znajdziesz to odpowiednie dla siebie.Macałem Selle Italia Max Flite Gel Flow.Wyglada bombowo,ale wydawało mi sie jednak dośc twarde.No i niestety waga -koło 320 g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, a nie pisałem żeby przejść się do Airbike i wypróbować Henge , ma wgłębienie na srodku i 143 mm szerokości ....

Przegladałem ich stronkę i nie ma tam takich siodełek.Co do Gobi to musiałem sie szybko zdecydowac,bo było w okazyjnej cenie.No i zaryzykowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety juz nie mogę edytowac,więc piszę pod swoim postem.

Dzis był drugi dzień testów siodełka Gobi i drugiego,które niespodziewanie podrzucił mi do testowania znajomy.Pierwsze na jeszcze nie 'zmęczony " tyłek poszło Fizik Gobi.Było jeszcze lepiej niz wczoraj.Zastanawiałem się nawet czy próbowac te drugie.Ale żyłka badacza zwyciężyła :) i założyłem drugie siodło.I co się stało? Nagle poczułem uczucie błogości i małej nirwany .Siodełko okazało się strzałem w dziesiątkę.Tego szukałem i to na razie u mnie zostaje.Zaprzestaje na razie poszukiwań i tego życzę wszystkim szukającym siodełka dla siebie. A zwycięzcą okazało się siodło Sportourer X Race Gel Flow.Szkoda tylko,że jest cięższe od Gobi,ale i tak sporo lzejsze od mojego starego siodła.Zaletą też jest cena.Dlatego Gobi idzie na sprzedaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od siebie mogę polecić Selle Italia Filante. To siodełko jest cudowne! Twarde, ale pracuje na nierównościach, mała ilość wyściółki, dość "okrągłe" w porównaniu np. do SLR-a, lekkie (182g), pokryte loricą i piękne. Przejechałęm na nim jakieś 3 tysiące, ale już wiem, że nie zamienie go na nic innego, póki będzie się dało na nim jeździć. Siodło jest używane w góralu. Drugie moje siodło to Fizik Pave CX używany w szosówce. Przejechałęm na nim na razie tylko 80km, aleteż jest ok. Bardziej płaskie, miększe i cięższe (ponoc waży około 260g) od Selle Italia, ale jestem z niego zadowolony. Trzecie siodełko nie jest używane przeze mnie, ale przez moją lubą. Jesto to WTB Speed She - typowo damski model o wadze 318g. Wagowo troszkę kloc, ale powiem szczerze - siedząc na nim aż ma się ochotę wziąć rower przed telewizor i otworzyć piwo z chipsami! Mój fotel z salonu nie jest tak wygodny! Dla mnie oczywiście odrobinę za krótkie, ale do jazdy niesportowej nawet dla mnie by mogło byc. Dla kobiet siodełko idealne - krótkie, wąskie i bardzo miękkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...