[naped] korba,przerzutki,kasety

[rokiZG]

Witam, chciałbym doradzic się ekspertow . Mam rower Giant BOULDER z 2007r i chciałbym wymienić w nim wszystkie napędy ( zostawił bym tylko ramę która jest w bdb stanie i amortyzator na tą chwilę ) Osprzęt , który bym brał to shimano slx i oto nasuwa mi sie pytanie czy to dobry wybór czy lepiej uzbierać pieniadze i kupić nowy rower lub samemu sobie calutki złożyć. ( oczywiście z osprzetem slx.

Zakladamy tematy zgodnie z regulaminem pkt 2b, tym razem poprawiony. 1415chris

[Puklus]

SLX to dobry wybór ale nie do konca. Korba jak najbardziej, hamulce hmmm to zalezy jedni wolą avida inni lubią shimano, manetki lepiej dodać grosza do XT, podobnie z kaseta, przerzutki niewiem jak sie sparują ale ludzie piszą ze bardzo dobrze, lancuch shimano bym zastapił np recordem c9.

 

Ile masz na to wszystko zasobów pienięznych ??

[cichy66]

Moje zdanie to takie że bez sensu kupować nowy rower (o ile z tego byłeś zadowolony)bo w sumie wyjdzie Cię to drożej no chyba ze jedziesz po bandzie wymieniając cały napęd koła przerzutki i reszte zostawiając tylko amor i rame-wtedy chyba lepiej kupić nowy rower.Może wystarczy tylko wymienić co trzeba-zależy jaką kasą dysponujesz.Sam najlepiej sobie przeanalizuj,przekalkuluj co się bardziej opłaca.

[rokiZG]

Nie no byłem i jestem zadowolony z tego roweru ale mam go juz 2 lata.. a że kocham jeździć i chcę czegoś lepszego bardzi trwalszego to chciałem wymienic . Mam do dyspozycji 1000zł około .

[Puklus]

Z SLX'a to by było:

Przerzutki 120 + 70

korba 340

manetki 150

kaseta ok 130

hamulce komplet 550

lancuch 60

 

bez hamulców wychodzi jakieś 870zł kasete bym wzią xt bo roznica w cenie nie wielka, no manetki troszku droższe wiec raczej odpadaja i w sumie mieścisz sie w budżecie.

[xanadu]

Miałem podobny dylemat na jesieni ubiegłego roku. Zastanawiałem się, czy podrasować mojego Boludera 2009, czy złożyć nową maszynę. Okazało się jednak, że nie wykorzystam prawie niczego . Rama nie pozwalała na montaż hamulców tarczowych, piasty też nie były do tego przystosowane, amortyzator w tej klasie cenowej był delikatnie mówiąc raczej kiepski. Zdecydowałem się więc na zbudowanie nowej zabawki. Ale...

 

Ale jak już miałem nowy rower, to pomyślałem sobie, że Boulder po drobnych przeróbkach mógłby zostać rowerem treningowym. Wymieniłem w nim cały osprzęt, ale mając już dobry sprzęt nie "szalałem" z SLX'em, tylko założyłem Deore rocznik 2010. Koszt zamknął się w kwocie około 700,- złotych.

 

Jeśli więc jesteś zadowolony ze wszystkiego z wyjątkiem osprzętu, to montaż SLX'a będzie na pewno dobrym rozwiązaniem i o niebo tańszym niż składanie całego roweru od "zera". Jednak nie licz, że oszczędzisz dużo na wadze. Nie wiem, jak wyglądał rocznik 2007, ale mój Boulder ma stalową kierownicę, stalową sztycę i "pancerne" koła. Zysk na wymianie osprzętu wyniósł jakieś 400 gramów. SLX jest lżejszy, więc zyskasz nieco więcej. Waga wagą, ale komfort i radość z jazdy będą i tak nieporównywalne większe niż w przypadku prościutkiego Alivio.

[Puklus]

Jezeli juz chcemy mowic o zysku wagowym to powinnismy zaczac od kół. Koła posiadaja prawie cala mase na zewnatrz (obrecz opona detka) wiec o ich masy bezwladnosci zalezy czy nam sie lzej jedzie pod gore cz ciezej. Odchudzanie polecam zaczac wlasnie od koł.

[tompoe]

Manetki SLX to straszna padaka lepiej dołóż do xt albo gripshiftów(jeśli lubisz).

 

Nie napisałeś do jakich celów jest ten rower. Jeśli rekreacja bez ambicji obniżania wagi itd. to sporą czesć komponentów mozesz śmiało zastąpić grupą Deore (wyjatek to hamulce i korba).

[Puklus]

Roznica miedzy manetkami SLX a XT jest dwukrotna. Niewiem jak działają slx i czy sa toporne ale moze lepiej kupić ostatni wypust LX'a np maetki 570 czy 580. Sam na takich jeżdze sa ok. skok maja niewielki, mozna prawą 4 naraz zmienic. Redkukcja tylko o 1. Nie sa rewelacyjne ale widywałem na allegro po 35zl komplet (uzywane) w swietnym stanie wiec mysle ze to dobra inwestycja.

[bogus]

Wczoraj stałem się posiadaczem manetek SLX.

Jak na te wszystkie opinie uważam, że pracują dość przyjemnie.

Miękka praca mi raczej odpowiada.

 

Tak czy inaczej różnica w pracy między Alivio i tak jest ogromna.

Na pewno nie będę na nie narzekał, chyba że popsują się.

 

Także nie róbmy z SLX badziewia, bo tak nie jest.

Fakt że XT są lepsze, ale i więcej za nie płacimy (jak to za wyższą grupę osprzętu).

[rokiZG]

Dzięki wszystkim za pomocne komentarze itp itd.

Przepraszam , że nie odp. ale niestety monitora nie miałem przez tydz ost. i dlatego mnie nie było.

 

Rower do czego miał by służyć wtedy ? Do jazdy po szutrze , asfalcie . ( Mam oponki cieniutkie na asfalt więc jak będę wiedział , że wybieram się tylko na asfalt to se odrazu zamieniam ) .

 

Dość często jeżdze i na pewno nie REKREACYJNIE ) Robie trasy po 50 km

 

A 2-3 razy w miesiacu robie z kolegą trasę 150km