Skocz do zawartości

[ZLOT] II Ogólnokrajowy międzynarodowy ZLOT Forumrowerowe.org


MarcinGoluch

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

E tam "panikujecie", skoro ja przejechałem poprzedni zlot na ritcheyach betamax pro to... :whistling: A tak na serio góry to góry nie polecam niczego poniżej Ralphów. Na mokrym/piachu/blocie moje ritcheye zachowywaly sie jak lyzwy - 1 blad i gleba.

  • Mod Team
Napisano

Czy najbliżej pociągiem to można podjechać do oddalonego o około 34km Nowego Targu?

 

 

Tak

 

 

Nie :)

 

Rytro, jakies 16 kilo. Sam bede tam dojezdzal PeKaPem.

 

Szacunek...

I.

Napisano

Rozkłady z Łodzi do Rytra nie wyglądają za ciekawie, kilka przesiadek, nawet 15 godzin jazdy <_< Najciekawsze jest to, że się jedzie przez Warszawę :)

 

Da się do Piwniczna Zdrój dojechać, zawsze to bliżej <_<

  • Mod Team
Napisano

Klaniam,

 

Bez przesady...

 

Jedyny problem to masz taki ze musisz z Lodzi do Warszafki sie dostac. Dalej to juz tak samo.

Albo Warszafka -Nowy Targ, albo Warszafka-Krak-Rytro (czy Piwniczna).

 

Roznica w czasie podrozy 1 godzina i i tak bedziesz musial sie bujac 7.5 - 8.5H. Oczywiscie jak jestes fanem podrozy kolejowych to i 15-to godzinne polaczenie poskladasz :)

Ale chyba chodzi o najdogodniejsze...

 

Z Piwnicznej blizej ale w bardziej ucywilizowany sposob. Ja tam wole szlakami, a nie asfaltem...

 

Szacunek...

I.

Napisano

ja mam jedno pytanko czy jest możliwość załadowania roweru do busa/autobusu w Nowym Targu i dojechania z nim do Szczawnicy ? czy kierowcy robią z tego jakiś problem?

  • Mod Team
Napisano

Klaniam,

 

W kwietniowym bB jest tekst Tomasza Debca o jezdzie po Beskidzie Sadeckim. Jako ze Tomek udziela sie na forum EMTB zadalem mu pytanie jak transportowal rower z Kraka do Szczawnicy. Napisal ze wraz z kolega zapakowali sie do PeKaeSu. Pono era nieuzytych kierowcow odchodzi w zapomnienie... Jednakowoz sugerowal podejscie raczej do duzych autobusow, a nie tych najmniejszych.

 

Dlatego ja nie ryzykuje i wybieram PeKaP...

 

Szacunek...

I.

Napisano

Tak BTW: Jak potrzebujecie jakiś informacji dotyczących samego miejsca zlotu i pokrewnych to służę pomocą...

Masz bojowe zadanie.

1. Foty z miejsca Zlotu i rozpoznanie terenu jeśli chodzi o uzyskanie drzewa na ognisko :).

2. Uderz do szefostwa schroniska i zapytaj o temat przechowywania rowerów w zamkniętej sali. Kontakt mailowy z nimi jest średni więc uderz osobiście i powiedz, że jesteś od nas :).

Napisano

O której będziecie chcieli być już na miejscu zlotu w piątek i od której godziny można odebrać zakwaterowanie? :)

Napisano

n4k5 Będę chciał na miejscu w piątek pojawić się max do godz 14.

Jeśli chodzi o kwestie odebrania zakwaterowania, opuszczenia lokalu oraz pościeli wysłałem już pytanie do schroniska.

 

Jak dobrze kojarzę doba hotelowa trwa od 16 do 10. Będę chciał oczywiście umówić się, żeby osoby które pojawią się wcześniej mogły w jednej sali złożyć torby. Ewentualnie uśmiechniemy się do osób które pojawią się wcześniej w schronisku czy udostępnią nam swój pokój jako mały magazyn :(.

 

Kyloziom pytaj na regionalnych o możliwość transportu. Czy ekipa z Wawy nie będzie czasami leciała na Radom?

Napisano

No właśnie prezesie, podaj jakieś konkrety, szczególnie dot. wjazdu pod schronisko , parkingu itd. itp.

Napisano

Wstępnie zgłaszam chęć przyjazdu na zlot, jakbym jechał to autem z okolic Dęblin, Ryki tak więc mógłbym kogoś zabrać z tych okolic albo po trasie, tylko trzeba by było coś mi dorzucić do paliwa, kontakt gg 1749687 albo priv

Napisano

witam czy ktos moze cos wiecej powiedziec czyli jak ma przebiegac zlot ile bedzie jezdzenia gdzie dlugosc tras ilosc osob w gropach(TZN CZY WSZYSCY JADA RAZEM CALA 60-TKA) itp itd

Napisano

Sebaq w ubiegłym roku były dwie grupy z nazwy "turystyczna" i "ta druga" które podzieliły się praktycznie już na starcie. Główna trasa była jechana w sobotę. Długość jak dobrze kojarzę oscylowała ok 40km z tym, że na koniec dopadł nas deszczyk.

Zapewne wielu z Was stwierdzi phi co to jest 40km, chciałbym jednak zwrócić uwagę, że są to góry i w wypadku Sowich wcale nie takie lajtowe.

 

Jeżeli masz wątpliwość czy dasz radę to rozwieje Twoje wątpliwości "spokojnie dasz radę". W ubiegłym roku bylem słaby ale w tym aż się boję bo praktycznie o 9miesięcy jak mi się urodził Syn nie jeździłem.

Jeżeli stwierdzisz, że mało jazdy to jest ekipa która zrobiła znacznie więcej i tu patrz Tobo i reszta elektronicznych mordulców :).

 

Pozdrawiam!

Marcin

Napisano

 

Jeżeli stwierdzisz, że mało jazdy to jest ekipa która zrobiła znacznie więcej i tu patrz Tobo i reszta elektronicznych mordulców :D.

 

 

phi.. znacznie więcej ;) >>> jak pamiętam to na liczniku w naszej grupie po powrocie wybiło mi cos powyżej 60km więc tylko 20km więcej :) i w naszej grupie co jak co ale było dosyć lajtowe tempo zwłaszcza pod koniec.

Napisano

Nawet jak ja jeżdżę w tych okolicach (a miejscowy jestem) nie zaliczam Radziejowej z prostego powodu - nie chce mi się wynosić bika...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...