Killer206 Napisano 11 Sierpnia 2009 Napisano 11 Sierpnia 2009 Siema, poszukuje dobrych opon do XC. Bardziej niz na wadze zalezy mi na niezawodnosci i wytrzymalosci. Moje wymagania to glownie odpornosc na przebicie i co najwazniejsze przyczepnosc i trwalosc (nie chce jezdzic na lysej oponie po 4k km). Opona musi trzymac pewnie rowniez w warunkach mokrych. Dobrze jesli beda to wersje EVO a nie drutowane. Male opory toczenia mile widziane Bardzo mi zalezy na tym, zeby w warunkach mokrych moc bez problemow(uslizgow) zjezdzac, poniewaz na obecnych Racing Ralphach po byle deszczu zmuszony jestem zjezdzac metoda driftingu :-P Jesli sa opony naprawde godne polecenia o wadze wyzszej niz 550g to rowniez chetnie rozwaze mozliwosc zakupu Moje typy to: -IRC Mythos XC II http://www.allegro.pl/item694205730_irc_mythos_xc_ii_przod_i_tyl_2_1_kevlar_komplet.html -Kenda Karma http://www.allegro.pl/item705470995_kenda_karma_k917_26x2_0_dtc_60tpi_kevlar_zobacz.html Conti Race King http://www.allegro.pl/item700340327_opony_continental_race_king_26_x_2_20_xc.html Ale z tego co slyszalem to Conti do dlugowiecznych nie naleza... Jakies inne propozycje?
magnum Napisano 11 Sierpnia 2009 Napisano 11 Sierpnia 2009 ja najbardziej polecam opony kenda karma 450gr opona
Mod Team durnykot Napisano 12 Sierpnia 2009 Mod Team Napisano 12 Sierpnia 2009 Z trzech wymienionych polecam IRC- w zasadzie poddała się dopiero na bardzo mokrym ,kamienistym zjeździe. Przy przebiegach rzędu 4-5kkm pozostało jeszcze ok. 40% bieżnika z niewielką utratą trakcji na błotnych ,mokrych trasach . Oprócz nich polecam Michelin XC A/T- bardzo wszechstronna opona do XC - piaszczyste trasy o luźnej nawierzchni moga wprowadzic niewielkie zamieszanie. Na asfalcie staje się głośna po przekroczeniu ok. 30km/h. Opona po przebiegu 5kkm dysponuje ok. 40% stanu bieżnika w części środkowej- przez ten okres trzy dziurki w dętkach ( raz kolec, dwa razu drut). IRC ma nieznacznie większe opory na twardych nawierzchniach, ale jest nieco cichsza na asfalcie.Michelin jest bardziej przewidywalny od IRC oraz dysponuje lepszą trakcja na zużytym bieżniku. Obie opony jeżdżone 70%teren/30%asfalt IRC- lasy, pola ,sporadycznie cięższy teren Michelin- częściej góry, kamieniste trasy, pola- sporadycznie asfalt. Przez krótki okres w uzyciu była Kenda Karma- ze względu na raczej kiepską pracę w mokrych warunkach i bicie tylnej opony zamieniona na IRC
Gal Napisano 12 Sierpnia 2009 Napisano 12 Sierpnia 2009 Mam Kenda Karma i są to fantastyczne oponki. Na utwardzonym bardzo szybkie o małych oporach toczenia. W terenie dobrze trzymają podłoże i szybko czyszczą się z błota. Moim zdaniem w tym przedziale cenowym nie ma lepszych oponek. Moje póki co mają niewielki przebieg (1500km) i nie widać śladów zużycia mimo, że głównie poruszały się po asfalcie.
premier2 Napisano 12 Sierpnia 2009 Napisano 12 Sierpnia 2009 A ja użytkuję oponki IRC Mibro for Marathon, w wersji 1,95. Waga 430g, oplot 127TPI i niesamowita szybkość na twardych nawierzchniach . Na mokrym są nieco nerwowe, ale do opanowania. W kolejce do zakupu są właśnie Mythosy, jako opony do wszystkiego, a Mibro będę oszczędzał na maratony. AHA, planowałem zakup kompletu Karm, ale cena za IRC była podobna 60zł za szt, więc wybór był prosty.
miskov17 Napisano 12 Sierpnia 2009 Napisano 12 Sierpnia 2009 Witam, Możesz coś więcej o nich napisać? Jak się mają do innych semi-slicków np. RR? Jak jest z trzymaniem bocznym i zużyciem? Pozdrawiam
premier2 Napisano 12 Sierpnia 2009 Napisano 12 Sierpnia 2009 Mibro mają dosyć delikatny bieżnik, więc duża ilość km na asfalcie będzie dla nich zabójcza . Na mokrym lubią nieco małe uślizgi i tam gdzie np Crossmarki idą jak przyklejone, to Mibro lekko tańczy. Ale nadrabia to rewelacyjnym przyspieszeniem i te uślizgi są jak najbardziej do opanowania. Może to wynikać też z szerokości opony, w wersji 2,1 mogą być bardziej stabilne. Na RR nie jeździłem za wiele, ale jakoś z niemieckich wyrobów zdecydowanie wolę już Conti. Na razie jednak pozostanę przy IRC. Dokładne dane opony są na TEJ STRONCE.
Xynox Napisano 23 Sierpnia 2009 Napisano 23 Sierpnia 2009 Z trzech wymienionych polecam IRC- w zasadzie poddała się dopiero na bardzo mokrym ,kamienistym zjeździe. Przy przebiegach rzędu 4-5kkm pozostało jeszcze ok. 40% bieżnika z niewielką utratą trakcji na błotnych ,mokrych trasach . Oprócz nich polecam Michelin XC A/T- bardzo wszechstronna opona do XC - piaszczyste trasy o luźnej nawierzchni moga wprowadzic niewielkie zamieszanie. Na asfalcie staje się głośna po przekroczeniu ok. 30km/h. Opona po przebiegu 5kkm dysponuje ok. 40% stanu bieżnika w części środkowej- przez ten okres trzy dziurki w dętkach ( raz kolec, dwa razu drut). IRC ma nieznacznie większe opory na twardych nawierzchniach, ale jest nieco cichsza na asfalcie.Michelin jest bardziej przewidywalny od IRC oraz dysponuje lepszą trakcja na zużytym bieżniku. Obie opony jeżdżone 70%teren/30%asfalt IRC- lasy, pola ,sporadycznie cięższy teren Michelin- częściej góry, kamieniste trasy, pola- sporadycznie asfalt. Przez krótki okres w uzyciu była Kenda Karma- ze względu na raczej kiepską pracę w mokrych warunkach i bicie tylnej opony zamieniona na IRC Tak jak Durnykot, także polecam Michelin XC A/T. Jak dla mnie najlepsza ze wszystkich opon używanych wcześniej. No i nie wiem czy ma tu coś wiele do znaczenia, ale jak dla mnie wygląda za######iście
1415chris Napisano 23 Sierpnia 2009 Napisano 23 Sierpnia 2009 Zero doswiadczenia z w/w oponami ale co do Karm to maja bardzo duzo pozytywnych opinii na WW.
Mod Team bogus Napisano 23 Sierpnia 2009 Mod Team Napisano 23 Sierpnia 2009 Obecnie jeżdżę na Specialized The Captain 2.0 z uśmiechem na twarzy mogę o nich napisać. Na piachu super, szuter też ok, ale na co je stać pokazują na mokrej leśnej i błotnej nawierzchni. Na mokrym asfalcie lepiej mieć się na baczności.
Rulez Napisano 23 Sierpnia 2009 Napisano 23 Sierpnia 2009 Tak jak Durnykot, także polecam Michelin XC A/T Słaba przyczepność jak na oponę tego typu, miękka guma - bardzo łatwo zerwać klocki.
Mod Team durnykot Napisano 24 Sierpnia 2009 Mod Team Napisano 24 Sierpnia 2009 Słaba przyczepność jak na oponę tego typu, miękka guma - bardzo łatwo zerwać klocki. Rulez- nie pomyliły C się opony? Na moich po 4kkm są wszystkie klocki- przyczepnośc tracą na bardzo sypkich zakrętach. W twoim wypadku opinia potwierdzona praktyką ,czy zasłyszanymi opiniami? Może Ci się pomyliło z XCR? Bogus92- ile ważą Twoje opony? Jak ze zużyciem i podatnościa na przebicia?
Mod Team bogus Napisano 24 Sierpnia 2009 Mod Team Napisano 24 Sierpnia 2009 Dokładnie nie wiem ile ważą, ale pewnie około 550-580 gram. Zużycie bardzo przyzwoite - po 1500 km nie za bardzo go widać, może 1 mm bieżnika zszedł (jazda bez blokowania kół), a asfaltowych dróg widziały co nie miara. Podatność na przebicia według mnie rewelacja w porównaniu do Maxxisów Hard Drive i CST. Przy ciśnieniu od 3-4 bar tylko dwie gumy od początku roku. W tym raz wbiło się szkło 3 cm więc żadna opona tego nie przeżyje, a drugi raz nawet nie wiem kiedy. Szczerze mówiąc to nie pamiętam kiedy ostatnio łatałem dętkę, bo przy Maxxisach złapałem 15 kapci w sezonie.
Mod Team durnykot Napisano 24 Sierpnia 2009 Mod Team Napisano 24 Sierpnia 2009 Dokładnie nie wiem ile ważą, ale pewnie około 550-580 gram. Zużycie bardzo przyzwoite - po 1500 km nie za bardzo go widać, może 1 mm bieżnika zszedł (jazda bez blokowania kół), a asfaltowych dróg widziały co nie miara. Podatność na przebicia według mnie rewelacja w porównaniu do Maxxisów Hard Drive i CST. Przy ciśnieniu od 3-4 bar tylko dwie gumy od początku roku. W tym raz wbiło się szkło 3 cm więc żadna opona tego nie przeżyje, a drugi raz nawet nie wiem kiedy. Szczerze mówiąc to nie pamiętam kiedy ostatnio łatałem dętkę, bo przy Maxxisach złapałem 15 kapci w sezonie. Dzięki- mogą byc ciekawą alternatywą dla Miśków. Ostatnie pytanie- masz wersję drutową czy zwijaną?
Mod Team bogus Napisano 24 Sierpnia 2009 Mod Team Napisano 24 Sierpnia 2009 Drut, nawet nie wiem czy jest produkowana zwijana.
jabol Napisano 25 Sierpnia 2009 Napisano 25 Sierpnia 2009 Hm, ja również szukam w miarę uniwersalnych opon w terenie 70%asfalt i chodniki, 30% teren. Szerokość około 2.0. Teraz jeżdżę na czołgowych wtb velocoraptorach, ważą koło 800 g, to zbyt dużo. Do tego mają spore opory toczenia. Od opony wymagam w mirę dobrej odporności na przebicia, lekkości, w miarę dobrej przyczepności w powyższym terenie i trwałości. Wiem, że nie da się mieć wszystkiego naraz, ale jakiś udany kompromis usilnie poszukiwany. Myślę o kendach karma, czy to dobry wybór?
Kubus18 Napisano 25 Sierpnia 2009 Napisano 25 Sierpnia 2009 Połowa znajomych jeździ na Karmach, każdy poleca. Jedynie problem stanowią podobno różnego rodzaju kolce, igły etc. dlatego nie należy przesadzać z lekkimi dętkami.
Rzadzu Napisano 25 Sierpnia 2009 Napisano 25 Sierpnia 2009 Na asfalcie czy ubitych ścieżkach trzyma się bardzo dobrze. Gorzej na sypkim piachu czy żwirze. Moje ważą mniej niż 475g/sztuka. Na asfalcie trochę szumią, ale nie ma tragedii. Pierwszego kapcia złapałem złapałem wczoraj - po ~300-400km (malutka dziurka w dętce - pewnie jakiś kolec właśnie).
jabol Napisano 26 Sierpnia 2009 Napisano 26 Sierpnia 2009 A jak opory toczenia? Ze względu na nie myślałem też o conti race king 2.0, ale zwijana wersja kosztuje prawie tyle co 2 kendy.
Rzadzu Napisano 26 Sierpnia 2009 Napisano 26 Sierpnia 2009 Dużego porównania nie mam, ale wnioskując po swoich starych oponach (Black Jacki 2.1) i opiniach w internecie stwierdzam, że nie jest źle Podsumowując: komplet zwijanych za 100zł to moim zdaniem bardzo dobry wybór (kupując na allegro od użytkownika olikanek72 możesz poprosić o wybranie lżejszych egzemplarzy - do mnie dotarła paczka o wadze 0,96kg - opony owinięte folią i papierem - za co serdecznie dziękuję sprzedającemu).
erkey Napisano 23 Września 2009 Napisano 23 Września 2009 mam kende komodo zwijaną. zdecydwoałem się na nią po dwóch ostrych glebach w tym roku, obie spowodowane brakiem trzymania opon. co prawda nie przejechałem jeszcze na niej za wiele km ale jak na razie daje rady w kazdych warunkach. nie oszczedzałem jej i testuje jak na razie jej granice. w porównaniu do poprzednich semi slicków trzyma rewelacyjne zwłaszcza na mokrym, piasku, drobnych kamieniach. na zjazdach jest o wiele lepiej. trudniej jest zablokowac przednie koła a co za tym idzie siła hamowania wzrosła. komfort sie poprawił. wczesniej mogłem zapomnieć o zjazdach bokiem z górki, rower sie zsuwał, teraz jest całkiem inaczej. co prawda waza troszke wiecej niz karmy, tocza się troszke ciężej niż semi slicki ale za pewność prowadzenia jest nie do przecenienia. polecam zwłaszcza dla tych którym brakuje przyczepnosci.
mastersound Napisano 23 Października 2009 Napisano 23 Października 2009 zgadzam sie zdecydowanie z erkeyem mialem race king continental i na suchym byly ok na asfalcie tez dawaly rade ale jak tylko pojawilo sie blotko odrazu sie poddawaly wrecz byly nieobliczalne teraz zalozylem kende komodo z tylu i kende koyot z przodu i rowerek pokonuje blotko jak przyklejony az chce sie deszczu
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.